Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Cześć Avisek!

 

Delor napisała:

Jesteśmy strasznie nakręceni tą budową.

Jestem ciekawa czy wszyscy tak głupieją ?

 

A i owszem - ale tylko wszyscy forumowicze! :D

U mnie mury już stoją, a ekipa rozpoczęła zabawę ze stropem.

Jestem jak kołowrotek kręcący się na trasie: dom - budowa - hurtownia- budowa - dom. Ale pomimo wielkiego tempa życie podczas budowy (również tempa ulatniającej się kasy) - widok rosnących murów wszystko rekompensuje! :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak, pieniadze, pieniadze, pieniadze...

powiedzcie mi czy latwo pogodzic zycie z budowa? czy macie jeszcze w planach cos takiego jak wakacje, czy teraz budowa zastepuje wam wszystko? no bo przeciez potrzeba na to nie tylko mnostwo pieniedzy ale i czasu...

ja planowalam wakacje, ale w obliczu kupna dzialki , na tak odwazne wakacyjne plany moze mi nie starczyc...

ale coz, trzeba wybrac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po dlugiej nieobecnosci :)

 

Grzegorz tak to nieraz jest z tymi kobitkami.Omamia czlowieka i potem trzeba ponosic konsekwencje 8)

Ale spokojnie,bez nerowo.Az tak "zle" nie jest :D

 

U gmalc-a juz firanki w oknach wisza :).Pewnie sie juz wprowadzil :)

 

Piotrm mury juz rzeczywiscie ruszyly z kopyta :D

Jechalem dzisiaj kolo 8:30 to juz szalunki z nadprozy pozdejmowane

 

Wanios info masz na priva

 

Delor witam sasiada zza miedzy.No prawie ;)

 

Grzegorz cos to Twoje ogrodzenie stanelo z budowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam- ty już tak nie mrugaj :wink: . Naprawdę byłam przekonana, że mieszkasz koło Pogorii. Spaceruj ze swą psią też gdzie indziej :wink:

Avisek-jeśli chodzi o plany wakacyjne, to ja już całkowicie straciłam zainteresowanie wszystkim co nie jest związane z budową :oops: .

Poza tym za co?

Może dziecka gdzieś wyślę :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Avisek napisała:

 

czy macie jeszcze w planach cos takiego jak wakacje, czy teraz budowa zastepuje wam wszystko? no bo przeciez potrzeba na to nie tylko mnostwo pieniedzy ale i czasu...

ja planowalam wakacje, ale w obliczu kupna dzialki , na tak odwazne wakacyjne plany moze mi nie starczyc...

ale coz, trzeba wybrac...

 

Mam wypracowany sposób na pogodzenie wakacji z budową:

po prostu postarałem się o syna, który przyjdzie na świat w sierpniu :D :D :D

(a więc w środku sezonu budowlanego) - przyznacie więc, że mam doskonały pretekst by wyjazdy wakacyjne trochę przełożyć - a zaoszczędzone w ten sposób środki mogę spokojnie lokować na placu budowy. :wink:

- Polecam (żeby tylko nie te humory kobiety w ciąży) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

he he :-)

co do dzidziusia to rzeczywiscie niezly powod by pozostac na placu boju... ale co, za rok powtorka? :-)

ps. moj synek tez urodzil sie w wakacje...

 

a co do działki - to jeszcze nic ostatecznie nie postanowilismy.. moze macie jakies inne opcje dla mnie? w gre wchodzi glownie nasza piekna dabrowa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mam wypracowany sposób na pogodzenie wakacji z budową:

po prostu postarałem się o syna, który przyjdzie na świat w sierpniu :D :D :D

(a więc w środku sezonu budowlanego) - przyznacie więc, że mam doskonały pretekst by wyjazdy wakacyjne trochę przełożyć - a zaoszczędzone w ten sposób środki mogę spokojnie lokować na placu budowy. :wink:

- Polecam (żeby tylko nie te humory kobiety w ciąży) :D

 

Witam!

Synek - swietna sprawa!!! :)

Powód na odłożenie wakacji jak znalazł, ale nie sądzę, że przez to coś zaoszczędzisz :)

 

Pozdrawiam

Wanios

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brrrrrrrrr zimno. koniec świata minął bez echa (06.06.2006 r.)

 

No jeszcze nie minal 8)

 

czekamy na dzień jutrzejszy.. jutro zapadnie ostateczna decyzja czy będzie nam dane to miejsce :-)

 

Bedzie dobrze :)

 

a tutaj coś cichutko, nikt nie pisze...

jak tam wasze budowy?

 

No czasami tak tutaj bywa :-?

 

U mnie budowa dopiero w planach.

Jak na razie przyjechal wujek i mi namieszal w mojej konepcji.

No ale to jeszcze sprawa do przedyskutowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć i czołem!

U mnie trwa przygotowywanie stropu - swoją drogą to mało przyjemny etap (przynajmniej przy moim projekcie) - następnym razem robiłbym lany!

 

Wanios napisał:

Synek - swietna sprawa!!!

