Agacka1719499039 26.01.2006 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2006 Zakończyły się mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym. W biegu na 10 kilometrów pierwszy na mecie zameldował się zawodnik z numerem 13. Drugi był niedźwiedź. Poszukiwania pozostałych narciarzy trwają... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 26.01.2006 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2006 Mój mąż w łóżku jest lepszy od wszystkich swoich kolegów, więc wcale nie musi być zazdrosny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 26.01.2006 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2006 Mój mąż w łóżku jest lepszy od wszystkich swoich kolegów, więc wcale nie musi być zazdrosny... Aga !!!! ale wyznanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 26.01.2006 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2006 Mój mąż w łóżku jest lepszy od wszystkich swoich kolegów, więc wcale nie musi być zazdrosny... Aga !!!! ale wyznanie Ewcia to dowcip jest przecież.... W końcu jesteśmy na wątku dowcipów a nie u psychologa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
engi 26.01.2006 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2006 Pani mowi do Jasia:- Jasiu do tablicy!- Spierdalaj!- Co powiedziales?- Spierdalaj!- Do dyrektora!- Nie pojde do niego bo mu smierdzs nogi.- Ach ty gowniarzu!Wziela go za fraki i prowadzi do gabinetu dyrektora.- Panie dyrektorze ten gowniarz mowi do mnie zebym spierdalala ao panu, ze smierdza panu nogi!- Ach ty szczeniaku! - krzyczy dyrektor mocno wkurzony - Dawaj numer do ojca!- Nie dam.- Dawaj!Wreszcie udalo sie dyrektorowi wyszarpac numer do ojca i dzwoni...Odzywa sie automatyczna sekretarka:- "Tu gabinet pana ministra.Prosimy zostawie wiadomosci".Nauczycielka przestraszona patrzy na dyrektora, on na nia, wreszcienauczycielka pyta:- No i co robimy panie dyrektorze?- Ja ide umyc nogi a pani niech spierdala... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 26.01.2006 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2006 Karzeł przychodzi do pubu, podchodzi do baru i podskakując krzyczy:- Piwo, proszę!Cisza, żadnej odpowiedzi. Powtarza więc, podskakując:- Piwo, proszę!!Znowu żadnej reakcji. Karzeł podskakuje trzeci raz:- Proszę kufel piwa!!!I znowu nikt nie odpowiada. Karzeł pocierając brodę w zastanowieniu zaczyna obchodzić bar i z drugiej strony ukazuje mu się barman, też karzeł, który podskakując pyta:- Życzy Pan sobie Holstein czy Radeberger? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 26.01.2006 13:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2006 MAKSYMY A świstak siedzi,............. bo wiewiórka była nieletnia... Ludzie którzy piją sa dla mnie niczym... niczym bracia! Życie jest jak szachy, albo posuwasz królową, albo walisz konia Myślisz, że możesz wszystko? - Trzaśnij drzwiami obrotowymi!! Jestem jak dżin - gdzie otworzą butelkę, tam przybywam! Boże Narodzenie odwołane... Józef się przyznał! Nie pij gdy prowadzisz - Za dużo się rozlewa... Czasem tak w życiu bywa, że raz pęka serce, raz prezerwatywa? Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 26.01.2006 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2006 Dzwoni Sasza z Leningradu do Fiodora na Syberie:- Ty, stary slyszalem, ze u Was tega zima - mówi Sasza.- Jaka tam tega. Raptem -25*C - odpowiada Fiodor.Tak? A ja slyszalem w telewizji, ze -60*C - rzecze Sasza.- A, chyba, ze na dworze... - mówi Fiodor Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 26.01.2006 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2006 Wiezie taksówkarz kobietę. Na zakończenie kursu okazuje się, że ta nie ma kasy. Więc taksówkarz zawraca, jedzie za miasto na piękną, zieloną łączkę. Zatrzymuje się, otwiera bagażnik, wyciąga koc i kładzie na trawę.- Ale proszę pana, ja na pewno oddam panu pieniądze, proszę nic mi nie robić, mam dzieci i męża... - mówi prawie płacząc kobieta.- A ja 40 królików, rwij trawę! - odpowiada taksówkarz. Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 26.01.2006 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2006 Rząd Ukrainy zastanawia się, co zrobić z ziemią wokół Czernobyla.- Nie możemy tam nic uprawiać: ani ziemniaków, ani kukurydzy...- Możemy zasiać tytoń, a na paczkach papierosów umieścimy napis: "Ministerstwo Zdrowia ostrzega po raz ostatni". Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 26.01.2006 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2006 Sklep z odzieżą na rynku w Kazimierzu.Wchodzi laseczka, około 35 lat, cud miód, nogi do szyi, ciuszki markowe, fryz piękny, umalowana jak ta lala.Tak sobie myszkuje i w końcu wyjmuje z wieszaka futro i podchodzi do sprzedawcy. - Ej piękny rycerzu, ile ono kosztuje?- 5 tys.- A za piękne oczy 500 zł będzie opuszczone? - rzecze z uśmiechem.- Yyyy, no dobra, wydłubuj ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 26.01.2006 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2006 Bajka z morałem!Pewnego dnia bardzo zapracowana sowa postanowiła nic nie robić, zarówno całe noce jak i dnie. Była po prostu przepracowana.Pomyślała sobie, że będzie się po prostu opierdalać. Siadła zatem zmęczona na gałęzi drzewa, jedno skrzydło założyła sobie za głowę i odpoczywa wymachując jedną nóżką. Nagle biegnie sobie ścieżynązając:- Ej, co robisz sowa?