Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witajcie.

Baru gratulacje! Wprowadziłaś się dokładnie rok później niż ja. Tak minął już rok jak mieszkam w swoim domu :) Tylko, że od tej pory nie wiele się zmieniło. Ale powoli idziemy do przodu. Pod koniec maja w największe upały wylałem fundament pod garaż (było to już 3-cie podejście bo wcześniejsze musiały być odłożone ze względu na deszcze).

Jak co roku w sezonie budowlanym aktywność w grupie spadła. Ale cieszę się, że dołączyli nowi budowniczy :)

Zgadzam się z Maciejonem - brzoza to najpewniejsze ogniwo Grupy Podkarpaciej :)

Pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A poza tym, jak to już nie raz pisała głównie Baru, na grupie jakiś bezruch. Juz prawie nie pamiętam kiedy "widziałem" tutaj AneteS , Anikę czy RS'a (że o Januszku nie wspomne) ;)

A inni...

Renia , czy Ty odzywasz sie tylko z okazji Świąt :wink:

 

:oops:

 

PIĄTEK I SOBOTA TO DNI NASZEJ PRZEPROWADZKI

 

Baru GRATULUJĘ

To cudowna wiadomość, mi marzy się wypowiedzieć takie słowa, ale jak na razie daleka jeszcze droga (co najmniej rok trzeba poczekać)

 

Na lipcówkę oczywiście piszę się i mam nadzieję że nic ważnego nie wypadnie.

 

Pod koniec maja w największe upały wylałem fundament pod garaż

 

Greg to już drugą budowę zaczyna. :wink:

 

Aga444 jak tam Twoje pozwolenie na budowę?

 

Tigermoth wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia

 

Wczoraj skończyli robić wylewki. :wink: Januszek miałeś rację, robią bardzo dobrze i bez problemowo. Cena chyba również była dobra (szczerze mówiąc nie dzwoniłam po innych ekipach :oops: ) Dzięki za podpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie

żyję

naprawde nie mogę pisać ale muszę Wam powiedzieć że tęsknię za Wami i to cholernie, brakuje mi Was

może niedługo na mojej wsi będzie net to się spotkamy

ale na razie mam różne takie kłopoty

nie mniej Anetko nadal aktualne z mojej strony.

Brzoza???? oczywiście

na poczatku byl haos patry bóg a tam stoi dumnie Brzoza

:wink:

 

 

:p :p :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaczałem sie i ja powoli przeprowadzać ...

wczoraj szczoteczla do zębów ... grzebień ... i takie tam ... drobiazgi - (Baru w szybkosci nie dorównam - zuch dziewczyna !) -

ale drobnymi kroczkami ... powoli robie pierwsze podejście

wiec tak ...

wziołem z sobą kota... ale cóż ... widac nie chce przyzwyczaić w nowym - sierściuch jeden ! :evil:

pies ... to samo !!

wracam i patrze ... pies ogon w góre ... wali za mna ...

kot ... kita w góre ... tez wali ... :(

zastanawiam się czy o tym napisac w psychologu dyżurnym ...

moze mi doradzą ... co w takiej sytuacji ... :-?

 

Januszek jak zwykle wnosi świerzy powiew optymizmu ...

no i z ta Brzoza ... to mi dowalił ...

podobnie jak i Greg ...

:wink::D

wracaj szybko Januszku - pozdrowienia dla Ciebie i rodziny ...

a Wszyskim - na dziś

polecam truskawi z bita smietana !

bo humorek po nich ... pyszniasty

 

 

:wink::D

miłego dnia

 

 

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :D

 

Rany, ale miałam orkę. I w pracy i w robocie :wink: A ja, naiwna, myslałam, że będzie coraz lepiej. Dumna jestem z siebie i blada, że udało mi się przeprowadzić wcześniej, bo naprawdę nie wiem, jak wyglądałoby teraz moje budowanie.

Ale, chciałam Wam donieść, że nie mam już Serbinowa. Trawka jeszcze wprawdzie nie rośnie, ale woda już, po wykonanych spadach, pochyłach, rowkach i takim innym ucieka sobie gdzieś tam :p

 

Nowa zagwozdka to ślimaki. Nie mam już siły z nimi walczyć. Już nawet nie oszczędzają kwiatów na tarasie. Jedną rabatę zeżarły mi przez JEDNĄ! noc. Truję i truję i truję, a ich coraz więcej. A porcja "Ślimax'u" na jedną noc na moją działkę kosztuje 10 zł. Wiecie ile miałabym za to roślinek do ogrodu? Albo rybek do staczka???? :evil:

Jak macie jakiś sposób na nie - podzielcie się.

 

Cudne trzy czarne kociaki szukaja domu. Może ktoś z Was chciałby?

 

Trzymam kciuki za Wasze "budowanie" i powiem Wam, że jeszcze mi nie przeszło "niewierzenie", że ta Eliza jest naprawdę moja i że naprawdę w niej mieszkam. Szczególnie wtedy, kiedy siedzę sobie wieczorkiem na tarasie, mój osobisty ropuch - Masza - nadyma się i kumka w stawie i jest tak sielsko, anielsko...

