jak długo czeka się na kredyt?

[mitunia]

Napiszcie kto ile czekał na decyzję z banku. Ja już czekam ponad 2 tyg. od złożenia wszelkich dokumentów i nic...

Cały czas mówią że już za chwile, lada dzień, jutro itd...

a ja już powoli tracę cierpliwość.

Dodam że to mBank w Łodzi...

Może powinnam bank zmienić...

[Rom]

Ja od momentu złożenia kompletu dokumentów w banku (Bank Millenium) czekałem chyba z 3 tygodnie. Ale po drodze były jeszcze święta Bożego Narodzenia. Oczywiście nie obyło się bez donoszenia papierów, a to chcieli jakieś pieczątki, a to wydruk z rachunku za ostatnie pół roku, do tego RMUA z zakładu pracy. To był straszny okres, a najgorsza była ta niepewność i oczekiwanie.

[mitunia]

w moim przypadku nie było żadnych świąt i co dziwne nie muszę uzupełniać żadnych dokumentów

a czekam i czekam i czekam

to naprawdę jest straszne!!!!

[korba]

2 tygodnie wszystkie formalności.

[Rom]

Myślę, że decyzja będzie już niedługo

Zacznij mrozić szampana

[KAS01]

Decyzje o przyznaniu kredytu miałem po paru godzinach.

Skompletowanie dokumentów zajeło mi jakieś 2 tygodnie. Po podpisaniu umów, pieniadze miałem do dyspozycji po paru minutach.

[Aston]

Na samą decyzję czekaliśmy kilka dni. Natomiast skompletowanie dokumentów trwało dłużej - bank ciągle przypominał sobie, że chciałby od nas dostać jeszcze jakiś dodatkowy papier albo że gdzieś tam brakuje jakiejś pieczątki... Kredyt braliśmy w mBanku.

[oli_oli]

Na samą decyzję czekaliśmy kilka dni. Natomiast skompletowanie dokumentów trwało dłużej - bank ciągle przypominał sobie, że chciałby od nas dostać jeszcze jakiś dodatkowy papier albo że gdzieś tam brakuje jakiejś pieczątki... Kredyt braliśmy w mBanku.

 

Mielismy identyczne problemy w PKO. Decyzja była po ok tygodniu apotem "pan" co chwilę wymyślał że to jeszcze przynieść, że to tam to i tak z miesiąc. A ludzie czekali na zapłatę za działkę z I transzy. Ale były nerwy.

 

Decyzje o przyznaniu kredytu miałem po paru godzinach.

Skompletowanie dokumentów zajeło mi jakieś 2 tygodnie. Po podpisaniu umów, pieniadze miałem do dyspozycji po paru minutach.

KAS01 co to za wspaniały bank?

[Rom]

Decyzje o przyznaniu kredytu miałem po paru godzinach.

 

????????

[KAS01]

Brałem w PKO BP. Oni chyba do tej pory się reklamują, że dają decyzje w 24h.

[oli_oli]

To chyba od niedawna tak sie reklamuja. No zobacz niby ten sam bank, a mnie mieli w poważaniu. Może mało poważnie wygladam

[KAS01]

Reklamują się z tym chyba od roku. W moim przypadku decyzja była tylko formalnoscią i z góry była znana. Wkład własny miałem na poziomie 80%, a zdolność kredytową kilkakrotnie przekraczającą kredyt o jaki wnioskowałem . Sam kredyt był tylko trzykrotnie wyższy od kredytu odnawialnego jaki mam w RORze. U mnie po prostu nie było się nad czym zastanawiać, stąd pewnie taka szybka decyzja.

[oli_oli]

Pewnie dlatego. Ja biedny człowiek z budżetówki to mnie nielubią w bankach.

Może to i dobrze. Im mniej ci dadzą tym mniej wydasz i mniej jest do spłacania.

[anpi]

Pewnie dlatego. Ja biedny człowiek z budżetówki to mnie nielubią w bankach.

Może to i dobrze. Im mniej ci dadzą tym mniej wydasz i mniej jest do spłacania.

 

Nie przejmuj się - większość z nas to "biedni ludzie", których zdolność kredytową banki muszą sprawdzać na wszelkie sposoby.

 

Opiszę moją "przygodę" z kredytem...

 

Obszedłem większość banków, we wszystkich wyliczyli mi, że mam zdolność kredytową. Na końcu poszedłem do Nordea, bo tam dają najlepsze warunki.

 

Wymagali (podejrzanie) mało papierków - tylko zaświadczenia o zarobkach i zdjęcia z budowy (mam zaczętą).

