Grzegorz63 29.08.2003 20:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2003 No Grzesiu cos Ci chyba licho idzie to polewanie.Nie chce sie bawic w donosiciela ale dzisiaj kolo 11 kto Inny polewal.No albo mi sie wydawalo Jeśli widziałeś gościa w krótkich gaciach do kolan i w trykotce (nie zawsze paraduję jak pingwin ) to albo widziałeś mnie, albo mojego majstra . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz63 29.08.2003 20:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2003 Krystian, chyba Cię widziałem dzisiaj w telewizji na demonstracji górniczej w Bytomiu ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz63 29.08.2003 20:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2003 Wowka, jesteś na wczasach??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz63 29.08.2003 20:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2003 Rena, z czego w końcu budujesz, z Thermoporu Leiera, czy z Porothermu Wienerbergera??? Pytam, bo zaopatrujemy się w tej samej hurtowni... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz63 29.08.2003 21:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2003 Pozdrawiam Wszystkich Budujących w Zagłębiu oraz Marbo i Szadama (przypadkowa zbieżność z powiedzeniem: "...zdrowie wszystkich pięknych pań oraz mojej żony..." )! Oby Zagłębie rosło w siłę, a ludziom żyło się dostatniej! Ku chwale Klubu Budujących w Zagłębiu!!! Dobranoc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz63 29.08.2003 21:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2003 Przepraszam bardzo, ale zapomniałem, że również Rena uciekła od nas do medalikarzy częstochowskich . Pozdrawiam Rena! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szadam 29.08.2003 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2003 Noo Grześ to przed imprezą czy w trakcie.?? Powiem ci coś ciekawego. Jak się tak leje i leje i leje ten strop, to sporo tej wody się wlewa i wlewa i wsięka w ściany. A one potem dlugo schną i schną i schną - nawet do wiosny!!! Moja podbitka--- wybita co do dechy. Zabrakło 147deseczek, ale jutro dojadą, razem z dechami na podłogę - już przebrane , chba że będzie lało A w kuchni i jadalni to mam kafelki. do reszty zmieniam ekipę. JAśki do podbitki i innych robót. Kafelki można ułożyć lepiej Mało piszę, dużo czytam idę spać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adam___ 30.08.2003 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2003 Z daleka nie widzialem dokladnie poza tym jechalem.Ale to chyba byl Twoj majster . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marbo 01.09.2003 05:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2003 Szukam konstrukcji (do obicia sztachetkami) na bramę przesuwną, furtkę i balustradę na balkon. Czy znacie może namiary na takich wykonawców. Dziękuję za pozdrowienia i pozdrawiam wszystkich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krystian 02.09.2003 05:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2003 Grzegorz63 - Gdybyś mnie zobaczył na demonstracji to nie byłoby żadnych ,,chyba", wiedziałbyś, że to mogłem być tylko ja... Na razie nie demonstruję, dopiero co zwiałem z kopalni która się ,,kończy" do sąsiedniej, która jeszcze parę lat podycha... , więc może ja razem z nią... Pozdrawiam budujących ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 02.09.2003 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2003 Uff... tydzień urlopu wypoczynkowego na budowie zakończony. Teraz już mogę wypocząć przy biurku. Wigilia w nowym domu całkiem, całkiem realna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krystian 02.09.2003 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2003 WoooW - Wowka jest z nami, a kiedy ,,parapetówka"... ?,chyba nie w adwencie, bo jak wiesz górnicy w adwencie nie piją (a w barbórkę to już wcale a wcale... ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 02.09.2003 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2003 Tak, oczywiście, że wiem. Górnicy w Barbórkę jedzą bułkę z parówką prężąc przy tym dumnie piersi z orderami Ale tak było chyba kiedyś... a było to dawno....... i nie zanosi się by wróciło Przed godziną widziałem z okna demonstrację górniczą... smutne... A co do parapetówy to coś się chyba da zrobić. http://home.wanadoo.nl/de.animaties/proost.