Contelek 05.11.2006 23:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2006 Swoja drogą to cholernie wkyurzajace , ja lubię 20 stopni , a Ona 25 , super świetnie zaje.. , nie wiem jak mielibyśmy mieszkać na stałe razem, do tego mam owczarka podchalanskiego i jak ja widzi zimą to mało zawału ze mną nie dostaję , bidny zieje i się męczy a Ona 25 stopni i mówi że jej zimno , nosz qu... nie zniosę tego tej zimy chyba i mój pies też.A do nowego domku dopiero za rok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 06.11.2006 06:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2006 wiem ... wiem ..co mi napiszecie ale mam problem ze swoją żoną, mieszkamy od miesiąca w nowym domu. na dole mam podłogówkę na górze grzejniki, grzeje od listopada w okresie gdy nie mieszkaliśmy trzymałem temperaturę na granicy 20 stopni, zeby się suszyło ale żeby można było pracować. Moja żona ma prosty schemat, podłoga na dole nie jest ciepła - więc jest zimno i nakręca się spirala, nastawiłem regulator na 22 dzien i 20 noc uważałem, że jest ok. ale nie bo żona obudziła mnie w nocy, że podłoga jest zimna, zanim temperatura spadła z 22 do 20 to piec nie powinien się uruchamiać, przynajmniej ja to tak rozumiem. To nic, że w pokopju było 21 stopni - podłoga zimna (a w zasadzie nie ciepła) więc jest zimno. Od kilku dni podkręcam temperaturę i wg kilku termometrów w różnych miejscach mam 26,5 do 27,5 stopnia, dla mnie jest ukrop chodzę w krótkich spodenkach ale moja żona uważa, że jest zimno .... bo podloga nie jest ciepła. Pomijając koszty takiego grzania w domu nie da sie wytrzymać a jeszcze pare dni i dobijemy do 30 stopni Moze ma niskie cisnienie? Moja szwagierka ma zawsze niskie, gdy ja chodzilam w krotkim rekawie ona siedziala w swetrze pod kocem A ona chodzi na boso po tej podlodze? Na zimie niech kupi sobie cieple kapcie, kamizelke niech zaklada - 27 st. to baaardzo cieplo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mufka 06.11.2006 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2006 Tak odczuwanie temperatury do bardzo subiektywna sprawa, u mnie zawsze goscie marudza, ze mam za cieplo w domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bard13 06.11.2006 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2006 Kupić żonie sweter, ciepłe kapcie i częściej tulić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 06.11.2006 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2006 Swoja drogą to cholernie wkyurzajace , ja lubię 20 stopni , a Ona 25 , super świetnie zaje.. , nie wiem jak mielibyśmy mieszkać na stałe razem , do tego mam owczarka podchalanskiego i jak ja widzi zimą to mało zawału ze mną nie dostaję , bidny zieje i się męczy a Ona 25 stopni i mówi że jej zimno , nosz qu... nie zniosę tego tej zimy chyba i mój pies też. A do nowego domku dopiero za rok. mam nadzieję, że owczarek nie bedzie się męczył w domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 07.11.2006 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2006 Swoja drogą to cholernie wkyurzajace , ja lubię 20 stopni , a Ona 25 , super świetnie zaje.. , nie wiem jak mielibyśmy mieszkać na stałe razem , do tego mam owczarka podchalanskiego i jak ja widzi zimą to mało zawału ze mną nie dostaję , bidny zieje i się męczy a Ona 25 stopni i mówi że jej zimno , nosz qu... nie zniosę tego tej zimy chyba i mój pies też. A do nowego domku dopiero za rok. mam nadzieję, że owczarek nie bedzie się męczył w domu wyślij żonę do lekarza, ma kłopoty z krążeniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Contelek 08.11.2006 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 Owczarek będzie mieszkał w budzie ,ale oczywiście luźno sobie będzie biegał po działce. Co do krążenia mojej Kobity ,coż poradzę jej by odwiedziła lekarza choć znam na to lepsze domowe sposoby , cóż nie każdy to docenia i nie zawsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 08.11.2006 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 Swoja drogą to cholernie wkyurzajace , ja lubię 20 stopni , a Ona 25 , super świetnie zaje.. , nie wiem jak mielibyśmy mieszkać na stałe razem , do tego mam owczarka podchalanskiego i jak ja widzi zimą to mało zawału ze mną nie dostaję , bidny zieje i się męczy a Ona 25 stopni i mówi że jej zimno , nosz qu... nie zniosę tego tej zimy chyba i mój pies też. A do nowego domku dopiero za rok. Ogólnie to sobie możemy rękę podać...wczoraj ona pod dwoma kołdrami, a ja tyle że częściowo ją sobą dogrzewam (choć ze względu na gabaryty jest to kłopotliwe ) a częściowo całkowiciem odkryty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 10.11.2006 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2006 Jak ja to rozumiem!!! Oczywiście, że podłoga musi być zimna, ale w końcu jakbym miała podłogówkę, to bym chciała, żeby była CIEPŁA. Tak miło chodzić po ciepłym!. Czyli racjonalnie myśląc podłoga powinna mieć ze 38 stopni a przy suficie powinien być odpływ ciepła i nadmuch zimna, żeby było czym oddychać Czy mam marzyć dalej??