joola 14.05.2009 22:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 Autentyk. Koleżanka opowiadała mi ostatnio jak to chciała zwabić męża, aby szybciej wrócił do domu. Więc napisała mu sms-a: -Kochanie, seks? On jej odpisał: -No... Więc ona mu odpisała: -Nie mówi się NO, tylko TAK. A on do niej: -To było po angielsku... ma facet poczucie humoru co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 14.05.2009 22:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 Lekcja religii w szkole. Ksiądz mówi dzieciom o małżeństwie. - Wiecie, że Arabowie mogą mieć kilka żon? To się nazywa poligamia. Natomiast chrześcijanie mają tylko jedną żonę. A to się nazywa... Może ktoś z Was wie? W klasie cisza, nikt nie podnosi ręki. - To się nazywa - podpowiada ksiądz - mono... mono... Jaś podnosi w górę rączkę: - Monotonia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JackD 15.05.2009 06:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2009 Chodzi proboszcz po kolędzie,zachodzi do pewnego domu,a tam smutna para.Podchodzi do nich i pyta:-Dlaczego jesteście smutni??-Bóg nie dał nam dzieci.Proboszcz kiwa głową i mówi:-Niech pani mąż jedzie do Włoch i zapali w Watykanie świeczkę w tej intencji.Mija kilka lat.Proboszcz znów chodzi po kolędzie.Trafia do bezdzietnych i....widzi tę samą kobietę-w ciąży,otoczoną gromadką dzieci.Uradowany pyta:-A gdzie małżonek??-Pojechał do Włoch zdmuchnąć świeczkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JackD 16.05.2009 05:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2009 - Ludzie! Oderwijcie się od tego komputera, tam też jest świat, ptaszki ćwierkające, piwo, dziewczyny...- Gdzie? Za firewall`em? Impreza informatyków. Wódka leje się szerokopasmowym strumieniem.Dwóch adminów pije bruderszafta:- To co? Mówmy sobie po IP! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JackD 16.05.2009 05:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2009 Policjant: wie pan za co pana zatrzymujemy?Zatrzymany: za pieniądze podatników? ______________________________ OGŁOSZENIE W GAZECIESprzedam encyklopedie Britannica, 40 tomów.Stan bardzo dobry.Niebędzie mi już potrzebna. Ożeniłem się tydzień temu.Żona wie, [cenzura], wszystko najlepiej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 18.05.2009 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2009 Job at the FBI The FBI had an opening for an assassin . After all the background checks, interviews and testing were done, there were 3 finalists;Two men and a woman. For the final test, the FBI agents took one of the men to a large metal door and handed Him a gun. 'We must know that you will follow your instructions no matter what the circumstances. Inside the room you will find your wife sitting in a chair .. . . Kill her!!' The man said, 'You can't be serious. I could Never shoot my wife.' The agent said, 'Then you're not the right man for this job. Take your wife and go home.' The second man was given the same instructions. He took the gun and went into the room. All was quiet for about 5 minutes. The man came out with tears in his eyes, 'I tried, but I can't kill my wife.' The agent said, 'You don't have what it takes. Take your wife and go home.' Finally, it was the woman's turn. She was given the same instructions, to kill her husband. She took the gun and went into the room. Shots were heard, one after another. They heard screaming, crashing, banging on the walls. After a few minutes, all was quiet. The door opened slowly and there stood the woman, wiping the sweat from her brow. 'This gun is loaded with blanks' she said. 'I had to beat him to death with the chair.' MORAL: Women are crazy. Don't mess with them Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grave 18.05.2009 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2009 Mąz zostal wezwany do szpitala, bo jego zona miala wypadek samochodowy. Zdenerwowany czeka na lekarza, wreszcie lekarz sie pojawia ze wspólczującą miną. - I co?! Co z nią, panie doktorze. - Cóz... Zyje... I to jest dobra wiadomośc. Ale są i zle: zona, niestety bedzie musiala przejśc skomplikowany zabieg, którego NFZ nie refunduje. Koszt: 25 tys. zlotych. - Oczywiście, oczywiście - na to mąz. - Potem potrzebna jej bedzie rehabilitacja. NFZ nie refunduje. Koszt ok. 5 tys. miesiecznie. -Tak, tak... - kiwa glową mąz. -Konieczne bedzie pobyt w