_ZBYCH_ 03.07.2003 16:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2003 Jeszcze tak z ciekawości - chodzi o inspektora nadzoru, czy kierownika budowy ? Bo za błędy w budowie, należałoby w pierwszej kolejności ścigać kierownika budowy i ewentualnie geodetę - sprawcę całego zamieszania. Chodzi o inspektora nadzoru, który był dodatkowo zatrudniony za 3000 zł. Geodeta ma szczęście, że jest moim sąsiadem, bo innemu bym xxxx wyrwał. Pozdrawiam ZBYCH Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziuba 03.07.2003 17:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2003 Dla mnie absurdem jest budowa na Polach Mokotowskich (za GUS-em) pomnika. Zlikwidowano boisko do kosza, stół do ping-ponga i nawet maleńką rampę dla deskorolek - przecież mamy w Warszawie tyle miejsc do grania w kosza, czy też jazdy na desce!!! Pomnik był o wiele bardziej potrzebny!!! :evil: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
helism 26.07.2003 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2003 Złożyliśmy jakiś czas temu podanie do TPSA o założenie telefonu na budowie. Podpisaliśmy umowę. TPSA ma czas 1,5 roku na wykonanie. Okazało się, że nie ma warunków na podłączenie kablowe, proponują nam za to radiowe. Uparliśmy się na kabel, na co oni stwierdzili, że może do końca terminu zaistnieją warunki do takiego przyłączenia. Po jakimś czasie dzwonią do męża:Ekipa gotowa do wykonania przyłącza przyjechała do teściów, gdzie jesteśmy zameldowani (taki adres widniał na umowie obok adresu, gdzie ma być wykonywane przyłącze).Sęk w tym, że teściowie już mają telefon i drugiego nie potrzebują.Ale czego się nie robi, żeby się wywiązać z umowy - nie ma jak solidna firma:Nie da się tu, to zrobimy gdzie indziej, ale zrobimy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janusz30 26.07.2003 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2003 Wczoraj wieczorem poszlem do mojego kolegi Mirka i trafilem jak wiercil otwory pod panele scienne na listwy montazowe.Odrazu zapytalem jak idzie robota?Odpowiedzial; dobrze ale wywiercic dziure w tych betonach to trzeba miec nerwy i sile konia[wielka plyta].Zdziwilo mnie to troche bo wiertarka byla markowej firmy i dosc duzej mocy 620w.Po dalszej opserwacji sprzetu mojego kolegi rozwiazanie problemu z ogromnym wysilkiem jaki wlozyl w ta prace bylo widoczne golym okiem.Gdy wywiercil otwor w listwie i zaznaczyl na scianie to nie zmienial wiertla na widjowe tylko jechal dalej w beton wiertlem do drzewa ile sie da.Na moja uwage jak to pracuje?Po chwili zdziwienia odpowiedzial; bo mi sie nie chcialo.Mi osobiscie braklo slow na ten temat i pomyslalem sobie tylko-domator potrafi nie? P.S Przepraszam za brak koncowek ale taka mam klawiature. Janusz. NAGRODA! PROSIMY O ADRES Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szadam 27.07.2003 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2003 Sąsiadowi było bardzo pilno do wprowadzenia. Budynek już stał, a wody nie było. Wywiercił studnie. 6 miesięcy przed wodociągiemWoda była ale co ze ściekani - oczyszczalnia d drenażem - nad tą studnią.Efekt oczywisty woda to szambo. I jeszcze jedno - kawałek dalej - kolejność technologiczna:- okna przed stropem- ocieplenie stropodachu z montażem płyt KG przed ... uwaga... dachem. TO WYDARZYŁO SIĘ NAPRAWDĘ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pik33 18.08.2003 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2003 Nie mów że przed więźbą dachową.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szadam 18.08.2003 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2003 Wiesz że nie pamiętam czy stała więźba, ale na 100% nie była zakryta bo widziałem jak układali ocieplenie Tak wogóle to gość w czerwcu zaczął budowę a na święta już mieszkał!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 18.08.2003 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2003 No jak już ocieplił, to miało mu się ciepełko marnować?!?! http://obrazki.babiniec.pl/Boże%20Narodzenie/bałwanek%202.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mlody 23.08.2003 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2003 Jeszcze (niestety) mieszkam w bloku - i tu ciekawostka. Wybudowany na poczatku lat 90 i posiada... ... 1 (slownie: jeden) licznik gazu na 56 mieszkań - zbiorczy! A tak sie zlozylo ze w kazdej z 5 klatek mieszka jedna "kucharka" - kobiet ktora chyba dla calego osiedla piecze ciasta, torty, placki itd. na przerozne okazje - a my reszta bloku placimy im za gaz!!! Pozostale bloki sa rzecz jasna NORMALNE i kazdy ma swoj licznik! Z gazowni by liczniki pozakladali, ale potrzebna zgoda wlascicela budynku, a ten nawet nie chce o tym slyszec! PARANOJA mowie wam! Nie mozemy sie z zona doczekac dnia kiedy sie stad wyprowadzimy! NAGRODA! PROSIMY O ADRES Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 24.08.2003 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2003 Jeszcze (niestety) mieszkam w bloku - i tu ciekawostka. Wybudowany na poczatku lat 90 i posiada... ... 