Powód na odłożenie wakacji jak znalazł, ale nie sądzę, że przez to coś zaoszczędzisz

Ale ja wcale nie chcę na tym zaoszczędzić - a jedynie uważam, że budowa domu to dobry pretekst do przełożenia dalekich podrózy na następny sezon, a w połączeniu z narodzinami potomka (płci wiadomej) to już na pewno. :wink:

 

Avisek napisała:

co do dzidziusia to rzeczywiscie niezly powod by pozostac na placu boju... ale co, za rok powtorka?

 

No niestety - o powtórce nie myślę - w prawdzie u mnie i tak my chłopaki jesteśmy na straconej pozycji - żona i córka zamówiły sobie na dodatek psa a właściwie suczkę, ale za to w moim akwarium królują samce! :D (bez obrazy dla Pań).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

ależ tu cisza jak makiem zasiał.. czy to ta piękna pogoda na dobre was wygoniła sprzed komputerów?

u nas bez zmian, pan od którego mieliśmy kupić działkę okazał się mistrzem gier słownych i narazie nic z tego nie wynika. Może powiecie mi jak długo wy szukaliście swoich miejsc, czy było to raczej szukanie na żywioł jeżdżąc po okolicy, czy może dość przemyślana kalkulacja? Może znacie jakieś ciekawe miejsce gdzie warto się wybrać i poszukać, może wyleczę się z tamtej okolicy, choć będzie ciężko, ale może coś innego jest mi pisane? czekam na wasze rady - porady

a tymczasem zmykam na balkon nabrać powietrza - dopiero po dwudziestej lżej się oddycha :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może powiecie mi jak długo wy szukaliście swoich miejsc, czy było to raczej szukanie na żywioł jeżdżąc po okolicy, czy może dość przemyślana kalkulacja? Może znacie jakieś ciekawe miejsce gdzie warto się wybrać i poszukać, może wyleczę się z tamtej okolicy, choć będzie ciężko, ale może coś innego jest mi pisane? czekam na wasze rady - porady

a tymczasem zmykam na balkon nabrać powietrza - dopiero po dwudziestej lżej się oddycha :-)

 

Nasza dzialke kup[ilismy wlasciwie przez "przypadek"

Tzn wiedzielismy ze bedziemy musieli cos wykombinowac.

Mieszkalismy w prywatnym i wlascicielka zaczela wariowac z czynszami.

Przyjechalismy do rodzinki co mieszka obecnie kolo nas.

Gadka szmatka o tych naszych przejsciach.

Na poczatku byla cisza ale za troche okazalo sie ze wujek zamierzal sprzedac ta nasza czesc

No i sprzedal w sumie nam :)

 

Bylismy jeszcze ogladac jedna dzialke w Ledzinach.Ale jak sie okazalo ze ta jest do wziecia to dalej nie szukalismy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ufff co za upał :evil:

Ostatnio nie zbliżam się do kompa, bo jeszcze dogrzewa i tak gorącą atmosferę.

Co do szukania działek -najtaniej wychodzi szukanie samodzielne, bez pośredników. No ale trzeba mieć trochę szczęścia. Pośrednik zedrze z Ciebie 2 -3%. Warto trochę pojeżdzić po okolicy, która Ci się podoba. Można popytać w sklepie, popytać ludzi no i rozglądać się za ogłoszeniami.

My niestety byliśmy niecierpliwi i skorzystaliśmy z pośrednika.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adam i delor - dzieki za rady...

dzis spedzilismy w wymarzonej okolicy prawie 6 godzin chodzac od domu do domu, moge juz chyba ksiazke napisac, ale psychologiczną na temat teori plotki, ile ludzi tyle wersji... gdy juz nam sie wydaje ze jestesmy blisko - niestety okazuje sie ze wersja pana z domku "a" nijak ma sie do wersji pana z domku "b" i tak dalej

ostatecznie traflismy na pana ktory zaczal nam opowiadac o jednym czlowieku, ktory ma pare dzialek do sprzedania. Serce mi stanelo bo to bylo nazwisko znajomego. nadzieja ulotnila sie jednak wraz z wykonanym do niego telefonem, gdyz okazalo sie ze owszem mial dzialke - jedna - ale sprzedal ja pare lat temu. znow wiadomosc okazala sie falszywa..

wrocilismy do domu zmeczeni, zawiedzeni. wyglada na to ze bladzimy po omacku

we wtorek bedziemy rozmawiac z czlowiekim, u ktorego dzialke ogladalismy na samym poczatku, bo to jedyna konkretna oferta, choc zbyt wygorowana

ludzie moze musze zmienic okolice, ale nie mam pomyslu :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzi ci o ta stara chalupe tuz przy drodze, czy ten nowszy domek w linii za nim? z tym starszym panem, ktory ma 3 psy, rozmawialismy ale on nie chce nic sprzedac, mowi ze ma kawalek pola i tego nie sprzeda...

pozostali chca od 100 zł za metr i to wcale nie sa miejsca ktore kupilbys bez mrugniecia okiem... wciaz sa jakies wady, minusy etc... ciagle jakies przeszkody..

dzis nawet znalezlismy ogloszenie kolo gląba, głeboko w lesie i tam też 100 zł za metr, jest 16 dzialek do sprzedania

pozostaje pan leszek bo z jego dzialki jeszcze troche wody widac :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...