Żelka 22.03.2006 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 Aha, ja tez tak jak innyjeżeli rozwód to tylko z orzekaniem o winie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 22.03.2006 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 długi - nie wiem jak to się stało ,że umknął mi fakt ,że jest coś nie tak..... mąż pojechał na narty 2 mc temu i tam właśnie -jak to powiedział poznał osobę z kórą jest traaaaak szczęśliwy ,że inaczej nie umie żyć . A w kłamstwie żyć nie chce ....... więc musi odejść. tępo rozwodu - mąż nie zgadza się z moją propozycją alimentacyjną ,więc to ja niejako jestem przyczynkiem tego tępa .Prawnik stwierdził ,że przy separacji dostanę maleńkie alimenty -nie dam rady utrzyamć się bez większej pomocy. A Pani jest wmoim wieku 40 -lat i jest bogata .Nie znam jej osbiście ale widuję ja ........... mąż prosił o dyskrecję w pracy - by nie robic szumu - bo co mi to da ......... i tylko mnie znienawidzi .......PAT Masz problem Moja Droga z ukierunkowaniem uczuć. Przestań płakać i zacznij oceniać to co zrobił tak jak na to zasługuje. W jego interesie jest "nierobienie szumu" - grzecznie , kulturalnie, pod dywanem... potem będzie odpowiadał kolegom , że w łóżku to Ty beznadziejna byłaś a ta nowa to jest cud po prostu...... Swoją drogą niezła laska, że się zdecydowała. Weź się w końcu WŚCIEKNIJ NA NIEGO Zniszczyłabym gnoja ............ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 22.03.2006 13:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 Nefer, lubie cie....slonko.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
długi 22.03.2006 13:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 NEFER .ZELJKA przypominam ,że znamy relację tylko jednej strony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylwiapsik 22.03.2006 14:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 wykasowane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 22.03.2006 14:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 a moze to sekciara jest .... o męzusia to sie dba Drogie Panie ...jak sie ma "globusow"za duzo to tak to potem jest .... Sylwia wejdz na jakisik portal randkowy ...umow sie na "chwileczke zapomnienia" z jakims Macho z gazowni .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
babajaga 22.03.2006 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 Sylwiaskąd w Tobie tyle pokory ? Jak chciał grzecznie i elegancko , mógł spytać czy pozwolisz mu na romans. Słuchaj, wszystko czemuś służy , pewnie za rogiem czeka na Ciebie facet Twojego życia. Taki z wątku " tylko dla kobiet " Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 22.03.2006 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 Długi a tak a propos -Baby to przezywają ... niejeden facet co to przeczytał to se pomyslal - zeby tak moja stara gdzies polazła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 22.03.2006 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 a moze to sekciara jest .... o męzusia to sie dba Drogie Panie ...jak sie ma "globusow"za duzo to tak to potem jest .... Sylwia wejdz na jakisik portal randkowy ...umow sie na "chwileczke zapomnienia" z jakims Macho z gazowni .... selimm - to od razu podaj adres portalu i swój na nim nick coby sylwia nie musiała długo szukać ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lakk 22.03.2006 14:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 Długi a tak a propos -Baby to przezywają ... niejeden facet co to przeczytał to se pomyslal - zeby tak moja stara gdzies polazła Selimm jesteś wielki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek30022 22.03.2006 14:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 żeby zrozumieć nie możesz patrzeć oczami porzuconej kobiety ale oczami męszczyzny (chyba trochę ponad 40 -letniego), który zdobył kobietę dającą mu to, czego Ty mu nie dawałaś a jest to dla Niego ważne. I to wcale nie musi być problem łóżka. Może lubi żeby go chwalić jaki to on przystojny, mądry, że świetnie jeżdzi na nartach itd. Może to, że nie byłaś zazdrosna było wadą a nie zaletą. Wyłąmując się z męskiej solidarności:1. Rozmowy do niczego nie doprowadzą dopóki chłop jest zawascynowany inną osobą.2. Twoje prośby, obietnice zmiany, mogą Go tylko upewniać, że dobrze zrobił odchodząc.3. To Ty masz powiadomić znajomych o zaistniałej sytuacji ale nie w formie oskarżającej. Nie czekaj aż to zrobi ktoś inny. W pracy też powiedz, że się rozwodzisz z powodu zdrady mężą z osobą z firmy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 22.03.2006 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 a moze to sekciara jest .... o męzusia to sie dba Drogie Panie ...jak sie ma "globusow"za duzo to tak to potem jest .... Sylwia wejdz na jakisik portal randkowy ...umow sie na "chwileczke zapomnienia" z jakims Macho z gazowni .... Sylwia, umów się z Selusiem, to mąż zapieni z zazdrości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 