sanatorium, które zajmuje sie tego typu urazami, plus ta rehabilitacja caly czas. NFZ nie refunduje. Koszt sanatorium - 10 tysiecy... - Boze... - Tak mi przykro...To nie koniec zlych wiadomości. NFZ nie refunduje równiez leków, które przepiszemy panskiej zonie, a to bardzo drogie leki.. - Ile? - blednie mąz. - Miesiecznie 12 - 15 tysiecy zlotych. - Jezuu... - Plus pielegniarka calą dobe. Na pana koszt. Tu juz sie moze pan dogadac. Myśle, ze znajdzie pan kogoś za 10 zl za godzine... Cisza. Mąz chowa twarz w dloniach. Nagle lekarz wybucha serdecznym śmiechem, klepie meza po ramieniu: - Zartowalem! Nie zyje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość coolibeer 18.05.2009 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2009 Nawiązując do tematu budownictwa Jakie są podobieństwa między Piłą Tarczową a Stringami? ODP: Chwila nie uwagi i palec w pizdu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość coolibeer 21.05.2009 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2009 List do matki...Koniec roku szkolnego. Pod wieczór matka zagląda do pokoju córeczki i znajduje na łóżku następujący liścik: Droga Mamo!Nareszcie koniec szkoły. Dla mnie już na zawsze. Jestem od dawna zakochana postanowiliśmy z moim chłopakiem wreszcie "się urwać". Wiem, że Tobie się to nie podoba ale on jest taki słodki! Te jego tatuaże! I piercing na każdym kawałku ciała... A ten jego motocykl! Ali (tak nazywa się mój miły) twierdzi, że jazda na nim w kasku to grzech. Ali jest kompletnie na moim punkcie zwariowany. Mówi, że go uratowałam, bo ten alkohol by go w końcu zabił... Aha, i najważniejsze. Będziesz miała wnuka!... Tak się cieszę! Kolega Alego ma gdzieś w lesie drewnianą chatkę. Trzeba ją wyremontować i nie ma w niej światła ani wody, ale to będzie nasz nowy dom. Nie martw się! Bądziemy mieli z czego żyć. Ali ma kapitalny pomysł. Będziemy uprawiać marihuanę i sprzedawać ją w mieście. Ma być z tego kupa forsy.Tak się cieszę! I nie martw się proszę. Wkrótce będę miała 14 lat I naprawdę mogę na siebie sama uważać. Mam tylko nadzieję, że szybko pojawi się ta szczepionka przeciwko AIDS. Alemu bardzo by to pomogło...Twoja ukochana córeczka P.S. Wszystko bzdura!!! Jestem u Krychy i oglądamy telewizję.Chciałam Ci tylko uświadomić, że są gorsze rzeczy niż to świadectwo, które znajdziesz na nocnym stoliku. Buziaczki!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 28.05.2009 14:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2009 coolibeer weź do ręki jedno i drugie a zobaczysz różnicę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grave 01.06.2009 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2009 W Kołobrzegu na deptaku apetyczna dziewczyna wchodzi na automatyczną wagę, wrzuca monetę... i z niezadowoleniem ogląda wydrukowany wynik. Zdejmuje wiatrówkę i pantofle, znowu wrzuca monetę - znów niezadowolona z wyniku. Zdejmuje bluzkę - wynik ważenia znowu niezadowalający. Stoi tak niezdecydowana na tej wadze - co by tu jeszcze? - na to podchodzi przyglądający się temu facet i wręczając jej garść monet mówi: - Niech pani kontynuuje - ja stawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 01.06.2009 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2009 - Jeśli jesteś taka sławna, to czemu zawsze na koncercie sala jest w połowie pusta?- Jaka pusta?! Sprzedaje się dwa razy więcej biletów niż miejsc!- No, ale twoje płyty się nie sprzedają...- Jak nie? Mam dwie złote płyty i trzy platynowe... co z ciebie za fan, że tego nie wiesz?!- Ja nie fan, ja ze skarbówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
irreality 05.06.2009 22:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2009 kryzys dotknął Szwajcarię - co czwarte dziecko nie ma iPoda! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 06.06.2009 15:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2009 Rozmawia chłopak z dziewczyną:- Mogę cię pocałować? Chociaż w policzek? Dam ci za to snickersa.Dziewczyna się zgadza.- A jak dam ci dwa snickersy, to będę cię mógł pocałować w usta?- No dobra - zgadza się dziewczyna.- Chciałbym cię jeszcze raz pocałować w usta, ale teraz z języczkiem. Mogę? Dam ci jeszcze trzy snickersy...- Dobra, całuj, ale zanim mnie przelecisz to chyba prędzej dostanę cukrzycy.