Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Ech, marzenia ściętej głowy. Zanim czas pokryje patyną mój ogród, ja już w charakterze duszyczki krążyła będę gdzieś tam w górze :cry:

Jak osiągnąć efekt "starego ogrodu"?

 

Anika to proste każda dziewczynka to potrafi ty pozostań wiecznie młoda, a twój ogród w tak zwanym międzyczasie się dokumentnie zestarzeje jak spierniczały piernik :wink: :wink: :wink:

i po sprawie

obiecuje ci to na bank ja - przyszły spierniczały piernik

:cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Reniu mój przyszły wykonawca też mnie tak próbuje katować

np. na początku stanowczo odradzał mi wentylację z reku i grubszą warstwę styropianu mówiąc - panie tutaj tak wszystkim buduję i są zadowoleni , o dentyście też mi opowiadał... a ja mu mówię panie ja taki oryginał jestem, że chce mieć inaczej niż inni

trochę mi łatwiej bo robi mi wszystko do stanu zamkniętego pod klucz zgodnie z umową i nie będzie mógł narzekać na wcześniejsze ekipy, a za każdy etap płacę po odbiorze

poza tym jest OK, najważniejsze że potrafi słuchać argumentów i doradza do moich potrzeb

obaj wiemy że to co nas łączy to małżeństwo z rozsądku na czas określony i staramy się szanować, na razie wychodzi nam to bezboleśnie

 

nie chce go chwalić jak dzień przed zachodem słońca, ale dobrze rokuje na przyszłość :roll:

 

Reniu opis typów styropianu:

Zastosowanie FS 20

stropy, stropodachy; ogrzewanie podłogowe, podłóg gęstość części podziemnych budynków, przenoszenie większych obciążeń mechanicznych.

 

Charakterystyka*

gęstość pozorna

min. 20 kg/m3

naprężenia ściskające przy 10% odkształceniu względnym

min. 100 kPa

współczynnik przewodzenia ciepła

0,040 W/mK

chłonność wody po 24 godz.

max 1,5%

 

Zastosowanie FS 15

ocieplanie i docieplanie ścian metodą lekką-mokrą; element izolacyjny gęstość konstrukcyjny w płytach warstwowych klejonych, przy niewielkich obciążeniach.

 

Charakterystyka*

gęstość pozorna

min. 15 kg/m3

naprężenia ściskające przy 10% odkształceniu względnym

min. 80 kPa

współczynnik przewodzenia ciepła

0,040 W/mK

chłonność wody po 24 godz.

max 1,8%

 

Zastosowanie FS 12

warstwowe ściany murowane bez obciążeń mechanicznych, lekkie ściany osłonowe, szkieletowe i działowe; poddasza i stropy drewniane; urządzenia chłodnicze; jako element izolacyjny.

Charakterystyka*

gęstość pozorna

12 kg/m

naprężenia ściskające przy 10% odkształceniu względnym

min. 60 kPa

współczynnik przewodzenia ciepła

0,042 W/mK

chłonność wody po 24 godz.

max 1,8%

 

porównaj i zobacz gdzie cię walnął

bez obaw nie walnołem tego z głowy tylko z http://www.genderka.lo.pl/index1.html

mają jeszcze tam ciekawy kalkulator

 

i jeszcze jedna ciekawostka + dodatek technologiczny

 

Dysperbit jest jednorodną tiksotropową masą barwy brunatnej o konsystencji półgęstej.

Dzięki zastosowaniu wody jako rozpuszczalnika DYSPERBIT nie zawiera rozpuszczalników organicznych , jest bezwonny, nietoksyczny, bezpieczny, niepalny, łatwy w użyciu.

 

Po odparowaniu wody powstaje monolityczna powłoka składająca się z tworzywa asfaltowo-kauczukowego.

i jeszcze jedno ta reakcja po pełnym utwardzeniu / około 1-6 godzin, czas zależy od wilgotności powietrza i temperatury otoczenia/ jest nieodwracalna,

Charakteryzuje się ona bardzo dużą przyczepnością do podłoży budowlanych, dużą trwałością użytkową w naturalnych warunkach atmosferycznych, dobrą elastycznością, dużą odpornością na działanie zmiennych temperatur i wodoodpornością. Ze względu na wysoką temperaturę mięknienia może być stosowany na podłoża o dowolnych spadkach.

 

Dysperbit stosuje się "na zimno" ręcznie lub mechanicznie przy pomocy pędzla lub szczotki lub mechanicznie przy pomocy urządzenia natryskowego.Może być nakładany na suche lub lekko zawilgocone podłoża przy bezdeszczowej pogodzie. Temperatura podłoża +5°C do +35°C. Wilgotność względna powietrza poniżej 80%.