- Nic. Opierdalam się.- A to tak można??- A nie widać?- To ja też będę się opierdalać!Położył się zajączek pod drzewem. Podłożył sobie jedną łapkępod głowę i wymachuje nóżką. Przebiega drugi zając:- E zając, co robisz?- Nic. Opierdalam się.- A to tak można?- A nie widać?- No widzę, widzę! To ja też będę się opierdalać!Położył się drugi zajączek koło pierwszego zajączka.Leniuchuje.Podłożył sobie jedną łapkę pod głowę i macha nóżką w powietrzu. Nagle zza drzewa wychodzi wilk. Zjadł jednego zająca, zjadłdrugiego zająca, oblizał się. Spojrzał do góry i pyta sowę.- Hej sowa, Co robisz?- Nic! Opierdalam się!- A te dwa zające też się opierdalały?- Tak. A jakże.Wilk chwile pomyślał, uśmiechnął się i mówi do sowy:- No widzisz sowa, tylko Ci na górze mogą się opierdalać. Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 26.01.2006 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2006 BIURO ŚLEDCZE Oddział terenowy Centralnego Biura Śledczego w Nowym Targu,dzwoni telefon: -Słucham? -Dobry.....kciołem podać, że Jontek Pipciuś Przepustnica chowie w stogu drzewa maryhuane. - Dziękujemy za doniesienie, zajmiemy się tym. - Kolejnego dnia zjawiają się na podwórku u Przepustnicy spragnieni sensacji agenci CBŚ, rozwalają drzewo, rąbiąc każdy kawałek na dwa, ale narkotyków nie znaleźli. Wydukali do przyglądającego się ze zdziwieniem Przepustnicy: "przepraszam" i odjechali. - Zdziwiony Przepustnica słyszy w domu dzwoniący telefon, idzie odebrać: - Słucham - Ceść Jontek....Stasek godo. Byli u ciebie z cebeśiu? - Byli, tela co pojechali. - A drzewa ci narąbali? - Ano narąbali. - Syćkiego nojlepsego z okazji urodzin hej!!!!!!! ))))) Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 26.01.2006 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2006 Szefowie największych banków zorganizowali mistrzostwa świata wewłamywaniu się do sejfu. Zasada była taka:Reprezentacja kraju ma minutę na włamanie się do sejfu przy zgaszonym świetle.Po minucie zapala się światło, co jest równoznaczne z przegraną. Pierwsi wystartowali Niemcy... mija minuta - nie udało się. Następnie startują Hiszpanie... ta sama sytuacja. Potem KolejniHolendrzy, Szwedzi, Portugalczycy... nie udaje się nikomu. W końcu startują Polacy... Po minucie pan wciska przycisk, ale światło się nie zapala. Jeden Polak do drugiego:- Rychu mamy tyle kasy, na ch** ci jeszcze ta żarówka? Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 26.01.2006 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2006 Dwóch gejów zabawia się w najlepsze... jeden mowi: Jacuniu, bylem dzis u lekarza i badałem sie na HIFa....- no co ty dopiero dzisiaj?- żartuję, ale lubie jak ci sie dupka kurczy.... Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 26.01.2006 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2006 Milioner zrobił przyjęcie.Zaprosił mnóstwo ludzi, nagle woła wszystkich nad basen i mówi:- Organizuję konkurs, kto przepłynie basen pełen krokodyli otrzyma nagrodeczyli 1.000000 $ (milion)- brak chętnych- Oki - mówi milioner - dostanie milion i moją limuzyne...- brak chętnychhmmm.....-Milion dolców, limuzyne i... moją najlepszą k***enagle plusk i.... w basenie gosc macha rekami ile sil i płynie tak szybkojak tylko daje rade. Wychodzi po drugiej stronie basenu i zdyszany mówi:-Gdzie jest ta k***a ?na to milioner spokojnie _masz tu milion $ ..-Gdzie jest ta k***a ? - powtarza gosc z basenu- spokojnie masz milion i moja limuzyne ...Na to zadyszany gość:- Gdzie jest ta k***a co mnie wepchneła ? Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 26.01.2006 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2006 Kancelaria prawna. Adwokat mówi: - Pani Kowalska, żeby rozwód był z winy męża, musimy na niego coś mieć. Czy mąż pije?- Nie, skąd, jakby tylko spróbował, to ja bym mu dała...- Czy nie daje pieniędzy?- Nie, absolutnie... Oddaje wszystko co do grosza, gdyby mi tylko schował złotówkę to ja bym mu dała...- A może bije panią?- Tylko rękę by podniósł, to bym go przez okno pogoniła...- A co z wiernością?- O! Tu go mamy! Drugie dziecko nie jest jego! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 26.01.2006 14:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2006 - Co to jest miłość?- Światło życia.- A małżeństwo?- Rachunek za światło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 26.01.2006 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2006 Spotykają się dwie koleżanki i jedna mówi do drugiej:- Jak ci leci?- Super fajnie,a tobie?- No wiesz, fajnie, tylko się w kuchni mylę.- Jak można się w kuchni pomylić?- Dzisiaj rano mężowi do mleka zamiast wsypać płatków owsianych, wsypałam mydlanych.- I co?- Nic. Pienił się jak cholera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 27.01.2006 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2006 spotykają sie dwie koleżanki ( np.Agacka i Ew-ka) Widziałaś jak Tola wyładniała ? -pyta Agacka No, aż żal patrzeć -odpowiada Ew-ka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.