Martka 22.03.2006 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 Zastanawiałam się, czy post umieścić tu, czy w "Wykonawca doskonały i...". Proszę przenieść jeśli chybiłam Kwiecień 2005 - wizyta w domku kolegi. Ogrzewa pompą ciepła Ekontech. Płaci niskie rachunki za prąd. Pompa najtańsza na rynku. Wszystko super. Poleca. Maj 2005 - czas przemyśleń - nie ma gazu na działce, minister straszy akcyzą na gaz płynny i olej. Grzać prądem i dołożyć rekuperator? Rachunki za prąd bedą i tak wysokie. No dobra. To pompa ciepła. Inwestujemy w ogrzewanie, dobrze ocieplamy dom i spłacając raty kredytu nie martwimy się czy starczy na rachunek za ogrzewanie - czy prądem czy gazem, czy czymś w płynie Lipiec 2005 - wybieramy firmę. Ekontech polecony przez kolegę, sprawdzony, wspaniały, tani pobił konkurentów, aczkolwiek musze przyznać, że od początku byłam nastawiona na ten właśnie wybór i z perspektywy patrząc niekoniecznie dobrze słuchałam konkurencji. Lipiec 2005 - pierwsze, ważne spotkanie z właścicielem, producentem i jednocześnie sprzedawcą pomp ciepła EKONTECH. Piękny opis jak i co wykonać. "Pani Marto, poszuka Pani hydraulika, ja mu wszystko wytłumaczę, on podłączy, przyjadę, sprawdzę czy wszystko działa. Mogę polecić mojego instalatora, ale raz, że jest bardzo zajęty, a dwa drogi. Weźmie Pani kogoś swojego, każdy najgłupszy nawet hydrulik, po obejrzeniu zdjęć i moim tłumaczeniu podłączy wszystko i będzie hulało. Sierpień 2005 - wymiana telefonów hydraulik - Pan G z Ekontechu. Moja prośba, żeby oni miedzy sobą się umówili, przyjechali jednego dnia, podłączyli, sprawdzili, niech hula. Klika kontrolnych telefonów do Pana G. Tak Pani Marto, jesteśmy w stałym kontakcie z Panem Tomkiem, trzymam rękę na pulsie. 27 sierpnia podłączamy pompę. Bomba. 26 sierpnia dzwonię do pana Tomka - hydraulika. Ale Pani Marto, ja jutro nie mogę... On się ze mną nie umawiał, tylko wytłumaczył jak to zrobić. Dzwonię do Pana G. (na stronach Ekontechu jest jego pełne nazwisko, jak ktoś zainteresowany - zapraszam) z zamiarem mordu. Ot, wielki Pan Właściciel firmy Ekontech wymyślił sobie, że jak on przyjeżdża to wszyscy wokół, z hydraulikiem na czele, rzucają swoją pracę i spieszą podłączać pompy. No nic. Pan G. przyjechał, pomę zostawił, kasę skasował nie godząc się na zapłacenie drugiej, małej części po uruchomieniu, bo przecież sobie ufamy... Głupia ja. Wrzesień 2005 - pompa podłączona. Pan Tomek po dwóch kontaktach z panem G. ochrzcił go mianem "Magika" i od tej pory tak go wszyscy nazywamy. Magik przyjechał na początku października, odpalił pompę, w której temperatura wychodząca była rzędu 46-48 stopni, czyli jak do kaloryferów a nie do ogrzewania niskotemperaturowego... Ma Pani zapowietrzony układ. Niech przyjedzie tamtem wykonawca i w ramach gwarancji go odpowietrzy. Pompa jest sprawna, podłącznie dobre październik 2005 - luty 2006 - temperatura wychodząca z pompy nadal powyżej 40 stopni, ale już rzędu 41-42. Temperatura w domu - 15-18 stopni i nie chce być więcej. Pan Adam, od ściennego i pan Tomek hydraulik przyjeżdżali wielokrotnie, nie biorąc pieniędzy i odpowietrzali coś, w czym powietrza nie było, bo Magik w każdej rozmowie telefonicznej mówił, że "jest coś z układem" ( Układ, to coś co nie należy do pompy, więc on nie bierze odpowiedzialności za to co podłaczali inni a on tylko sprawdzał czy jest dobrze, do czego z resztą się zobowiązał). Oni nic nie znaleźli. Magik, mimo obietnic nie pojawiał się od października. Przyjadę pod koniec grudnia, przyjadę w styczniu, a w lutym usłyszałam, że "jest zima i nie jeżdżę" Styczeń - Pan Adam o ściennego stracił cierpliwośc, podłączył okropnie hałaśliwa bardzo mocną pompe do układu i cóż - pompa ciepła nie była wówczas w stanie ogrzać wychodzącej wody do temperatury 35 