Bard13 06.01.2005 12:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2005 Przyszedł ksiądz z kolędą. Po modlitwie i poświęceniu domu zwrócił się domałej dziewczynki:- Umiesz się żegnać, dziecko?- Umiem. Do widzenia.======================= Brat Jan wstąpił do zakonu mnichów milczących. Już na wejściu przeor zakonupowiedział mu:- Witamy Cię w naszych progach. Możesz robić w zasadzie co Ci się podoba,ale nie możesz się odzywać, chyba że ja Ci na to zezwolę.Po 5 latach przeor przychodzi do Jana i mówi:- Bracie Janie dziś 5 rocznica Twojego przyjścia, więc możesz powiedzieć 2słowa.- Niewygodne łóżko.- Dobrze, rozumiem, zajmiemy się tym.Wymienili mu łóżko na wygodniejsze. Znów minęło 5 lat i znów przychodziprzeor:- Bracie Janie, dziś 10 rocznica Twojego przyjścia, więc możesz powiedzieć 2słowa.- Zimne jedzenie.- Dobrze, rozumiem, zajmiemy się tym.Zaczął dostawać ciepłe żarcie. Po kolejnych 5 latach przeor przychodzi imówi:- Dziś mija 15 lat od kiedy postanowiłeś być z nami, możesz więc powiedzieć2 słowa.- Chcę odejść.A przeor na to, smutnie kiwając głową:- Wiedziałem że tak się to skończy. Od samego początku tylko narzekałeś inarzekałeś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pianiwo 06.01.2005 12:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2005 Przechodzą dwa pomidory przez bardzo ruchliwą jezdnię. Oglądają się w prawo, w lewo jeszcze raz w prawo i lewo i idą. Nagle jednago rozjechał samochód. Ten pierwszy na to:- hej ketchup wstawaj, idziemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bard13 06.01.2005 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2005 Jedzie Arab przez pustynie na wielbladzie a za nim biegnie skrajnie wycienczona kobieta. Z naprzeciwkanadjezdza drugi Arab, zatrzymuje sie i pyta:- A Ty gdzie sie wybierasz?Na co ten odpowiada:- A wiesz zona mi sie dzis rozchorowala to wioze ja do szpitala. ________________________ Przychodzi facet do pracy pobity, podrapany itd. Kumpel go pyta:- Kto ci to zrobił ?- Żona...- Żona ? za co !?- Powiedziałem do niej "ty".- I za to cię pobiła? A jak dokładnie powiedziałeś ?- Ona mówi do mnie "już się nie kochaliśmy ze dwa lata..."A ja do niej:- Chyba ty... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 06.01.2005 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2005 1. Poprzedni system, na studiach egzamin z ekonomii politycznej, wchodzi dwóch studentów po jakim czasie wychodzi jeden cały szczęsliwy i radosny- no i co?- a uwalili mnie- to z czego się cieszysz?- Janka od razu aresztowali.... 2. Komunikat TASS- wczoraj nad cieśniną Beringa rozbił się amerykański samolot o górę lodową, kapitan góry lodowej otrzymał order za zasługi. 3. W USA pracują jeśli płacą dobrzeW Polsce pracują, jeśli płacą - dobrze 4. Grupa celników zebrała się wieczorem na karcioszki, wszyscy wyciągają papierosy, Marlboro, Luckie Strajki, Davidofy, jeden wyciąga Caro, reszta patrzy na niego jak na dziwaka- ty a skąd ty masz pieniądze na fajki?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bard13 06.01.2005 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2005 - Co pan dostał na święta?- Urodziło mi się dziecko.- To musi być pan szczęśliwy.- Nie zupełnie...- A dlaczego?