Aga J.G 28.04.2006 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2006 Andrzejka pamiętaj tutaj teraz najważniejsze jest Twój syn, teściowa da sobie radę a on przez taką sytuacje może dużo stracić, tym bardziej że teraz czuje się pewnie bo ma babcię za plecami, która go broni. Napewno jest Ci ciężko bo jak widać jesteś dobra kobitka i wszytskim byś chciała dogodzić - tylko pamiętaj JESZCZE SIĘ TAKI NIE URODZIŁ CO BY WSZYSTKIM DOGODZIŁ. Trzymam kciukasy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 28.04.2006 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2006 Andrzejko Kochana Kobitkoproszę sobie ustalić priorytety i to JUŻ Masz syna za którego jesteś odpowiedzialna RAZEM z mężem i to musi być WASZ NUMER 1. Jeżeli chodzi o teściową to niech mąż naradzi się z rodzeństwem jak zorganizować opiekę nad teściową.PAMIĘTAJ NA POCZĄTKU WSZYSTKO JEST TRUDNE ALE Z CZASEM SIĘ WSZYSTKO UKŁADA I JEST LEPIEJ!!!! I BĘDZIE CORAZ LEPIEJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 28.04.2006 12:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2006 Andrzejko Kochana Kobitkoproszę sobie ustalić priorytety i to JUŻ Masz syna za którego jesteś odpowiedzialna RAZEM z mężem i to musi być WASZ NUMER 1. Jeżeli chodzi o teściową to niech mąż naradzi się z rodzeństwem jak zorganizować opiekę nad teściową.PAMIĘTAJ NA POCZĄTKU WSZYSTKO JEST TRUDNE ALE Z CZASEM SIĘ WSZYSTKO UKŁADA I JEST LEPIEJ!!!! I BĘDZIE CORAZ LEPIEJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Priorytety to ja znam A co do narady z rodzenstwem to brat męża z żoną zapraszaja ją do siebie na kilka miesiecy -blisko od nas 10 km- a ona nie chce bo oni sa zli , mają brudno itp Drugi brat ma dom wyposażony od a do z i mieszka za granica , chciał zeby ona nim sie opiekowała a ona nie chce Ona chce z nami choć i ja jestem zła i dzieci i mąż Nie rozumiem tego , dlaczego ona tak bardzo chce być z nami choć są te wojny i żale i jest zle Ona na razie nie potrzebuje opieki a zresztą czy ktoś by ją dobrze umiał sie opiekowac, znam to na pamiec, co nie zrobię i tak zle i do poprawki A ja czuję że mam swoje lata i chcem żyć po swojemu, swobodnie, tak jak ja chcem a nie patrząc zawsze na to co ktoś myśli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 28.04.2006 12:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2006 NO i dobrze myślisz,trzymaj się tylko swego jak teń koń, z klapkami na oczach.A tak mi przyszło do głowy (trochę niemoralnie ) może by teściowej trochę OLEUM OD ZAGŁOBY PODLAĆ i pogadać jeszcze raz pod wpływem procentów?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 28.04.2006 15:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2006 Andrzejka ja to widzę tak - Ty jesteś za dobra i dlatego ona chce mieszkać z Tobą, gdzie indziej nie dają jej wchodzić na głowę. Taka jest moja diagnoza Trzymaj się kobieto i trwaj przy swoim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 28.04.2006 16:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2006 Zgadzam się z Agą w 100% Jako jedyna w rodzinie dajesz sobie skakać po głowie-ale,ale bije to w Ciebie,może babcia to synek też może-to normalne prawo dżungli(wiem bo mam 3 synów ,którzy też próbują skakać mi po głowie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 28.04.2006 20:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2006 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 28.04.2006 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2006 Andrzejka nie rób żałosnej miny,Ja się nie daję to Ty też możesz (no prawda czasami się daję ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 29.04.2006 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2006 Andrzejka Twoja decyzja to 1 krok żeby w końcu przestano Ci skakać po głowie Syn to syn a teściowa to już inna bajka. Trzymam kciukasy i nie daj się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 29.04.2006 13:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2006 Głupio mi że pisze tu o osobistych sprawach ale to forum to dla mnie dzięki wam cos więcej niż zwykły wirtualny świat, traktuję was jak realnych ludzi i naprawdę ciesze się, ze jest ktoś kto w trudnych chwilach pomoże Sytuacja jest straszna, po wczorajszej rozmowie teściowa nie nocowała w domu a u tego syna co ma dom Dziś była w domu i powiedziała, ze poszła tam dla syna i wnuków by był spokój Chyba przegięłam Ale moze to jest jakieś wyjście Nie musze pisac chyba jak sie czuję podle Ale może sie jakoś wszystko ułoży Szkoda mi jej bo napewno zawalił sie jej świat ale może za jakiś czas będą i dobre strony tego Szkoda mi męża bo on chyba ma teraz najgorzej, nie dosyć że wraca z budowy bardzo pózno w nocy to jeszcze i ta sytuacja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
