Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 14,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mam pytanie ...

Witaj!

Twoje pytanie na pierwszy rzut oka nasuwa podejrzenie o sprzeczność: zmniejszyć wysokośc ścian kolankowych i przez to powiększyć powierznię.

Myślę, że chodzi Ci o odsunięcie w kierunku" na zewnątrz" budynku tych ścian kolankowych, które nie licują z murami zewnetrznymi i przez to (zmniejszajac ich wysokośc) powiększyć powierzchnię.

 

Jeżeli o to chodzi, zwróć uwage na to, co sie stanie jezeli będziesz odsuwał ścianki kolankowe dochodzące do siebie pod katem prostym (prawa góra pom. 17 i prawy dół pom. 15). W rogach powstana "wneki".

 

Jeżeli będziesz przesuwał tylko lewe (na rysunku) ścianki w pom. 14 i 18 w lewo - nie widze przeciwskazań :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. Właśnie o to mi chodziło.

Chciałbym przesunąć lewe ścianki w lewo w pomieszczeniach:

- 14

- 13

- 18

prawe ścianki w prawo w pomieszczeniach:

- 14

- 18

górne (na rysunku) ścianki w górę w pomieszczeniach:

- 16

dolne (na rysunku) ścianki w dół w pomieszczeniach:

- 16

- 15.

Mam pytanie: Jaka jest optymalna wysokośc ścianek kolankowych w tym projekcie (czyt. taka, która byłaby optymalna ze względu na przenaczenie danego pomieszczenia np. żeby zawieśić sedes, umieścić pod nią wannę, czy postawić szafkę)?

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtarzam moje obawy, że przy przesuwaniu scianek w pom. 17 w górę i 18 w lewo w rogu, na styku tych pomieszczeń w jednym z nich pojawi sie róg drugiego.

 

Na styku pomieszczeń 14 i 15 problem ten nie wystąpi, bo obecnie 14 - 15 nie stykaja sie rogami.

 

Co do scianek kolankowych to (intuicyjnie, ponieważ nie mam takowych w moim domu) uwazam, że ich wysokośc można przyjąć ze względu na funkcjonalność pomieszczeń. Obecne 140 cm wydaje mi się dużą wysokością

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ooo maciejonie :o

tutaj się z Tobą nie zgodzę budowanie to choroba która przechodzi w nałóg

i nie ma pojęcia "zbudowani" cały czas jest coś jeszcze do zrobienia np:....... tutaj cała lista

a jak już to wszystko zrobisz to znów remont i tak w kółeczko, :-?

ważne aby w kołowrotku znależć czas na kilka kliknięć i podzielić się wieściami takimi jak Anetka

oczywiscie Anetko cieszysz się z tej decyzji choć w głębi tekstu da się wyczuć że sytacja życiowa Cię do tej decyzji zmusiła, prawda?

nic się nie martw życie jest tak skonstuowane że zawsze znajdziesz w nim odrobinę radości a reszta ??? nieważna.

Brzoza to wie zresztą każdy z tych "zbudowanych" to potwierdzi, dom to luksus jaki by nie był i dlatego warto się poswięcić trochę w dzeszcz trochę w upał, a co, my budujący nie zasługujemy na odrobinę luksusu. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaczęło się tak:

byłam ciekawa czy łatwo znaleść kupca na mieszkanie i dałam ogłoszenie w internecie. Po tygodniu pewna osoba umówiła się na spotkanie, mieszkanie się spodbało i chce podpisywać umowę przedwstępną.

A ja myślałam, że przez ok. rok będę szukać kogoś chętnego, i w tym czasie domek skończę a tu o :o szok.

Ja osobiście się cieszę, że przeprowadzka się zbliża, a z drugiej strony tak dziwnie będzie mieszkać i goście od wykończeniówki pałętać będą się po pokojach. :-?

Ale co by nie było będzie trochę gotówki i na ogrodzenie starczy. :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no patrz :o

czasami głupi żart, zbytnia ciekawość i los decyduje za nas, ale czy to źle?

może właśnie to bedzie tym nalepszym rozwiązaniem?

chociaż muszę Ci powiedzieć że mieszkanie i wykańczanie to strasznie wyczerpujące zajęcie,oj wiem to, wiem, :( ale z drugiej strony ile jest radości w tym, kiedy możesz wymyć się we własnej łazience po całodziennych trudach, usiąć wygodnie we własnym fotelu i wpić herbaty to nic że jeszcze z gipsem, :p ale o jedynym niepowtarzalnym smaku, własnym smaku.

 

:D

pozdrawiam i bądź dobrej myśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś znów duch na Podkarpaciu upada... :roll:

A nam przywieźli w końcu drewno do kominka. 12 kubików! 5 godzin w sobotę spędziłam bardzo pracowicie układając cięte drewienka. Jakoś tak pod koniec pracy miałam dziwne wrażenie, że każde drewienko waży coś koło 15-20kg. Ciekawe dlaczego?? :wink:

A poza tym błoto, pies sika jak sikał :evil: (a miała być małpa taka inteligentna niby hehehe), garaż nie skończony i trza się brać za kostkę.

Pozdrówka dla wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...