Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kredyt w Millenium


magdac.

Recommended Posts

O wysokości oprocentowania decyduje zarząd ale nie w banku Millennium tylko Multibanku i mBanku (te dwa banki należą do tej samej grupy kapitałowej). Ja biorę obecnie w Millennium kredyt na dokończenie budowy 150tys. we frankach i oprocentowanie to marża 1% + 1,01% LIBOR = 2,01%

 

LIBOR z dnia 2006.03.24 godz.11:00

CHF Zm. [%]

1M 1.1375 +0.96

2M 1.1800 +0.85

3M 1.2300 +0.82

6M 1.3733 +0.98

1R 1.6550 +0.91

 

Ktoś chyba Cię "wkręca" z Liborem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ja też przymierzałem się do kredytu w millenium, lecz:

1 dlaczego interesuje ich wyciąg z rachumku z 3 ostatnich miesięcy. to powiino być moją sprawą a o dochodzie i tak mówi zaświadczenie o dochodach.

2. nie podoba mi się punkt w umowiem który mówi o tym że o wysokości oprocentowania decyduje zarząd (aż strach pomyśleć gdy bank millenium wpadnie w jakieś tarapaty. Na kim będą chcieli odrobić straty.... pewnie na klientach którzy podpisali takie umowy i którzy nie zdąża wziąć w tym czasie kredytu refinansowego i zmienić banku.

3. zmiana oprocentowania nie wymaga powiadomienia w formie pisemnej.

pierwszy punkt otrzymałem od pani w okienku jak dowiadywałem się o kredyt, dwa ostatnie wyczytałem gdy poprosiłem o wzór umowy kredytowej.

 

Ten drugi punkt, to chyba jakieś nieporozumienie. Przecież oprocentowanie sklada się z dwóch elementów: marży banku i wskaźnika LIBOR. Marża, to jest jedyne, co jest stałe w całym okresie kredytowania, a na LIBOR bank nie ma wpływu - jest taki sam w danym okresie dla wszystkich banków (no, chyba, że mają 3 - lub 6 - miesieczne wskaźniki. To czasami minimalnie przez krótki okres się różnią). Ja w tej chwili szukając kredytu, nie interesowałam się oprocentowaniem dla konkretnej waluty, ale marżą. Zarząd może zadecydować co najwyżej o wysokości marży i już jej dla Ciebie nie zmieni. Mylę się? :roll:

Niestety to nie nieporozumienie. Są banki, które same ustalają oprocentowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z tą kwota kredytu to jak jest, ja chce pozyczyc 150.000 a Millenium stwierdzi, że to za malo i palnie swoją suma, a ja ją przyjme z uśmiechem na twarzy, a potem kto to będzie spłacał.

Niechce do konca życia splacac kredyt :cry:

Rozwiązanie jest proste: Jeżeli masz zdolność kredytową, weź większy kredyt, ale go nie wykorzystuj. Podpisz umowę np. na 200 tys. wykończ dom, pobierz transze w wysokości 150,0 czyli tyle ile chcesz, a z reszty zrezygnujesz aneksem. Raty kapitałowe spłacasz po oddaniu domu, wczesniej tylko odstki od wykorzystanej kwoty więc nic na tym nie stracisz. Musisz tylko wywalczyć brak prowizji od uruchomienia.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O wysokości oprocentowania decyduje zarząd ale nie w banku Millennium tylko Multibanku i mBanku (te dwa banki należą do tej samej grupy kapitałowej). Ja biorę obecnie w Millennium kredyt na dokończenie budowy 150tys. we frankach i oprocentowanie to marża 1% + 1,01% LIBOR = 2,01%

Libor jaki Ci podano "funkcjonuje " w kalkulatorze banku Millennium w rzeczywistosci jest inny. W kalkulatorach wpisany jest Libor z poprzedniego okresu w umowie tak pieknie nie bedzie ...... Od kwietnia zapewne oprocentowanie sie zmieni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też przymierzałem się do kredytu w millenium, lecz:

1 dlaczego interesuje ich wyciąg z rachumku z 3 ostatnich miesięcy. to powiino być moją sprawą a o dochodzie i tak mówi zaświadczenie o dochodach.

