Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Pierwsze Boże Narodzenie.

Do stajenki przychodzą trzej królowie.

Wchodzi pierwszy z nich, a z powodu niskiego stropu zdrowo wali głową w belke na suficie.

- O Jezu! Krzyczy z bólu.

Na te słowa odzywa się Św. Józef.

- Widzisz Marysiu to jest dobre imię dla dziecka, a nie jakiś Stefan!

 

 

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/15/#findComment-100019
Udostępnij na innych stronach

Trochę oryginalnej klasyki szkolnej. Oto garść słynych już wypowiedzi naszej historyczki z liceum:

- Hitler miał interes w Morzu Śródziemnym

- ja wam robię na rękę, a wy mi robicie wbrew

 

Kiedyś spisaliśmy kilkanaście stron takich cukiereczków, ale zeszyt niestety zaginął :smile:

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/15/#findComment-100069
Udostępnij na innych stronach

Jedzie trzech chłopów furmankami na targ sprzedać zbiory jabłek i aby umilić sobi czas przechwalają się między sobą...

 

Pierwszy: ja to miałem w tamtym roku taaakie jabłka, że każde ważyło tyle ile grejfrut

 

Drugi: a ja jak w tamtym roku jabłka wiozłem to ludzie myśleli ze to jest nowy rodzaj arbuza - takie były wielkie

 

Trzeci: eee tam, jak ja wiozłem rok temu jabłka na targ, to mi z jednego robal wyszedl...

 

Pierwszy i drugi: ???????

 

Trzeci: no i mi konia cholera zeżarł....

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/15/#findComment-100140
Udostępnij na innych stronach

Na bezludnej wyspie ląduje 50 panów i 1 pani. Po miesiącu pani mówi:

- Panowie dość tych świństw! I wiesza się na drzewie.

Po następnym miesiącu jeden z panów mówi:

- Panowie dość tych świństw, zakopujemy kobietę!

Po następnym miesiącu jeden z panów mówi:

- Panowie dość świństw, odkopujemy kobietę!

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/15/#findComment-100146
Udostępnij na innych stronach

Dzieci dostały zadanie z języka polskiego: wybrać sentencję, która zrobiła na was największe wrażenie i opisać sytuację odnoszącą się do niej.

Na następnej lekcji wyrywa się do odpowiedzi Jasio.

Idzie do tablicy i pisze:

"Matka jest tylko jedna"

Pani wzruszona, że Jasio wybrał tak piękny motyw prosi:

- Wspaniale, Jasiu. A teraz proszę o twoje opowiadanie.

Jasio wyciąga kajecik i czyta:

" Krzyczy matka do syna:

- Franek, zajrzyj no za komodę, powinny być tam jeszcze dwie flaszki!

Franek zagląda i odkrzykuje:

- MATKA...!!! JEST TYLKO JEDNA"

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/15/#findComment-100346
Udostępnij na innych stronach

Pewnego razu na wsi wylądowało ufo.

Wysiedli z niego dwaj kosmici i zaczeli zwiedzać okolicę.Idą,ida i nagle patrzą a przy strumieniu stoi krowa i pije z niego wodę a obok siedzi rolnik i ja doi.Pomyśleli dobra sprawa u nas na planecie też są strumyki,ukradniemy krowę i będziemy mieli świeży napój.

Tak tez zrobili ,ukradli krowe wprowadzili ja na statek kosmiczny i polecieli na swoją planetę. Następnie doprowadzili zwierzę do strumyka gdzie jeden z kosmitów zaczął ją doić a drugi trzymał za łeb aby piła wodę.Nagle w trakcie dojenia zwierzę zaczęło sra....ć,i widząc to jeden z kosmitów krzyczy do drugiego podnieść wyżej łeb krowie bo chyba mułu zassało..............

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/15/#findComment-100455
Udostępnij na innych stronach

Boze, bola mnie miesnie brzucha, tak sie usmialam!!!

To ja tez cos tu wklejam, stare, glupawe i bez sensu. Ale posmiac sie mozna, te pierwsze to idealnie pasuja na to forum.

 

Kupił sobie facet długopis i się popisał. Szedł facet przez las i zdębiał.

