Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kto brał kredyt hipoteczny w GE


sinta

Recommended Posts

jestem zainteresowana u nich kredytem, czy ktoś z was korzystał z tego banku i co wam zaproponowali. Czekam na informacje.

 

Mają teraz promocje - 3 wersje kredytu z róznym rozkładem obciążenia finansowego na marżę i prowizję.

 

Np. dla CHF

I wersja - Najwyższa prowizja za udzielenie 1,8% a najnizsza marża 1,4% + libor

III wersja - najnizsza prowizja za udzielenia 0,7% ale marża 1,8% + libor

II wesrsja - posrednia miedzy I i II :-)

 

Do tego trzeba doliczyc koszt ubezpieczenia przejściowego 0,95 p.p.

 

Spread = widełki kursowe = różnica między kursem kupna a sprzedaży walut przez bank. W GE baaardzo duża, co zwiększa koszt przewalutowań, uruchamiania kredytu, spłat rat etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bralem, na mieszkanie, w 2002 r.

Co mi sie nie podobalo:

- umowa nienegocjowalna, kilka stron maczkiem

- opoznili sie z wyplata pieniedzy (moje papiery gdzies sie zagubily) i bylem pare tys. w plecy z powodu roznicy w kursie

- jak juz mialem kredyt to wkurzaly mnie ich reklamy jakie to teraz jest niskie oprocentowanie. Ja caly czas placilem wyzsze.

 

Na plus:

- kazda nadplata byla co miesiac odejmowana od kapitalu i dostawalem przeliczony wyciag.

 

Qdlaty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam przykre doświadczenia.

Może od początku. Na stronie internetowej podawali, że jest promocja dla budujących w systemie kanadyjskim, szczegóły w oddziałach. Udałem się do oddziału przy Puławskiej w W-wie i pytam o szczegóły w/w promocji. Pan mówi, że nic nie wie, więc odsyłam go na ich stronę. Wraca po kilku minutach z informacją, że to już nieaktualne.

Powiedział jakie są warunki, jakie papierki mam zgromadzić, podał namiary na "ich" rzeczoznawców (w reklamie była wycena na koszt banku, ale ostatecznie okazało się, że to też nieaktualne). No, ale skoro było wszystko w zasadzie przygotowane, papierki dostarczone, poprosiłem o przesłanie całej umowy e-mailem, żeby nie tracić czasu na czytanie w banku.

Przeczytałem umowę, wszystko ok, udajemy się z żoną do GE na podpisanie umowy. Na szczęście rzuciłem okiem na cyferki i co się okazuje? - oprocentowanie jest o 0,8% wyższe niż było ustalone i zapisane w przesłanej wcześniej umowie.

Pan Doradca tłumaczy mi, że w/g ich specjalisty udział własny okazał się niższy niż założono i nic się nie da z tym zrobić. Pytam to po co ta szopka z rzeczoznawcą, skoro ta wycena jest do dupy i specjalista nie fatygując się na miejsce budowy popatrzy w sufit i wszystko wie.

Pogratulowałem dobrego samopoczucia i wyszliśmy.

Złożyłem papierki do Multibanku i Millenium mówiąc obu doradcom, że kto pierwszy ten lepszy, bo muszę zapłacić wykonawcom, a zabawa z GE zajęła mi ponad miesiąc. Wygrał Multibank (2 tygodnie).

Niestety, jak mówią co nagle.....Naiwnie sądziłem, że zapis o ustalaniu wysokości oprocentowania przez zarząd banku nie jest groźny, bo niewidzialna ręka rynku nie da mnie skrzywdzić, tym bardziej, że mam zapis o bezpłatnej spłacie, przewalutowaniu. Niestety negocjacje nie dają rezultatu (mam oprocentowanie 3,4% w CHF, a nowi klienci z moim wkładem własnym dostają 1,8%), więc zmienię bank tracąc na spreadzie. Szukam nowego banku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...