2. nie podoba mi się punkt w umowiem który mówi o tym że o wysokości oprocentowania decyduje zarząd (aż strach pomyśleć gdy bank millenium wpadnie w jakieś tarapaty. Na kim będą chcieli odrobić straty.... pewnie na klientach którzy podpisali takie umowy i którzy nie zdąża wziąć w tym czasie kredytu refinansowego i zmienić banku.

3. zmiana oprocentowania nie wymaga powiadomienia w formie pisemnej.

pierwszy punkt otrzymałem od pani w okienku jak dowiadywałem się o kredyt, dwa ostatnie wyczytałem gdy poprosiłem o wzór umowy kredytowej.

 

ad 1 akurat ten bank wymaga wyciągów ( nie wszystkie banki tego żądają ) . Dochód - owszem jest na zaświadczeniu ale oni sprawdzają jakie są rzeczywiste wydatki Klienta . Możesz np. nie wpisać we wniosku że masz polisy , alimenty , inne stałe obciążenia - najcześciej jest to właśnie w historii rachunku . Po drugie przy liczeniu zdolności nie biora pod uwagę limitow których klient nie wykorzystuje - to też widać na wyciągu . Po trzecie nie wszyscy mają przelewane wynagrodzenie na rachunek - akurat Millennium bardzo się tego czepia , jesli w historii konta będą wpływy od pracodawcy to ok , jesli nie to poproszą o RMU- A od Pracodawcy .

ad. 2 w umowie masz zapisaną marżę stałą w okresie kredytowania

ad 3 zmiana oprocentowania nie wymaga formy pisemnej ponieważ wg umowy zmienia się co kwartał ( wskaźnik Libor ) , dostajesz bezpłatny rachunek i masz podgląd w rachunek kredytowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z tą kwota kredytu to jak jest, ja chce pozyczyc 150.000 a Millenium stwierdzi, że to za malo i palnie swoją suma, a ja ją przyjme z uśmiechem na twarzy, a potem kto to będzie spłacał.

Niechce do konca życia splacac kredyt :cry:

Rozwiązanie jest proste: Jeżeli masz zdolność kredytową, weź większy kredyt, ale go nie wykorzystuj. Podpisz umowę np. na 200 tys. wykończ dom, pobierz transze w wysokości 150,0 czyli tyle ile chcesz, a z reszty zrezygnujesz aneksem. Raty kapitałowe spłacasz po oddaniu domu, wczesniej tylko odstki od wykorzystanej kwoty więc nic na tym nie stracisz. Musisz tylko wywalczyć brak prowizji od uruchomienia.

Pozdrawiam

 

Rozwiązanie jak najbardziej słuszne tylko że prowizję pobiorą od całej kwoty kredytu , od tej kwoty będzie też naliczana składka za ubezpieczenie na życie , w okresie karencji w spłacie kapitału od tej kwoty będą liczone koszty obsługi np. składka za ubezpieczenie do czasu wpisu hipoteki .

Jesli nie wykorzystasz całej kwoty kredytu rzeczywiście możesz zrezygnować z wypłaty np. ostatniej transzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z tą kwota kredytu to jak jest, ja chce pozyczyc 150.000 a Millenium stwierdzi, że to za malo i palnie swoją suma, a ja ją przyjme z uśmiechem na twarzy, a potem kto to będzie spłacał.

Niechce do konca życia splacac kredyt :cry:

Rozwiązanie jest proste: Jeżeli masz zdolność kredytową, weź większy kredyt, ale go nie wykorzystuj. Podpisz umowę np. na 200 tys. wykończ dom, pobierz transze w wysokości 150,0 czyli tyle ile chcesz, a z reszty zrezygnujesz aneksem. Raty kapitałowe spłacasz po oddaniu domu, wczesniej tylko odstki od wykorzystanej kwoty więc nic na tym nie stracisz. Musisz tylko wywalczyć brak prowizji od uruchomienia.

Pozdrawiam

 

Rozwiązanie jak najbardziej słuszne tylko że prowizję pobiorą od całej kwoty kredytu , od tej kwoty będzie też naliczana składka za ubezpieczenie na życie , w okresie karencji w spłacie kapitału od tej kwoty będą liczone koszty obsługi np. składka za ubezpieczenie do czasu wpisu hipoteki .