- Bo żona złożyła się na prezent z sąsiadem. ---------------------------------------------------- Jasiu mówi do mamy:- Mamo jeździsz jak piorun!- Tak szybko synku?- Nie, tak walisz po drzewach! _____________________ Wścieka żona wita w drzwiach męża, uwalanego szminką , cuchnącego alkoholem:- Mam nadzieję, że masz jakiś dobry powód by zjawiać się w takim stanie o szóstej nad ranem ?!!- No śniadanie, ma się rozumieć...* * *W gabinecie chirurga, ze złamaną ręką siedzi nowy ruski:- Ma pan złamana rękę będziemy musieli założyć gips.- Koleś jaki gips? Kładź marmur ja płacę!* * *Do spadochroniarza podlatuje orzeł:- Witaj tancerzu.- Nie jestem tancerzem, tylko skoczkiem spadochronowym!- Niedługo będziesz, tam w dole tylko kaktusy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bard13 06.01.2005 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2005 AUTOMATY ZGŁOSZENIOWE Czesc. Automat zgloszeniowy Johna jest zepsuty. Mowi jego lodowka. Po uslyszeniu sygnalu zostaw wiadomosc, kiedy tylko ja spisze, przyczepie sobie magnesem na drzwiach. Czesc. Mowi John. Prawdopodobnie jestem w domu ale unikam rozmowy z kims, kogo nie lubie. Zostaw wiadomosc - jesli nie oddzwonie, to znaczy, ze mowa byla o tobie. Czesc. Mowi John. Wlasnie zastrzelilem wszystkich, ktorzy mi sie dotychczas nagrali. Teraz biore pare prochow na uspokojenie, umyje sie i ide spac. Jak wstane znowu odslucham sekretarke... Czesc. Tu sekretarka automatyczna Johna. John wlasnie sra. Jesli na rolce jest jeszcze odrobina papieru toaletowego, to moze zdazy. ... Chyba jednak nie ma papieru. Musisz zostawic wiadomosc. Dzien dobry. Tu Ambasada Iraku. Wlasnie znow wyjechalismy z Saddamem zaatakowac Kuwejt. Wrocimy jak nas Jankesi znowu stamtad wykopia. Na razie prosze zostawic wiadomosc. (Glos #1) John, odbierz telefon!(Glos #2) Nie moge, bo sram!(Glos #1) Andrew, odbierz telefon!(Glos #3) Wlasnie wychodze (trzasniecie drzwi)(Glos #1) Mike, odbierz telefon!(Glos #4) Spier**laj!!!(Glos #1) Anthony, odbierz telefon! O, Anthony to ja! Ale ja pojechalem dzisiajdo Chicago. Sam widzisz - chyba musisz sie nagrac na tasme... Tu aparat zgloszeniowy posterunku przy Hill Street. Masz prawo zachowac milczenie. Od tej pory wszystko co powiesz, zostanie nagrane i moze byc uzyte przeciwko tobie. Tu calkowicie elektroniczna sekretarka. Wszystko zostanie nagrane elektronicznie. Nawet sygnal, ktory za chwile uslyszysz nie jest zwyklym BEEP, lecz elektronicznie zarejestrowanym pierdnieciem. Dobry wieczor. Witamy w radiu Hot Sex. Dzis w nocy rozmawiamy o naszych najwiekszych doznaniach. erotycznych. Wlasnie zadzwonil nastepny sluchacz. Prosze mowic, jest pan na antenie...BEEP Numer pod ktory panstwo dzwonicie - 555-1234 - ulegl zmianie. Nowy, prawidlowy numer to 55-51-234. Prosze zadzwonic pod nowy numer lub zostawic wiadomosc. Po uslyszeniu wiadomosci prosze zostawic krotki sygnal. Wszystkie nasze automaty zgloszeniowe sa zajete... Prosze czekac...Wszystkie nasze automaty zgloszeniowe sa zajete... Prosze czekac...Wszystkie nasze automaty zgloszeniowe sa zajete... Prosze czekac...Tu automat zgloszeniowy Johna. Prosze zostawic wiadomosc. Tu numer 555-1234. Niestety soft twojego telefonu nie obsluguje ramek. Proszę zainstalowac wersje 3.0 lub wyzsza i