satinkaa 09.06.2009 18:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2009 Dziewczyna z chłopakiem siedzą popijając piwo z butelek. Dziewczyna zamyślona głaszcze butelkę posuwistym ruchem w górę i w dół w jej szerszej części.- O czym myślisz? - spytał chłopak.- O moim byłym chłopaku.- Pomyśl trochę o mnie.- Dobrze - powiedziała dziewczyna gładząc szyjkę od butelki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ya 09.06.2009 19:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2009 No dziewczyny, idziecie po całości Tylko jedno Wam w głowie Jaś wita ciocię, która przyjechała w odwiedziny: - Dzień, dobry ciociu! Ale się tata ucieszy! Woła radośnie. - A to dlaczego, kochanie? - Bo przed chwilą powiedział, że tylko ciebie brakuje nam do szczęścia. Przyszedł ojciec z 5-letnim synkiem do sklepu z zabawkami. Chodzą, wybierają, mały grymasi. Nagle spostrzega zarąbiastą zabawkę. Tylko, że drogą. Ojciec alternatywnie pokazuje mu tańszą, ale gnojek (wychowywany przecież bezstresowo) nie chce o tym słyszeć. I zaczyna jazdę - wali się na podłogę, uderza głową o posadzkę, krzyczy, wyje - sajgon totalny. Zwabiony krzykiem, przychodzi koleś w zielonych brylach: - Proszę pana, jestem dziecięcym psychologiem! Moim zadaniem jest rozwiązywać takie właśnie sytuacje! - Czyń Wać swą powinność - wzdycha ojciec. Facet podbiega do dzieciaka i szepce mu coś na ucho. Dzieciak przestaje histeryzować. Bierze tańszą zabawkę i cichutko staje przy tatusiu.. - Mistrzu, jak żeś pan to uczynił? - Aaa... Powiedziałem, że jak się nie uspokoi to kopnę go w dupę i urwę mu ucho. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 09.06.2009 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2009 Wcale nie - Kochanie, co sądzisz o seksie analnym? - Jak dla mnie ok. - Już się bałem, że będziesz miała coś przeciwko... - A co ja się będę wtrącać, jak spędzasz czas z kolegami? Są trzy wielkości mężczyzn: - Mały, średni i o Mój Boże! Wraca wieczorem dwóch gości z imprezy. Stanęli pod płotem na małe sikanie. Jeden już leje, drugi cały czas grzebie w rozporku. - Ty, dlaczego nie lejesz tylko sobie tam grzebiesz? - A cholera, dać coś babie do ręki, to nigdy na swoje miejsce nie odłoży! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ya 09.06.2009 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2009 Skoro idziecie po bandzie to ya też : Firma Whirlpool chciała zdobyć ukraiński rynek, a w związku z tym, że reklama to klucz do sukcesu, amerykańscy specjaliści od reklam zaprosili do siebie, aby pokazać jak się robi reklamę - ukraińskich filmowców. Zaprosili ich do kina i puścili film. Na pierwszym kadrze widać super nowoczesny wieżowiec, dalej kamera zagląda do jakiegoś pokoju całego białego, w którym na środku stoi piękna nowa pralka Whirlpool. Kolejna scena przedstawia jak do tego pokoju wchodzi wyluzowany Amerykanin pięknej budowy ciała - rozbiera się do naga i ubrania wkłada do pralki, następnie do tegoż pokoju wchodzi piękna kobieta, która również się rozbiera - nastawiają program prania i na tej pralce bara - bara... Ostania klatka przedstawia napis: "PRANIE Z WHIRLPOOL TO CZYSTA PRZYJEMNOŚĆ" Amerykanie zadowoleni z siebie, że taką fajną reklamę zrobili, mówią do Ukraińców: "Teraz wasza kolej. Zrobicie reklamę na bazie tego, ale z uwzględnieniem tradycji waszego kraju, żeby było u was zrozumiale." Za kilka miesięcy przychodzi zaproszenie dla amerykańskich specjalistów na projekcje reklamy do Lwowa: Pierwszy kadr przedstawia z lotu ptaka Dniestr i stepy wokół rzeki. Następnie kamera zbliża się i u wód Dniestru pokazuje Maszę, która schylona, kijanką pierze bieliznę. Następny kadr pokazuje jadącą sotnię Kozaków brzegiem rzeki. Kolejne ujęcia pokazują radość Kozaków, którzy zobaczyli Maszę, następne kadry przedstawiają, jak każdy po kolei i na różne sposoby zabiera się za przerażone dziewczę... Ostatni kadr filmu przedstawia ogromny napis: - "JEBALI, JEBIOT I BUDUT JEBAT, POKA NIE POKUPISZ PRALNOJ MASZINY WHIRLPOOL". