Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dowcipy


kgadzina

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

W klubie golfowym ważne zebranie. Szef wyciąga gazete i czyta artykuł z 1 strony: ,,Golfista zabija swoją żone kijem golfowym". Po przeczytaniu każdy z klubu patrzy po swoich kolegach i każdemu na mysl przychodzit to samo pytanie. Wreszcie łysy Wojtek niewytrzymuje i mówi: a nie pisze przypadkiem ile uderzeń potrzebował??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ksiądz i siostra zakonna grają w golfa. Ksiądz bierze kija i uderza w piłkę która toczy się w bok i nie wpada do dziury. - A niech to wszyscy Diabli!!!! Nie trafiłem!!! - krzyczy wściekły ksiądz. - Jak ksiądz tak może? - pyta się zawstydzona siostra - tak nie można... co na to Pan powie? Ksiądz patrzy się na zakonnicę spod oka i przeprasza... już tak nie powie więcej. Idą do następnej dziury i podobnie jak wcześniej ksiądz nie trafia: - A niech to wszyscy Diabli!!! Nie trafiłem!!! - znowu rzecze ze złością. - Bracie, jaki to wstyd pobożnemu tak mówić - upomina go nieco zdenerwowana już siostra. - Ok... już nie będę, jeśli jeszcze raz tak powiem niech piorun z nieba zleci i w łeb mnie trzaśnie. Poszli do następnej dziury, ksiądz znowu nie trafił: - A niech to wszyscy Diabli!!! Nie trafiłem!!! - krzyczy ze złością. Wtem ciemno się zrobiło na świecie, coś zahuczało, zamruczało i piorun z nieba zleciał i walnął siostrę w łeb. A z nieba słychać jęk: - A niech to wszyscy Diabli! Nie trafiłem!!!...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przezwiska Rasiaka

Młody Buk

Boazerio

Trocinio

Santiago Stolari

Treestan

Gurgul Drewnologlu

Grigorij Drewnownodze

Rasialdo

Zapałkokulos

Onogezawadze

Pinokio

Klocku Wymocku

Gregorik Vioory

Gregorij Opiłkezawadze

Parkietinio

Gregory Woodenlegs

Greg Van der Drwal

Parkietinio

Van der Sęk

Trocinkov

RazTak RazSiak

DREWINHO DE SOSNA

Mawkroku Feler

 

 

Co reklamuje Rasiak:

Ciastka: sękacze i chrusty

Piły łancuchowe Stihl

Pronto Extra Care

Dębowe Mocne - robi za szpunt od beczki

Impregnat do drewna

Batony Maciek

Preparat na korniki

Nasiona dębu szypułkowego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odp:Może by tak jakiś dowcip? wto, 09 maj 2006 09:17

 

Wchodzi Jasio na lekcję, rzuca tornister, kładzie nogi na ławkę i krzyczy: - Sieeeeema!

Widząc to, zszokowana nauczycielka mówi do Jasia: - Jasiu natychmiast podnieś ten tornister wyjdz z klasy i wejdz jeszcze raz, tym razem tak grzecznie jak Twój ojciec, kiedy wraca z pracy.

Jasio ze spuszczoną głową, podnosi tornister i wychodzi z klasy. Po chwili drzwi, pod wpływem mocnego kopnięcia, otwierają się z hukiem, do sali wskakuje Jasio i krzyczy: - Ha! k......., nie spodziewałaś się mnie tak wczesnie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U lekarza.

Podczas wizyty w szpitalu psychiatrycznym gość pyta ordynatora jakie kryteria stosują, aby zdecydować czy ktoś powinien zostać zamknięty w zakładzie czy nie.

Ordynator odpowiedział: - Napełniamy wannę, a potem dajemy tej osobie łyżeczkę do herbaty, kubek i wiadro i prosimy, aby opróżnił wannę.

- Aha, rozumiem - powiedział gość - normalna osoba użyje wiadra, bo jest większe niż łyżeczka czy kubek.

- Nie - powiedział ordynator- normalna osoba pociągnęłaby za korek. Chce pan pokój z widokiem czy bez?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość zamawia zupę w restauracji. Kelner niosąc talerz trzymapalec w daniu. Gość to zauważa:

- Co robi ten palec w mojej zupie?

- Aaaa bardzo przepraszam, bo wie Pan, ja mam tu takiego bąbla i lekarz zalecał mi go trzymać w cieple.

Zdenerwowany nie na żarty klient odpowiada:

- To niech go sobie pan trzyma w d.!!!

- Na zapleczu to trzymam, ale tu nie wypada...

 

Tu nie ma nic do smiechu.Przed laty byla taka knajpa w Sopocie na Kosciuszki kolo dworca,nazywala sie"Wczasowa".Teraz tam jest chyba Albert.Tam wlasnie byl kelner co tak nosil zupe (co robil na zapleczu.........???????) 8) .Nazywali go tam "moczypalec".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość zamawia zupę w restauracji. Kelner niosąc talerz trzymapalec w daniu. Gość to zauważa:

- Co robi ten palec w mojej zupie?

- Aaaa bardzo przepraszam, bo wie Pan, ja mam tu takiego bąbla i lekarz zalecał mi go trzymać w cieple.

Zdenerwowany nie na żarty klient odpowiada:

- To niech go sobie pan trzyma w d.!!!

- Na zapleczu to trzymam, ale tu nie wypada...

 

Tu nie ma nic do smiechu.Przed laty byla taka knajpa w Sopocie na Kosciuszki kolo dworca,nazywala sie"Wczasowa".Teraz tam jest chyba Albert.Tam wlasnie byl kelner co tak nosil zupe (co robil na zapleczu.........???????) 8) .Nazywali go tam "moczypalec".