1 (slownie: jeden) licznik gazu na 56 mieszkań - zbiorczy! A tak sie zlozylo ze w kazdej z 5 klatek mieszka jedna "kucharka" - kobiet ktora chyba dla calego osiedla piecze ciasta, torty, placki itd. na przerozne okazje - a my reszta bloku placimy im za gaz!!! Pozostale bloki sa rzecz jasna NORMALNE i kazdy ma swoj licznik! Z gazowni by liczniki pozakladali, ale potrzebna zgoda wlascicela budynku, a ten nawet nie chce o tym slyszec! PARANOJA mowie wam! Nie mozemy sie z zona doczekac dnia kiedy sie stad wyprowadzimy! To co piszesz, pomijajac skrajne przypadki nie musi być słuszne. Mieszkam w bloku wielorodzinnym i też mamy jeden licznik na kilkadziesiąt mieszkań. Kiedyś spółdzielnia proponowała nam osobne liczniki ale nie było chętnych. Dlaczego ? Gazu używamy tylko do kuchenek gazowych. Opłaty za miesiąc wynoszą 4,45 zł na osobę - za 4 osoby płacę 17,80 zł miesięcznie. Jeżeli każdy miałby osobny licznik, to tyle zapewne wynosiłaby opłata abonamentowa za ten licznik, nie mówiąc już o zużyciu gazu. W Twoim przypadku proponuję tylko "przedsiębiorczym" kucharkom założyć osobne liczniki. Oczywiście zupełnie inna sytuacja może być, gdy gaz jest też wykorzystywany do podgrzewania c.w.u. czy do instalacji c.o. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Shadock 24.08.2003 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2003 Co prawda jeszcze, niestety, nie buduję, ale... Poprosiłem geodetę o przygotowanie mapy dla celów projektowych z naniesioną siatką wysokościową, gdyż działka ma niewielki spad, a my planujemy budowę domu parterowego. Zaczęło się od tego, że przez pierwsze 2 tygodnie (niestety musiałem wyjechać) od złożenia "zamówienia" pan geodeta się nie pojawił, bo jak twierdził córka rozbiła mu samochód i nie ma się jak do nas dostać. Problem w tym, że mieszka jakieś 700m od naszej działki, i to też był argument, żeby go zatrudnić. Po wielu prośbach pojawił się tydzień później, w sobotę i zaczął mierzyć działkę w strugach deszczu Wykonał około 60 pomiarów! Zmierzył wszystko w promieniu jakiś 50-100 metrów i... pojechał. Ze względu na to, iż działka jest dość wąska (20m) prosiłem też aby dokładnie wymierzył całą działkę (dł - szer.) gdyż posadowienie budynku, będzie, że tak powiem na centymetry Gdy przedstawił mi mapkę okazało się, że jest to zbiór punktów z numerkami, ale nie ma na planie naszej działki, nie mówiąc już o jej wymiarach. Znalazłem za to miejsce posadowinia szamba u sąsiadów czy też bramę wjazdową na sąsiedniej działce Na pytanie "dlaczego działka nie jest zwymiarowana", najpierw odpowiedział, że "architekt sam sobie może odczytać z mapki (skala 1:1000) punkty i odległości". Jak spytałem "jaka jest dokładność takiego pomiaru z mapki", to powiedział, że "gdzieś tak do 1 metra". Stwierdziłem, że to zbyt duża niedokładność i poprosiłem ponownie o zwymiarowanie działki. Odparł, że "to jest niemożliwe bo nie ma kamieni granicznych". Powiedziałem, że ma je przecież na mapce i może ich sam poszukać. Wtedy się z irytował i powiedział, że "nie jest od latania ze szpadlem i szukania kamieni granicznych". Wobec takiej postawy poszukaliśmy z teściem kamieni, które oczywiście były na miejscu i jeszcze raz poprosiłem geodetę o przyjazd i dokonanie stosownych pomiarów. Jak się pojawił poźnym wieczorem i pokazałem mu kamienie to skwitował tylko "jak się chce, to można znaleźć...". Potem przystąpił do pomiarów miernikiem laserowym, ale zrobiło się tak ciemno, że w końcu dokonał precyzyjnych pomiarów przy użyciu taśmy mierniczej... Do tego, to geodeta mi nie jest potrzebny... też mam taśmę mierniczą , no ale to on ma papiery... Na koniec okazało się, że cena na którą się umówiliśmy wzrosła o 30% (bo musiał dodatkowo przyjeżdżać i wykonywać dodatkowe pomiary), ale po moich protestach łaskawie obniżył cenę o 10% mówiąc: "no, niech już będzie moja strata...". A skończyło sie na tym, że geodeta dostarczył mi mapki w skali 1:1000 (prosiłem 1:500), które były fotokopią dostarczonych przeze mnie mapek z geodezji gdzie zaznaczył różową obwódką okolice mojej działki i przybił swoją pieczątkę (powiem szczerze, że miałem nieco inne wyobrażenia o planie dla celów projektowych) po 6 tygodniach (umawialiśmy sie na 2 tygodnie) dokładnie 11 lipca 2003 wieczorem, tak, że dokumenty do wydania WZiZT musiałem juz złożyć wg nowej ustawy. Skutkuje to tym, że do dnia dzisiejszego walczę z urzędami i nie mam WZiZT. Wg starej ustawy od tygodnia miałbym już w ręku prawomocne WZiZT... Dużo się nagryzmoliłem, a raczej wylałem swoje żale... Co prawda papierów nadal nie mam, ale od razu mi lepiej... Trzeba brac życie takim jakie jest NAGRODA! PROSIMY O ADRES Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