babajaga 29.04.2006 15:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2006 andrzejko sama napisałaś że cokolwiek zrobisz będzie źle.Więc zrób tak żeby chociaz jedna strona była zadowolona , Dlaczego tą stroną nie możesz być Ty ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 29.04.2006 16:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2006 Andrzejko to że teściowa poszła do drugiego syna na noc to pierwszy krok na nowej drodze,jednak teściowa może z kimś innym wytrzymać oprócz Ciebie,inni też mogą być cacy Zgadzam się z babajagą jeżeli uwżasz że każde rozwiązanie jest złe(bo zawsze ktoś ucierpi??) to rzeczywiście niech chociaż Tobie będzie dobrze - w końcu zapracowałaś na to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 29.04.2006 17:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2006 jednak teściowa może z kimś innym wytrzymać oprócz Ciebie,inni też mogą być cacy jest tam sama Gospodarz za granicą mieszka Zgadzam się z babajagą jeżeli uwżasz że każde rozwiązanie jest złe(bo zawsze ktoś ucierpi??) to rzeczywiście niech chociaż Tobie będzie dobrze - w końcu zapracowałaś na to Tak to wszytko prawda ale czuję sie okropnie Wiem że wszystko przemija i to tez więc oby tylko przetrwać jako tako Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 29.04.2006 17:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2006 Andrzejko przecież wiesz że najlepsze bo najskuteczniejsze lekarstwo na wszystko to CZAS.Martwi mnie to że TY się tym tak zadręczasz.TAK NIE MOŻNA Nie robisz nikomu krzywdy - kiedy to zrozumiesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 29.04.2006 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2006 Szkoda mi jej bo napewno zawalił sie jej świat ale może za jakiś czas będą i dobre strony tego andrzejko a Tobie sie nie "zchromolil" normalnie nie moge tego czytac i jak kasia pisze nie robisz nikomu krzywdy... a kurna jeszcze jak sie nagniesz to mozesz sobie w rodzinie niezla bryndze zrobic... nie wierze ze wytrzymasz psychicznie dalsze mieszkanie z tesciowa, nie mowiac o wychowywaniu dzieci.... no ciulne Cie zaraz jak sie bedziesz dalej tak zadreczac [/b] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 29.04.2006 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2006 Mohag nic dodać nic ująć !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Ja też w końcu jej ciulnę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 29.04.2006 18:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2006 Nie robisz nikomu krzywdy - kiedy to zrozumiesz? jak kasia pisze nie robisz nikomu krzywdy... Wiem, ze jestescie ze mną ale to przeciez nie prawda bo już zrobiłam krzywdę, komu teściowej, moze mężowi DZiś mój syn poszedł nocowac do babci Pozwoliłam bo nie jest moim zamiarem separowanie go od babci i dzwoniłam teraz I mam nadzieję tylko, ze to sie ułoży I tak myślałam wczoraj, ze będzie z tego straszna draka A gdyby nie te moje wurzuty sumienia było by w miarę I nawet brat mego męża mnie nie potępił Wiem wiem mam sie nie zadręczać Dzieki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 29.04.2006 18:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2006 Mohag nic dodać nic ująć !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Ja też w końcu jej ciulnę O kurcze Już nic nie powiem Bo naprawdę mnie ciulniecie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 29.04.2006 18:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2006 To się pilnuj bo mam rękę ju rozbujaną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 29.04.2006 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2006 Wiem, ze jestescie ze mną ale to przeciez nie prawda bo już zrobiłam krzywdę, komu teściowej, moze mężowi no i padnij teraz na kolana i posypuj glowe popiolem dziewczyno musisz sobie zdac wkoncu z tego sprawe ze oprocz szacunku jaki sie nalezy starszej osobnie, nic ale to nic Was w "statucie wartosci" nie rozni !!! jestes dorosla kobieta tak samo jak tesciowa, jestes zona, matka, tak samo jak Ona czyli jestescie na ten samej pozycji wyjsciowej. I tak jak Ona ma wizje zyciowe, tak samo Ty mozesz miec swoje i jak najbardziej rozniace sie od Jej wizji. Nikt, ale to nikt nie ma prawa wizji Twojego zycia i Twojej rodziny naginac do swoich wyobrazen !!!! i zastanowila mnie jeszcze jedna Twoja wypowiedz I nawet brat mego męża mnie nie potępił a co Ciebie kurna to obchodzi olej to, nikt nie ma prawa (pisze to po raz ktorys tam ale musze to wbic Tobie do glowy) potepiac Ciebie za Twoje zyciowe, normalne zyciowe decyzje.... dotyczace Twojej osoby. sorry ze tak troche ostro pisze, ale mam troche doswiadczenia "bycia tesciowa" i nie wyobrazam sobie takiego ukladu z mojej strony !!!! "Moje" dzieci sa dorosle i traktuje Je jak doroslych ludzi, a nie podlotki czy narzedzie do manipulacji zeby bylo na moje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.