Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Rzecz dzieje się przed wojną.

W pociągu jedzie stary Żyd i je główki od śledzi .Facet, który go od pewnego czasu obserwuje , w końcu nie wytrzymał i pyta :

- co pan tak jesz te główki ? -

- dlatego , że to działa dobrze na rozum.

- to poczęstuj mnie pan

- mogę panu sprzedać , 2 główki za złotówkę,

- no dobrze

Facet zjadł jedną główkę, popluł, pomruczał coś i mówi : po jaką cholerę kupiłem od pana te dwie główki za złotówkę , kiedy w sklepie mógłbym za to mieć kilogram śledzi.

A Żyd na to : Oooooo już działa !!!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/176/#findComment-1805602
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Fazy pijaństwa:

1. MĄDRY - nagle stajesz sie ekspertem z każdej dziedziny. Wiesz,

ze wiesz wszystko i chcesz przekazywać swa wiedzę każdemu, kto Cie

wysłucha. W tym stadium MASZ zawsze RACJE. No i oczywiście osoba, z

którą rozmawiasz, nigdy jej NIE MA. Rozmowa (kłótnia) jest bardziej

interesująca, kiedy obie osoby sa w stadium MĄDROŚCI.

 

2. PRZYSTOJNY - wtedy zdajesz sobie sprawę, ze jesteś

najprzystojniejsza osoba w barze, wszystkim sie podobasz i każdy

chciałby z Torba porozmawiać. Pamiętaj, ze jesteś MĄDRY, a wiec

możesz porozmawiać z każdym na każdy temat.

 

3. BOGATY - nagle stajesz sie najbogatsza osoba na świecie.

Stawiasz drinki wszystkim w barze ponieważ pod barem stoi twoja

ciężarówka - plena kasy. Na tym etapie również robisz zakłady, a

ponieważ ciągle jesteś MĄDRY , to wygrywasz. Nieważne ile

obstawiasz, ponieważ jesteś BOGATY.. No i stawiasz drinki wszystkim,

którym sie podobasz - w końcu

jesteś NAJPRZYSTOJNIEJSZA osoba na świecie.

 

4. KULOODPORNY - w tym stadium jesteś gotów bić sie z kimkolwiek,

zwłaszcza z osobami , z którymi sie zakładałeś lub kłóciłeś. A to

dlatego, ze nic nie może Cie zranić. No i nie boisz sie przegranej,

ponieważ jesteś MĄDRY , BOGATY no i PIĘKNIEJSZY niż cala ta hołota

kiedykolwiek była!

 

5. NIEWIDZIALNY - jest to ostatnie stadium pijaństwa. Możesz wtedy

robić wszystko, ponieważ NIKT CIE NIE WIDZI. Tańczysz na stole,

żeby zaimponować tym, którzy ci sie podobają, no a pozostali tego

nie widza. Jesteś tez niewidzialny dla tych, którzy chcieliby sie z

Toba bić. Możesz isc przez ulice śpiewając ile sil, ponieważ NIKT

cie NIE WIDZI i nie słyszy, a ty jesteś ciągle NAJMĄDRZEJSZY!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/176/#findComment-1806800
Udostępnij na innych stronach

Wrażliwi mogą nie czytać :wink:

 

 

Siedzą mężczyzna i kobieta w przedziale. Mężczyźnie rozpiął się rozporek, więc kobieta próbuje mu jakoś elegancko zwrócić uwagę:

-Hmm..."sklep" się Panu otworzył...

Pan od razu zorientował się co chodzi i zapiął rozporek, ale chciał wiedzieć, czy nie widziała przypadkiem czegoś więcej:

-A, hmm... "kierownik" był?

- Nie, tylko jakiś "fizyczny" leżał na worach...

 

Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imie: Rysiek. Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek... Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo. Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten Rysiek ma klasę!". Rysiek zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie. Facet w szafie myśli: "Ku**a,ale ten Rysiek, to jednak jest za**bisty!". Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu krateczka - kaloryfer, wysportowany, a na klacie grają mięśnie. Facet w szafie myśli: "Ku**a, ten Rysiek, to ekstra gość!". Rysiek zdejmuje super trendy bokserki, a tu pała aż do kolan. Facet w szafie myśli: "Orzesz ku**a, Rysiek to za**bisty buhaj!". W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się obwisły brzuch, piersi aż do pasa i cellulitis. Facet w szafie myśli: "Ja pie**ole! Ale wstyd przed Ryśkiem".

 

Pewien niewidomy młodzieniec, poczuł wiosną przypływ sił witalnych i zapragnął kobiety. Codziennie zanudzał swoich kolegów prośbami, żeby któryś sprowadził mu do domu jakąś laskę za pieniądze. Wreszcie dla świętego spokoju koledzy zgodzili się dograć sprawę.

