Hartwig 15.12.2009 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 hehe dobre:) Przychodzi gej do proktologa i zaczyna ściemniać: Panie doktorze, mam coś... jakby to powiedzieć.... W anusie... W kiszce sztolcowej...Na to lekarz:-Aaa, w dupie? To zaraz sprawdzimy...Załozył rękawiczkę i wkłada mu dwa palce:- Nic pan tam nie ma...- Panie doktorze, głębiej - mówi gejLekarz nacisnął więc mocniej a jama w dupie pochłonęła cała dłoń:- Nic pan tam nie ma.- Głębiej doktorze, głębiej!Lekarz włożył rękę po łokieć. Dupa wciągnęła przy tym kawał mankietu od fartucha, a doktor poczuł wewnetrzną stronę żeber pacjenta:- Nic pan tam nie ma!!!- Och, doktorze! Głebiej!Lekarz włożył łapsko po ramię tak głeboko, że aż przytulił się policzkiem do półdupka pacjenta:- Jest! Mam! Coś ostrego i kłującego!-Taak panie doktorze, niech pan to wyciągnie!Lekarz pociąga - i wyciąga różę...- To dla pana, panie doktorze! Zjazd delegatów partii komunistycznych w Moskwie. Po kolei przedstawiani są kolejni goście. Przychodzi pora na Zdenka Smetane, ministra ds. żeglugi śródoceanicznej z Czechosłowacji. Gdy słyszy to Brezniew wstaje i zataczając się ze śmiechu pyta:- Towarzyszu Smetana, a co to za ministerstwo, jak wy dostępu do morza nie macie?Na co minister odpowiada:- Towarzyszu Breżniew - my wam ministerstwa kultury nie wypominamy! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/231/#findComment-3776683 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hartwig 16.12.2009 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Dzwoni syn do Nowego Ruskiego:- Tato, bieda straszna! Ślij szybko kasę, dużo kasy!- Co się stało?- Dziewczyna w trzecim miesiącu, ostatni moment na aborcję!- I to wszystko?- No nie... Jeszcze żeśmy po pijaku spalili dom na Rubliowce.- (po dłuższej chwili milczenia) No to, synku, pozostaje ci jeszcze tylko jakieś drzewo wykarczować. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/231/#findComment-3779579 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alibabka 17.12.2009 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 Dzwoni syn do Nowego Ruskiego: - Tato, bieda straszna! Ślij szybko kasę, dużo kasy! - Co się stało? - Dziewczyna w trzecim miesiącu, ostatni moment na aborcję! - I to wszystko? - No nie... Jeszcze żeśmy po pijaku spalili dom na Rubliowce. - (po dłuższej chwili milczenia) No to, synku, pozostaje ci jeszcze tylko jakieś drzewo wykarczować. Dobre! Ale przeziera z tego dowcipu smutna, naga prawda o czasach, w których przyszło nam żyć... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/231/#findComment-3780455 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 17.12.2009 14:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 Przychodzi facet do lekarza: - Panie doktorze, od kilku dni mam zatwardzenie, nic mi nie pomaga. - Będziemy musieli panu zaaplikować czopki. Proszę się odwrócić, ściągnąć spodnie i pochylić się. Ja panu pokażę jak to się robi. Facet ściągnął gacie, pochylił się i poczuł jak doktor wsuwa mu coś do tyłka. - OK, gotowe. Proszę to samo powtarzać samemu w domu co 12 godzin przez najbliższe trzy dni. Wieczorem gościu próbował samemu sobie poradzić, ale jakoś mu się nie udawało. Poprosił więc żonę o pomoc. Odwrócił się, ściągnął spodnie i wypiął dupsko, żona jedną rękę położyła! na jego ramieniu, druga natomiast zaczęła wkładać mu czopek. - O ku**a! - wrzasnął w pewnej chwili facet. - Co się stało kochanie, zabolało cię? - Nie, ale właśnie sobie uświadomiłem, że ten lekarz trzymał obie ręce na moich ramionach. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/231/#findComment-3781646 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lucjanmarek 17.12.2009 15:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 Jak ktoś ma bujną wyobraźnię to można do łez.....się uśmiać!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/231/#findComment-3781684 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 17.12.2009 15:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 hahahahahaa Stefan bije się z myślami:"Przecież nie jestem pierwszym lekarzem, który sypia ze swoją pacjentka i po mnie też na pewno jakiś lekarz będzie sypiał ze swoją pacjentką", trochę uspokoił sumienie aż tu nagle głos ze środka:"No tak Stefan, ale Ty jesteś przecież weterynarzem" Rozmawia dwóch lekarzy :- Wiesz co, Zenek? Ta nasza nowa pielęgniarka oddziałowa jest tak zakręcona, że trzeba ją cały czas pilnować. Wszystko robi na odwrót.- To znaczy?- No na przykład wczoraj jej powiedziałem, żeby aplikowała pacjentowi spod czwórki pyralginę... 1 tabletkę co 10 godzin... a ona mu zaaplikowała 10 tabletek w godzinę! Facet mało się nie przekręcił... ledwo go odratowaliśmy!W tym momencie słychać z jednej z sal straszny skowyt, a po chwili szpitalem wstrząsa głośna eksplozja. Drugi z lekarzy blednie.