Jesli nie wykorzystasz całej kwoty kredytu rzeczywiście możesz zrezygnować z wypłaty np. ostatniej transzy

Napisałem, że trzeba się postarać o brak prowizji za uruchomienie.

Składka na ubezpieczenie na życie jeśli wogóle się zmieni to kilka zlotych na miesiąc.

Wpis hipoteki trwa obecnie max 1 miesiąc (przynajmniej w Gliwicach) więc to też niezbyt duży koszt. Jakie jeszcze są "koszty obsługi"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[

2. nie podoba mi się punkt w umowiem który mówi o tym że o wysokości oprocentowania decyduje zarząd (aż strach pomyśleć gdy bank millenium wpadnie w jakieś tarapaty. Na kim będą chcieli odrobić straty....

ktos madry na forum wypowiadał sie na temat tego zapisu w umowie i generalnie Twoje obawy mogą byc uzasadnione .....

 

 

Chodzi raczej o to, że o obniżeniu oprocentowania dla pojedynczego klienta decyduje ostatecznie centrala, nie opiekun klienta w oddziale. Ja się targowałam, bo wydumali sobie dość wysokie oproc. ze względu na działalność, która będzie prowadzona na tej nieruchomości. Podobno o obniżeniu mojego oproc. zadecydował sam prezes, tak przynajmniej powiedział mi pan Mariusz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[

2. nie podoba mi się punkt w umowiem który mówi o tym że o wysokości oprocentowania decyduje zarząd (aż strach pomyśleć gdy bank millenium wpadnie w jakieś tarapaty. Na kim będą chcieli odrobić straty....

ktos madry na forum wypowiadał sie na temat tego zapisu w umowie i generalnie Twoje obawy mogą byc uzasadnione .....

 

 

Chodzi raczej o to, że o obniżeniu oprocentowania dla pojedynczego klienta decyduje ostatecznie centrala, nie opiekun klienta w oddziale. Ja się targowałam, bo wydumali sobie dość wysokie oproc. ze względu na działalność, która będzie prowadzona na tej nieruchomości. Podobno o obniżeniu mojego oproc. zadecydował sam prezes, tak przynajmniej powiedział mi pan Mariusz.

właśnie że niestety nie do końca. Ten bank opiera oprocentowanie na własnych "widzimisie". Myśle że przy gwałtownej podwyzce stóp bedą działac szybciej niz Wibor. Mało realne, ale......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem, że trzeba się postarać o brak prowizji za uruchomienie.

Składka na ubezpieczenie na życie jeśli wogóle się zmieni to kilka zlotych na miesiąc.

Wpis hipoteki trwa obecnie max 1 miesiąc (przynajmniej w Gliwicach) więc to też niezbyt duży koszt. Jakie jeszcze są "koszty obsługi"?

 

Rafal ,

 

nie bardzo rozumiem o co ci chodzi z prowizją . Bank prowizje pobiera za UDZIELENIE a nie za uruchomienie kredytu . Dlatego trzeba ją zapłacić PRZED uruchomieniem pierwszej transzy kredytu i DLATEGO naliczana jest od całej WNIOSKOWANEJ / PRZYZNANEJ kwoty a nie od kwoty uruchamianych środków .

Miesięcznie jest około 50 zl różnicy w kosztach obsługi kredytu na kwotę 150 000 i 200 000 PLN .

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie bardzo rozumiem o co ci chodzi z prowizją . Bank prowizje pobiera za UDZIELENIE a nie za uruchomienie kredytu . Dlatego trzeba ją zapłacić PRZED uruchomieniem pierwszej transzy kredytu i DLATEGO naliczana jest od całej WNIOSKOWANEJ / PRZYZNANEJ kwoty a nie od kwoty uruchamianych środków .

 

A ja pisze żeby wynegocjowac sobię brak tej prowizji! Nieważne jak zwanej czy za udzielenie, czy za uruchomienie. Wtedy niezależnie od kwoty kredytu zapłacisz taką samą prowizję - 0zł!