-Pawle! Przygotuj się na jutrzejszy wieczór - mówi jeden z kolegów - tak jak chciałeś, przyjdzie do ciebie o dziewiątej.

Paweł wykąpał się, uczesał, spryskał ciało dezodorantem i podekscytowany czekał na dzwonek do drzwi.Kiedy ta chwila nadeszła i dzwonek zadzwonił przeciągle, ciśnienie mu podskoczyło tak, iż przez chwilę wydawało mu się, że serce ma w gardle. Drżącymi rękami otworzył drzwi i mówi:

-Zapraszam w moje progi.

-Cześć! Mam na imię Krystyna.

-Ciekawy masz głos Krystyno!

-Wszystkie mamy podobny!

- Powiedz mi jak jesteś ubrana?

-Mam na sobie obcisłą bluzeczkę, spódniczkę mini, pończoszki samonośne i seksowne szpileczki, a pod spódniczką prawie niewidoczne stringi.

Paweł na te słowa poczuł pulsowanie w uszach, przełknął ślinę i mówi:

-Chodźmy więc do sypialni, a tam powoli się rozbierzemy wzajemnie.

Chciał się w ten sposób nacieszyć do syta, każdym dotykiem i każdym słowem.

-Trzymając już za gumkę stringów pyta:

-Czy ty też lubisz różne fantazje w łóżku?

-Wszystko co ludzkie nie jest mi obce - mówi kobieta.

-A taka magiczna cyfra 69 ci coś podpowiada?

-Mhmm... Własnie tyle skończę w lipcu!

 

 

Trójka dzieci pojechała na wymianę do Angli. Kiedy wrócili pani na lekcji pyta się Tomka:

-Tomek jak było na wymianie?

A na to Tomek:

-Po pierwsze to nie Tomek tylko Tom. Zjadłem śniadanie leżałem na werandzie, zjadłem obiad leżałem na werandzie, zjadłem kolacje leżałem na werandzie.

Na to Pani zdziwiona pyta się Jasia:

-Jasiu jak było na wymianie?

Jasiu na to:

-Po pierwsze to nie Jasiu tylko John. Zjadłem śniadanie leżałem na werandzie, zjadłem obiad leżałem na werandzie, zjadłem kolacje leżałem na werandzie.

Pani zaskoczona podchodzi do Weroniki i pyta się:

-Weronika jak tam było na wymianie?

Na to Weronika:

-Po pierwsze nie Weronika tylko Weranda...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/176/#findComment-1807940
Udostępnij na innych stronach

Podczas uroczystości otwarcia olimpiady jedna z ważnych osobistości zaczyna czytać przemówienie:

-O,o,o...

Asystentka szybko do niego podbiega i szepcze mu do ucha:

-Panie dyrektorze, to są kółka olimpijskie, tekst przemówienia jest niżej...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/176/#findComment-1807950
Udostępnij na innych stronach

Pięć porad dla kobiet

1. Ważne jest aby znaleźć mężczyznę który będzie pomagał ci w ciężkich pracach i który będzie miał dobra prace

2. Ważne jest aby znaleźć mężczyznę mądrego, wykształconego i takiego który będzie umiał cię rozśmieszać

3. ważne jest aby znaleźć mężczyznę któremu możesz zaufać, takiego który mówi prawdę i można w nim znaleźć oparcie

4. Ważne jest aby znaleźć mężczyznę który pięknie umie kochać i będzie zawsze chętnie to z tobą robił

5. Ważne jest aby ta czwórka nigdy się nie spotkała

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/176/#findComment-1815811
Udostępnij na innych stronach

Pięć porad dla kobiet

1. Ważne jest aby znaleźć mężczyznę który będzie pomagał ci w ciężkich pracach i który będzie miał dobra prace

2. Ważne jest aby znaleźć mężczyznę mądrego, wykształconego i takiego który będzie umiał cię rozśmieszać

3. ważne jest aby znaleźć mężczyznę któremu możesz zaufać, takiego który mówi prawdę i można w nim znaleźć oparcie

4. Ważne jest aby znaleźć mężczyznę który pięknie umie kochać i będzie zawsze chętnie to z tobą robił

5. Ważne jest aby ta czwórka nigdy się nie spotkała

 

 

ale śmieszne!

pozdrawiam mariusz

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/176/#findComment-1816428
Udostępnij na innych stronach

W zatłoczonym autobusie stoi lekko pijany facet i co chwila mówi: "O, k...a!". Pasażerowie zwracają mu uwagę, ale on ciągle: "O, k...! O, k...a!". Wreszcie ktoś zgorszony idzie do kierowcy. Po chwili kierowca zatrzymuje autobus, podchodzi do faceta i mówi:

- Jeśli pan nie przestanie przeklinać, to podjadę pod komisariat i zostawię pana na policji.