> Szedł facet koło koparki i dał się nabrać. Szedł facet koło betoniarki i

się

> zmieszał. Szedł facet przez budowę i go zamurowało. Szedł reżyser ulicą i

> film mu się urwał. Wyjrzał żołnierz z okopu i coś mu do łba strzeliło.

> Pojechał filatelista na wojnę i dostał serię. Szedł facet przez lód i się

> załamał. Wygląda facet przez okno, patrzy, a tam ludzkie pojęcie

przechodzi.

> Robiła babcia na drutach, przejechał tramwaj i spadła. Idą mrówki przez

> most. Pierwsza, druga, pół do trzeciej... Wychodzi facet na balkon i

widzi,

> że z góry wióry lecą. Idzie na górę, a tam sąsiad struga wariata. Idzie

> facet przez przedpokój i słyszy dziwne odgłosy za drzwiami. Otwiera drzwi,

a

> tam zbieg okoliczności. Siedzi facet w pokoju i nagle słyszy dziwne

> szemranie w szafie. Otwiera szafę, a tam palto z mody wychodzi. Pewien

> rolnik powiesił swoje konie na drzewie i powiedział do nich "Wiśta!" Leży

> facet w łóżku. Obok wielka plama krwi, a pod łóżkiem... ranny pantofel.

Czy

> nie przeszkadza panu mieszkanie koło autostrady? - Nniiieeeee... Dziadek

> brał udział w zawodach balonowych i nieźle wypadł. Szedł krawiec w nocy

> ulicą i zaszył się w ciemnościach.

>

>

>

>

> Lapsusy językowe komentatorów sportowych

> 1. "Manualne właściwości nogi" - Jan Tomaszewski (TVP).

> 2. Podczas meczu ZSRR - Wegry na Mundialu w Meksyku 1986 Wojciech

> Zielinski(TVP) nie zauważył bramki dla ZSRR i do końca I polowy wdawał się

w

> dyskusje z rezultatem figurującym na tablicy wyników. W II połowie

> usprawiedliwił się śmiercią ojca, a po latach - w wywiadach - tłumaczył,

że

> siedzący przed nim dziennikarze radzieccy podskoczyli z radości i

zasłonili

> mu widok.

> 3. "W zespole wojskowych rozstrzelał się Nyckowiak" - Jacek Łuczak

("Gazeta

> Wielkopolska&quot:wink:.

> 4. "Widać wielkie ożywienie w kroku Lewandowskiego" - Bohdan Tomaszewski

> (radio) o biegu na 800 m z udziałem Stefana Lewandowskiego.

> 5. "Wchłonięty przez telefon" - Zdzislaw Zakrzewski (TVP), któremu peleton

> pomylił się z telefonem.

> 6. "Mirosław Trzeciak zdobył gola po indywidualnej akcji całego zespołu" -

> Dariusz Szpakowski (TVP).

> 7. "Henryk Wardach to stary wyjadacz parkietów" - Maciej Henszel (radio).

> 8. "Siedzi koło mnie już od czterech lat trener Leszka Blanika" - Ireneusz

> Nawara (TVP).

> 9. "Nogi piłkarzy są ciężkie jak z waty" - Andrzej Zydorowicz (TVP).

> 10. "To nie był błąd - to był wielbłąd" - Jan Tomaszewski (Wizja Sport).

> 11. "To nie był strzał, to był postrzał" - Roman Kolton (Polsat).

> 12. "Włodek Smolarek krąży jak elektron koło jądra Zbyszka Bońka" -

Dariusz

> Szpakowski (TVP).

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/15/#findComment-100466
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś był słynnym Jasiem z dowcipów, ale minęło sporo lat... Dorosły już Jan jedzie swoim mercedesem, nagle patrzy: jakaś extra babka stoi na drodze stoi i łapie okazję.... Zatrzymał się, dziewczyna wsiadła... i okazalo się że to Małgorzata, niegdyś słynna Małgosia z dowcipów. Jadą... Wspominają dawne czasy, nagle Małgorzata kladzie Janowi rękę na kolanach mówi:

- Jasiu... Moze byśmy zrobili to tak jak kiedyś...