 

Baru: opisuj pudła, w które pakujesz rzeczy. Szczegółowo. I wierz mi - spakowanie mieszkania w jedną noc jest możliwe!!!!

 

Ściskam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anetko wylałem tylko fundament pod garaż, żeby pozwolenie nie przepadło. Tak sobie poczeka na swoją kolej. Najpierw muszę dokończyć dom. Chociaż ostatnio trochę go już zacząłem burzyć. :o Po roku mieszkania stwierdziłem brak bezpośredniego wejścia z zewnątrz do piwnicy. W sobotę wywaliłem dziurę w ścianie i wstawiłem drzwi 8)

Niedługo położone zostaną płytki na schodach zewnętrznych i tarasie oraz dokońcona elewacja - cokolik z płytek. Poza tym zdecydowaliśmy się na małe szleństwo w postaci urlopu spędzonego nad morzem. Przez okres budowy praktycznie nie mieliśmy urlopu wypoczynkowego więc wreszcie się nam należy. Tylko nie wiem jak załatwić pogodę na ten czas :( Januszek a może ten szaman coś pomoże? Masz jeszcze znim kontakt? ;)

hej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga444 jak tam Twoje pozwolenie na budowę?

Dalej czeeekam :evil: :evil: :evil: !!!!!

 

Idzie to powoli jak ............ (sama nie wiem co).

 

Przy takim tempie dostaję doła i myślę, że jak tak dalej będzie szło, to moja chęć budowania ulegnie całkowitemu zniszczeniu. :cry: :cry: :cry:

 

Miałam telefon ze Starostwa, że nie wpłynęły dwie zwrotki od sąsiadów i sprawa narazie stoi, do póki się to nie wyjaśni. Wieczorem będę dzwonić po sąsiadach i jutro mam zdać relację Pani, która prowadzi postępowanie w sprawie mojego pozwolenia.

 

Anika - współczuję, te ślimaki to cholerstwo, które bardzo ciężko wytępić. Jak znajdziesz dobry sposób to napisz mi. Wprawdzie ja na razie nie mam, ale u dziadka zjadają wszystko co rośnie nawet cebulę.

A co do do Twojego Maszy i jego kumkania to Ci troszkę zazdroszczę. :p

 

greg - w jakie rejony nadmorskie się wybieracie? Pytam bo my też jedziemy odpocząć (w przyszłym roku nie wiadomo jak będzie) i może gdzieś na siebie wpadniemy. :wink: Jeżeli termin macie podobny to pogodę mamy gwarantową - już to załatwiłam tam na górze 8) :lol:

 

Januszek - szybkiego rozwiązania wszelkich problemów

 

Dla osłody wszelkich zmartwień:

 

Pewna gazeta ogłosiła konkurs z następującym pytaniem dla panów:

 

"Siedzisz w eleganckiej restauracji z bardzo piękna kobietą. Masz pilną potrzebę wyjścia do toalety (na "sikundke"), w jaki sposób powiesz o tym towarzyszce w najbardziej kulturalny sposób?"

 

Wygrała odpowiedź:

 

"Bardzo panią przepraszam, ale musze wyjść na chwile, by pomóc przyjacielowi, z którym zapoznam Panią nieco pózniej"

:lol: :lol: :lol:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wreszcie po prawie 8 miesiącach ciężkich bojów dostałem warunki zabudowy. Teraz reszta kwitologii; odrolnienie i pozwolenie. W międzyczasie muszę załatwić elektryczność, wodę i kanalizę. A korzystając z okazji że niedaleko kumpel mający firmę budowlaną miał maszynę to troszkę porównaliśmy działeczkę:

http://republika.pl/darpiot/index.html_dzialka.html

Mam nadzieję w tym roku machnąć fundament (jak się coś nie popieprzy :-? rzecz jasna). Ale z urzędasami nic nie zaplanuje :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darpiot - czyli pierwszy kroczek za Tobą. :p

 

Z resztą papierów i pozwoleniem może być różnie - mnie zajęło skompletowanie dokumentów trzy miesiące i jeszcze czekam na pozwolenie, aż 64 dni!!! i pewnie jeszcze poczekam.

 

Mimo wszystko trzymam kciuki, abyś w tym roku zrealizował swoje plany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darpiot - czyli pierwszy kroczek za Tobą. :p

 

Jakiej powierzchni jest Twoja działeczka? - bo tak na oko to pewnie około 30 arów.

 

AGA444 ha, na zdjęciu to tylko tak wygląda że duże. Działka ma dokładnie 974m2 o wym. ok. 27 x 36m. Tak po prawdzie, to nawet nie chcieliśmy dużej. Oglądaliśmy takie po 24 i 39a. Byłem przerażony. W tej chwili mamy 17a pod kamienicą z czego znaczną część zajmują budynki i część utwardzona, a i tak nie mamy czasu zająć się ogródkiem. Dlatego szukaliśmy coś właśnie ok. 10a.