- Jezus Maria!!! Roman!!! Godzinę temu kazałem jej robić lewatywę pacjentowi spod dwójki... RAZ NA 24 GODZINY!!! . Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/231/#findComment-3781714 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hartwig 17.12.2009 15:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 Poranek, w zadymionej kuchni siedzi młody człowiek z długimi włosami. W rękach trzyma gitarę i brzdęka jakąś melodię. Do kuchni wchodzi może pięcioletni malec i patrząc na scenę pyta:- Tato, a Ty jak dorośniesz to kim chcesz zostać ? Małżeństwo było na wakacjach w Pakistanie. Poszli na targ, abykupićkilka pamiątek, które mogliby wręczyć znajomym. Zaszli w dziwnąuliczkę, gdzie był tylko jeden mały sklepik z sandałami. Już mielizawrócić, gdy ze sklepu dobiegł ich głos: - Hej, wy! Zagraniczni!Wejdźcie do mojego sklepiku! Weszli do środka. Tam w ukłonach przywitałich mały człowieczek i powiedział: - Mam dla was specjalne sandały,które mają magiczną moc.Sprawiają, że jesteś tak dziki w łóżku, jakspragniony wielbłąd na pustyni. Żona natychmiast zapragnęła kupić tesandały, jednak maż zrobił się bardzo sceptyczny. Uważał, że niepotrzebuje takich sandałów, a poza tym nie wierzył w ich moc. Zapytałwięc sklepikarza: - Jak to możliwe, że sandały mogą mieć tak wielkąmoc? - Po prostu je przymierz. Sandały ci to udowodnią - odpowiedziałsklepikarz. Nie chciał ich przymierzać, ale po naleganiach żony,zgodził się. Ledwie wsunął swoje stopy w sandały, natychmiast poczułsilne podniecenie. W oczach pojawił mu się błysk pożądania i poczuł cośczego nie czuł od lat - wielką i brutalną potęgę seksu. W mgnieniu okazłapał sklepikarza, brutalnie zmusił go do skłonu, oparł o stolik,ściągnął mu spodnie i zaczął sobie na nim używać. Sklepikarz zacząłkrzyczeć tak przeraźliwie, jak jeszcze nikt nigdy nie krzyczał: - Stój!Stój! Założyłeś lewy na prawą nogę! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/231/#findComment-3781734 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lucjanmarek 17.12.2009 16:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 Ale dziś wyjątkową wenę macie!!!! Ale dlaczego tak po męsku mono-tematycznie? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/231/#findComment-3781799 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JackD 17.12.2009 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 Napis krwią na ścianie damskiej ubikacji: "YES, YES, YESNIE JESTEM WCIĄŻY!!!!" ____________________________________________ - Chcę cię dziś zaprosić na magiczną noc miłości - Co masz na myśli? - Najpierw cię przelecę, potem ty znikasz._________________________________________________ Dla mężczyzny rozebrać i nie przelecieć, to jak dla kobietyprzymierzyć inie kupić. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/231/#findComment-3782338 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hartwig 17.12.2009 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 dobre, dobre! Dwa samochody miały zderzenie czołowe, z jednego wysiadł ksiądz, z drugiego rabin. Patrzą na samochody- masakra, najlepszy blacharz z toną szpachli nic nie pomoże. Spojrzeli na siebie i mówią:- To cud.- Tak, to cud. To znaczy, że nasi Bogowie chcą, żebyśmy się zbliżyli do siebie.Na to rabin wyciąga małą piersiówkę i podając ją księdzu mówi:- To wypijmy na zgodęKsiądz bierze, pociąga łyczek i oddaje rabinowi, który chowa ją pod ubranie. Zdziwiony ksiądz pyta:- A ty nie wypijesz za to?- Nie, ja poczekam na przyjazd policji Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/231/#findComment-3782687 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 18.12.2009 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2009 Jak nauczyć kląć Anglika: First lesson: "Tea who you yeah Bunny" Second lesson: "Scotch me tea who you" Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/231/#findComment-3783452 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JaMajaD 18.12.2009 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2009 Alladyn w skrzyni ze skarbami znajduje starą lampę. Na lampie widnieje napis: Spełnię za darmo każde twoje życzenie,Dżinn. Alladyn wypuszcza dżinna z lampy a ten zaraz po wyjściu rzuca się naniego, wiąże go jego własnym turbanem, zdziera z niego portki i rż**eaż wióry lecą. Morał: Jeśli ktoś oferuje ci coś za friko, najprawdopodobniej chce cię wy*****ć. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/231/#findComment-3784223 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hartwig 18.12.2009 14:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2009 - Z czego się składa syberyjska toaleta?- Z dwóch trzonków, na jednym wiesza się waciak, a drugim odpędza sięniedźwiedzie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/231/#findComment-3784553 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 20.12.2009 15:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2009 W supermarkecie mąż z żoną przechodzą obok stoiska z bielizną. Żona do męża widząc stringi:- Kochanie, może kupiłbyś mi taką bieliznę?