Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dowcipy


kgadzina

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Piszę do Ciebie tych kilka linijek żebyś wiedział, że do Ciebie pisze. Więc jeśli otrzymasz ten list to znaczy, że dobrze że do Ciebie dotarł. Jeśli go nie otrzymasz to poinformuj mnie o tym wyśle go jeszcze raz. Piszę do Ciebie wolno, bo wiem, że nie potrafisz szybko czytać. Ostatnio ojciec przeczytał w pewnej ankiecie, że najwięcej wypadków zdarza się kilometr od domu, dlatego zdecydowaliśmy się przeprowadzić dalej. Pogoda nie jest tu najgorsza.

W tamtym tygodniu padało tylko dwa razy. Pierwszy raz padało 3 dni, drugim razem cztery. Jeśli chodzi o ta kurtkę, którą chciałeś, wujek Piotr powiedział, jeśli ci ją wyślę z guzikami, które są ciężkie, to będzie drogo kosztowało, więc oderwałam guziki i włożyłam je do kieszeni. Ojciec dostał pracę, jest

bardzo dumny, ma pod sobą jakieś 500 osób. Kosi trawę na cmentarzu.

Twoja siostra Julia, ta, która wyszła za swojego męża, wreszcie urodziła, nie znamy jeszcze płci, dlatego Ci jeszcze nie powiem czy jesteś wujkiem czy ciocią. Jeśli to dziewczynka twoja siostra chce nazwać ją po mnie, ale to będzie dziwne nazywać ja "mama". Nie wiedzieliśmy za to wujka Izydora, tego, który umarł w tamtym roku... Gorzej jest z twoim bratem Jasiem. Zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki, musiał iść do domu po drugi komplet, żeby nas wyciągnąć z auta. Jeśli będziesz

się widział z Małgosią pozdrów ją ode mnie, jeśli jej nie będziesz widział nic jej nie mów.Twoja mamusiaKrysia.P.S. chciałam Ci włożyć parę groszy do listu, ale zakleiłam już kopertę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekan jednego z amerykańskich uniwersytetów wzywa do siebie studenta i mówi:

- Wczoraj znajdowałeś się na terenie żeńskiej bursy. Według regulaminu naszego uniwersytetu musisz zapłacić 10 dolarów kary. Jeśli znów ci się to przytrafi, następnym razem zapłacisz 15 dolarów, a za trzecim razem -dwadzieścia...

- Panie profesorze, cenię sobie pański czas. Porozmawiajmy rzeczowo: ile kosztuje abonament na cały semestr?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małżeństwo 85-latków wybiera się w podróż samochodem. Żona prowadzi ponieważ lepiej widzi, mąż pilnuje jej, ponieważ lepiej słyszy.

Po kilku godzinach jazdy zatrzymuje ich policjant. Żona opuszcza szybę, gliniarz mówi: "Poproszę prawo jazdy i dowód rejestracyjny". Żona odwraca się do męża i krzyczy: "CO ON POWIEDZIAŁ?" Mąż odkrzykuje: "CHCE TWOJE PRAWO JAZDY I DOWÓD REJESTRACYJNY!"

Kobieta podaje dokumenty policjantowi, ten spoglądając w prawko mówi: "O widzę, że Pani jest z Chicago. Byłem tam kiedyś... Najgorsza pupa z jaką kiedykolwiek byłem - była z Chicago..." Kobieta odwraca się do męża i krzyczy: "CO ON POWIEDZIAŁ?" Mąż na to: "MÓWI, ŻE CIĘ ZNA!"

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szymuś, mój synek kilka dni temu obchodził 1 urodziny. Z lenistwa postanowiłam zamówić tort, bo piec mi się nie chciało, zadzwoniłam więc do cukierni, odezwał się Pan, spytałam

-czy mogę zamówić tort:

- nie ma sprawy, jaki?

- taki nasączany alkoholem, z wisniami...