zadzwonic ponownie. Czesc Tato. Znowu mnie nie ma. Nie uwazasz, ze moglbys mi kupic telefon komorkowy? Niedlugo mam urodziny. Na razie zostaw wiadomosc. To moze byc miejsce na twoja reklame za jedyne 10 dolcow tygodniowo. Jeśli jestes zainteresowany zostaw wiadomosc. Jezeli masz zla wiadomosc, nagraj ja teraz. Jesli wiadomosc jest dobra - zaczekaj na sygnal. Czesc. Jestem sekretarka automatyczna Johna. A ty? Czym jestes? Czesc. Mowi John. Wlasnie bije rekord Guinessa w ilosci nieodebranych rozmow telefonicznych. Wiec nie przejmuje sie, nie jestes sam. Ale jak juz bede slawny, to pewnie oddzwonie. Czesc, tu John. Oto odpowiedzi na nagrane w zeszlym tygodniu pytania. Podaje w kolejnosci ich naplywania: Tak. Byc moze. O siodmej. Bylem. Podaj mi ten numer. Anna. Napewno. Sam. Jesli ktoras z nich pasuje do twojego pytania, mozesz ja smialo wybrac. W razie watpliwosci zostaw kolejna wiadomosc. Szanowny wlamywaczu. Nie mozemy odebrac chwilowo telefonu, bo wlasnie siedzimy i czyscimy bron. Ale mozesz zostawic swoja wiadomosc na tasmie. Dodzwoniliscie sie panstwo do numeru 555-1234. A po co?... BEEP Tu mowi John. Jesli masz dla mnie wiadomosc, to ta wiadomosc jest dla ciebie...BEEP Moja zona i ja nie mozemy podejsc w tej chwili do telefonu. Zostaw wiadomosc, a oddzwonimy zaraz jak tylko skonczymy... Czesc. Tu mowi John. Mozesz smialo nagrac wszystko co myslisz o tych pieprzonych sekretarkach automatycznych. Dzien dobry. W zwiazku z panstwa licznymi sugestiami brzmiacymi najczesciej - "Czy nie mozna po prostu nagrac krotkiego - prosze zostawic wiadomosc", postanowilismy dokonac daleko idacych ciec w zapowiedzi zastosowanej na naszej sekretarce automatycznej. Obecnie nie zadamy juz na przyklad pozostawiania informacji o porze dokonywanego nagrania, tylko prosimy o nazwisko i numer telefonu. Pragniemy takze zwrocic uwage, ze i sam BEEP ulegl znacznemu skroceniu. Dziekujemy za zaszczycenie nas swoim telefonem. Zawsze staramy się poprawic jakosc naszych uslug. Do uslyszenia. To NIE JEST sekretarka automatyczna. Tu telepatyczny rejestrator mysli. Po uslyszeniu sygnalu prosze pomyslec o swoim nazwisku, numerze telefonu i sprawie w jakiej dzwonicie, a my pomyslimy czy do was oddzwonic. Tu automat zgloszeniowy Ambasady Rosji. Niestety nie ma w biurze w tej chwili zadnych szpieg.. to znaczy dyplomatow. Po uslyszeniu sygnalu prosze zostawic informacje o tajemnicach, jakie chcielibyscie panstwo nam sprzedac. Dodzwoniliscie sie panstwo do kwatery glownej NATO. Niestety jestesmy wszyscy w Jugoslawii i nie mozemy w tej chwili podjac rozmowy. Prosze nagrac na tasmie kraj, lub liste krajow, ktore chcecie panstwo abysmy zaatakowali, a uczynimy to najszybciej jak tylko mozliwe. Nazywam sie Bond, James Bond. Jesli chcesz bym wykonal dla ciebie jakas misje, zostaw swoje nazwisko i numer telefonu. Czesc. Nie moge w tej chwili odebrac telefonu bo Oni znowu zamienili mnie w jaszczurke. Oddzwonie jak tylko mi sie poprawi. Dzien dobry. Tu niebo. Mowi Pan Bog. Zostaw swoje nazwisko, numer telefonu i prosbe. Odpowiadam na wszystkie prosby. Ale czasem odpowiedz brzmi - NIE. Mowi Lucyfer. Czego chcesz do diabla? Szczesc Boze. Tu Radio Maryja. Niestety Ojciec Rydzyk nie moze w tej chwili podejsc