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krystian 02.09.2003 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2003 W takich (i nie tylko ) razach na mnie można liczyć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz63 02.09.2003 12:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2003 Kochani! Muszę do jutra podjąć decyzję, jakie chcę mieć drewno na więźbę. Czy ma być mokre, czy je wysuszyć komorowo (koszty), czy je zaimpregnować ciśnieniowo (koszty), czy tylko powierzchniowo (mniejsze koszty), czy też smarować potem gotową już więźbę impregnatem, czy strugać więźbę (koszty) itd... Wiadomo, że chciałbym mieć i dobrze i tanio, ale czy tak się da? I jeszcze jedno pytanie: czy drewno mokre można impregnować, czy trzeba czekać aż przeschnie? Jak robiliście to u siebie??? I nawet nie rozchodzi mi się o to, jak jest lepiej a jak gorzej tylko jak macie u siebie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 02.09.2003 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2003 Drewno mam impregnowane (poprzez zanurzenie) tartacznie. Mokre drewno możesz oczywiście zaimpregnować ale musisz być przygotowany na to, że będzie z oporami wchłaniać impregnat i wniknie on zdecydowanie płyciej. Jeśli się zdecydujesz na impregnację w tartaku to pamiętaj by "wydobyć" od nich kilka litrów tego samego impregnatu dla zabezpieczenia miejsc po cięciach ciesielskich. Pozdrawiam i gratuluję dotarcia do etapu więżby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rena 02.09.2003 17:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2003 Witaj Grzegorz, dzięki za pozdrowienia. Do medalikarzy uciekłam, ponieważ tam buduję i już teraz szukam nowych znajomych. A dom wystawiliśmy z Leiera, a teraz poddasze jest budowane z Porothermu. Leiera nie polecam. Za to szukam ekipy która zrobiłaby mi więźbę!!!!! Jak widzisz nie doszłam do Ciebie na budowę a kurs na górce gołonowskiej już mi się skończył. Ale nawet dziś podziwiałam Twój dom z odległości Redenu bo aż stąd go widać / a lornetkę mam dobrą!! / i pewnie dalej zastanawiałabym się dlaczego na budowie nie widać żadnych ruchów, ale przeczytałam kilka poprzednich wątków i już wiem że masz już strop!!!!! Może się odważę i przyjdę kiedyś do Ciebie pogadać, ponieważ mam bardzo blisko. 10 min spacerkiem. Powodzenia. Kiedy zorganizujemy jakieś spotkanie???????????? forumowe oczywiście i dla wszystkich zainteresowanych!!! Pozdrawiam. Renata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szadam 02.09.2003 18:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2003 Z moją więźbą było tak. Jeden taki przekonał mnie do tego, że najlepiej kupić drzewo w zimie w lesie. Co uczyniłem. Już nie pamiętam, ale kilkadziesiąt pni.. Drzewo przetarłem w tartaku i złożyłem elegancko w sztaplu. Z poziomicą sztapel poziomowałem, dociążyłem, a i tak je pokręciło . Cieśla miał więcej zabawy. Drzewo przed sztaplowaniem raz porządnie zaimregnowałem jakimś zielonym świństwem. Metoda - opryskiwacz ogrodowy. Przed zbiciem w lipcu czy sierpniu 2002 jeszcze raz impregnowałem. Dzisiaj bym tak nie robił. Bardzo duzo roboty, mnóstwo odpadów ( troche dobrze trochę żle). Może wyszło taniej ale... Dzisiaj kupiłbym więźbę mokrą, szybko ją zaimregnował i na dach. Łaty, jetki i te inne cuda tak usztywniają drewno, że się trzyma. Potem poszycie to dociąża. Trochę nie wierzę w suszenie komorowe. A w zasadzie w uczciwość wykonania tego procesu. Ale deski to mam do dzisiaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krystian 02.09.2003 19:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2003 Spotkanie...hmmmm , a może objazd po budowach... , zakończony jakimś grillem...albo pieczonkami ... w fajnym miejscu... ??? Więźba - właściwie od tego zacząłem budowe... , jeszcze przed kopaniem dołu na piwnicę, w lutym podło w lesie 130 sosen..., potem tartak, ułożenie, zadaszenie, 1,5 roku suszenia i przed wrzuceniem na dach potraktowałem to wszystko Fobosem-2, no i się to dobrze trzyma... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marbo 03.09.2003 05:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2003 Aż bałam się ujawniać, że zrobiliśmy tak jak Szadam by zrobił teraz.Na jakiś miesiąc przed kładzeniem więźby zabraliśmy majstra na objazd po tartakach, żeby doradził które drweno wybrać. Spodobała mu się jakaś tam sosna. Zamówiliśmy taką - przyszła takiej samej jakości ( nie licząc jednego gorszego kawałka). Malowaliśmy ją własnoręcznie 3 krotnie (chyba fobosem-em). Fakt, że na dachu popękała, ale wszyscy twierdzą, że tak ma być i nie należy się tym przejmować. Na dachu domalowywane były miejsca świeżego cięcia ( ale na pewno już nie 3x).Wykonawcy chyba podobało się drewno, bo kilkakrotnie nawiedzali nas jacyś obcy ludzie pooglądać drewno i wziąść namiar na tartak.Resztę pokaże czas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.