tomek1950 30.11.2006 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2006 Wilcza, swietne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 30.11.2006 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2006 Nie bardzo wiem,czy to tutaj pasuje. Ale co tam. http://video.interia.pl/obejrzyj,film,33691 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 30.11.2006 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2006 A to z innej beczki.Swieta juz tuz,tuz wiec kto lubi cos takiego powinien juz zaczac majstrowac co by zdarzyc. http://video.interia.pl/obejrzyj,film,33383 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capricorn 01.12.2006 14:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2006 UWAGA - PODOBNO AUTENTYK Ślub kościelny. Czerwiec, więc śluby taśmowo, co godzinę, i... ksiądz zaplątał się, i nie wiedział za bardzo, komu ślubu udziela. Wink Gdy doszło do przysięgi, ksiądz szepta do Młodego: Jak pan ma na imię? Pan Młody milczy, i udaje, że to nie do niego Wink Więc ksiądz, jeszcze dwa razy, coraz głośniej:- Jak pan ma na imię? Jak pan ma na imię????Pan Wink pamioętając, że trzeba powtarzać za księdzem, daje do mikrofonu:- JAK PAN MA NA IMIĘ?Goście mają niezły ubaw już, a ksiądz niewzruszony do niego - raz jeszcze:- Jak PAN ma na imię?Pan Młody traci cierpliwość - i odzyskuje przytomność umysłu:- PAN ma ma imię JEZUS CHRYSTUS! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cyla 02.12.2006 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2006 Przychodzi facet do lekarza i stwierdza, że go boli lokieć. Ale lekarz każe mu przynieść mocz do analizy komputerowej. No to się facet wkurzył i postanowił dać komputerowi popalić. Wziął mocz swój, żony, córki, syna, dolał oleju silnikowego. Na drugi dzień zaniósł to do lekarza. Ten wlał to do komputera i po chwili wysówa się karteczka z diagnozą: "Jest niedobrze: żona cię zdradza, syn bierze prochy, córka jest w ciąży, silnik w samochodzie jest do wymiany, a ty nie onanizuj się w wannie, bo stukasz się w krawedź, a od tego lokieć boli." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ESKIMOS 06.12.2006 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2006 V-ce premier Lepper zmęczony dniem pracy przechodzi obok pokoju Klubu Poselskiego Samoobrony. Do jego uszu doszły dźwięki głośnej muzyki dobiegającej zza zamkniętych drzwi. Zdecydowanym ruchem otwiera je i wchodzi do środka. Dobrą chwilę przyzwyczaja oczy do ciężkiej od dymu papierosowego atmosfery pokoju. Po chwili dostrzega całą śmietankę swojej partii, wszędzie walają się puste butelki. - Co to?! Pijaństwo w moim klubie na terenie sejmu!? Mało mamy jeszcze kłopotów?! - A jest powód panie przewodniczący, jest powód - bełkotliwie odzywa się poseł Filipek... - Koleżanka Lewandowska dostała okres.... - Tak.........to i ja się napiję..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
blablaluga 06.12.2006 13:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2006 z "wikipedii" http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Donald_Tusk#Praca_.28legalne_.C5.BAr.C3.B3d.C5.82a_dochodu.29 http://video.google.pl/videoplay?docid=-5283799625388778394 http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Jaros%C5%82aw_Kaczy%C5%84ski zwłaszcza polecam: Praca (legalne źródła dochodu) lWiadomo że z legalnych źródeł pochodzi 12% dochodów Tooska. Reszte stanowią łapówki dostawane przeważnie od rządzonych przez układy spółek państwa (patrz PZU). Znacznie mniej opłacalne są legalne zajęcia. dieta poselska – 0,2% wypłata z prywatnej szkoły wymowy – 0,6% dieta prezydencka w gabinecie cieniasów – 6,3% (oficjalnie 0,0%) dochody z Browaru Tuskiego – 4,9% Donald czerpie też zyski z festiwalu metalowego swojego imienia – „Tuska Open Air Metal Festival”, odbywającego się co roku w Finlandii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JackD 07.12.2006 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2006 Facet domyślił się, że żona go zdradza. Pewnego wieczoru zaczekał, ażwyjdzie z domu, po czym wskoczył do taksówki nakazał kierowcy ją śledzić.Chwilę później wszystko było jasne - żona pracowała w agencjitowarzyskiej!Zszokowany facet mówi do taksówkarza:- Chcesz pan zarobić stówę?