 

Jan niewiele mysląc skrecił w boczna drogę do lasu. Wysiedli na zieloną trawkę, zrobili sie bara-bara... Już po wszystkim Małgorzata poprawia sukienkę i mówi:

- Ojej, zapomniałąm ci powiedzieć! Mam taką jedną wstydliwą chorobę na "S", ale zapomniałam jak się nazywa...

- O, kurde - myśli Jan. - Taki wstyd! Żona, dzieci, ja na stanowisku.... Jak tu z takim czymś iść do lekarza?

Myslał, myslał w końcu wymyslił:

- Malgosiu! Przejedziesz mi samochodem po nogach, złamią się... W szpitalu i "to" wyleczą mi przy okazji.

Tak się stało: Małgorzata wsiadła do merca, Jan się polożył, ona przejechala mu przez nogi... połamała... Wysiada po chwili z samochodu i woła:

- Już sobie przypomnialam! Ta choroba na "S" to skleroza!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/15/#findComment-100472
Udostępnij na innych stronach

Z pamiętnika żołnierza:

Poniedziałek.

Idziemy na ćwiczenia. Spotkaliśmy dziewczynę, to ją w krzaki! To był dobry dzień...

Wtorek. Idziemy na ćwiczenia. Spotkaliśmy chłopaka, to go w krzaki! To był dobry dzień...

Środa. Dostałem przepustkę (woow!!!), idę na piwo. Spotkali mnie żołnierze idący na ćwiczenia. To był zły dzień...

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/15/#findComment-100567
Udostępnij na innych stronach

Idzie ślepy przez park.

Zobaczył go gołąb i postanowił sobie że go osra.

Już spuścił na niego "bombę" lecz ślepy zrobił unik a gowno spadło na chodnik.

Więc namówił sie z kolegą że razem go osrają.Jednak i tym razem ślepy wykonał świetny unik i dwa gowna spadły na chodnik.

Gołębie zdziwieni poszli namówić kolegów.

Tym razem leci 1000 gołębi i naraz spuszczają bomby.

Ślepy wykonał kilka uniwów i czysty wyszedł z opresji.

-

-

-

-

-

-

-

-

-

-

-

-

Jaki z tego morał???

 

 

ŚLEPY GÓWNO WIDZI!!!!!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/15/#findComment-100570
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jeden jako że długi weekend sprzyja zdobywaniu szczytów:

Szczyt zręczności:

Złapać komara za lewe jajo prawą ręką nad lewym uchem w rękawicach bobserskich

 

Szczyt paniki:

Założyć hełm na lewą stronę

 

Szczyt ciemnoty:

Zapalić zapałkę, a potem drugą, aby zobaczyć, czy ta pierwsza się pali

 

Szczyt cierpliwości:

Puścić pawia przez słomke

 

Szczyt pornografii:

Fidel Castro jedzący banana

 

Szczyt odwagi:

Zjechać z 10 piętra gołą dupą na brzytwie i jajami chamować na zakrętach

 

Szczyt szybkości:

Zamknąć tak szybko szuflade na klucz, żeby go jeszcze do niej schować

 

Szczyt ignorancji:

Prezerwatywy robione na drutach

 

Szczyt nieufności:

Wiercić w rurociąg Przyjaźni i patrzeć w którą stronę ropa płynie

 

Szczyt pecha:

Zostać zabitym przez meteoryt ze złota

 

Szczyt niemożliwości:

Połaskotać tak żarówke, żeby w elektrowni się smiali

 

Szczyt siły:

Tak zgnieść złotówke, żeby orzełek się zesrał

 

Szczyt elegancji:

Wyskoczyć z okna z 11 piętra, a widząc w locie swoją sąsiadkę poprawić krawat

 

Szczyt bezszczelności:

Zapytać powodzianina:

-Jak się Panu powodzi? Czy się Panu nie przelewa?

 

Szczyt sadyzmu:

Przestraszyć strusia na betonie

 

Szczyt masochizmu:

Zjechać gołą dupą po nieheblowanej desce do wanny pełnej spirytusu

 

Szczyt skąpstwa:

Znaleźć plaster na odciski i kupić sobie buty o numer mniejsze

 

Szczyt lenistwa:

Położyć się na dziewczynie i czekać na trzęsienie ziemi

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/5086-dowcipy/page/15/#findComment-100573
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...