DYSPERBIT można nanosić po uprzednim oczyszczeniu i wyreperowaniu podłoża. W przypadku podłóż porowatych wskazane jest położenie pierwszej warstwy masą rozcieńczoną wodą w stosunku 1: l, natomiast w przypadku podłóż nienasiąkliwych nie należy masy rozcieńczać. Zalecane jest kilkakrotne /co najmniej 2-krotne/ nanoszenie powłok, każdą następną po podeschnięciu poprzedniej, nie wcześniej jednak niż po upływie 6 godzin. Przy pokryciach dachowych bezpośrednio po nałożeniu ostatniej warstwy należy nanieść posypkę papową w celu zwiększenia trwałości powłoki.

 

Zużycie DYSPERBIT-u przy jednokrotnym naniesieniu na podłoże zależy od grubości naniesionej warstwy np. dla warstwy o średniej grubości około l mm wynosi 0,8 kg/m2.

Właściwe zabezpieczenie podłoża przed wilgocią uzyskuje się przy użyciu DYSPERBIT-u wynoszącym co najmniej 2kg/m2.

 

WIĘC:

Dysperbit stosuje się do:

Gruntowania podłoży

Izolacji wodoszczelnych łazienek i ubikacji

Wykonywania bezspoinowych powłok dachowych na podkładzie z jednej warstwy papy

Renowacji i konserwacji pokryć dachowych (z papy, płyt falistych d-c, blachy ocynkowanej itp.)

Izolacji fundamentów

Dekoracyjne pokrywanie powierzchni dachowych (dysperbit kolorowy)

 

zatem, porównaj i zobacz gdzie cię walnął

 

co było do udowodnienia

 

aha jeszcze ad 1

moim zdaniem to lekka przesada...

osobiście będę miał pustaki z Kupna U-220, jak umre na chorobę popromienną to stawiam wszystkim litra tego co tygryski lubią najbardziej

 

jak się mylę to mnie błyskawicznie postawcie na ziemi i opier....ten tego

 

 

i na tym koniec bo mi inkaustu zbrakło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I gały wyszły mi z orbit

Janon! chłopie jesteś wielki i jaki płodny :lol: http://jarnet2.opalnet.pl/images/bier_017.gifMasz za to gadanie bo pewnie Ci zaschło :lol:

Witam Wszystkich

Brzoza napisał

ale umieszczenie zdjec wymaga akceptacji uczestników spotkania ...

Róbta co chceta :lol:

Ale mam zaległości "nie ma kiedy załadować"Pozdrawiam Was w ten marcowy mrożny i słoneczny poranek.Pierwszej roboczej zmianie życzę miłego weekendu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam Podkarpadczyków w słoneczny poranek

RS zapraszam - namiary w priwie

przy tej ilości postów miałem kłopot z wyłuskaniem tego co do mnie :D

 

Słonecznie i raźnie - moze to juz wiosna nadchodzi ...

 

 

brzoza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem Organizacji Podkarpackiej.

 

ANIKA - jak mogę odebrać tą płytkę i jaka forma zadośczynienia.

 

JANUSZEK - co do tych litrów wody dla hmm.... wiesz kogo to możemy podyskutować oddzielnie haha.

 

BARU - odnośnie ogrzewania do usług jeztem.

 

NA razie cześć wszystkim bo klienci już pod drzwiami - Wojtek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem wszystkim :D

Renia: imponujesz mi strasznie. Niedługo idolem moim Cię okrzyknę. A teraz serio: Sławek i Janon w bardzo piękny sposób postawili Cię na właściwej ścieżce. A ja mogę Ci tylko opowiedzieć, jak podejmowałam decyzje, będąc przecież całkowitym laikiem budowlanym. Najwięcej roboty miała tu moja dusza. I naprawdę, ekipy wybrałam na nosa i duszę. Nie pozwoliłam na żadne zmiany w projekcie i technologii. Wiadomości na temat sztuki budowania czerpałam z Muratora (chociaż tam też czasem trzeba troszkę przymknąć oko) i obgadywałam z moim Tata. Linia była gorąca non stop. Chwilami podejrzewam, że przesadziłam odrobinę, ale nie żałuję. Jednego tylko jestem pewna: nie można zostawić budowy sam na sam z wykonawcą. Musisz mieć kogoś, kto będzie wręcz patrzył im na ręce. Wiem, że w Twoim przypadku nie jest to proste, ale po prostu wymagaj maksimum wysiłku (i obecności) od kierownika budowy. Nawet gdybyś miała zapłacić parę złotych więcej.