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 07.06.2009 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2009 Państwowy Szpital Kliniczny Nr. 4 w Lublinie. W izolatce rozlega się dzwonek telefonu komórkowego. Mężczyzna podnosi się z łóżka i sięga do szafki. - Czy pan Kowalski? - rozlega się głos w słuchawce. - Tak. - Mówi ordynator oddziału zakaźnego, prof. Kwiatkowski. Drogi panie, mam już wyniki pańskich badań. Jest pan chory na błonicę, boreliozę, brucelozę, cholerę, dur brzuszny, dżumę, czerwonkę bakteryjną, gruźlicę, kampylobakteriozę, kiłę, krwotoczne zapalenie jelit, ospę wietrzną, chlamydiozę, krztusiec, promienicę, pryszczycę, odrę, tularemię, rzeżączkę, wąglik, włośnicę, wszawicę, wściekliznę i AIDS. - O Boże - krzyczy pacjent - ale chyba będziecie mnie leczyć ? - Aaa? Tak, tak, oczywiście, będziemy. Już nawet wyznaczyliśmy panu specjalną dietę naleśnikową. - A ta dieta mi pomoże? - Pomoże albo nie. Skąd ku*wa mam wiedzieć? - odpowiada zły jak diabli profesor. - Ale naleśniki to jedyna potrawa, która zmieści się w szparę pod drzwiami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 08.06.2009 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2009 Pacjent leżący w szpitalu zwraca się do lekarza:- Panie doktorze, dlaczego lekarstwa muszę popijać taką wstrętną herbatą?- Siostro! Proszę zabrać kaczkę ze stolika!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 08.06.2009 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2009 Pacjent do siostry szpitalnej :- Ten syrop jest nie do przełknięcia !- To nie syrop, to zupa . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 09.06.2009 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2009 Przychodzi gruba baba do lekarza. Lekarz pyta:- Bierze pani te tabletki na odchudzanie?- Tak, biorę.- A ile?- Ile, ile... Aż się najem!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 09.06.2009 17:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2009 Przyjaciółka zwierza się przyjaciółce:– Wiesz, będę miała dziecko.– Ty! – wykrzykuje druga. – Przecież zarzekałaś się, że ty nigdy nie będziesz miała dzieci! Kiedy się na to zdecydowałaś?– Nie ja się zdecydowałam, tylko mąż... i to w ostatniej chwili... Rozpracowano skład viagry:- piramidon - 2%- aspiryna - 2%- paracetamol - 4%- krochmal - 2%- utwardzacz do kleju epoksydowego - 90% Kiedy pięcioletnia córeczka zaczęła wypytywać mamę o to skąd się wzięła na świecie, ta delikatnie jej opowiedziała. Po paru dniach dziewczynka dalej zafascynowana nowo zdobyta wiedzą pyta mamę:- A więc nasionko tatusia zapładnia jajeczko u mamy i mama nosi dziecko w w brzuszku?- Właśnie tak to jest, kochanie - odpowiada mama.- Ale jak nasionko dostaje się tam? - pyta córeczka - Czy mamusia je połyka?Mama odpowiada:- Tylko wtedy gdy chcę nową sukienkę... Facet siedzi w barze, podchodzi do niego nieznajomy i pyta:- Gdybyś obudził się w lesie z podrapanym i wysmarowanym wazeliną tyłkiem, powiedziałbyś komuś?- Ależ nie - odpowiada facet.Nieznajomy dalej pyta:- Gdybyś zauważył, że masz w swoim tyłku zużytą prezerwatywę, powiedziałbyś komuś?- Jasne, że nie - odpowiada facet.- Chcesz jechać na kemping? - pyta się nieznajomy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 09.06.2009 17:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2009 Pewna kobitka miała problem z mężem - strasznie bidulek chrapał, co nie pozwalało jej się w nocy wyspać. Chodzili po lekarzach, specjalistach...nic. Pewnego dni spotkała sąsiadkę i gdy jej opowiedziała o problemie, ta zaproponowała jej wizytę u pewnej znachorki, która ponoć wszystkie przypadłości leczyć umie. Kobita leci pod wskazany adres, przedstawia sytuację, ta chwilę się zastanawia i mówi: - Jak stary zacznie chrapać, to niech paniusia mu nogi rozszerzy. Kobita się wqr..., opieprzyła znachorkę, że naiwnych ludzi tylko naciągać umie i że złamanego grosza jej nie da i poleciała do chaty. W nocy ta sama historia...stary piłuje już drugą godzinę...kobitka myśli sobie: "Ehh...spróbuję tak zrobić, jak znachorka mówiła..". Rozszerza staremu nogi i.... cisza...Następnego dnia leci z samego rana do znachorki... przeprosiny... bombonierka... podwójne honorarium... Oczywiście ciekawość nie dawała jej spokoju więc pyta:- Pani...ale na czym polega ten trick z tymi nogami?!Znachorka:- Moja droga... zasada jest prosta - rozszerza Pani nogi, worek spada na dziurę i cugu ni ma... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.