stopni i do tej temperatury dochodziła 2 tygodnie. W domu 13 stopni. Koniec stycznia - rachunek za prąd, wyrównujący od września - kilutysięczny (trzy zera!!!) - telefon do Magika - nie, no ewidentnie jest "coś z układem" Luty - pompa przestała działać. Nie i koniec. Telefon do Magika - przyjade za dwa tygodnie, przysłałbym pani serwisanta, ale jest chory. Rachunek za prąd przy pompie działającej tydzień w lutym - 850 PLN. Za dwa tygodnie sms - mam grypę będę najwcześniej w poniedziałek. W domu 8 stopni. Był wczoraj. Razem z nim zaprosiłam pana Adama od ściennego i rzeczoznawcę, który sprawdzi co Magik mówi i co "jest z układem". Magik stwierdził, że źle chodzi dolne źródło, bo jest zawór zwrotny którego on nie zauważył i przeprasza, ale nie zwróci mi pieniedzy za prąd, bo on tylko sprawdzał, a nie podłączał. Rzeczoznawca stwierdził, że: Dolne źrodło jest problemem ale niewielkim Sprężarka powinna mieć około 35 stopni w czasie pracy, a ma zero. - Magik odpiera zarzut argumentem, że zrobił 200 pomp i chodzą. Coś się pieni w środku, nie pamiętam co: rzeczoznawca - to niedobrze, Magik: tak ma być. Wg rzeczoznawcy w sprężarce jest zbyt mało gazu, ale Magik nie wozi gazu ze sobą, bo ustala parametry na stanowisku u siebie w produkcji a nie u klienta. Działa dobrze i koniec. Podsumowując: Zainwestowałam dużo pieniędzy w cały układ, który nie działa. Sprzedawca - producent przez całą zimę się nie pofatygował, bo... jest zima i jest coś z układem. Nie otrzymałam faktury za pompę. Przyjeżdżając nie miał ze sobą żadnych narzędzi, które mogłyby mi udowodnić, że pompa działa dobrze i jedynym problemem jest dolne źródło. Tego bym nie wiedziała gdyby rzeczoznawca nie uświadomił mi, co delikwent powinien mieć ze sobą przyjeżdżając na serwis. Zalecił wymianę kolejnej pompki w układzie i ma podobno zacząć działać. Pojechał. Wymienimy pompkę jutro. Nadal 8 stopni w domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Franek Dolas 22.03.2006 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 Historia wrecz nieprawdopodobna.Wspolczuje szczerze.Tego typu historie tylko mnie utwierdzaja w przekonaniu, ze pc jest b. drogim rozwiazaniem. Tania pc = klopoty. Droga pc = 0 klopotów + duzy koszt instalacji. W obu przypadkach pozniejsze rachunki za prad sa wysokie, lub bardzo wysokie. Pozdrawiam i zycze wytrwalosci w walce z nieuczciwym wykonawca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 22.03.2006 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 przykra sprawa ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K74 22.03.2006 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 Historia wrecz nieprawdopodobna. Wspolczuje szczerze. Tego typu historie tylko mnie utwierdzaja w przekonaniu, ze pc jest b. drogim rozwiazaniem. Tania pc = klopoty. Droga pc = 0 klopotów + duzy koszt instalacji. W obu przypadkach pozniejsze rachunki za prad sa wysokie, lub bardzo wysokie. Pozdrawiam i zycze wytrwalosci w walce z nieuczciwym wykonawca. No właśnie... Ktoś już o tym pisał na forum, ale powtórzę teraz ja: jeżeli usłyszymy taką historię jak Martki, to większość lajkoników stwierdzi, że pompa ciepła jest do bani. A tu przecież chodzi o niekompetencję Pana G. Mnie kiedyś popsuł się piec gazowy. W największe mrozy w domu było 15 st. (dwoje małych dzieci). Serwisu nie mogłam się doprosić przez dwa tygodnie. Ale to nie znaczy, że wszystkie piece gazowe są do niczego. Po prostu nawalił serwisant. Szczerze współczuję Martko, ale warto jeszcze z Panem G. powalczyć, bo argument w stylu "zrobiłem 200 i działają", nie jest żadnym argumentem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Franek Dolas 22.03.2006 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 Ja nie twierdze ze pc jest do bani. Uwazam ze pc jest droga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martka 22.03.2006 09:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 Absolutnie nie twierdzę, że pompa jest do bani, ani nie uważam, aby jej ekspolatacja była bardzo droga.Wspomniany na początku postu kolega ogrzewa pompą 14kW około 180 metrów w dwóch domkach.