- Ależ skąd! Dupę masz jak kombajn i nie będzie to ładnie wyglądać!Wieczorem leżą razem w łóżku i mąż delikatnie sugeruje żonie, o co mu chodzi:- Może się troszkę popieścimy? No wiesz...?Żona:- Dla takiego jednego, małego kłosika nie będę kombajnu uruchamiać! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/231/#findComment-3788062 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość coolibeer 21.12.2009 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2009 http://www27.patrz.pl/u/f/17/35/54/173554.jpeg Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/231/#findComment-3790564 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 21.12.2009 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2009 i coś co mi się bardzo spodobało http://img685.imageshack.us/img685/5728/1255303951byvictoriatus.jpg . Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/231/#findComment-3790860 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alibabka 23.12.2009 07:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 Dwie blondynki stoją przed kinem. Jedna mówi:-Nie wpuszczą nas na ten film od 18 lat.-Nie szkodzi, i tak bym nie poszła - nie mam z kim zostawić dziecka. .................... Wchodzi do marynarskiej knajpy 90-letnia babcia z papugą na ramieniu imówi:- Kto zgadnie co to za zwierzę... - i wskazuje na papugę - ... będzie mógłkochać się ze mną całą noc.Cisza. Nagle z końca sali odzywa się zapijaczony głos:- Aligator.Na to babcia:- Skłonna jestem uznać! ................... o długiej upojnej nocy on zauważył na jej stoliku przy nocnej lampie zdjęcie faceta. Zaczął się niepokoić.- Czy to jest twój mąż? - nerwowo zapytał.- Nie głuptasie - odpowiedziała przytulając się do niego.- Czy to twój chłopak? - kontynuował.- Nie, coś ty - odpowiedziała.- Czy to twój ojciec lub brat? - pytał.- Nie, nie, nie - odpowiedziała delikatnie gryząc go w ucho.- A więc kto to jest? - nalegał.- To ja przed zabiegiem chirurgicznym. ..................... Mąż siedzi w nocy w Internecie i ogląda porno strony myśląc, że jego żona śpi. Żona jednak się przebudziła, wstała, stanęła za nim i również ogląda. Nagle gościu słyszy:- Stop! Pokaż poprzednie zdjęcie! Nie! Jeszcze wcześniejsze!Przewija ekran na poprzednie zdjęcie i słyszy:- O! Takie zasłony do kuchni chcę! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/231/#findComment-3795857 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 23.12.2009 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 Halina pyta koleżankę:- Dlaczego zerwałaś z Adamem?- Bo miał TDS.- Co? AIDS?- Nie, TDS, to znaczy: Tylko Do Siusiania. Przychodzi baba do apteki i mówi do aptekarza, że chce kupić arszenik.-Po co pani arszenik? - pyta aptekarz.-Chcę otruć mojego męża, który mnie zdradza.-Droga pani, nie mogę pani sprzedać arszeniku, aby pani zabiła męża, nawet w przypadku gdy sypia z inną kobietą.Na to kobieta wyciąga zdjęcie na którym jej mąż kocha się z żoną aptekarza.-Oooo! - mówi aptekarz - Nie wiedziałem, że ma pani receptę! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/231/#findComment-3796259 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 24.12.2009 00:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2009 Król Lew postanowił wybudować na polanie dla swoich poddanych schronienie, ale to wymagało szeregu zezwoleń, wniosków i podań. Trzeba się było udać do Urzędu by tę sprawę załatwić, zwołał więc miejscową społeczność by wybrała przedstawiciela, zadecydowano więc by był to niedźwiedź, bo duży, silny i wzbudza respekt.Po ośmiu godzinach wraca z urzędu, lew się go pyta co tam załatwił, a on mówi, że nic. Jak to nic! Ty taki wielki i nic?! Wydelegowano więc lisa, chytry i przebiegły i sprytu ma dużo, wraca po ośmiu godzinach i też nic. Lew mówi, to może wiewiórkę, taka delikatna, ładna, szybka i zgrabna..., podobnie jak poprzednicy też nic nie załatwiła. No to koniec naszych marzeń orzekł Król Lew, a może ktoś na ochotnika?Zgłosił się osioł, wszyscy pękali ze śmiechu: przecież Ty nic nie potrafisz załatwić! Ale osioł się uparł i poszedł. Wraca po dwóch godzinach uradowany, z zezwoleniem w ręku, ogólne zdziwienie, królowi szczęka opadła. Pytają się więc jak to załatwił, a osioł na to: - Gdzie otworzyłem drzwi to ktoś z rodziny... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/231/#findComment-3797843 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lucjanmarek 24.12.2009 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2009 Aby Wam się działo...... http://www.urwanizchoinki.pl/U6hYnL Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/231/#findComment-3798172 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.