cezak 17.03.2006 22:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 robią mi sie bajora przed posesją, grunt jest zamarzniety, chciałem przebić warstwę lodu, zeby woda z roztopów wsiąkała (grunt piaszczysty) zniszczyłem szpadel, siekierę, młotek i nic. Może macie pomysł jak to zorbić, Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacekj 17.03.2006 22:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 wiertarka pozostaje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 17.03.2006 22:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 To nic nie da.W tym roku ziemia jest wyjątkowo głęboko przemarznięta.Może u Ciebie nie tak głęboko jak u mnie, ale powyżej metra to 100%. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wariat 18.03.2006 00:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 palstik syntex lub tym podobne.Tylko pamiętaj o odpowiedniej ilości żebyś nie przesadził Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brachol 18.03.2006 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 namowic slonce zeby mocniej i czesciej swiecilo - efekt murowany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomasz1974 18.03.2006 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 butla propan butan i dobry palnik. to jest sposób naszych grabarzy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
areq 18.03.2006 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 Dobra "Celma" z udarem powinna załatwić sprawę.... Najlepszym pomysłem byłoby wpuszczenie na działkę "gentmenelów" spod monopolowego i powiedzieć: "o tu gdzieś zakopałem literka bolsa,jak znajdziecie jest wasz" Przy dobrym sobotnim kacu "ekipy poszukiwawczej",są w stanie dokopać się przez zmarzniętą ziemię w pare minut przy pomocy dziecięcej łopatki...:):) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 18.03.2006 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 Pogadaj ze Smokiem Wawelskim ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andk 18.03.2006 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 Robota syzyfowa. Taką wodę odprowadza się powierzchniowo gdziekolwiek tak aby nie przeszkadzała. Każda dziura w dzień nasiąknie, w nocy zamarznie i robota na nowo. A ziemia jest przemarznięta tylko tam gdzie nie była okryta śniegiem - miejsca odśnieżane lub gdzie śnieg zwiało. Jeśli gdzieś obok leży śnieg to brzeg takiej łaty śnieżnej jest przemarznięty i zlodowaciały - ale w środku po zdjęciu śniegu można kopać nawet łyżeczką do herbaty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
acca5 18.03.2006 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 A czy taka warstwe zmarzliny mozna by tak koparka usunąć? Musze poryć pod drogę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomasz1974 18.03.2006 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 a ja tak sobie myślę czy nie głupie byłoby obłożenie domku naokoło styropinem dziesiątką? na to z dziesięć zentymetrów kamuszka lub coś podobnego. nawet w zimie przy jkiś niezbędnych pracach w pobliżu fundamentu nie byłoby problemu z ryciem. co wy nato? może ten pomyśł nie jest głupi. tylko się nie śmiejcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
polanka 18.03.2006 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 To nic nie da. W tym roku ziemia jest wyjątkowo głęboko przemarznięta. Może u Ciebie nie tak głęboko jak u mnie, ale powyżej metra to 100%. u mnie (wrocław) tuż pod ziemią jest +0.19, na ok. 40 cm jest obecnie +0.12 Na 40 cm było zamarznięte od 24 stycznia, minimum -1.8 było 29 stycznia, powyżej zera rozmarzło 24 lutego. Grzegorz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 18.03.2006 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 ..uwielbiam zapach napalmu o poranku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rezi 18.03.2006 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 jako były pirotechnik amator .. podejmę się zrobienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 18.03.2006 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 Ty tez Rezi takie inklinacje miales? :) : ) Witaj w klubie ekperymentatorow Kiedys malo brakowalo bym w liceum smietnik na srodku boiska szkolnego w rakiete na ksiezyc bym zamienil Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rezi 18.03.2006 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 ja zakoćzyłem jak rodziece się dowiedzieli ze w wannie w kotłowni robiłem trotyl a topiłem go na mamusiowej patelni w kuchni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 18.03.2006 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 ..... sie pali duuuuuuuuże ognisko ...... sie ziemnia rozmrozowywuje J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KAS01 18.03.2006 12:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 Też bawiłem się w pirotechnika Gdy byłem w podstawówce, to kupiliśmy z kumplami bardzo dużo saletry oraz cukru. Zrobiliśmy z tego kilkumetrową ścieżkę (taka z 5cm wysoką) w schronie w centrum miasta. Tak zadymiliśmy skrzyżowanie, ze ruch był wstrzymany na wiele minut Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 18.03.2006 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 Witam Pirotechnika to choroba wieku. Też mam na koncie poważne zadymienie osiedla. To jednak są piękne wspomnienia! A z tą ziemią to jak z katarem. Leczony - tydzień. Nie leczony - 7 dni. Trzeba dzielnie dotrwać do lipca a potem sprawdzić. Pozdrawiam Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 18.03.2006 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 ..uwielbiam zapach napalmu o poranku... Musiałbyś ten napalm w jakiejś misce trzymać. Inaczej można sfajczyć coś niechcąco Stary sposób jak świat. Koksowniki. Nie powinno pójść więcej jak tona koksu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.