Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

brzoza

jakoś nie pomyślałam o tych filarach mostowych w wodzie, mam na razie za mało wiedzy i za mało wyobraźni (niestety) :cry:

 

januszek

dobrze, że jeszcze są tacy, którym się chce dzielić doświadczeniami, bo skąd by następni mieli czerpać wiedzę ? Poradniki i artykuły to absolutnie za mało.

 

RS

Kot to wspaniałe zwierzę, wcale nie gorsze od psa - inteligentne i wierne.

Nie wyganiaj go na mróz. Kup kuwetę i piasek pochłaniający zapachy, postaw to w łazience lub wc, zostaw uchylone drzwi. Będzie mógł korzystać kiedy Cię nie ma w domu. Kot głównie śpi jak nikogo nie ma, do drapania są takie specjalne drapaki, przytwierdza się je do ściany.

Koty lubią surowe mięso np. wołowe i suchą karmę. Piją wodę - musi stać świeża w miseczce.

Ja mam od 12 lat kotkę, jest najważniejszym członkiem rodziny, wita nas przy drzwiach, "rozmawia" z nami, śpi z nami (w nogach), jak wyjeżdżamy czasem na dłużej, idzie do teściów, jest wtedy smutna.

Więcej porad faktycznie "U kociarzy".

Jak go zostawisz w domu, to zobaczysz ile Wam przyniesie radości i uciechy!

 

Greg

Pobitno i Wilkowyja to spokojne i ciche dzielnice, prawda ? Nie szkoda Ci będzie wyprowadzić się ? Jest tak blisko do centrum miasta, a zarazem trochę jak na wsi.

 

Pozdrawiam wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

brzoza

przekonałeś mnie zupełnie co do fundamentów, szkoda kasy na zbędne zabezpieczenia, obym teraz tylko nie popadła w drugą skrajność ! (żartuję oczywiście).

Uśmiałam się do łez z Twojego kota z pazurami w rybie, moja kotka się "zapomina" całkowicie kiedy smażę na patelni wątróbki z drobiu, jak podaję potem na talerzu, to wskakuje na stół i bez pozwolenia wyciąga "rączkę"z pazurkiem po kawałek, patrzy przy tym czy przypadkiem nie dostanie przez głowę, to wygląda tak komicznie, więc jej na to pozwalam.

Nie sądziłam, że tutaj tylu miłośników kotów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Brzoza fakt już długo jestem na Forum ale jak pewnie zauważyłeś więcej czytam niż piszę :) Nie wiele mogę doradzać bo sam się uczę na swojej budowie.

Zresztą Ty jesteś tylko o miesiąc młodszy stażem więc i Tobie należą się te gratulacje a nawet większe bo często służysz fachową pomocą :)

A dzieje się u mnie dużo i na budowie i w rodzinie. Podjęliśmy decyzją aby na wykończeniówkę wziąć kredyt i stąd to zamieszanie z kominkiem, o którym do tej pory nie myślałem. Lada dzień żona będzie rodzić a ja znowu w delegacji. Na szczęście dzisiaj wracam :)

RS właśnie ten kominkarz poleca mi Altimę 105 jako idealny do mojego domku. Jesteś z niego zadowolony? Kominek nie będzie u mnie głównym źródłem grzewczym a jedynie dodatkowym. Martwi mnie sprawa doprowadzenia powietrza bo do tego wkładu nie można zrobić tego szczelnie. Są inne wkłady w katalogu Supry, które mają takie rozwiązanie ale to dodatkowy koszt którego chciałbym uniknąć. RS możesz napisać gdzie kupiłeś ten wkład i za ile? Ten kominkarz to trochę znajomy i mam nadzieję, że nie wciska mi kitu.

Januszek znalazłem przedstawiciela Tarnawy w Rzeszowie. Zresztą oglądałem te wkłady również w Lublinie. Mamy upatrzoną obudowę i nie wiem czy wkłady Tarnawy pasowałyby do niej bo mają małą szybę. Tak jak pisałem wcześniej nie będzie to główne źródło ogrzewania.

Piszecie o zwierzakach a to znak, że już jesteście blisko zakończenia swoich budów :)

Ja oczywiście kupię psa ale takiego małego dopóki nie ogrodzę posesji bo potem będzie drugi ale większy. Jako dziecko zawsze miałem psa i nie wyobrażam sobie żebym nie miał go mieszkając na wsi. Kot oczywiście też będzie.

Reniu na Pobitnie mieszkam chwilowo (o kurcze to już 4 lata!) u teściów. Fakt fajna okolica ale niestety nie było mnie stać na zakup działki w tamtych okolicach. Za to będę mieszkał na prawdziwej wsi.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

greg

jeśli nie masz zamiaru grzać cały czas to tarnawa jest zbędnym wydatkiem, nie matrw się doprowadzeniem powietrza bo to jak mi się wydaje przerost formy nad treścią i tylko tacy "szkoci " jak Szaruś :lol:

mogą się w to bawić. naprawdę wierz mi ilości powietrza potrzebne do spalania drewna są znikome i straty z tym związane są do pominięcia.

najważniejsze abyś był przy żonie i dodawał jej otuchy w tych szczęśliwych chwilach (przeżycie niesamowite) oczywiście jak dasz radę.

kredyt na wykończeniówkę owszem ale siebie samego :p też tak zrobiłem chociaż nie jest to takie proste i czasochłonne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Greg

będę trzymać kciuki, żeby Twoja Żona urodziła zdrowego dzidziusia. Zazdroszczę jej, że będzie miała Ciebie, jak ja rodziłam syna to nikt wtedy z rodziny nie mógł wejść nawet na korytarz. Męża zobaczyłam przez szybę jak wieźli mnie przez korytarz, a on też przez szybę zobaczył dziecko - przez moment. Popatrzcie ile się od tamtego czasu zmieniło, na korzyść oczywiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...