Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wielkość domu


Recommended Posts

:Rezi to Ty powinieneś być zakompleksiony + VAT...:):):)

 

Wedle mnie to jak kogo stać na 300m to niech buduje i 300m....Co nam to do tego -to Jego dom. I koniec.

 

To ja napisałem ten zakompeksiony Wolf PL ale nie martw się może nikt sie nie pogniewa ja ci wybaczam.

 

Co mie tu sie jakie wilki pode mnie podszywają??? He? :D:D:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 60
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Problem wielkości domu wynika z naszych przyzwyczajeń. Mieszkałem 25 lat w domu gdzie pokój dzienny ma 20 metrów kwadratowych. Połączyłem to szerokimi drzwiami przesuwnymi z kuchnią 13 metrów i uzyskałem przestrzeń która wydawała mi się duża. Rodzina 2 + 3. Obecnie po wyprowadzce 2 starszych dzieci na swoje stanęliśmy przed problemem miejsca na rodzinne spotkania typu wigilia, imieniny. Z 5 osób zrobiło się na razie 8 z tendencją zwyżkową. Rozbudowaliśmy swój dom powiększając go o salon 6 x 8 m na parterze i dodatkowo 2 sypialnie na piętrze. I po roku okazuje się, że ten salon 48 m wcale nie jest za duży a i sypialnie po 24 m także są w sam raz. A stare pomieszczenia robią wrażenie klitek. W moim przypadku mimo podwojenia powierzchni domu koszty eksploatacji wzrosły minimalnie ( podatek) gdyż ocieplenie spowodowało, że koszty ogrzewania nie wzrosły a zużycie prądu i wody pozostało na starym poziomie. Większa powierzchnia ułatwia utrzymanie porządku gdyż są pokoje gdzie się praktycznie nie brudzi (garderoba, biuro, sypialnia gości) a wszelkie graty można tam odłożyć. I nie obawiamy się starości gdyż w naszym domu można zawsze wynająć kilka pokoi choćby za koszty utrzymania nas i naszego domu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Henryk Szczecin Twoja wypowiedŸ miód na moje serce.Właœnie szkamy stłu na 24 osoby;)

Sprzštanie: od przyszłego tygodnia raz w tygodniu będzie przychodziła pani z agencji na 10 godzin.Nie do ogarnięcia dla mnie .Wolę bawić się z najmłodszym niż jeŸdzić na mopie.Tuż przed przeprowadzkš zamówiliœmy dwie studentki do sprzštania .Sprzštały z kurzu budowlanego ,myły podłogi,łazienki i okna./A podkreœłam ekipę miałam takš co po sobie sprzštała-malarze umyli okna ,kafelkarze łazienki . /Zajęło im to dwa dni po 14 godzin pracy.

Założenie mieliœmy taki,że dzieci sprzštajš swoje pokoje i swojš łazienkę oraz na zmiany wieczorem każdy szkodnik po kolacji myje podłogę w kuchni.Jeden z synów myje schody -nieszczęsny zgłosił się na ochotnika,bo jak stwierdził schody można myć na siedzšco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkałem 25 lat w domu gdzie pokój dzienny ma 20 metrów kwadratowych. Połączyłem to szerokimi drzwiami przesuwnymi z kuchnią 13 metrów i uzyskałem przestrzeń która wydawała mi się duża. [...] Rozbudowaliśmy swój dom powiększając go o salon 6 x 8 m na parterze i dodatkowo 2 sypialnie na piętrze. I po roku okazuje się, że ten salon 48 m wcale nie jest za duży a i sypialnie po 24 m także są w sam raz. A stare pomieszczenia robią wrażenie klitek.

 

O tym właśnie chciałem wspomnieć... zanim wyprowadziliśmy się do domku (rodzinka klasyczna 2+2) mieszkaliśmy w mieszkaniu 70m2, 3 pokoje: salon 25m2 i dwie sypialnie po 12.5m2, do tego kuchnia 8m2 i łazienka 5m2. I właśnie "ciasnota" tego mieszkanka była jednym z powodów decyzji o budowie domu, w domyśle większego i zapewniającego większy komfort każdemu z nas. I całe nasze wcześniejsze doświadczenia z zamieszkiwaniem narzuciły nam pewien standard który uznaliśmy za minimum komfortu... i tak:3 sypialnie minimum 16m2, kuchnia minimum 12 m2, salon minimum 40m2 (przecież to diaska domek a nie mieszkanie w bloku!)