22.03.2006 14:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 Dlugi, za duzo tekstow mimi czytales, czy co? przeciez widze, chlopie nie rob takich numerow... p.s. mam prawo lubic Nefer, no nie p.s. masz racje, masz racje... Tez zmniejszylam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 22.03.2006 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 żeby zrozumieć nie możesz patrzeć oczami porzuconej kobiety ale oczami męszczyzny (chyba trochę ponad 40 -letniego), który zdobył kobietę dającą mu to, czego Ty mu nie dawałaś a jest to dla Niego ważne. I to wcale nie musi być problem łóżka. Może lubi żeby go chwalić jaki to on przystojny, mądry, że świetnie jeżdzi na nartach itd. Może to, że nie byłaś zazdrosna było wadą a nie zaletą. Wyłąmując się z męskiej solidarności: 1. Rozmowy do niczego nie doprowadzą dopóki chłop jest zawascynowany inną osobą. 2. Twoje prośby, obietnice zmiany, mogą Go tylko upewniać, że dobrze zrobił odchodząc. 3. To Ty masz powiadomić znajomych o zaistniałej sytuacji ale nie w formie oskarżającej. Nie czekaj aż to zrobi ktoś inny. W pracy też powiedz, że się rozwodzisz z powodu zdrady mężą z osobą z firmy. Jako facet - popieram. Próba zrozumienia może być ciężka bo gość sam do końca może nie umieć zwerbalizować o co mu chodzi. Sylwia - jesteś super dziewczyna (to żeby samoocena nie spadła Ci tak nisko żebyś wpadła w pazury takiego np. selimm'a - brrryyy aż mnie zatrzęsło na samą myśl ). Jeszcze przeanalizuj jak podejść do sprawy firmy. Plotki się pojawią i tak i tak - więc trzeba sprawę mądrze (i tu może być że wspólnie) rozpowszechnić. Bo co najgorsze może się stać to to że manager może podejść do sprawy pragmatycznie i pozbyć się kłopotu (potencjalnego) poprzez pozbycie się z pracy WSZYSTKICH zaangażowanych w nią (znam ludzi którzy by tak zrobili). Nie znam Twojej firmy, układów w klierownikiem, ale może rozsądnie byłoby kierownika poinformować o sprawie kładąc nacisk na to że cała sprawa jedynie podniesie Twoją motywację do pracy (ważne: stwierdzenia pozytywne a nie negatywne, żadnych zdań typu: "nie będzie problemu z moją pracą" bo gość zrozumie to w 90% przypadków dokładnie odwrotnie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 22.03.2006 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 Boguś Ty sie zwerbalizuj - ale som Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
babajaga 22.03.2006 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 Seluś, nie przejmuj się. Ja Cię lubię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylwiapsik 22.03.2006 15:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 Aby uwlnić się od ciężkich warunków mieszkaniowych w odległosci 40 km od Warszawy i osiągnąć spokój choćby z mat\rtwieniem sie o ogrzewanie i kosztowne jak dla mnie dojazdy.................... CHCĘ ZAMIENIĆ MIESZKANIE KWATERUNKOWE 55m- 2 pokoje, wysokie 3,60 w starym budownictwie na kwaterunek w Warszawie - mniejsze (choć dwa pokoje z kuchnią ) za dopłatą ,do remontu.............. a może ktoś z was prowadzi biuro pośrednictwa ......i mógł by mi pomóc.......... Selimm - jednak jesteś człowiekiem - dziękuję !!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 22.03.2006 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 Dlugi, zmien prosze te literki, bo mi z Nefer stali sie najbardziej wydocznym problemem a to nie o nas watek no i juz wiom o co Ci chodzi, no,docztalim sie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 22.03.2006 15:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 Aby uwlnić się od ciężkich warunków mieszkaniowych w odległosci 40 km od Warszawy i osiągnąć spokój choćby z mat\rtwieniem sie o ogrzewanie i kosztowne jak dla mnie dojazdy.................... CHCĘ ZAMIENIĆ MIESZKANIE KWATERUNKOWE 55m- 2 pokoje, wysokie 3,60 w starym budownictwie na kwaterunek w Warszawie - mniejsze (choć dwa pokoje z kuchnią ) za dopłatą ,do remontu.............. a może ktoś z was prowadzi biuro pośrednictwa ......i mógł by mi pomóc.......... Selimm - jednak jesteś człowiekiem - dziękuję !!!!! mylisz się Sylwio, selim jest kotem a tak poważnie, nie patrz na to przez pryzmat Twojego męża, bo tak mi się to wszytko jawi, ale staraj się przede wszystkim zabezpieczyć byt, swój jak i Waszego dziecka, mąż, jak napisałaś, już wyrósł z krótkich portek i sam zadbał o siebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 22.03.2006 15:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 Sylwia co Ty sie bedziesz przejmowała i analizowała czemu se poszedł .. poszedl bo uczucia nie są trwałe i oczekujemy zmiennosci , wiem ze sie czujesz odrzucona ,zignorowana ale zycie to nie bajka -to bitwa ktos kiedys powiedzial ze milosc jest jak mydlo ..ubywa go w trakcie uzywania ch....mu w trzewiki ..a czas leczy rany -od Ciebie zalezy jak długo to bedzie trwało ps. i bez takich mi tu "człowieczenstw " Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.