do telefonu. Ale mozesz uzyskac rozgrzeszenie po wyznaniu wszystkich swoich grzechow po uslyszeniu sygnalu. Pamietaj tylko, ze spowiedz nie będzie wazna, jezeli zataisz najbardziej pikantne szczegoly. Szczesc Boze. Dziekujemy za polaczenie sie ze Zborem Badaczy Pisma Swietego. Przykazaniem na dzis, jest Przykazanie Szoste : Nie bedziesz... eerrr.... Nie wolno... aaa... Powinienes... yyy... Cholera! Ooops! Przepraszam! Po szczegoly odsylamy do Pisma Swietego. Na razie prosimy o pozostawienie wiadomosci. Witamy w Centrum Zapobiegania Samobojstwom. Niestety, wszyscy konsultanci sa w tej chwili zajeci. Prosze zostawic swoje nazwisko i adres, ktos z nas pozniej przyjedzie i cie odetnie. Dzien dobry. Tu goraca linia psychiatryczna.Jesli twoj problem to impulsywnosc, walnij w klawisz z cyfra 1.Jesli masz kompleks nizszosci, niech ktos lepszy wcisnie za ciebie klawisz 2.Jezeli masz rozdwojenie jazni, wcisnij klawisze 3 i 4 jednoczesnie.Jezeli cierpisz na manie przesladowcza, nacisnij 5, ale skad wiesz co sie wtedy stanie?Gdy twoj problem to schizofrenia, Glosy same ci podpowiedza, ktory klawisz nalezy przycisnac.Jesli zas cierpisz na psychoze maniakalno- depresyjna to i tak nikt z toba nie bedzie gadal.W pozostalych przypadkach zostaw wiadomosc na tasmie. Nadlesnictwo Stogi. Niestety tego jelenia nie ma. Zostaw dla niego wiadomosc. Witamy w serialu "Sekretarka Automatyczna". W dzisiejszym odcinku: John postanawia nie odbierac telefonow. W zwiazku z tym, prosi wszystkich, którzy dzwonia, by zostawili nagrana wiadomosc. Wie, ze do jego prosby zastosuja się znajomi, wszyscy - procz Anny. Sponsorem serialu jest TP S.A. Tu rezydencja Brown'ow. Polaczyles sie akurat w trakcie naszej kolejnej klotni. Zostaw wiadomosc na tasmie, a oddzwoni to z nas, ktore sie tym razem nie wyprowadzi do matki. Johna niestety nie ma w domu poniewaz zostal porwany. Prosze zostawic swoje nazwisko, numer telefonu i 100.000 $ w uzywanych banknotach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bard13 06.01.2005 13:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2005 Do domu klienta apteki dzwoni aptekarz:- Dzień dobry, przepraszam, że pana niepokoje, ale zaszła pomyłka przy wczorajszym zakupie.- Taaak? A co się stało?- Kupował pan tymianek dla teściowej, a my omyłkowo wydaliśmy cyjanek.- No i jaka to różnica?- Cztery pięćdziesiąt. ___________________ Piszę do Ciebie tych parę linijek, żebyś wiedział, że do Ciebie piszę. Jakten list dostaniesz, to znaczy, że do Ciebie doszedł. Jak go nie dostaniesz,to mi daj znać, to go wyślę jeszcze raz. Piszę do Ciebie wolno, bo wiem, żenie potrafisz szybko czytać. Niedawno tata przeczytał w jakiejś gazecie, żenajwięcej wypadków się zdarza kilometr od domu, więc przeprowadziliśmy siętrochę dalej. Mieszkamy teraz w fajnej chałupce. Jest tu pralka, choć niejestem pewna, czy się nie zepsuła. Wczoraj wrzuciłam do niej pranie,pociągnęłam za sznurek i pranie gdzieś wsiąkło. Ale przecież się z powodutego nie powieszę... Pogoda nie jest najgorsza. W zeszłym tygodniu padałotylko dwa razy. Za pierwszym razem trzy dni, a za drugim cztery. Co dokurtki, którą chciałeś. Wujek Piotr powiedział, że jak Ci ją poślę zguzikami, to będzie dużo kosztować, bo guziki są