W sumie jak podliczyć to wszystko + pokój gościnny (min. 12m2), pom. gospodarcze, hol, sień wyjdzie że minimalna wielkość domu to ok 160m2... do tego trzeba doliczyć jeszcze garaż... także dla rodzinki 2+4 200metrowy domek wcale nie wydaje się przesadnym IMHO...

P.S. Pokoje rzędu 8-9m2 w domku to raczej dramat... nawet w blokach chyba się takich nie buduje... można się "udusić" podczas spania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkałem 25 lat w domu gdzie pokój dzienny ma 20 metrów kwadratowych. Połączyłem to szerokimi drzwiami przesuwnymi z kuchnią 13 metrów i uzyskałem przestrzeń która wydawała mi się duża. [...] Rozbudowaliśmy swój dom powiększając go o salon 6 x 8 m na parterze i dodatkowo 2 sypialnie na piętrze. I po roku okazuje się, że ten salon 48 m wcale nie jest za duży a i sypialnie po 24 m także są w sam raz. A stare pomieszczenia robią wrażenie klitek.

 

O tym właśnie chciałem wspomnieć... zanim wyprowadziliśmy się do domku (rodzinka klasyczna 2+2) mieszkaliśmy w mieszkaniu 70m2, 3 pokoje: salon 25m2 i dwie sypialnie po 12.5m2, do tego kuchnia 8m2 i łazienka 5m2. I właśnie "ciasnota" tego mieszkanka była jednym z powodów decyzji o budowie domu, w domyśle większego i zapewniającego większy komfort każdemu z nas. I całe nasze wcześniejsze doświadczenia z zamieszkiwaniem narzuciły nam pewien standard który uznaliśmy za minimum komfortu... i tak:3 sypialnie minimum 16m2, kuchnia minimum 12 m2, salon minimum 40m2 (przecież to diaska domek a nie mieszkanie w bloku!)

W sumie jak podliczyć to wszystko + pokój gościnny (min. 12m2), pom. gospodarcze, hol, sień wyjdzie że minimalna wielkość domu to ok 160m2... do tego trzeba doliczyć jeszcze garaż... także dla rodzinki 2+4 200metrowy domek wcale nie wydaje się przesadnym IMHO...

P.S. Pokoje rzędu 8-9m2 w domku to raczej dramat... nawet w blokach chyba się takich nie buduje... można się "udusić" podczas spania...

 

Też tak myślę dlatego staram się jak mogę i jak mi na to pozwala plan aby te pokoje nie były małymi klitkami 2x2 tylko miały przynajmniej te 12 m2. Z tym że tak jak już wcześniej pisałam będą raczej pełniły funkcję sypialni ponieważ miejsca do nauki i zabawy będą gdzieś indziej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok i jeszcze jedno pytanie: jak sobie radzicie ze sprzątaniem takich powierzchni?? bo mnie to szczerze mówiąc przeraża :o

 

Zależnie od założenia - jeśli raczej stawia się na komfort (czyli np. ogrzewanie gazowe a nie węgiel czy pelety itp.) to 1 x w tygodniu pani do sprzątania - należy wliczyć w koszty utrzymania domu. Jeśli górą ekonomia - konieczność podziału zadań na licznych domowników (dyżury wg. schematu ? :) ) Jeśli chodzi o mnie to raczej model 1 (czyli 50zet/tydz.) powierzchnia domu kwalifikuje mnie do tych mocno zakompleksionych wg Wolfa (Rezi - woisuję się do klubu :wink: ) choć rodzina "tylko" 2+2.

rafgam

PS

I mam też szczęście muminko spełnić warunek 2 w 1 - dom z widokiem na góry 8) :) Dlatego też liczyłem budując dom o nieco ponadstandardowej powierzni, że będzie miejscem cementującym rodzinę, ściągającym na weekendy i wakacje dorosłe w przyszłości dzieci z wnukami ...