Łączna kwota zapłaconych przez niego rachunkó za prąd w pierwszym sezonie grzewczym w okresie 01.09.2004 - 30.04.2005 wyniosła 1850 PLN, co daje trochę ponad 200 PLN miesięcznie. Dla mnie jest to kwota absolutnie do zaakceptowania.Post mial na celu jedynie zapoznanie forumowiczów z pracą firmy Ekontech i serwisem jaki zapewnia, co stanowi istotny argument przy wyborze wykonawcy. Ja nawet nie twierdzę, że moja pompa jest do bani, a jedynie, że jej producent nnie potrafi mi udowodnić, że nie jest.Kropka:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K74 22.03.2006 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 Ja nawet nie twierdzę, że moja pompa jest do bani, a jedynie, że jej producent nnie potrafi mi udowodnić, że nie jest. Kropka:) Dobrze Cię zrozumiałam, tylko chyba nieprecyzyjnie się wyraziłam . Mnie idea PC też się podoba, ale z panem G. nie chciałam robić żadnych interesów już po pierwszym mailu ofertowym, jak otrzymałam z jego firmy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KaiM 22.03.2006 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 Historia wrecz nieprawdopodobna. Wspolczuje szczerze. Tego typu historie tylko mnie utwierdzaja w przekonaniu, ze pc jest b. drogim rozwiazaniem. Tania pc = klopoty. Droga pc = 0 klopotów + duzy koszt instalacji. W obu przypadkach pozniejsze rachunki za prad sa wysokie, lub bardzo wysokie. Pozdrawiam i zycze wytrwalosci w walce z nieuczciwym wykonawca. Tyle ma do powiedzenia Franek w tym wątku.... Czytam, czytam i dochodze do wniosku, ze pc jest tylko dla ludzi bardzo bogatych, bo cala inwestycja jest nieoplacalna z ekonomicznego punku widzenia. Rozwiazanie jest wygodne, ale bardzo drogie, jako inwestycja i eksploatacja. Rachunki za elekt. na poziomie 600-700 zl przez 4-5 miesiecy w roku sa kosmicznie duze jak dla mnie. Glowny argument "za" instalowaniem pc, czyli uniezaleznienie sie od cen gazu, oleju i wegla (co za tym idzie enrg. elektr.) jest slabiutkim argumentem, jako, ze posiadacze pc sa bardzo uzaleznieni od cen elktrycznosci, poniewaz zuzywaja jej bardzo duzo. Moim zdaniem pc jest dla bardzo bogatych ludzi ktozy nie musza liczyc sie z pieniedzmi. Nie neguje wygody i komfortu uzytkowania pc. Pozdrawiam wszystkich posiadaczy pc. a Tyle w innym też o PC. Mam prośbę do Franka żeby uwierzył że wszyscy zainteresowani PC wiedzą jaką ma opinię i nie ma potrzeby dorzucać takich "merytorycznych" kwiatków w każdym wątku o pompach ciepła. To naprawdę nic nie wnosi - podzielając takie myślenie można by zostać na etapie kóz na drewno w każdym pokoju. No chyba że i do nich Franek znajdzie zastrzeżenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
redrum 22.03.2006 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 jedynie co mógłbym pomódz - to mogę zrobić instalacje na propan za 1zł.A cała sprawa wydaje się być przez swoja dramaturgie wręcz nieprawdopodobna .Jednak prawdziwa i szczerze współczuje.pozdr ol Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martka 22.03.2006 13:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 redrum, ja potrzebuję gazu płynnego do kuchenki w domu. Musi być podłączona przez fachowca, bo inaczej stracimy gwarancję Opłaca Ci się przyjeżdżać do małej bzdurki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Franek Dolas 22.03.2006 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 KaiM, Widze ze pilnie sledzisz moje wypowiedzi . Chyba nie chcesz mi odmowic prawa do wypowiadania opini na forum? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