- aaa, węgierski, tak? - spytał Pan

- tak - odparłam, tylko proszę; nasączyć tort mniejsza iloscia alkoholu niż zazwyczaj, bo to bedzie kinder bal!

- ok, a jaki napis by Pani chciała?

- Hmm, no jaki?! Szymon - 1 ROK! Tylko mniej alkoholu, niech Pan pamięta!!

- Ok., do odbioru o 14, do zobaczenia

- Do zobaczenia.

EFEKT ROZMOWY I ZAMÓWIENIA WIDOCZNY NA ZDJĘCIU

E:\Biblioteka\Rozrywki\Humory\TortSzymona.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tekst z Bravo Girl - odpowiedź redakcji

Drogie Bravo, drodzy koledzy i koleżanki. Mam na imię Dagmara i mam 19 lat.

Moja sytuacja jest bardzo krepująca i nie wiem co teraz mam robić. Jestemjuż dorosłą dziewczyną i mam wspaniałego chłopaka o imieniu Zenek, którego kocham ponad życie i myślę ze on odwzajemnia moje uczucie.Jesteśmy już razem 6 miesięcy i postanowiliśmy dokonać Aktu Miłosnego, aby umocnić nasz związek.

Niefart polega na tym, że ja jestem dziewicą, a z tego co wiem On jest już doświadczonym mężczyzną. Bardzo obawiałam się że nie spełnię jego oczekiwań , po prostu zawiodę! Na dodatek wszystkie moje koleżanki

potraciły już dziewictwo i żeby mieć oczym rozmawiać z nimi, dowiedziałam że ja również nie jestem jak to się mówi potocznie "cnotką".

O tym fakcie dowiedział się Zenka od mojej koleżanki, Moniki, która jest

jego dobrą znajomą. Gdy Zenek zapytał czy to prawda, nie zaprzeczyłam. Ustaliliśmy nasz Pierwszy Raz na najbliższy weekend, ponieważ Zenka rodzice jadą na wesele.

Bardzo się obawiałam bólu, oraz tego że Zenek posądzi mnie o kłamstwo, więc postanowiłam jakoś sobie poradzić. Nie chciałam przespać się z "pierwszym lepszym" gdyż kocham Zenka i chcę aby to on był moim Pierwszym Mężczyzną!!

Akurat zdarzyło się tak że byłam sama w domu i postanowiłam uporać się z moja błona dziewiczą. Nie chciałam robić tego palcami ani jakimś twardym przedmiotem a na wibrator niestety nie było by mnie stać. Poszłam więc do lodówki i zobaczyłam nadającą się do mojego czynu kaszankę. Odpowiadała mi rozmiarem i grubością, była trochę za zimna i za twarda więc postanowiłam ja podgotować. Kiedy nareszcie ostygła, nasmarowałam ja wazeliną, i zaczęłam wkładać ją do pochwy. Poddałam się chyba za bardzo chwili i za bardzo ją ścisnęłam. Wtedy stało się najgorsze co mogło się stać!! KASZANKA SIĘ ZŁAMAŁA!!!!!!!!!!

Rozpaczliwie próbowałam ją wyjąć palcami ale chyba trochę za bardzo ją

rozgotowałam i niektóre kawałki kaszanki zostały mi w pochwie i nie mogę ich wyjąć!

Wstydzę się iść do ginekologa a za kilka dni wyczekiwany przez naszą

dwójkę upojny weekend!! Nie wiem co mam zrobić i do kogo się zwrócić.

Co teraz pomyśli o mnie Zenek !! BŁAGAM POMÓŻCIE!!!!!

Zrozpaczona

 

Odpowiedz Redakcji:

Na wstępie pragniemy podziękować Ci za podzielenie się z nami swoim

problemem.