McŁoś 25.08.2003 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2003 Chciałem w jednym roku wykonać wszystkie przyłącza: woda , gaz, prąd. Jednak gazownia uparła się że nie wolno im doprowadzić gazu na działkę na której nie ma stanu surowego gdzie na ścianie mogliby umieścić wyjście rurki z gazem. Ponieważ miałem tylko stan zero zapytałem ich jak ominąć ten problem - nie dało sie " ściana musi być " powiedzieli zgodnie gazownicy. OK za dwa dni na ścianie fundamentu ( jeszcze nie obsypanego ) stanęła piękna ścianka z pustaków max o wym... 1m x 1m. Za tydzien montowali przyłącz gazowy - jeden trzymał ściankę aby się nie przewróciła a drugi kuł rowek. (ścianka to ścianka - powiedziałem ) Bingo - miałem gaz !!! NAGRODA! PROSIMY O ADRES Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzena 25.08.2003 23:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2003 A mnie po paru miesiącach budowy nic nie zdziwi : 1. projekt energ. po uzgodnieniu w energetyce jest w ZUT. Skrzynka ma stać w rogu działki narożnej przy małej uliczce osiedlowej. W ZUT go nie podpiszą bo Zarząd Dróg i Mostów może , zgodnie z prawem , chciec odkupic ode mnie 5 na 5 m.kw. mojego rogu i wtedy skrzynka by przeszkadzała.. myślę poprosic ZDiM o jakieś pismo ,że nie będzie im trzeba moich 25 m.kw. - podjechali by wprost pod okno mojej sypialni. 2. Inspektor nadzoru źle obliczył szczyty - sam zobowiązał się je zmierzyć ,bo ekipa murarzy zrobi to źle. w rezultacie szczyty do skucia 10 cm. A inspektor zniknął.itp. itp ..pisałabym do jutra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adru 26.08.2003 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2003 Absurd to za mało.Skandal- przeniesienie licznika wody ze studzienki umieszczonej 1,5m od muru budynku -do piwnicy. Materiał kosztował ok. 50zł rura, złączki.. a uzgodnienia, projekt, odbiory, dopuszczenia ponad 800zł. Samo przeniesienie licznika to 0,5 godz. roboty ,a papierkowa robota kilka tygodni. Jeszcze mnie postraszyli że w studzience z licznikiem była plomba skorodowana... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
enzo 30 09.09.2003 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2003 miałem kilka np. geodeta wytyczył budynek, fundamenty zalane i na długosci połowa domu jest dłuzsza o 40 cm ( w ten sposób kuchnia ,jadalnia i salon powiekszyły sie ) ale miałem stracha co z wierzba dachowa i dachem, troche sie powiekszył na szczescie sie udało ale mistrzostwo swiata to zakład energetyczny który poinformował mnie ze moge zostac podłaczony do sieci ale tylko wypadku gdy na odcinku około 1oom od transformatora do granicy na własny koszt postawie kilkanascie słupów oczywiscie z linia ( koszt błachostka około 30,ooo zł) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kudlatyg 10.09.2003 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2003 Sąsiad zalesił działkę rolna sasiadującą z moją. Po interwencji w gminie dostaliśmy odpowiedź: Mimo iż jest to niezgodne z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, gmina nie może nakazać odlesienia. Zadzwoniłem do gminy anonimowo i mówię Chcę zalesić działkę rolną. "Nie wolno!!!" No to pytam: "A co mi zrobicie" Odpowiedź "Nic" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 30.03.2009 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2009 patrzcie jakie stare - a jakie fajne... Może i dzisiaj zdarzają się extra historyjki??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzys_i_aga 14.04.2009 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 Pięć miesięcy na wydanie przez gminę decyzji o rozbudowie sieci wodociągowej (oczywiście na swój koszt !!! ) ! Teraz następne dwa na załatwienie pozwolenia na budowę ! Absurd goni absurd ! MASAKRA ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żona Adwalka 04.05.2009 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2009 Zafugowane dzrzwiczki rewizyjne pod wanną. Cytat z pana fachowca: "To się rzadko otwiera" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 13.03.2010 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2010 zrób tak, jak Ci pasuje, nikogo się nie pytaj ino szybko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.