ciężkie. Dlatego oderwałamguziki i włożyłam do kieszeni. Tata dostał pracę. Jest dumny jak paw, bo mapod sobą jakieś pięćset osób. Wysiewa trawę na cmentarzu. Twoja siostra,Julka, która wyszła za mąż, w końcu urodziła. Nie znamy jeszcze płci, więcCi nie powiem, czy jesteś wujkiem czy ciotką. Jak to będzie dziewczynka,Twoja siostra chce ją nazwać po mnie. Ale to będzie dziwne - mówić na swojącórkę "mama". Gorzej jest z Twoim bratem, Jankiem. Zamknął samochód izostawił w środku kluczyki. Musiał iść do domu po drugi komplet, żeby naswyciągnąć ze środka. Jak się będziesz widział z Gosią, pozdrów ją ode mnie,a jeśli nie, to jej nic nie mów. Twoja mamusia Dusia. PS. Chciałam Ci włożyć do listu parę złotych, ale już zakleiłam kopertę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Funia 06.01.2005 17:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2005 Pewnego wieczora ojciec usłyszał modlitwe synka:- Boze poblogosław mame, tate i babcie. Do widzenia dziadziu.Uznał to za dziwne, ale nie zwrocil na to szczegolnej uwagi. Nastepnego dnia dziadek zmarl. Jakis miesiac pozniej ojciec ponownie usłyszal dziwnamodlitwe synka:- Boze poblogoslaw mame i tate. Do widzenia babciu.Nastepnego dnia babcia zmarla. Ojciec był strasznie zmartwiony cala ta sytuacja. Jakies dwa tygodnie pozniej synek modlil sie nastepujco: - Boze poblogoslaw mame. Do widzenia tato.Przyprawilo to ojca prawie o zawal serca. Nastepnego dnia poszedl do pracy wczesniej, aby uniknac ruchu ulicznego. Cały czas siedzial jak na szpilkach, podczas przerwy obiadowej nawet nie tknal jedzenia. Po pracy poszedl do pobliskiej restauracji i cały czas czekal na najgorsze. Ostatecznie dotarl do domu po polnocy. Był ciagle zywy! Od progu zaczal przepraszac zone:- Przepraszam kochanie, mialem dzisiaj fatalny dzien...- Miałes zly dzien? MIALES ZLY DZIEN? A co ja mam powiedziec? Listonosz mial zawal na progu naszych drzwi! ------------------------------------------------------------------- Na drodze z Koscieliska do Zakopanego stoi goral i lapie okazje. Zatrzymuje sie jakies auto, baca wyciaga ciupage, i rzecze do kierowcy: - Lonanizuj sie pan !Oslupialy kierowca poslusznie acz niechetnie posluchal rozkazu bacy, gdy skonczyl uslyszal znow ta sama komende: - Lonanizuj sie pan !Coz ... wyboru wielkiego nie mial. Nie mial tez wyboru gdy uslyszal kolejna komende: - Lonanizuj sie pan !Gdy skonczyl baca znow to samo: - Lonanizuj sie pan !Probowal tedy biedny turysta po raz kolejny ale nic z tego nie wychodzilo, glos bacy naglil jednak nieublaganie: - Lonanizuj sie pan ! - Lonanizuj sie pan ! - Lonanizuj sie pan !I kiedy baca juz widzial, ze kierowca nie da juz na prawde rady spokojnym glosem rzekl do stojacej obok gazdziny: - Siadaj Maryna, pan Cie do Zakopanego zawiezie ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bard13 10.01.2005 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2005 Siedzi baca przed chatką. Przed bacą kloc drewna i kupka wiórków.Przechodzi turystai pyta:- Baco! Co tam strugacie?- Ano, cółenko sobie strugom.Turysta poszedł. Następnego dnia rano przechodzi tamtędy i widzi bacę. Bacasiedzi przed klockiem drewna i go struga. Przed bacą górka wiórów. Turystapyta:- Baco! Co tam strugacie?