W twojej nader ciekawej sytuacji proponujemy Ci dwa rozwiązania:

1. Ekstrawaganckie w stylu new art.

2. Siłowe

Pierwsze wydaje nam się ciekawe lecz może nie przynieść spodziewanych

efektów. Musisz pokroić cebulę w kostkę ,a następnie podsmażyć ją na złocisty kolor na patelni (koniecznie na oleju z pierwszego tłoczenia). Następnie musisz dopchać ją do pochwy i zrobić 3-4 przysiadów tak aby zmieszała się z kaszanką. Potem zaproś swojego ukochanego na romantyczne spotkanie inicjujące. Przed pierwszym stosunkiem zaproponujesz mu więc kaszankę po staropolsku w wersji francuskiej. W ten sposób osiągniesz dwa cele: udowodnisz mu że bardzo go kochasz i jednocześnie pokażesz że świetnie gotujesz.

Przypominamy Ci powiedzenie "PRZEZ ŻOŁĄDEK DO SERCA".

Rozwiązanie drugie jest jednak o wiele bardziej skuteczne.

Przygotuj patelnię na której miałaś zarumienić cebulkę.

Następnie weź ją w prawą rękę (jeśli jesteś leworęczna to w lewą) i

walnij się nią z całej siły w głowę- bo tobie to już chyba nic nie pomoże!

Z poważaniem

Redakcja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starsze małżeństwo leczyło się u znanego lekarza, dr H. Jako, że kuracja odniosła skutek, podczas ostaniej wizyty chcieli wyrazić swa wdzięczność. Wręczając zwyczajowa butelke koniaku (a może kopertę?) mąż zaczyna:

- Panie doktorze, chcieliśmy...

Na to H., który w tzw. międzyczasie zdążył podnieść swoje kwalifikacje naukowe, przerywa:

- Docencie.

- Doceniamy, doceniamy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas wizyty w Anglii Aleksander Kwaśniewski został zaproszony na herbatę do Królowej. Kiedy rozmawiali zapytał ją jaka jest mocna strona jej władzy. Królowa odpowiedziała, iz otacza się inteligentymi ludźmi.

Po czym rozpoznajesz, że są inteligentni? - spytał Kwaśniewski. Cóż, po prostu zadaję im odpowiednie pytania - odpowiedziała Królowa, pozwól mi zademonstrować. W tym momencie Królowa bierzę słuchawkę i dzwoni do Tony'ego Blaira: Panie ministrze, proszę opowiedzieć na następujące pytanie: Pańska matka ma dziecko i pański ojciec ma dziecko, ale nie jest ono Pańskim bratem ani siostrą - kto to jest? Oczywiście to ja nim jestem, Madam.

Doskonale - odpowiada Królowa - dziękuję bardzo i dobranoc. Odkłada słuchawkę i mówi: Czy teraz już Pan rozumie, Panie Prezydencie? Tak, Madam. Jestem niezmiernie wdzięczny. Nie mogę się doczekać by zastosować ten sposób!!!

Po powrocie do Warszawy Kwaśniewski decyduje poddać testowi premiera Leszka Millera. Wzywa go do Pałacu Prezydenckiego i pyta: Leszku, chciałbym Ci zadać jedno pytanie, ok? Ależ oczywiście, nie krępuj się, jestem gotów... Posłuchaj, twoja matka ma dziecko i twój ojciec ma dziecko, ale nie jest ono twoim bratem ani siostrą - kto to jest? Miller chrząka, kaszle i w końcu odpowiada: Czy mógłbym się zastanowić i wrócić z odpowiedzią? Kwaśniewski zgadza się i Miller wychodzi. Natychmiast zwołuje zebranie klubu parlamentarnego SLD, po czym głowią się nad zagadką przez kilkanaście godzin ale nikt nie wpada na rozwiązanie. W końcu, w akcie desperacji, Miller dzwoni do Korwina Mikke i przedstawia mu problem: Niech pan posłucha, jak to może być:

- pańska matka ma dziecko i pański ojciec ma dziecko, ale nie jst ono Pańskim bratem ani siostrą - kto to jest? (Łebski z niego facet, myśli Miller, studiował cybernetykę, na pewno znajdzie odpowiedź...). Mikke odpowiada bez zastanowienia:

- To ja, oczywiście.