Heliodor - rozumiem Twoje problemy z szukaniem dużego stołu :) (przy okazji - zmień kodowanie tekstu!)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok i jeszcze jedno pytanie: jak sobie radzicie ze sprzątaniem takich powierzchni?? bo mnie to szczerze mówiąc przeraża :o

 

Zależnie od założenia - jeśli raczej stawia się na komfort (czyli np. ogrzewanie gazowe a nie węgiel czy pelety itp.) to 1 x w tygodniu pani do sprzątania - należy wliczyć w koszty utrzymania domu. Jeśli górą ekonomia - konieczność podziału zadań na licznych domowników (dyżury wg. schematu ? :) ) Jeśli chodzi o mnie to raczej model 1 (czyli 50zet/tydz.) powierzchnia domu kwalifikuje mnie do tych mocno zakompleksionych wg Wolfa choć rodzina "tylko" 2+2.

rafgam

PS

I mam też szczęście muminko spełnić warunek 2 w 1 - dom z widokiem na góry 8) :)

Pozdrawiam

 

Mmmm... moje marzenie... wstawać rano i pierwsze co zobaczyć to góry za oknem....:):):) a gdzie mieszkasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok i jeszcze jedno pytanie: jak sobie radzicie ze sprzątaniem takich powierzchni?? bo mnie to szczerze mówiąc przeraża :o

 

Większe powierzchnie sprząta się szybciej niż małe.

Mam doświadczenie z czasów studiów :lol:

 

Teraz na moich 40 m ciężko nam utrzymać porządek, bo po prostu nie mamy gdzie upychać niektórych rzeczy (czyt. zabawek córci)

Duży pokój to teraz wielki plac zabaw, juz nie mogę się doczekać kiedy nasza pociecha będzie miała swój pokój, a ja garderobę :D

Co prawda sprzątanie zajmie więcej czasu ale jak miło będzie pojeździć odkurzaczem po tych swoich metrach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mmmm... moje marzenie... wstawać rano i pierwsze co zobaczyć to góry za oknem....:):):) a gdzie mieszkasz?

 

"Zielone peryferia Śląska " z widokiem na góry :wink: :) Na pocieszenie - widok na góry okupiony budową na działce z kilkunastometrową różnicą poziomów co daje w kość (i w kieszeń :) ) - gł. przy projekcie i fundamentach.

Przepraszam - uzupełniałem ślamazarnie swój post gdy już odpowiedziałaś.

Pozdrawiam

rafgam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heliodor - rozumiem Twoje problemy z szukaniem dużego stołu :) (przy okazji - zmień kodowanie tekstu!)

Pozdrawiam

 

Oj, tak - wcale nie jest łatwo znaleźć naprawdę ładny duzy stół. A ja chcę taki z duszą, najlepiej, gdyby miał kilka lat a nie pachniał lakierem ekologicznym ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam domek 125m2 i mieszkają 2 osoby. Kiedyś były plany na więcej ..osób.

Całe życie toczy się na parterze a góra to jeden pokój służy jako magazyn moich niedokończonych prac. Drugi pokój służy do suszenia prania. Tylko łazienka sie przydaje gdyż tam mam Butle z winem. Jak wejde do wannny jak sie podłaczę to się calkiem miło kąpiel bierze.

 

Co do wielkości pokoi Panowie otrzegam. To nasze ukochane kobiety sa zwolennikami wielkich salonów ale wam to grozi sprzątaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...
I pamietajcie że stosunkowo szybko to + 4 będzie w wieku podlotków i wzbogaci się o własne urządzenia jeżdżące ( rowery, motorowery później samochody) . I to wszystko gdzieś trzeba będzie trzymać. Nioezbedna staje się pralnia z suszarnią, garderoba, kilka łazienek. W przyszłości niezbędny będzie duży salon w którym da się rozstawić stół przy którym w Wigilię usiądzie kilkanaście osób (dzieci z małżonkami i wnuki). A koszty ogrzewania jakoś drastycznie nie zależą od wielkości domu i wynoszą ok 3 000 zł rocznie. A na zużycie prądu i wody wielkość domu nie na wpływu. Moim zdaniem odpowiedni byłby dom piętrowy z piwnicą o pow. kondygnacjii ok. 120 m.

 

+4 szybko podrośnie i ... wyprowadzi się. Kto chce mieszkać ze staruszkami ...

Dom to nie tylko metry podłogi ale również ogród.

 

Zbuduj dom taki aby ktoś chciał go kupić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...