- Ano, stylisko do łopaty sobie strugom.Następnego dnia: Baca siedzi przed chatką, w rękach trzyma drewienko, przednim kupa wiórów. Ten sam turysta pyta:- Baco! Co teraz strugacie?- Jak nic nie spiepse, to wykałacke... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bard13 10.01.2005 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2005 Czemu faceci lubią kobiety w skórzanych wdziankach?Bo pachną jak nowe samochody... Co mają wspólnego członkowie Ku-Klux-Klanu i sterydy anaboliczne?Obie te rzeczy sprawiają że czarnuchy biegają naprawdę szybko. Jak zwracamy się do prawnika o IQ=50?Wysoki Sądzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rufio 10.01.2005 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2005 Jasio przybiega do mamy i mówi: - Mamo, mamo, widziałem jak tatuś robił coś z pokojówką. - Tak, a co takiego? - Najpierw ją całował, a potem dotykał... Potem poszli do gabinetu, rozebrał ją i wsadził... - Dobrze, synku, w niedzielę, podczas kolacji opowiesz to, żeby wszyscy wiedzieli. Nadeszła niedziela, rodzina przy stole i mama daje znak Jasiowi żeby zaczął mówić. Jasio: - No więc tatuś całował i dotykał pokojówkę, później zabrał ją do gabinetu, rozebrał i wsadził... Wsadził... Mamo jak się nazywa to co ssiesz szoferowi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rufio 10.01.2005 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2005 Blokowisko, niedzielne popołudnie. Mąż do żony posłał znaczące spojrzenie, żona wzruszając ramionami wskazała małego Jasia. -Jasiu, dziecko kochane posłuchaj tatusia i idź do kuchni, powyglądaj sobie przez okno. Jasiu posłuchał, ale po chwili krzyczy z kuchni. - Tato, tato! - Co, syneczku? - U Kowalskich też się bzykają, bo Arek w oknie stoi! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Artur69 11.01.2005 23:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2005 Student przychodzi na egzamin z logiki i na bezczelnego pyta profesora:- Pan sie lapie w tej logice panie Profesorze?- Oczywiscie, co za pytanie.- To ja mam taka propozycje panie Profesorze, zadam panu pytanie i jesli pan nie odpowie stawia mi pan 5, a jesli pan odpowie wywala mnie pan na zbity pysk.- OK. Niech pan pyta- Co obecnie jest legalne, ale nie logiczne, logiczne ale nielegalne, a co nie jest logiczne ani legalne?Profesor nie znal odpowiedzi postawil studentowi 5 i wola swojego najlepszego studenta i pyta go o odpowiedzTen mu natychmiast odpowiada:- Ma pan 65 lat i jest pan zonaty z 25-letnia kobieta, co jest legalne, ale nie logiczne. Pana zona ma 20-letniego kochanka, co jest logiczne ale nie legalne. Pan stawia kochankowi swojej zony 5, chociaz powinien go pan wywalic na zbity pysk i to nie jest ani logiczne ani legalne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 12.01.2005 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2005 Przed ślubem mąż mówi do żony:- Kochanie mam 3 życzenia!- Jakie?- Śniadanie o 8:00, czy jestem czy mnie nie ma.- Dobrze.- Obiad o 14:00, czy jestem czy mnie nie ma.- OK- Kolacja o 19:00, czy jestem czy mnie nie ma.- Dobrze. W porządku.- A czy ty masz jakieś pragnienia?- Tak. Sex 3 razy dziennie! Czy jesteś czy Cię nie ma!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