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 10.11.2006 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2006 Jak ja to rozumiem!!! Oczywiście, że podłoga musi być zimna, ale w końcu jakbym miała podłogówkę, to bym chciała, żeby była CIEPŁA. Tak miło chodzić po ciepłym!. Czyli racjonalnie myśląc podłoga powinna mieć ze 38 stopni a przy suficie powinien być odpływ ciepła i nadmuch zimna, żeby było czym oddychać Czy mam marzyć dalej??? No nie przesadzaj - jak klientowi nastawiłem na 30 st to zadzwonił, żeby coś z tą sauną zrobić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 10.11.2006 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2006 Przecież pisałam o nadmuchu.To w nogi ma być ciepło..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goni_Mnie_Peleton 10.11.2006 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2006 Jak ja to rozumiem!!! Oczywiście, że podłoga musi być zimna, ale w końcu jakbym miała podłogówkę, to bym chciała, żeby była CIEPŁA. Tak miło chodzić po ciepłym!. Czyli racjonalnie myśląc podłoga powinna mieć ze 38 stopni a przy suficie powinien być odpływ ciepła i nadmuch zimna, żeby było czym oddychać Czy mam marzyć dalej??? Pewnie , ze mozesz marzyc dalej , ale przy takiej temperaturze podlogi to trzeba by sie rozebrac. Czekamy na ciag dalszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Contelek 11.11.2006 00:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2006 Widzisz MAŁY A PODOBNO "KOBIETY SĄ GORĄCE" czy jakoś tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 11.11.2006 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2006 Widzisz MAŁY A PODOBNO "KOBIETY SĄ GORĄCE" czy jakoś tak TO SA MITY! A zimnociepłym mitomanom mówimy stanowcze NIE! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capricorn 11.11.2006 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2006 U nas podobny problem - mąż najchętniej podkręcałby temperaturę w dół, demonstracyjnie paraduje w półnegliżu, a ja wiecznie zmarznięta, i żądam więcej ciepła. I wiem, dlaczego tak jest On - w firmie ma ukrop, mogą w Tshirtach paradować, no i wszędzie jeździ autem Ja - w pracy mam w ledwie letnie kaloryfery i nieszczelne okna. I jestem całkowicie niemoblina - zanim dotrę do domu mam za sobą, oprócz kilku godzin spędzonych w zimnej klasopracowni, również kilka kilometrów wędrówek po mieście (pracuję w kilku miejscach). No, i jestem niskociśnieniowcem [/img] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BarPe 30.01.2007 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2007 Ależ Wy wszyscy serdeczni! I bardzo pomysłowi! Roku - posłuchaj kolegów i koleżanek - poproś żonę co by Ci w środku nocy (kiedy zimno) poodkurzała, posprzątała, szczególnie w sypialni - zobaczymy kto pierwszy wymięknie... Ja mogę tylko Twojej żonie pozoazdrościć bo kiedy mi jest zimno a podobno jest ciepło to mój mąż dyskretnie (może jak nie będę widziała to autosugestia mnie rozgrzeje...) skręca ogrzewanie - bo mu duszno. I tyle. Ale jak biorę drugą kołdrę żebym się cała mogła owinąć i zagrzebać (jedynie to mi pomaga) to się burzy że mu nie ma kto nóg ogrzać - i gdzie tu logika?Niestety niektórzy (chociaż chyba częściej niektóre) tak już mają i już. Faktycznie też mam niskie ciśnienie i całą dobę mi zawsze zimno - takie życie. Może jeszcze bardziej się poświęć (jeżeli należysz to tego ginącego gatunku który to jeszcze potrafi), zaszalej i kup żonie milutką wykładzinę do sypialni - sa w końcu nadające się na podłogówkę, ciepłą kołderkę i butelkę dobrego czerwonego wina... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 03.02.2007 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2007 Kurcze- widze, ze my mamy szczescie bo obojgu nam zawsze zimno. Maz niskie cisnienie- ja chyba tak mam z natury, albo kiepskie krazenie. Z drugiej stronu na razie mieskamy w miejscu, ktorego nie planowano na mieszkalne i ogrzewanie tu ostro kuleje. Nawt o 20 stopniach mozna zapomniec. Sposoby na zone: 1. wyedukowac co do dzialania ogrzewania zlozeonego z podlogowki i grzejnkiow i bezwladnosci podgowki oraz kosztow ogrzewania- moze przestanie cogle ta podloge dotykac i zacznie dotykac ciebie ; z czym wiaze sie nocny sposob- ogrzac zonke cieplem wlasnym- ja uwazam, ze maz to najlepszy kaloryfer w sypalni . W dzien- bardzo cieple grube kapcie (ja mam takie futrzane pieski do samcyh kostek ) i sewtry i polary- musi zona swoja nature polubic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
el-ka 23.02.2007 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2007 A może masz jakiś ruch powietrza przy podłodze? Skądś ciągnie i stąd poczucie chłodu, bo ruch powietrza odbiera ciepło, pomimo, że temperatura jest taka sama (efekt wentylatora). Przy wentylacji grawitacyjnej którędyś to powietrze musi przepływać. Można sprawdzić płomieniem świeczki lub dymem z papierosa. U mnie tak było i było mi zimno, gdy siedziałam na moim ulubionym fotelu i nikt tego nie czuł poza mną. Dopiero jak się poprzesiadaliśmy to okazało się w czym rzecz (nieszczelne drzwi balkonowe), po dociągnięciu okuć było już ok. Natomiast rozszczelnialiśmy okno w kuchni, dopływ powietrza był, ale już mi nie wiało po nogach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.