- Jasne! Co mam robić?- Wejść do agencji, zabrać moją żonę, wsadzić ją do taksówki izawieźć nas oboje do domu.Taksówkarz zabrał się do pracy. Kilka minut później drzwi agencjiotworzyły się z hukiem i pojawił się taksówkarz trzymający za włosywijącą się kobietę. Otworzył drzwi samochodu, wrzucił ją do środka ipowiedział:- Trzymaj pan ją!A facet krzyknął do taksówkarza:- To nie jest moja żona!- Wiem, ku..wa, to moja! Teraz idę po pańską! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 07.12.2006 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2006 Przychodzi blondynka do sklepu muzycznego. Rozglada sie udajac fachowa mine, po czym podchodzi do sprzedawcy i mowi: - Chcialabym kupic ta czerwona trabke i to biale pianino. Na to sprzedawca: - Droga Pani, ta gasnice to Pani moge sprzedac, ale kaloryfera za nic nie odkrece! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 07.12.2006 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2006 Czerwony Kapturek i Wilk leżą w łóżku ......Czerwony Kapturek zapala papierosa..... - no cóż .....tylko zęby masz duże .............. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 07.12.2006 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2006 W biliotece -Przepraszam ,gdzie są książki o samobójstwach ? - pyta facet-Trzeci regał , środkowa półka - odpowiada bibliotekarka-Ale tam nic nie ma....-Bo oni te książki pożyczają i nigdy nie oddają ............. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JackD 07.12.2006 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2006 coś na nasze czasy Wieczorem v-ce premier Lepper zmęczony dniem pracy przechodził obok pokoju Klubu Poselskiego Samoobrony. Do jego uszu doszły dźwięki głośnej muzyki dobiegającej za zamkniętych drzwi. Zdecydowanym ruchem otworzył je i wszedł do środka. Dobrą chwilę przyzwyczajał oczy do ciężkiej od dymu papierosowego atmosfery pokoju. Po chwili dostrzegł całą śmietankę swojej partii, wszędzie walały się puste butelki.- Co to?! Pijaństwo w moim klubie na terenie sejmu!? Mało mamy jeszcze kłopotów?!- A jest powód panie przewodniczący, jest powód - bełkotliwie odezwał się Filipek... - Koleżanka Lewandowska dostała okres. - Aaa... - westchnienie ulgi wydarło się z premierowskiej piersi - to mi też polejcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JackD 07.12.2006 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2006 W biliotece -Przepraszam ,gdzie są książki o samobójstwach ? - pyta facet -Trzeci regał , środkowa półka - odpowiada bibliotekarka -Ale tam nic nie ma.... -Bo oni te książki pożyczają i nigdy nie oddają ............. dokładnie jak z księgami wejści do hotelu poselskiego.... heheh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bezele 07.12.2006 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2006 >>Kobieta wpada do ginekologa. - Panie doktorze proszę mi pomóc!>- W zasadzie jest już po godzinach mojej pracy, więc proszę przyjść jutro.>- Ale, panie doktorze ja nie wytrzymam, proszę mi pomóc!> >- A co sie stało?>- No, więc mrówka weszła mi tam, gdzie nie powinna i chodzi, łaskocze, szczypie... no po prostu nie do wytrzymania! Proszę mi ją wyciągnąć!>- Wie pani, jest już po pracy, narzędzia niewysterylizowane, nie bardzo mogę pani pomóc...>- Ależ musi pan coś wymyślić... Błagam!>Doktor po chwili namysłu:>- No jest sposób, ale musi się pani zgodzić, bo jest trochę niekonwencjonalny...>- Zgadzam się na wszystko, byle by ją wyciągnąć!>- Pani sie rozbierze i położy na leżance. Ja mam tu taki krem, który nałożę sobie na czubek penisa, wsunę go, mrówka przyklei się do kremu i ja ją wyciągnę!>- Dobrze, niech pan działa. >Lekarz zrobił jak powiedział, nałożył krem, wsunął penisa i w tym momencie mówi:>- Wie pani, zmieniłem zdanie. Ja ją po prostu zatłukę!!!> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smartcat 08.12.2006 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2006 Wysoko w górach, hen wysoko w lodowej grocie siedzą dwa straszliwe Yeti i obgryzają kosteczki.Mniejszy straszliwy Yeti przerywa na chwilę i pyta większego:- Tato, a powiedz mi, po co my się tak ukrywamy przed człowiekami, co? Są takie małe! Przecież i tak je w końcu zjadamy, tak? Dlaczego napadamy na nich od tyłu?