Mam 3 źródła dochodów - umowa o pracę (na ustawowe minimum), działalność gospodarcza (też niewielki dochód) i najwięcej na umowę o dzieło (stała współpraca od kilku lat, wypłaty co miesiąc, prawa autorskie z kosztami 50%). No i pan w Nordea stwierdził, że dla nich dochód z takiej umowy liczy się tylko w 50%. Skończyło się na tym, że dla banku Nordea nie mam zdolności kredytowej

 

Drugi na mojej liście rankingowej był Millennium. Tam z kolei zażądali mnóstwa papierów (m.in. świeży wypis i wyrys z rejestru gruntów, wypis z księgi wieczystej i zaświadzcenia o niezaleganiu z ZUS i US). Na szczęście ich skompletowanie poszło nadzwyczaj szybko, jakieś 2 tygodnie.

 

Kilka dni po złożeniu papierów przyjechał do mnie na budowę rzeczoznawca wynajęty (i opłacony) przez bank. Porobił zdjęcia i wypytał mnie o budowę i plany, wziął kopie projektu, zajrzał do dziennika budowy.

 

Kilka dni po jego wizycie zadzwonili z banku, że jest decyzja POZYTYWNA. Muszę co prawda jutro jeszcze donieść parę papierków i mam nadzieję że może jeszcze w tym tygodniu podpiszę umowę.

 

Dostałem dość korzystne warunki - oprocenowanie 2,41% w CHF i marża za udzielenie 0,5%.

[mitunia]

no to mam odpowiedź...

kredyt przyznany, ale muszę spełnić "warunki"...

między innymi dostarczyć kserokopię listy płac...

ale tak sobie myślę że to chyba bzdura, na liście płac są przecież inni ludzie, którzy niekoniecznie chcą żeby ktoś miałich dane, przecież jest ustawa o ochronie danych osobowych.

Pani chyba miała na myśli RMUA??

[Pantera buduje]

Poradzcie, kiedy najlepiej składać wnioski o kredyt do banków (mam zamiar złożyć w kilku). Na razie składam wniosek o wydanie pozwolenia, (które to jest niezbędne do wniosku kredytowego), ale z drugiej strony jak tylko będzie pozwolenie (prawomocne oczywiście), chciałabym startować z budową , a nie bujać się z kredytem. Trochę się boję że przedłuzy się to w czasie, a wiosna tuż , tuż.

[anpi]

no to mam odpowiedź...

kredyt przyznany, ale muszę spełnić "warunki"...

między innymi dostarczyć kserokopię listy płac...

ale tak sobie myślę że to chyba bzdura, na liście płac są przecież inni ludzie, którzy niekoniecznie chcą żeby ktoś miałich dane, przecież jest ustawa o ochronie danych osobowych.

Pani chyba miała na myśli RMUA??

 

Ja mam taki sam warunek. RMUA już pracowdawcy nie wydają, teraz dowodem wypłaty są tzw. "paski".

[anpi]

Poradzcie, kiedy najlepiej składać wnioski o kredyt do banków (mam zamiar złożyć w kilku). Na razie składam wniosek o wydanie pozwolenia, (które to jest niezbędne do wniosku kredytowego), ale z drugiej strony jak tylko będzie pozwolenie (prawomocne oczywiście), chciałabym startować z budową , a nie bujać się z kredytem. Trochę się boję że przedłuzy się to w czasie, a wiosna tuż , tuż.

 

Bez pozwolenia na budowę raczej żaden bank Ci nie da kredytu.

[motylek]

Uzupełnię tylko wątek zwiazany z listą płac.

Oczywiscie żaden pracodawca nie udostepni listy płac, natomiast każdy pracownik co miesiąc powinien otrzymać pasek z wypłaty z wyszczególnionymi składkami.

z drugiej strony na życzenie pracownika pracodawca powinien wydrukować mu RMUA za dowolny okres.

Poproś o RMUA i po kłopocie

[Rom]

Poradzcie, kiedy najlepiej składać wnioski o kredyt do banków (mam zamiar złożyć w kilku). Na razie składam wniosek o wydanie pozwolenia, (które to jest niezbędne do wniosku kredytowego), ale z drugiej strony jak tylko będzie pozwolenie (prawomocne oczywiście), chciałabym startować z budową , a nie bujać się z kredytem. Trochę się boję że przedłuzy się to w czasie, a wiosna tuż , tuż.

 

Jak dostaniesz pozwolenie, postaraj się o kosztorys i lec do banków