Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Ostatnio byliśmy w schronisku we Wrocławiu przy ul. Skarbowców. W ciągu jednego dnia trafiło tam wiele psów. Teraz to totalna klęska. W czasie naszego pobytu oddano:

1. pięknego młodego boksera około roku

2. wielkiego rottwailera (gigant, łapy grugości ręki faceta) około pól roku, przcudny, zabawowy, przyjazny i do ułożenia.

3. wyżła szorstkowłosego(z zamiłowaniem do polowań) około 2 lata, piękny, świetna budowa, dla osób znających psychikę psa myśliwskiego.

Poza tym jest tam piękny dog, i inne wspaniałe, niechciane psy.

Może ktoś weźmie choćby jednego? Pomyślcie, teraz ich los jest jeszcze bardziej niepewny bo trwa rozpętana przez media histeria z powodu ptasiej grypy. Do Wrocławia, zależy skąd ale dojazd nie jest trudny. wystarczy 50 czy sto złotych na paliwo i macie cudownego psa i świadomość uratowania mu życia. Pomyślcie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/50318-rasowe-psy-w-schroniskach-histeria-z-powodu-ptasiej-grypy/
Udostępnij na innych stronach

Na tej stronie są wszelkie informacje o schronisku, strony wolontariuszek itd, strona nie zawsze zawiera bieżące zdjęcia zwierzaków.

http://www.psy.info.pl/schronisko_wroclaw/zwierzeta_do_adopcji.html

No właśnie, pytanie czysto retoryczne. Co jest wart? Dla mnie , jak mowi piosenka "mniej niż zero" ale niestety masz rację, te zwierzaki dalej kochają tych drani, nawet bity i kopany pies czy kot nadal kocha tego oprawcę,"swojego pana". Zwierzęta są wierne do końca, chyba, że tracą kontakt z okrutnikiem ale i tak tąsknią. Wybawieniem jest nowy wlaściciel, normalny i dbający. Ta nowa miłość zagłusza tamto uczucie (na szczęście).

a wydawałoby się,że czowiek to istota rozumna :-? :-?

oddają psy, które były u nich "od zawsze" ciekawe co będzie jak już schroniska będą przepełnione. :( . Oddadzą psa bez żadnych skrupułów. a ta psinka dalej kocha swojego właściciela, dalej czeka że jednak po nią wróci. I zastanawia się'co ja takiego zrobiłam,że się mnie pozbyli". Kiedy ogądam zdjęcia na wirtualnej polsce to chce mi się wyć z rozpaczy, tak mi żal każdej psinki.

Znam osobę, która swojego kota wywiozła do lasu :( -człowiek po studiach wyższych. Wydawałoby się, że inteligentny, oczytany.. Ale i tak bywa, że mądrość nie zawsze idzie w parze z wykształceniem

Można tylko stwierdzić w takich przypadkach, zmieniając nieco czyjeś tam powiedzenia, że "szkoda, że podłość nie jest chorobą śmiertelną".

 

Te zwierzaki nadal kochają swoich oprawców i to jest najgorsze. W tym momencie można tylko starać się zmniejszyć ich cierpienie. Jeśli się uda choćby jednemu to już dużo.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...