tomek1950 27.09.2008 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2008 Małżeństwo było na wakacjach w Pakistanie. Poszli na targ, aby kupićkilka pamiątek, które mogliby wręczyć znajomym. Zaszli w dziwnąuliczkę, gdzie był tylko jeden mały sklepik z sandałami. Już mieli zawrócić, gdy ze sklepu dobiegł ich głos:- Hej, wy! Zagraniczni! Wejdźcie do mojego sklepiku!Weszli do środka. Tam w ukłonach przywitał ich mały człowieczek ipowiedział:- Mam dla was specjalne sandały, które mają magiczną moc. Sprawiają, żejesteś tak dziki w łóżku, jak spragniony wielbłąd na pustyni. Żonanatychmiast zapragnęła kupić te sandały, jednak maż zrobił się bardzosceptyczny. Uważał, że nie potrzebuje takich sandałów, a poza tym niewierzył w ich moc. Zapytał więc sklepikarza:- Jak to możliwe, że sandały mogą mieć tak wielką moc?- Po prostu je przymierz. Sandały ci to udowodnią - odpowiedziałsklepikarz. Nie chciał ich przymierzać, ale po naleganiach żony,zgodził się. Ledwie wsunął swoje stopy w sandały, natychmiast poczułsilne podniecenie. W oczach pojawił mu się błysk pożądania i poczuł cośczego nie czuł od lat - wielką i brutalną potęgę seksu. W mgnieniu okazłapał sklepikarza, brutalnie ściągnął mu spodnie, zmusił go do skłonu, oparł o stolik, i zaczął sobie na nim używać.Sklepikarz zaczął krzyczeć tak przeraźliwie, jak jeszcze nikt nigdy niekrzyczał :Stój! Stój! Założyłeś lewy na prawy!: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 28.09.2008 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2008 Pewna para była świeżo po ślubie - dwa tygodnie temu było wesele. Mąż jakkolwiek wielce w małżonce zakochany, nabrał ochoty, by spotkać się ze starymi kumplami i poimprezować w ich ulubionym barze. Zaczął więc się ubierać i mówi do żony:- Kochanie, wychodzę, ale wrócę niedługo.- A dokąd idziesz misiaczku? - zapytała żona.- Idę do baru, ślicznotko. Mam ochotę na małe piwko.- Chcesz piwo mój ukochany? - żona podeszła do lodówki, otworzyła drzwi i zaprezentowała mu 25 różnych rodzajów piwa z 12 różnych krajów: Niemiec, Holandii, Anglii i innych.Mąż stanął zaskoczony i jedyne, co zdołał z siebie wydusić:- Tak, tak cukiereczku... ale w barze... no wiesz... te schłodzone kufle...Nie zdążył skończyć, gdy żona mu przerwała:- Chcesz do piwa schłodzony kufel? Nie ma problemu - I wyjęła z zamrażarki wielki, oszroniony kufel.Ale mąż, choć nieco już blady z wrażenia, nie dawał za wygraną:- No tak skarbie, ale w barach mają takie naprawdę świetne i pyszne przystawki... Nie będę długo. Wrócę naprawdę szybko, obiecuję.- Masz ochotę na przystawki, niedźwiadku? - Żona otworzyła drzwi szafki, a tam: słone paluszki, orzeszki, chipsy, pieczone skrzydełka, marynowane grzybki i wiele innych smakołyków.- Ale kochanie... w barze... no wiesz... te męskie gadki, przeklinanie, niewyszukany język...- Chcesz przekleństw, moje ciasteczko? Zatem pij to kur*****e piwo z jeb****o zmrożonego kufla i żryj te pier*****e przystawki!!! Jesteś teraz, do ciężkiego ch**a żonaty i nigdzie k***a nie wyjdziesz!!! Pojąłeś, sku****u!? Pewne plemię afrykańskie nawiedziła okrutna susza. Padając z pragnienia udali się do plemiennego szamana z prośba o pomoc. Szaman ów wyszedł z lepianki i patrząc po tłumie współplemieńców pyta:- Kto ma wodę?Nikt się nie zgłasza to powtarza:- Kto ma trochę wody?Nieśmiale zgłasza się jeden z członków plemienia i podając bukłak wody mówi:- Ja mam jeszcze trochę.Szaman niewiele myśląc wylał wodę do miseczki, ściągnął koszulę i zaczął ją prać. Mieszkańcy wioski patrzyli ze zgrozą. Wyjął koszulę z wody, wykręcił i wodę wylał w krzaki. Znowu pyta:- Kto ma jeszcze jakąś wodę?Kolejny osobnik podając mu bukłak mówi:- Mnie zostało jeszcze pół...Szaman wziął wodę, wlał do miski i wypłukał koszulę. Wodę wylał, a koszulę powiesił na sznurku.Kiedy mieszkańcy wioski chcieli się na niego rzucić zaczęły napływać ciężkie chmury i rozpadał się deszcz.Szaman na to:- Zawsze, ku**a, pada, jak pranie zrobię... W przypadku wyborów miss, powiedzenie "dać za wygraną" nabiera nowego znaczenia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 28.09.2008 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2008 Widze ghost34 ze czytujemy to samo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 28.09.2008 18:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2008 Widze ghost34 ze czytujemy to samo JM..czy chodzi ci o cos innego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 28.09.2008 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2008 Widze ghost34 ze czytujemy to samo JM..czy chodzi ci o cos innego? JM....,? raczej o "P...." Pana M.Mellera Wlasnie w nim dzisiaj na prasowce w moim ulubionym miejscu do czytania(czyt.wc) przeczytalem ten dowcip. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 28.09.2008 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2008 Jezus osądzony, odarty z szat i ukrzyżowany – spogląda w męce na zebrany dookoła tłum, i pyta hardo w te słowa:- Czy jest Jan, Jan Ewangelista?Poruszenie. Panująca dotąd wrzawa zupełnie cichnie, powietrze zamiera. Do podstawy krzyża przeciska się apostoł Jan, wznosi spojrzenie wysoko na syna pańskiego i potwierdza:- Oczywiście, jestem panie!Jezus upewniony i najwyraźniej ucieszony, patrząc przed siebie, oznajmia mu na to: - Janku! - Ja widzę stąd twój dom! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 29.09.2008 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 Hmm ja też czytam różne tam... Wieś. Wczesny ranek. Budzi się kobieta. Sprząta dom, potem obejście, doi krowę, budzi dzieci, robi im sniadanie, wysyła do szkoły. Następnie gotuje obiad, idzie w pole, kosi aż do zmierzchu, wraca do domu, robi kolację, kładzie dzieci do łóżka, sama się kąpie, po czym w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku kładzie się spać. Nagle zrywa się z okrzykiem: - O Boże!!! Mąż... Od rana nie bzyknięty!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SNCF 29.09.2008 15:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 http://www.popularemails.com/images/dontplayfood/dontplayfood7.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SNCF 29.09.2008 15:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 http://www.popularemails.com/images/four_stages_of_life.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SNCF 29.09.2008 16:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 http://www.popularemails.com/images/electricwiring/electricwiring3.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
irreality 29.09.2008 17:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 Dwa wrocławskie: Idzie kobieta przez prawie kilometrowy Most Milenijny we Wrocławiu. Zatrzymuje się samochód - kierowca pyta:- Może panią podwieźć chociaż do końca mostu?Kobieta:- Dziękuję ale nie skorzystam. Spieszę się. ================== Na Dolnym Śląsku mają otworzyć ogromną rozlewnię win. W Zielonej Górze będą wytwarzać wino gronowe, w Szklarskiej Porębie wykonają kryształowe butelki, a Wrocław... Wrocław zrobi korki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania klepka 03.10.2008 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2008 -Jak się nazywa kobieta, która zawsze wie gdzie jest jej mąż?-Wdowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 08.10.2008 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2008 Wiejski proboszcz daje się ogolić lokalnemu golibrodzie. Ten przez swoją niezdarność i trzęsące się ręce zacina księdza kilkakrotnie. W końcu Sługa Boży nie wytrzymuje: - Mój synu, i tak to właśnie wygląda, gdy się non stop chleje! Fryzjer przytakuje: - Zgadza się, proszę księdza, skóra się robi przez to taka porowata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 08.10.2008 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2008 31 grudnia. Facet stawia taboret i zarzuca linkę na żyrandol. Nagle otwierają się na oścież drzwi i wpada pijany Święty Mikołaj. Siada na kanapę, patrzy na nieszczęśliwego facia i pyta: - Co ty tam robisz? - Takie mam życie - koszmar, nie mogę więcej, sprzykrzyło się! Zdecydowałem się ... - Tak? - Tak. - Zdecydowałeś? Twój wybór... Ale jak już jesteś na taboreciku, to opowiedz chociaż jakiś wierszyk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SNCF 08.10.2008 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2008 http://www.joemonster.org/filmy/11455/Jerzy_Stuhr_radzi_jak_zrobic_dobry_biznes Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 08.10.2008 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2008 Facet zobaczył na ulicy kobietę z idealnymi piersiami. Podbiegł do niej i spytał się:- Czy dasz mi jedną ugryźć za stówę?- Wal się pan!- To może za tysiąc?- Nie jestem dziwką!- A za 10.000 zł?Kobieta pomyślała sobie, że to spora sumka i warto ją zdobyć.- Dobrze, ale nie tu.Poszli w ciemny zaułek, gdzie kobieta rozebrała się od pasa w górę pokazując najpiękniejsze piersi na świecie.Facet zaczął je lizać, pieścić, ssać i całować, ale nie gryzł. W końcu zniecierpliwiona kobieta powiedziała:- To ugryzie pan czy nie?!- Nie, trochę drogo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 09.10.2008 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2008 AUTENTYK ....-prosze najpierw przeczytac tekst Szymek, mój synek,kilka dni temu obchodzł 1 urodziny. Z lenistwa postanowiłam zamówić tort, bo piec mi się nie chciało,zadzwoniłam więc do cukierni. Odezwał się Pan. Spytałam czy mogę zamówić tort. - Nie ma sprawy,jaki? - Taki nasączany alkoholem, z wisniami... - Aaa, węgierski,tak? - spytał Pan - Tak - odparłam,tylko proszę nasączyć tort mniejsza iloscia alkoholu niż zazwyczaj, bo to bedzie kinder bal! - Ok, a jaki napis by Pani chciała? - Hmm, no jaki?!Szymon - 1 ROK! Tylko mniej alkoholu, niech Pan pamięta! - Ok., do odbioru o 14, do zobaczenia - Do zobaczenia EFEKT ROZMOWY I ZAMÓWIENIA WIDOCZNY NA ZDJĘCIU!!! http://images39.fotosik.pl/18/2755632c91845ea0m.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 10.10.2008 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2008 hahahah ..no cóż cukiernik najpewniej posłuzył się swą wiedzą i doświadczeniami.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grave 10.10.2008 13:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2008 ech dobre z tym tortem! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 11.10.2008 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2008 Popłakałam się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.