polanka 13.01.2005 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2005 Teleturniej "Jeden z dziesieciu":Tadeusz Sznuk: Ile nóg ma salamandra ?Zawodniczka: TrzyT.Sz.: To chyba kulawa... - Prosze podać wzór na pole prostokąta...- a kwadrat + b kwadrat. - O Boże powiedziałam wzór na obwód- Niestety Pani wzór na obwód również jest nieprawidłowy... - Jaką część ciała odciął sobie Vincent van Gogh?- yyy...yyy... włosy?! Pytanie: - Głowni bohaterowie "Nocy i dni"Odpowiedź: - Jan i BogumiłSznuk: - To byłoby takie nowoczesne małżenstwo... Pytanie: - Jak sie nazywa szpital wojskowy?Odpowiedź: - Latryna. Pytanie (kategoria powiedzenia i przysłowia):Prosze dokonczyć. - Goły jak Świety...?Odpowiedź: - Mikołaj... - Jak nazywa sie mężczyzna którego żona wyjechała na wakacje?[odp: słomiany wdowiec]Odpowiedź jednego z graczy: - Rogacz - Jaki narząd umożliwia rybom oddychanie pod wodą ?- Syfon. - Ile par oczu ma mucha?- 100 milionów - Jak sie nazywał chłopiec z bajki o królowej Śniegu- yyy... bede strzelał ... Pinokio - Ile w jezyku polskim rozróżniamy przypadków w liczbie pojedynczej, aile w liczbie mnogiej?- Tyle samo Sznuk: Znajduje sie w spodniach i na świadectwie?Zawodniczka: PALA!Sznuk: Hmm...to też, ale chodziło nam o pasek Familiada Podaj rodzaj farby.- Czerwona!Wobec braku takowej odpowiedzi na tablicy Strasburger pyta kolejnegozawodnika:- Podaj rodzaj farby.- Zielona! Pyt. - Sport, w którym biorą udział zwierzeta.Odp. - Walka jeleni na rykowisku... - Podaj rodzaj potwora.- Kangur! - Wiecej niż jedno zwierze, to...?- Owca.- Źle. Pytanie przechodzi na druga rodzine. Wiecej niż jedno zwierze,to...?- Lama? - Co robią koty?- Skakają Pytanie: Dokąd rodzice nie zabierają ze sobą dzieci?Odp.: Do agencji towarzyskiej. Pytanie: Jaka może byc bańka?Odp. 1: Mydlana (braaaaawo)Odp. 2: Banka na mleko (braaaaawo)Odp. 3: Banka wstanka, taka zabawka. - Nazwa przylądka?- Przylądek Zdrój. - Rodzaj kiełbasy?- Szynka! Pytanie: - Wymien zwierze w paski...Odpowiedź: - Biedronka! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Józia S. 14.01.2005 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2005 Facet umówił się z kumplami na polowanie. Wstał o 3:00, wychodzi na zewnątrz, a tam trzaskający mróz. Odechciało mu się polowania, rozbiera się i kładzie z powrotem obok żony. Ona:- To ty?- No...Dotyka go i mówi:- Ależ ty jesteś zimny! Musi tam być straszny mróz!- No, jest taki.- A ten idiota poszedł na polowanie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr J. 14.01.2005 15:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2005 Na plaży w Kalifornii spotykają się dwie pchły a jedna z nich trzęsie się i jeststrasznie przemarznięta.-A, czemu tak się trzęsiesz-A, bo przyjechałam tu w wąsach motocyklisty i strasznie mnie przewiało.-To na drugi raz zrób tak jak ja Skacze sobie na lotnisko, upatruje jakąśstewardessę, wskakuje jej pod spódniczkę, wchodzę pod majteczki i całą podróż śpię wprzytulnym i ciepłym lasku.-Ok tak zrobię następnym razem.Spotykają się na drugi rok i sytuacja się powtarza, tamtą pchłę znowu całą telepie zzimna.-I co nie skorzystałaś z moich rad-Zrobiłam dokładnie tak jak mówiłaś Poskakałam na lotnisko, upatrzyłam stewardessę,wskoczyłam jej pod spódniczkę, pod majteczkami znalazłam ciepły i przytulny lasek izasnęłam.....a jak się obudziłam byłam w wąsach motocyklisty... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr J. 14.01.2005 15:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2005 - Poszedłem wczoraj z żoną do ZOO.- I jak?- Nie wzięli... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr J. 14.01.2005 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2005 Policjant zatrzymuje dresiarza w beemce.P: Dokumenciki proszę.D: Nie mam dokumencików.P(uśmiechnięty): Aha, bez dokumencików jeździmy?D: Ale tu mam zaświadczenie o skradzeniu dokumentów, mam jeszcze tydzie nawyrobienie nowych...Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ...obchodzisamochód patrząc badawczo, uśmiecha się szeroko i mówi:P: No proszę jeździmy auteczkiem na niemieckich numerach?D: A tak, proszę bardzo - mienie przesiedle cze, mam jeszcze dwa tygodnie nazarejestrowanie - podaje policjantowi dokument.Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ...Poirytowany każe otworzyć bagażnik. W bagażniku trup.P: A to co!?D: A to wujek Rysiek, proszę oto akt zgonu - podaje policjantowi dokument.Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ...P(zbaraniały): No akt zgonu w porządku ale tak nie wolno przewozić zwlok ...D: Proszę, tu jest pozwolenie na transport zwlok, jutro pogrzeb w kaplicyŚwietgo Jana w Krakowie - podaje policjantowi dokument.Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ...Zdesperowany zagląda do bagażnika, zauwaza coś i pyta triumfalnie:P: A dlaczego denat ma lokówkę elektryczną w odbycie?!Dresiarz podaje mu dokument:D: Proszę bardzo: Ostatnia Wola Wuja Ryśka ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr J. 14.01.2005 15:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2005 Policjant zatrzymuje kierowcę za przekroczenie prędkości..- poprosze prawo jazdy...- niestety nie mam prawa jazdy, zabrano mi uprawnienia juz 5 lat temu- dowod rejestracyjny poprosze...- nie mam. to nie jest moj samochód - jest kradziony.- samochód jest kradziony !!!???- dokładnie, ale prawdę mówiac - chyba widziałem dowód rejestracyjny wschowku, jak wkladałem tam pistolet...- ma pan pistolet w schowku !!!???- no tak. tam go włożyłem, po tym jak zastrzeliłem wlaścicielkę tegosamochodu i jak schowałem ciało w bagażniku- w bagażniku jest CIAŁO !!!!!???- no przecież mówię...W tym momencie policjant zawiadamia komendę, po 2 minutach antyterrorysciotaczają samochód, dowodzący akcją podchodzi do kierowcy- prawo jazdy poproszę..- prosze bardzo - kierowca pokazuje jak najbardziej wazne prawo jazdy- czyj to samochod - indaguje komendant- moj. prosze oto dowod rejestracyjny- proszę wolno otworzyć schowek i nie dotykać schowanej tam broni...- proszę bardzo, ale nie ma tam żadnej broni- proszę otworzyć bagażnik i pokazać ciało- nie ma problemu, ale jakie ciało ??!!- zaraz - mówi kompletnie skonfundowany policjant - kolega, który panazatrzymał, powiedział, że nie ma pan prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego,samochód jest kradziony, w schowku jest bro a w bagażniku ciało...- he he - odpowiedział kierowca - a może jeszcze panu powiedział, żeprzekroczyłem prędkość ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.