Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

PRACA za 650 złoty!


Bzyczek

Recommended Posts

Najniższe wynagrodzenie to 899 zł. brutto.

Czyli Twoje wynagrodzenie jest netto lub też jesteś absolwentem który podjął pierwszą pracę (wówczas minimalne wynagrodzenie może być obniżone).

By uzyskać kompetentną odpowiedź napisz coś więcej. Staż pracy, wykształcenie, charakter pracy, wymiar czasu pracy itp.

Wynagrodzenie 899 zł brutto jest typowym wynagrodzeniem startowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja córka zarabia 500 zł + prowizja co daje nie więcej jak 600 zł na ręke. Wszystko zależy od tego czy pracodawca jest uczciwy czy wykorzystuje pracownika ( pt: nie podoba się? na twoje miejsce czeka 10 innych ) :evil: . Jak widzisz nie jest to odosobniona sytuacja. A sytuacja na rynku pracy jest taka jaka jest ....... na wysłanych ponad 150 CV w ostatnim półroczu odpowiedziano zaledwie 6 razy, i zawsze to była akwizycja po domach :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwsza prace zaczelam na ostatnim roku studiów - do reki chyba 680 zł (o ile dobrze pamietam) w warszawie, gdzie wynajecie malenkiej kawalerki to ok 800- 1000 zł

Tylko ze po miesiacu, po tym jak euforia, ze prace znalazlam, opadla zaczelam szukac czegos innego (w sumie pracowalam tam ok 6-7 miesiecy). Znalazalm , zmienilam prace. Zarobki o polowie wieksze - po jakims czasie jak okazalo sie ze nie ma co liczyc na wzrost - a to przestalo wystarczaci euforia ze zarabiam "dwa razy tyle co poprzednio" opadła ... :wink: :D ........ znow zmienilam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja szukam pracy od 1 kwietnia lub idę na "kuroniówkę". Kuroniówki to na papierosy i tego co za rogiem starczy. A reszta? :o
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

650 zł wydaje się normą w tych czasach ,dobrze jak się trafi na pracodawcę ,który ma poczucie czasu bo zapewniam są tacy, którzy uważają ,że "tego kwiatu to pół swiatu" i jak się nie podoba to dowidzenia.Osobiście nie dotyczy to mnie ale współczuję młodym mało doświadczonym zawodowo ,ufającym ,że "tylko trzeba chcieć" .Moja córka sama szuka pracy w Warszawie i proponują 600zł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zarabiałam 1400zł była to moja pierwsza praca w czasie studiów, gdy urodziłam syna pożegnano się ze mną. Teraz szukam jakiejś pracy ale nie robie tego bardzo intensywnie, bo tak naprawdę muszę iść dopiero do pracy na jesień, zimę, bo jak zacznie się budowa to muszę zająć się synem bo teściowa będzie gotować i takie tam wiec nie będzie miała czasu z małym siedzieć

Ale musze powiedzieć że teraz mam o wiele większe wymaganie i nie chcę pracy za 600zł bo zarabiałam dwa razy tyle, ale rzeczywistość może mnie czasem szybko sprowadzić na ziemie bo jestem dopiero na 4 roku, ale choć mam juz spore doświadczenie w różnych dziedzinach to i tak nie liczę że bez znajomości pracy nie znajdę :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja z kolei jestem specjalistą z sześcioletnim stażem pracy w bardzo dużej firmie rozliczeniowej.

na chwilę obecną zarabiam około 1100-1200 zł "na rękę", i niestety nie mam szans w tej firmie osiągnąć nic więcej.

i też stoję przed dylematem.

bo z jednej strony - umowa na czas nieokreślony i prawie że jestem już na swoim,

a z drugiej strony, bez szans na studia, które bardzo chciałbym skończyć, bo po prostu nie będzie mnie na to stać.

i coraz bardziej mnie to męczy...

:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba James masz rację. Niestety. Przetestuję to na sobie. Mam prawie 20 lat doświadczenia w branży.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja żałuje, że zmieniłąm poprzednią pracę, pomimo, że mniej zarabiałam, teraz mam więcej kski, ale jest to równoznaczne - z pełną dyspozycyjnością, stresem, mobbingiem itp itd - szukam czegoś spokojnieszjego bo już się nie da ;)

I tu Cię popieram, czasem lepiej mniej zarabiać ale psychę mieć całš.

A co do bezrobocia to bujda na resorach...spróbuj kogos do pracy znaleŸć. Lepiej takiemu siedziec na zasiłku i odwalać lewe fuchy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie powinienem się wypowiadać na tym wątku, gdyż moja sytuacja finansowa jest jak dotąd bardzo dobra (chociaż praca po 12-14 h/dobę, stresy, dziecko oglądam tylko rano i w weekendy, jeśli nie pracuję :()

 

Ale co do bezrobocia, mój dziadek mieszkał na wiosce pod Inowrocławiem. Był stary i nie miał już sił a my nie mogliśmy często do niego jeździć. On nie chciał się przeprowadzić do Wawy więc musiał radzić sobie sam. Cała wieś nie pracowała :o

Ale ilekroć potrzebował kogoś do zrobienia czegoś przy domu to nigdy nie było chętnych (za kaskę oczywiście). Dziadek robił wino z owoców w ogrodzie, w końcu zaczął proponować za każdą robotę butelkę lub dwie wina :)

I wiecie co, od tego czasu chętnych do pracy było całkiem sporo :))

Bo to jest tak, że towarzystwo nie chciało robić a chciało pić. Jakby zarobiło jakąś kasę to by trzeba było oddać żonie a tak stanie pod sklepem i wypije butelczynę i świat jest piękniejszy :)))

 

A zmian pracy się nie należy obawiać :)

Sam już w ciągu 12 lat pracowałem w 6 firmach. Dopóki zmieniami sami i na lepsze to znaczy że jest dobrze. Poza tym zdobywamy doświadczenie bo każda firma jest odmienna. Przy zmianach trzeba zawsze też brać pod uwagę czego nowego można się nauczyć. Im większym zasobem dobrych doświadczeń możemy się pochwalić w CV tym lepiej. Pamiętajmy jednak by nie przesadzać, bo to łatwo sprawdzić :)

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...