redrum 22.03.2006 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 @Martka Myślałem raczej o całej instalacji grzewczej na propan.Co do kuchenki to tylko małe butelki.pozdr ol Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MartekP 22.03.2006 13:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 Szczerze współczuje. P.S. Mój sąsiad zainstalował 4 lata temu pompę ciepła. Strasznie mu wtedy zazdrościłem. Nie wiem co dokładnie ma, wtedy kosztowało to prawie 60 000. Razem z przyjacielem analizowaliśmy jego posunięcie i wtedy ciągle powtarzalismy: "przeciez mógł (ten sasiad) wydać 5.000 - 10.000 na super piec gazowy, elektryczny, czy olejowy, a zaoszczędzone 50.000 włozyc na konto i przeznaczyć je tylko na ogrzewanie. Wystarczyłoby na lata" "Nie - słyszelismy - chodzi o to, ze nie płaci się prawie kosztów ogrzewania, zamortyzuje się inwestycja szybciej niz przypuszczacie" Minęły lata. Sąsiad przychodzi do mnie, aby zobaczyc jaki mam kominek i jak go rozprowadziłem. W tej chwili bez przerwy pali sie u niego w kominku (który zbudował, a miało go nie byc, znowu koszty). Widzę często u niego ekipę dłubiącą coś przy jego pompie. Teraz słyszę, tu na forum, że za prąd przy pompie niektórzy płacą 500 - 800 miesięcznie. Wychodzi na to, ze pompa to straszne ryzyko - totolotek. Trafisz albo nietrafisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martka 22.03.2006 13:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 Ja jednak nadal uważam, że dobrze zrobiona pompa, to niskie koszty ogrzewania. Problem w tym, żeby dobrze to zrobić. Teraz wiem, że producent twierdzący, że pompę podłączyć może każdy, powinien zostać powieszony a przydrożnym słupie.Jak już gdzies pisałam - sąsiedzi mają TAZO. Też polska firma, jednak oni trudnią się produkcją i montażem razem. Gwarantują dojazd w ciągu 24 godzin jeśli coś się dzieje. Cena instalacji jest porównywalna... Nic, pogonię trochę pana G po UOKiK i Urzędzie Skarbowym i zobaczymy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MartekP 22.03.2006 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 Na wszelki wypadek, poproś Martko tych fachowców od pomp Twojego sasiada, aby chociaż obejrzeli to, co ty masz w domu. Ja bym tak zrobił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz63 22.03.2006 13:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 ...Wychodzi na to, ze pompa to straszne ryzyko - totolotek. Trafisz albo nietrafisz... Naprawdę trafne podsumowanie, nic dodać nic ująć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KaiM 22.03.2006 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 KaiM, Widze ze pilnie sledzisz moje wypowiedzi . Chyba nie chcesz mi odmowic prawa do wypowiadania opini na forum? Pozdrawiam Skąd Franku - chodzi tylko o to zeby te posty coś wnosiły poza negacją i "to się nie da i się nie opłaci i nigdy nie zwróci" - pomyśl choćby o ekologii tego rozwiązania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wg 22.03.2006 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 A niby dlaczego ma być ono ekologiczne? Czy u nas prund robią w elektrowniach wodnych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 22.03.2006 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 Martka, przeczytałem, współczuję i jednocześnie stwierdzam, że mam szczęście, że ze ściennym nam nie wyszło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KaiM 22.03.2006 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 A niby dlaczego ma być ono ekologiczne? Czy u nas prund robią w elektrowniach wodnych? Jak dla mnie dlatego że 2/3 ciepła jest pobierane z gruntu a nie ze spalania czegokolowiek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.