Na te słowo facet mówi kierowcy kilka słów na ucho. Kierowca gwałtownie blednie i mówi:

- O k...a!

Widząc zdziwienie pasażerów, kierowca wyjaśnia:

- Ja bardzo państwa przepraszam, ale żona tego pana urodziła wczoraj bliźniaki i dała im na imię Lech i Jarosław

- O k...a! - powiedzieli chórem pasażerowie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/176/#findComment-1817384
Udostępnij na innych stronach

W pewnym supermarkecie klient poprosił młodego sprzedawcę o pół główki sałaty. Niestety chłopak zaczął odmawiać. Klient był nieugięty i bardzo napierał, więc sprzedawca poszedł na zaplecze zapytać kierownika. Przychodzi i mówi:

- Panie kierowniku, jakiś palant chce kupić pół główki sałaty.

W tym momencie obejrzał się, a za nim stoi klient i patrzy na niego, więc szybko dodaje:

- A ten miły pan reflektuje na drugie pół główki!

Kierownik się zgodził, ale potem poszedł do sprzedawcy i mówi:

- Chłopcze, mogłeś mieć niezłe kłopoty dzisiaj, ale wykazałeś się opanowaniem i refleksem, potrzebujemy takich ludzi w naszej firmie. Skąd pochodzisz, chłopcze?

- Z Nowego Targu, proszę pana

- A dlaczego stamtąd wyjechałeś?

- Wie pan, to miasto bez przyszłości, same dziwki i hokeiści.

- Hmmmm, moja żona pochodzi z Nowego Targu!

- Taaaak? A na jakiej gra pozycji?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/176/#findComment-1817387
Udostępnij na innych stronach

Przychodzi homoseksualista z urną pełną prochów swojego zmarłego partnera do lekarza, a lekarz pyta:

- Co panu dolega?

- To prochy mojego kolegi - bardzo mi go brakuje, nie wiem już, co mam z sobą zrobić.

Lekarz na to: Proszę pana ale co ja panu mogę poradzić w takiej sytuacji?

- Gej na to: Może pan chociaż czopki z tego zrobi?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/176/#findComment-1817400
Udostępnij na innych stronach

Wraca z pracy mąż do domu. Uradowany od ucha do ucha. Żona zainteresowana:

- A co ty się tak cieszysz?

- Awansowałem! Zostałem wiceprezesem!

- Ty durny. To żaden awans... tytuł tylko... w byle spożywczym jest wiceprezes ds. fasolki...

Mąż się zadumał czy za tym tytułem jakieś inne korzyści idą. Nic nie wymyślił. No ale w końcu - wiceprezes! Spokoju mu jednak nie dawało i następnego dnia zajechał do osiedlowego spożywczego i zagaja do kasjerki:

- Dzień dobry. Chciałem rozmawiać z wiceprezesem ds. fasolki...

- A z którym? Od fasolki luzem czy konserwowej?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/176/#findComment-1822334
Udostępnij na innych stronach

Konduktor wchodzi do przedziału, gdzie siedzi pijak:

- Bilety do kontroli

- Nie mam biletu, bo nie mam pieniędzy.

- A na wódkę, to pan miał?

- Kolega mnie ugościł!

- A na drogę to już nie dał?!

Pijak wyciągając flaszkę za pazuchy:

- Jak to nie dał?!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/176/#findComment-1828457
Udostępnij na innych stronach

Na "czarnej" robocie przy budowie domu gdzieś pod Londynem "załapało" się czterech Polaków: lekarz, student, urzędnik i rolnik z lubelskiego.

Gdzieś tak w środku tygodnia spotykają się rankiem w pracy i widzą, że urzędnik ma straszliwie pokancerowany ryj.

- Co ci się stało? - pytają

- Aaaa, wychodziłem wczoraj z kąpieli, pośliznąłem się na mokrych kafelkach i rąbnąłem twarzą o posadzkę.

- Mam nadzieję, że udzielono ci pierwszej pomocy? - zmartwił się lekarz

- Nie było koło ciebie jakiejś dupeczki, żeby cię podtrzymała? - zapytał z niedowierzaniem student.

- A co cię k*rwa zaniosło do wanny we wtorek? - zdziwił się rolnik.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/176/#findComment-1828458
Udostępnij na innych stronach

W zakonie siostra przelozona zbiera wszystkie zakonnice i mowi:

-wczoraj stalo sie cos strasznego...na naszym terenie znalezino prezerwatywe!!!

Wszystkie: -o moj boze

A jedna: -hihihi

Ale to jeszze nie wszystko - ta prezerwatywa byla zuzyta!!!

Wszystkie: -o moj boze

A jedna: -hihihi

Ale teraz najgorsze - ta prezerwatywa byla peknieta!

Wszystkie: hihihi

A jedna: -o moj boze

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/176/#findComment-1828461
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...