Uradowany Miller z wypiekami na twarzy wraca biegiem do Pałacu Prezydenckiego, odnajduje Kwaśniewskiego i krzyczy:

- Mam, mam! Wiem kto to jest! Janusz Korwin Mikke!!!

Na co zdegustowany Kwaśniewski:

- Nie idioto!!! To Tony Blair!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: :lol: :lol: :lol:

- Łociec bede sie żynił. - Mówi młody gazda

- A z kim to synecku?

- A z tom Magdom od Poloków.

- Wiysz co synuś, z niom to ty sie niy mozesz łożynić, bo to twoja

siostra jest.

Gazda mioł dużo pola i śwarny chłopok był to se znaloż nowom dziołche.

- Łociec bede sie żynił. - Mówi młody gazda

- A z kim to synecku?

- A z tom Hankom od Piecucha.

- Wiysz co synuś, nie wiym jak ci to pedzieć, ale z niom to ty tyz sie

nie możesz łożynić, bo to tyz twoja siostra jest.

Gazda sie podłamał, siod pomyśloł i wymyślił. Na końcu wsi miyszko

Andzia, ta łociec na pewno nie doszli.

Ale i tym razem łociec mówi - To tyz twoja siostra jest.

Całkiem załamany gazda siad w izbie. Przychodzi matula:

- A cóz ci to synecku?

Gazda opowiedzioł matce co jak to było z dziołchami i łojcem.

Na to matula:

- A ni to sie nie przejmuj, przeca to nie twój łociec jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nad Morskim Okiem siedzi stary gazda. Przechodzący turyści pozdrawiają go i pytają:

- Co tu robicie?

- Łowię pstrągi.

- Przecież nie macie wędki.

- Pstrągi łowi się na lusterko.

- W jaki sposób?

- To moja tajemnica. Ale jeśli dostanę flaszkę, to ją wam zdradzę.

Turyści wrócili do schroniska, kupili butelkę wódki i zanieśli ją gaździe. On tłumaczy...

- Wkładam lusterko do wody, a kiedy pstrąg podpływa i zaczyna się przeglądać to ja go kamieniem i juą jest mój...

- Ciekawe... A ile już tych pstrągów złowiliście?

- Jeszcze ani jednego, ale mam z pięć flaszek dziennie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Góral wraca z dwuletniej służby w wojsku. Żona Jagna ciągnie go zaraz do sypialni. On sprzeciwia się i wyprowadza ją na spacer.

- Widzisz Jagna to piękne błękitne niebo?

- No widzę! Hoć do sypialni.

- A widzisz te piękne wzgórza?

- Widzę, no choć już!

- A widzisz te piękne łąki?

- No widzę, widzę! No choć do...

- No to patrz i patrz, bo teraz będziesz przez miesiąc ino sufit oglądała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze raz o gorolach

Płacze zgwałcona Maryna, podchodzi baca:

- Czemu płaczesz Maryna?

- Oj zgwałcili mnie zgwałcili!

- A o pomoc wołałas?

- Oj wołałam wołałam!

- I nikt nie przyszedł?

- Nikt nie przyszedł!

- A ku wsi wołałaś?

- Oj wołałam wołałam!

- I nikt nie przyszedł?

- Nikt nie przyszedł!

- A ku halom wołałaś?

- Oj wołałam wołałam!

- I nikt nie przyszedł?

- Nikt nie przyszedł!

- A ku wierchom wołałaś?

- Oj wołałam wołałam!

- I nikt nie przyszedł?

- Nikt nie przyszedł!

- A ku lasowi wołałaś?

- Oj wołałam wołałam!

- I nikt nie przyszedł?

- Nikt nie przyszedł!

- Nikt nie przyszedł?

- Nikt, nikt nie przyszedł!

- To i ja sobie ulżę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...