Jeżeli chodzi o technologię, to ile osób tyle opinii. A z tą szkodliwością ceramiki to pic na wodę. Jest tak samo szkodliwa, jak reszta materiałów. :p Trzymam za Ciebie kciuki!

Janon: szarmancki do szpiku kości. Oczywiście, zastosuję się do Twojej rady (w sprawie ogrodu). A pomyśleć, że sen wręcz z oczu mi spędzał :wink:

Wojtek: płytka u mnie. Jest za darmo (kurczę, sama nie wiem, który raz to już powtarzam). To czynię przedostatni (ostatni podobno jest przed samą śmiercią :p ). Możemy umówić się na gg.

Brzoza: jasne przecież, że akceptuję to, co uczynisz. Zresztą: zdjęć kompromitujących nie ma. :) Skąd zresztą by się wzięły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anika wiesz my dżentelmeni :roll: :wink:

http://www.nev.pl/grafika/gify/postacie/ksiezniczka_rycerz.gif

 

Tampiko dzięki za piweńko :D , z tą płodnością to ostrożnie wiesz ponoć teraz bociany przylatują... :oops: :oops:

 

może w rewanżu gorącą herbatkę

http://www.nev.pl/grafika/gify/zywnosc/herbatka.gif

i pyszniutkiego drinasa

http://www.nev.pl/grafika/gify/zywnosc/drink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtek: myślałam że odezwiesz się na gg. Tam napisałam Ci zresztą gdzie.

Janon: nigdy nie wątpiłam, że jest inaczej :D

Smaku tym drineczkiem mi narobiłeś. Może nie tyle na alkohol, co na... lato. Skojarzenie mi się wykonało.

 

To już pewno znacie, ale mnie ubawiło do łez:

 

Związek szachistów zwrócił się z pytaniem do prof. Miodka, czy zwrot "szachuje" jest poprawny. Miodek odpowiedział, że w zasadzie tak, ale lepiej mówić: "ciszej panowie".

 

no i Rysio:

 

> Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imię

> Rysiek...

> Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi i facet szybko doszedł do takiego samego wniosku. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi

> do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek...

> Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo.

> Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten Rysiek jest ma klasę!".

> Rysiek zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe ciuchy,

> najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie.

> Facet w szafie myśli: "Q..., ale ten Rysiek, to jednak jest za...!".

> Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu krateczka-kaloryfer, wysportowany, a na klacie grają mięśnie.

> Facet w szafie myśli: "Q, ten Rysiek, to ekstra gość!".

> Rysiek zdejmuje super-trendy bokserki, a tu ten no :oops: aż do kolan.

> Facet w szafie myśli: "O żesz kurwa, Rysiek to za... buhaj!"

> W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się brzuch z cellulitisem i obwisłe piersi aż do pasa.

> Facet w szafie myśli: "Ja p...lę! Ale wstyd przed Ryśkiem".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anika ubawiłem się po pachy :lol: :lol: :lol:

a teraz....

 

Pani kazała na lekcję przygotować dzieciom historyjki z morałem. Historyjki mieli dzieciom rodzice opowiedzieć. Następnego dnia dzieci po kolei opowiadają, pierwsza jest Małgosia.

- Moja mamusia i tatuś hodują kury - na mięso. Kiedyś kupiliśmy dużo piskląt, rodzice już liczyli ile zarobią, ale większość umarła.

- Dobrze Małgosiu a jaki z tego morał?

- Nie licz pieniędzy z kurczaków zanim nie dorosną - tak powiedzieli rodzice

- Bardzo ładnie.

Następny Mareczek:

- Moi rodzice mają wylęgarnie kurcząt. Kiedyś kury zniosły dużo jaj, rodzice już liczyli ile zarobią, ale z większości wykluły się koguty.

- Dobrze Mareczku a jaki z tego morał?

- Nie z każdego jajka wylęga się kura - tak powiedzieli rodzice.

- Bardzo ładnie.