- Bo widzisz, synku - odpowiada większy straszliwy Yeti dokładnie oblizując palce - lepiej smakują nie obsrane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 09.12.2006 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2006 FW: Czego nauczyła mnie mama? Moja mama nauczyła mnie wiele. Od wczesnej młodości sączyła we mnie wiedzę, jaka się nie śniła filozofom... Nauczyła mnie doceniać dobrze wykonaną pracę "Jeśli zamierzacie się pozabijać, zróbcie to na zewnątrz - przed chwilą skończyłam sprzątać!" Nauczyła mnie religii "Lepiej się módl, żeby na dywanie nie było śladu" Nauczyła mnie podróży w czasie "Jeśli się nie wyprostujesz, strzelę cię tak, że się znajdziesz w przyszłym tygodniu!" Nauczyła mnie logiki "Dlaczego? Bo ja tak powiedziałam!" Nauczyła mnie przewidywania "Tylko załóż czystą bieliznę, na wypadek gdybyś miał wypadek" Nauczyła mnie ironii "Śmiej się, a zaraz ci dam powód do płaczu!" Nauczyła mnie tajemniczego zjawiska osmozy "Zamknij się i jedz kolację!" Nauczyła mnie wiele o wytrzymałości "Będziesz tu siedział, póki nie zjesz tego szpinaku" Uczyła mnie meteoreologii "Wygląda, jakby tornado przeszło przez twój pokój" Nauczyła mnie o zagadnieniach fizyki "Gdybym krzyczała, że spada na ciebie meteor, czy byś raczył mnie wysłuchać?" Nauczyła mnie hipokryzji "Powtarzałam ci milion razy - nie wyolbrzymiaj!" Nauczyła mnie o kręgu życia "Wydałam cię na ten świat, to mogę i na tamten" Nauczyła mnie modyfikacji zachowań "Przestań zachowywać się jak twoj ojciec!" Nauczyła mnie zazdrości "Są miliony dzieci, które mają mniej szczęścia i nie mają takich wspaniałych rodziców jak ty!" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 09.12.2006 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2006 Na pogotowie przywieźli faceta z nożem wbitym między żebra. Lekarz przyjmujący: - Boli pana? - Tylko jak się śmieję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 09.12.2006 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2006 - Halo centrala? Połączcie mnie z moją żoną! - Jaki numer? - A co ja muzułmanin jestem żeby je numerować? Zapchany do niemozliwosci autobus. Nagle w tym tlumie rozlega sie oburzony damski glos: - Prosze pana, co pan robi?! Po chwili ponownie, jeszcze bardziej oburzony: - Prosze pana, CO PAN ROBI?! Z glebi autobusu rozlega sie meski glos: - Stary, no nie badz cwok, opowiadaj! W parku na ławce siedzi dresiarz z dziewczyną. Nagle zebrało mu się na nostalgię: objął ją, westchnął, splunął i mówi: - Ty, Mańka, tak się, ku.wa, w Tobie zaje..łem, że ..uj... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 09.12.2006 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2006 Student zdaje egzamin na wydziale weterynarii. Profesor zwraca się mówiąc do niego: - Młody człowieku, jestem bardzo zmęczony, zadam ci tylko jedno pytanie, jeżeli odpowiesz, to zaliczę ci semestr! Czy u krowy można przeprowadzić aborcję?Student mysłi ,myśli, ale nie ma zielonego pojęcia... oblał! Wraca, po drodze wstępuje do pubu i wychyla kilka głebszych.Troskliwy barman przypatruje się studentowi i pyta: - Słuchaj, powiedz mi, co cię tak dręczy? Może będę ci mógł w czymś pomóc? Student na to: - Jaaakżeeś taaki mąąądryy, too poowiedz mi czy u krowy moożna przeprowadzić aaborcjee?.... Barman (wycierając szklanice) patrzy na delikwenta i ściszonym, współczującym głosem odpowiada: - Ale żeś się kolego wpier*** Gada dwóch dresów: - Rano widziałem w piwnicy takiego byczego pająka, że bałem się mu przyjebać, bo by ku*a oddał. - A mówiłem Ci żebyś nie trzymał sterydów w piwnicy Zakłady Mięsne, rzeźnia nr 5. Stoją dwie krowy: - Jestem Mućka, cześć. - Krasula. - Pierwszy raz tutaj? - Nie, k****, drugi….. !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 09.12.2006 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2006 Czego to juz ludziska nie wymysla http://img84.imageshack.us/img84/316/masturbationkityp4.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.