 

Miesięcznie jest około 50 zl różnicy w kosztach obsługi kredytu na kwotę 150 000 i 200 000 PLN .

pzdr

dalej nie wiem o jakich "kosztach obsługi" rozmawiamy.

Kosztem kredytu są odsetki, które płacisz od URUCHOMIONYCH środków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się nad kredytem w Millenium. W Open Finanse przedstawiono mi takie warunki kredytu w frankach (suma kredytu 300000, mam tylko działkę) 1,25%marża + 1,01 Libor =2,26%

 

-prowizja 0,5 %

-ubezpieczenie na życie 60 zł

- ubezpieczenie do czasu wpisu do hipoteki 0,84% czyli 212 zł miesięcznie

- wycena na koszt banku

-50 % faktury

-przewalutowanie na PLN 0 zł, na inne 1%

-wcześniejsza spłata nie więcej niż 30% w ciągu 1 dnia w ciągu 3 lat

 

I myślę, że po takim zestawieniu widzimy te koszty ukryte. Po przeanalizowaniu wszystkich ofert myślę albo o Millenium albo Multibanku (niestety tu wyższa prowizja i wycena na własny koszt, zaleta, że wypłaty po pokazaniu zdjęć i nie ma koniecznego ubezpieczenia na życie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[

2. nie podoba mi się punkt w umowiem który mówi o tym że o wysokości oprocentowania decyduje zarząd (aż strach pomyśleć gdy bank millenium wpadnie w jakieś tarapaty. Na kim będą chcieli odrobić straty....

ktos madry na forum wypowiadał sie na temat tego zapisu w umowie i generalnie Twoje obawy mogą byc uzasadnione .....

 

 

Chodzi raczej o to, że o obniżeniu oprocentowania dla pojedynczego klienta decyduje ostatecznie centrala, nie opiekun klienta w oddziale. Ja się targowałam, bo wydumali sobie dość wysokie oproc. ze względu na działalność, która będzie prowadzona na tej nieruchomości. Podobno o obniżeniu mojego oproc. zadecydował sam prezes, tak przynajmniej powiedział mi pan Mariusz.

właśnie że niestety nie do końca. Ten bank opiera oprocentowanie na własnych "widzimisie". Myśle że przy gwałtownej podwyzce stóp bedą działac szybciej niz Wibor. Mało realne, ale......

 

 

Ale myślałam, że rozmawiamy o frankach i LIBORZE... Jednak franciszkom gwałtowne podwyżki stóp nie grożą raczej, a może się mylę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się nad kredytem w Millenium. W Open Finanse przedstawiono mi takie warunki kredytu w frankach (suma kredytu 300000, mam tylko działkę) 1,25%marża + 1,01 Libor =2,26%

 

-prowizja 0,5 %

-ubezpieczenie na życie 60 zł

- ubezpieczenie do czasu wpisu do hipoteki 0,84% czyli 212 zł miesięcznie

- wycena na koszt banku

-50 % faktury

-przewalutowanie na PLN 0 zł, na inne 1%

-wcześniejsza spłata nie więcej niż 30% w ciągu 1 dnia w ciągu 3 lat

 

I myślę, że po takim zestawieniu widzimy te koszty ukryte. Po przeanalizowaniu wszystkich ofert myślę albo o Millenium albo Multibanku (niestety tu wyższa prowizja i wycena na własny koszt, zaleta, że wypłaty po pokazaniu zdjęć i nie ma koniecznego ubezpieczenia na życie)

 

 

Właśnie złożyłam wniosek do Millenium. Dziś ma przyjść rzeczoznawca (na ich koszt).

Przed wzięciem kredytu rozpatrywałam jeszcze BPH, ale Millenium ma mniejsze prowizje. Jedyne, co mi nie pasowało, to dosyć duże ubezpieczenie nieruchomości ( w innych bankach to było ok. 70-80 zł rocznie, a tu wyjdzie ok 400, ale składki miesięczne) Mozna natomiast ubezpieczyć nieruchomość samemu u innego ubezpieczyciela. Co do ubezpieczenia na życie, to u nich składka wynosi 27 zł, z proporcjonalnym podziałem pomiędzy małżonków, w zależności od dochodów. Czyli np. mój mąż na wyzszą kwotę bedzie ubezpieczony. I w gruncie rzeczy, czym jest to ubezpieczenie w porównaniu do całego kredytu? A przynajmniej dzieci nie będą po Tobie spłacać długów.