Buhahahaha - a coś w tym jest " w każdym żarcie jest ziarnko prawdy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mójkumpel lat kilka temu pojechał był sobie nad morze.

I przysłał nam kartkę z dopiskiem:rano słoneczko,w południe słoneczko,wieczorem słoneczko.

Nas mało zazdrość nie skręciła,a on po trzech tygodniach wrócił z podwójną wątrobą bo knajpa sie nazywała:Słoneczko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja trochę z innej bajki.

siedzę w pracy, dawno to było, z 10 lat temu, ale mocno zapadło w pamięc :wink: , przychodzi Pani Marzenka i pyta - panie Grzegorzu, wie pan, telewizor mi się psuje, takie pasy są na ekranie... Słucham :o :o :o :o ????

No bo pan podobno w telewizji pracował :o :o :o :D :D :lol:

Niestety, nie pracowałem :cry: :cry: :cry: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość zamawia zupę w restauracji. Kelner niosąc talerz trzymapalec w daniu. Gość to zauważa:

- Co robi ten palec w mojej zupie?

- Aaaa bardzo przepraszam, bo wie Pan, ja mam tu takiego bąbla i lekarz zalecał mi go trzymać w cieple.

Zdenerwowany nie na żarty klient odpowiada:

- To niech go sobie pan trzyma w d.!!!

- Na zapleczu to trzymam, ale tu nie wypada...

 

Tu nie ma nic do smiechu.Przed laty byla taka knajpa w Sopocie na Kosciuszki kolo dworca,nazywala sie"Wczasowa".Teraz tam jest chyba Albert.Tam wlasnie byl kelner co tak nosil zupe (co robil na zapleczu.........???????) 8) .Nazywali go tam "moczypalec".

Buhahahaha - a coś w tym jest " w każdym żarcie jest ziarnko prawdy"

w każdym żar...ciu może być jakiś palec :wink: 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie siostry: Matematyka i Logika przechadzają się po parku, gdy nagle zauważają dziwnie zachowującego się mężczyznę.

– On nas śledzi – szepcze siostra Matematyka. – Kto wie, czego chce?

Siostra Logika:

– To logiczne, chce nas zgwałcić.

– On ruszył w naszym kierunku – zauważa z trwogą w głosie siostra Matematyka. – Boże, dogoni nas za 5 minut i 18 sekund. Co robimy?

Siostra Logika:

– Jedyne logiczne rozwiązanie to przyspieszyć kroku.

Przyspieszają!

– To na nic! – jęczy siostra Matematyka. – On dogoni nas już za 5 minut.

Siostra Logika:

– To logiczne! My przyspieszyłyśmy, on także przyspieszył.

– O Boże, dystans dzielący nas zmniejszył się już do 4 minut. Co robimy?

Siostra Logika:

– Jedyne logiczne rozwiązanie to się rozdzielić: ty więc biegnij w prawo, ja w lewo. Logicznie rzecz biorąc jedna z nas mu umknie...

Rozdzielają się! Mężczyzna biegnie za siostrą Logiką. Siostra Matematyka dociera do domu i z niepokojem czeka na Logikę. Gdy dosłownie po kilku minutach zjawia się tamta, siostra Matematyka wykrzykuje:

– Jesteś! Cała! Opowiadaj, co było?

– Zgodnie z zasadami logiki ja biegłam coraz szybciej i tak samo robił on.

– Tak, tak, a potem?

– Zgodnie z logiką dogonił mnie.

– I co, i co zrobiłaś?

– Zrobiłam jedyną logiczną w tej sytuacji rzecz: podciągnęłam dolną część okrycia do góry.

– A on, a on co zrobił?

– Zgodnie z zasadami logiki opuścił spodnie.

– I co, i co?

– Logiczne!!! – odpowiedziała siostra Logika. – Kobieta z podkasaną spódnicą biegnie szybciej niż mężczyzna z opuszczonymi spodniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed wyborami zajączek zastanawia się na którą partię ma głosować.

Postanowił zorientować się co na kogo będą głosować inne zwierzątka. Pyta myszkę:

- Myszko, na jaką partię zagłosujasz?

- Na Prawo i Sprawiedliwość. Moja babka żyła z kościoła, moja matka żyła z kościoła i ja też będę z

niego żyła. To partia w sam raz dla mnie.

Zajączek pokicał dalej i zobaczył ślimaka.

- Ślimaku, na jaka partię zagłosujesz?

- Na Platformę Obywatelską. Mój dziadek miał własny dom, mój ojciec miał własny dom i ja mam własny

dom.

Po chwili zajączek zobaczył hipopotama.

- Hipciu, na jaka partię będziesz głosował?

- Na Samoobronę.

- A dlaczego?

- Mój dziad miał wielką gębę, mój ojciec...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wielu latach do nieba trafili prezydenci: Putin, Castro i Kaczyński.

Siedzą sobie na niebieskiej łące i płaczą. Pan Bóg to dojrzał i pyta o powód ich żalu.

- Nie udało mi sie do końca stworzyć wielkiej Rosji - powiedział Putin.

- Nie martw się, pokazałeś im drogę. Dalej pójdą sami...

- Trzymałem naród za mordę, nic ode mnie nie mieli - ubolewa Castro.

- Nie martw się, za rok na Kubie znajdą ropę i bedą mieli dobrobyt - uspokaja Bóg.

Następnie Bóg spojrzał na Kaczyńskiego, przysiadł się i ... też zapłakał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...