A Ty kiedy startujesz? Coś czytałem że jakieś problemy z kwitologią macie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie!

Jestem tutaj nowy i chciałbym się tylko przedstawić :D. Mam zamiar budować mój wyśniony domek i pomyślałem sobie, że fajnie byłoby poznać kilku budowniczych z sąsiedztwa, więc jestem. Mam nadzieję, że dowiem się tu kilku ciekawych rzeczy, o ile oczywiście pomożecie..... :roll:

 

.... no to jak? pomożecie ?? .... :lol: :lol: :lol:

 

Kłaniam się niziutko i pozdrawiam

Yerzyk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnieszka31 - bardzo dziękuję za tak niesamowicie szybką reakcję i oczywiście za miłe słowo! :D

 

Mam więc - skoro mogę 8) - pierwsze pytanie: czy jest tutaj ktoś, kto buduje w okolicach Tarnobrzega czyli z okolic, gdzie ja mam zamiar budować, bo z tego co zdołałem się zorientować, to większość Was jest raczej bardziej z południa południa, niż z północy południa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

 

Jakby mi się poluzowało, sprawdzam tylko jakieś papiery, przerwe sobie więc zrobię. Mam tylko nadzieję, że to nie jest cisza przed burza.

Chociaż wszystkich w biurze ogarnęła jakaś piątkowa, niektórych piątkowo-przedurlopowa głupawka. Siedzieć nie mogę ze śmiacia, mówić nie mogę, bo ze szkolenia przywiozlam zapalenie krtani (klimatyzacja - qr...), a to smiacie mi dołożyło, dobrze, że za kilka godzin odpocznę (przy robocie :-? ).

 

Witaj Yerzyk :D Z Tarnobrzega jest Tampiko (tylko ona na włajażach ameryckich) i z Nowej Deby George (tylko on mało bywa, bo wybudowany).

 

Aga - a nie możesz zacząć tej budowy bez pozwolenia? :p A mój Masza już wykonuje trzecie pokolenie Maszatek. Najstarsze to takie malusie, cudne, zieloniutkie żabki wielkości paznokcia od kciuka. Przynajmniej mojego (tipsy mam :wink: )

 

Darpiot - jak tak czytam o tych Waszych bojach z papierzyskami, to mam ochotę gmyrnąć na kolana i modły wznosić za to, że zaczęłam tę budowę wczesniej. Moje papierzyska załatwiałam jakieś cztery tygodnie. Za wsiom.

 

Poznałam nowy sposób na slimaki. Wy wiecie, że lubią piwo??? Piwosze, psiajucha, złażą się do piwa wylanego na np. talerz i tu je trzeba wyzbierać. Tylko sposób dla mnie do bani, bo ja ich nie posolę. Za nic. Zbierać - zbieram, a nastepnie wyrzucam je do rzeczki i one wychodzą sobie w innym miejscu (pływac też umieją) :cry: Podobno, jak czegoś nie można zmienić, należy to pokochać. Tylko jak pokochac to badziewie, które wszystko zżera??? Znaczy nie wszystko - nie zżera chwastów :evil:

Coś mi się chyba w główkę przez nie dzieje, bo zaczynam tesknić do zimy :-? .

 

Miłego dnia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniko bardzo, bardzo dziękuję Ci za namiary :D - wyobraźcie sobie, że udało mi się właśnie złapać kontakt z Georgiem i (jaki ten świat mały!) to jest gościu, z którym chodziłem do szkoły !!!!! nie widzieliśmy się prawie 18 lat i najwyższy czas to nadrobić-właśnie wybieram się dzisiaj do niego w odwiedziny :wink: , ale wcześniej oczywiście do sklepiku :wink: :wink: :wink: - bardzo raz jeszcze dziękuję!!!!!!!!

 

I mam jeszcze - skoro mogę 8) - kolejne pytanko: dużo się tutaj pisze odnośnie załatwiania papierkologi. Czy to naprawdę aż tak długo trwa? Ja jestem jeszcze przed tym wszystkim i zaczynam się niepokoić, bo chciałem zacząć na jesień kopać fundamenty tylko w takim wypadku nie wiem czy zdąrze :cry: :cry: :cry: i czy są jakieś może tajemne metody albo sposoby żeby to przyspieszyć?

 

Kłaniam się niziutko i pozdrawiam

Yerzyk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yerzyk: no to George wisi nam tę, no... To "Y" coś do mnie gada, ale się nie bedę wypowiadała :p

Odnośnie papierków - niewiele Ci pomoge, bo moja procedura była zupełnie inna. Teraz umiem to wszystko teoretycznie, bo muszę, ale jak z praktyką - nie wiem. Wiem, ze terminy sa ustawowo-urzędowe, ale duzo zależy od urzedników. Osoba, która robi Ci adaptację projektu będzie wiedziała najwięcej. Na pewno ma tam gdzieś swoje wtyczki. Gadaj z nią.

Powodzenia... :D

 

PS.: nie wiem, czy zdajesz sobie sprawe z tego, że takie spotkanie "po latach" to ... :wink: :wink: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...