Najtrudniejszą sprawą było sporządzenie samodzielne kosztorysu. Ale jakoś to przebrnęłam. Wnioskowałam o 135 tys. Zobaczymy, czy rzeczoznawca to uzna. :roll:

No i dochodzi jeszcze korzystny ROR w Millenium w powiazaniu z kredytem. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[

2. nie podoba mi się punkt w umowiem który mówi o tym że o wysokości oprocentowania decyduje zarząd (aż strach pomyśleć gdy bank millenium wpadnie w jakieś tarapaty. Na kim będą chcieli odrobić straty....

ktos madry na forum wypowiadał sie na temat tego zapisu w umowie i generalnie Twoje obawy mogą byc uzasadnione .....

 

 

Chodzi raczej o to, że o obniżeniu oprocentowania dla pojedynczego klienta decyduje ostatecznie centrala, nie opiekun klienta w oddziale. Ja się targowałam, bo wydumali sobie dość wysokie oproc. ze względu na działalność, która będzie prowadzona na tej nieruchomości. Podobno o obniżeniu mojego oproc. zadecydował sam prezes, tak przynajmniej powiedział mi pan Mariusz.

właśnie że niestety nie do końca. Ten bank opiera oprocentowanie na własnych "widzimisie". Myśle że przy gwałtownej podwyzce stóp bedą działac szybciej niz Wibor. Mało realne, ale......

 

 

Ale myślałam, że rozmawiamy o frankach i LIBORZE... Jednak franciszkom gwałtowne podwyżki stóp nie grożą raczej, a może się mylę?

chyba sie nie rozumiemy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Witam

W piatek byłam w Millenium na pierwszej wstepnej rozmowie w sprawie kredytu,na budowę domu i od razu się zraziłam.

Przede wszystkim To nieaktualne dane w kalkulatorze-Pani w okienku cześć rzeczy liczyła mi orientacyjnie bo jak sama stwierdziła ma "stary kalkulator"

-no i to ubezpieczenie na życie!! ( obowiązkowe lub o 0,5 % wyższe oprocentowanie we frankach) w moim przypadku to 60 zł miesiecznie. Jesli pomnozyc przez 30 lat to uwazam to za zdzierstwo.

Poprosiłam o porównanie jak by to wyglądało ze zwiększonym oprocentowaniem -lecz nie doczekałam się konkretnych wyliczeń.

-a..i jeszcze Pani twierdziła że wartośc działki nie będzie mi liczona do mojego wkładu własnego !!?? czy to możliwe ? czy ta Pani była niedouczona ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani w okienku na pewno pomyliła się bo działka będzie liczona do wkładu własnego.

A co do obowiązkowego ubezpieczenia na życie to kwota tego ubezpieczenia bedzie malała wraz z postępująca spłatą kreytu, inaczej mówiąc ubezpieczają Cię na tyle ile zostało Ci do spłacenia więc automatycnie składka będzi malała ok 1- 1,5 zł na rok przy kredycie na 30 lat. Niemniej jednak to ubezpieczueni jest dla mnie najwiekszym minusem w Millenium.

 

Ciekawą rzeczą jest obniżenie marży o 0,1% w sytuacji gdy zdeklarujemy że będziemy regularnie oszczędzali min 300 zł miesiecznie przez min przez 5 lat. Jest to ciekawe dla osób które nie chcą przepłacać raty w złotówkach a jednocześnie chcą zabezpieczyć się przed ryzykiem kursowym.

Ale ta opcja jest dostępna chyba tylko za posrednictwem Open Finance.

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj podpisałam umową kredytową. Koszty: prowizja, ubezpieczenie nieruchomości, ubezpieczenie na życie, ubezpieczenie pomostowe (na czas ustanowienia hipoteki): ok 820 zł. Plus opłata skarbowa 15 zł, druga opłata skarbowa 19 zł, ustanowienie hipoteki 200 zł. To wszystko. Kredyt we frankach. Uff. :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...