No i wreszcie grande finale czyli prymas Jasio (pani łyka valium):

- Łociec to mnie tak pedział: Kiedyś dziadek Staszek w czasie wojny był cicho ciemnym. No i zrzucali go na spadochronie nad Polską. Miał przy sobie tylko mundur, giwere, sto naboi, nóż i butelkę szkockiej whisky. 50 metrów nad ziemią zauważył, że leci w środek niemieckiego garnizonu. Niemcy już go wypatrzyli, więc dziadek Staszek wychlał całą whisky naraz, żeby się nie stłukła, odpiął spadochron i spadł z 20 metrów w sam środek niemieckiego garnizonu. I tu dawajta ! Pandemonium ! Dziadek Staszek pruje z giwerki ! Niemcy walą się na ziemię jak afgańskie domki! Juchy więcej niż na filnach z gubernatorem Arnoldem. Z 80 ubił i jak skończyły mu się pestki wyjął nóż i kosi niemrów jak Boryna zborze. Na 30 klinga poszłaaaa, pozostałych dziadek zaje.... z buta i uciekł...

W klasie konsternacja. Pani, mimo valium - w spazmach, pyta się :

- Śliczna historyjka dziecko, ale jaki morał ?

- Też się taty pytałem a on na to: "Nie wqrw.... dziadka Staszka jak se popije"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janon: rewelka

A Januszek dokładnie. Cioro chłopak i cioro. Ale jakie efekty?

Powiem Ci, że jak go czytam, to mam ochotę sama złapać się za kielnię i młot :wink:

Ale najbardziej cieszę się z tego, że u mnie też coś się dzieje. I to konkretnie :D Zobacz, jak łatwo babę uszczęśliwić :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janon,

dziękuję za wyczerpujący wykład na temat styropianu, wydrukuję go sobie.

 

Sławku,

dzięki za słowa otuchy oraz porady, każde słowo znaczy dla mnie dużo, bo niestety nie mam z kim w rodzinie konsultować (nikt się na tym nie zna a i rodzina malutka).

 

Anika,

masz wspaniałego nosa i wspaniałą duszę. Czy ja mam nosa okaże się za pół roku. Ja również czytam artykuły w fachowych czasopismach, wydaje mi się, że ludzie którzy się podpisują pod nimi mają wysokie kwalifikacje i niejednokrotnie uczą budowlanki na uczelniach. Ich uwagi są nieocenione.

Przeglądam też w internecie co się da, dlatego mam już pewną mizerną wiedzę. Rozmawiając z takimi pseudofachowcami, którzy wybudowali już po kilkanaście lub kilkadziesiąt domów, zaczynam sie zastanawiać dlaczego te domy jeszcze stoją, nie krzywią się, nie zawalają, wybudowano je przecież niezgodnie ze sztuka budowlaną a jest o key.

Niektóre nie mają w ogóle ław fundamentowych tylko ścianę i też jest dobrze. Nikt nie przelicza niczego przy istotnych zmianach w projekcie i znowu jest o key.

Ech, nie wiem czy ja nie przesadzam z ta ostrożnością, ale z drugiej strony przysłowie mówi, że ostrożność nigdy nie zaszkodzi.

Jestem dobrej myśli, z Wami przetrwam wszystko.

 

Pozdrowienia dla wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

Pomalowałem jakieś 350 m2 ścian i sufitów. Jutro uruchamiam moją mini instalację alarmową a w pioniedziałek do pracy. Wreszcie może nadążę z czytaniem postów.

Aniko gratuluję forumowicza. Mi ten zaszczyt zbiegł się dopiero z rocznicą bytności na forum. "Płytkę możesz odebrać u mnie." tzn. gdzie jeśli można wiedzieć?

Baru pozdrówka dla córeczek. Ja też mam dwie ale nie jednocześnie :) Namiary na ekipę od wylewek już masz od januszka.

Brzoza o brzuszku też niwiele wiem. Staram się i nic. mowili, że po slubie i nic. Teraz mówią, że po budowie. Zobaczymy :)

Zgadzam się z januszkiem w sprawie kotłów kondensacyjnych. Może się powtarzam ale nie ma jak niedźwiedź 8)

RS popieram sprawę publikacji zdjęć. A niech nas zobaczą w świecie :D

Reniu ja też nie mam murłat drewnianych tylko wylewane razem z wieńcem. Wystają z nich kotwy, do których są mocowane krokwie. Wystające częśći takiej murłaty ocieplilem styropianem 3 cm ze wszystkich stron.

Mam do Was pytanko. Podczas mojej ostatniej wizyty w II US zauważyłem na korytarzu fajnie wykonaną powierzchnię ścian. Nie jest to tapeta ale coś jakby drobinki papieru. Pomyślałem, że pasowały by mi takie cóś w wiatrołapie. Nie wiecie przypadkiem co to jest i jak to się sprawuje? Ew. kto takie cóś zrobi i za ile?

hej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...