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 10.06.2009 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2009 Ya doskonale a jak banda to banda JEJ pamiętnik: "Sobota wieczorem, wydał mi się trochę dziwny. Umówiliśmy się na drinka w barze. Ponieważ całe popołudnie z koleżankami byłam na zakupach, myślałam, że może to moja wina...dotarłam trochę z opóźnieniem ; ale on nic nie powiedział. Żadnego komentarza. Rozmowa była jakaś spięta, więc ja proponowałam pójść w inne miejsce, bardziej spokojne, intymne. W drodze do ładnej restauracji on dalej był dziwny. Był jakby nieobecny. Próbowałam go rozbawić, i zaczęłam się zastanawiać czy to moja wina czy nie! Pytałam czy coś nie tak zrobiłam, on powiedział że nie mam z tym nic wspólnego, ale jego odpowiedź nie była przekonująca. Później w drodze do domu objęłam go i powiedziałam że go bardzo kocham ale on dał mi tylko zimny pocałunek bez żadnego słowa. Nie wiem jak tłumaczyć jego zachowanie, nic nie powiedział... nie powiedział że mnie kocha... bardzo się tym martwię! W końcu byliśmy w domu; w tamtej chwili byłam pewna że on chciał mnie zostawić; próbowałam z nim rozmawiać, ale on włączył telewizor i oglądał coś zanurzony w myślach, chcąc jakby powiedzieć że wszystko się skończyło. W końcu poddałam się i poszłam spać. Ale dziesięć minut później, niespodziewanie on też przyszedł do łóżka, i o dziwo oddał moje pieszczoty, i kochaliśmy się, mimo że cały czas był jakiś zimny, jakby daleko ode mnie. Próbowałam rozmawiać znowu o naszej sytuacji, o jego zachowaniu, ale on już spał. Zaczęłam płakać, i płakałam całą noc aż zasnęłam. Jestem pewna że on myśli o innej, moje życie jest takie trudne." JEGO pamiętnik "Legia przegrała... ale przynajmniej był sex !" Chwali się jeden biznesmen drugiemu: - Wiesz, jaka sekretarkę zatrudniłem? Zrobiła mi porządek w biurze, o wszystkim pamięta, a w łóżku jest lepsza od mojej żony! Minął pewien okres, ten drugi biznesmen planuje urlop, ale chce, żeby firma chodziła jak w zegarku. Mówi do kolegi: - Stary. Pożycz mi tej swojej sekretarki ma miesiąc. - No problem, mówi tamten. Po miesiącu spotykają się. - I jak ? - Miałeś rację. Przypilnowała wszystkiego. No, może w jednym się pomyliłeś: - W łóżku nie jest lepsza od twojej żony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
irreality 10.06.2009 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2009 Taki niszowy... Kierownik - sekretarce: - Pani Zosiu, czy moze Pani przegrac naszym partnerom wyniki za kwiecien, oni zaraz podejda. -Dzien dobry, czy to Panom mam przegrac wyniki miesieczne? - Dzien dobry, tak, nam, gdyby byla Pani uprzejma, tu mamy czysta dyskiete. - Alez oczywiscie Wstawia dyskiete do napedu i błyskawicznie wydaje polecenia: # mkfs -t vfat -c /dev/fd0h1440 # mount -t vfat -o iocharset=iso8859-2,codepage=852 /dev/fd0 /mnt/floppy # find / -noleaf -type f -name Wyniki_Kwiecien.[a-zA-Z] -exec cp '{ }' /mnt/floppy \; # ls -la /mnt/floppy/Wyniki_Kwiecien.[a-z][A-Z] && sync && sleep 3 wyciaga dyskiete i podaje. Partnerzy: o k****! Sekretarka: oj, znowu odmontowac zapomnialam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 10.06.2009 14:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2009 irreality Rozmawia dwóch adminów: - Mój kumpel wczoraj w 5 minut uszkodził główny serwer. - Jest hakerem ? - Nie, debilem... 0.1 l - demo 0.25 l - trial version 0.5 l - personal edition 0.7 l - professional edition 1.0 l - network edition 1.75 l - enterprise 3 l - for small business 5 l - corporate edition Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
irreality 10.06.2009 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2009 No to jak z sekretarek na adminów.... 1. Brodaty.2. Gruby.3. Śmiesznie się ubiera.4. Rzadko odpowiada na pocztę.5. Masz zerowe szanse, by dostać od niego to, czego chcesz.6. Nie wiesz, skąd się bierze to, co on ma.7. Nikt nie wie, przed kim on jest odpowiedzialny.8. Musi pracować, gdy inni mają wolne.9. Nie ma żony.10. Nawet ateiści modlą się, by do nich przyszedł.11. Nigdy nie znajdzie innej pracy - obecna jest zbyt specyficzna. To Dziadek Mróz czy admin, oto jest pytanie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 12.06.2009 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2009 Spotkało się kilku informatyków i jak to zwykle bywa, rozmowy szybko zeszły na tematy komputerowe. Wreszcie któryś z nich zaproponował: - Panowie, porozmawiajmy o czymś normalnym, np. o dupach. Nastąpiła bardzo długa cisza, a po niej jeszcze więcej krępującego milczenia. Wreszcie któryś odpowiada: - Słuchajcie, moja karta graficzna jest do dupy... Godzina 10, do kuchni wchodzi informatyk z grobową miną. Żona pyta: - Kochanie, co się stało, czemu jesteś taki smutny? Masz problem z algorytmem? - Nie mam. - Nie wiesz jak rozwiązać problem z programem, który pisaleś całą noc? - Nie, wiem. - No to czemu taki smutny? Nie wyspałeś się? - Wyspałem. - No to co się stało? - Spałem na backspace! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zenon_arch 15.06.2009 13:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2009 Sierżant zebrał kompanię i mówi:- Kto chce pojechać na wykopki ziemniaków na polu siostry generała?Zgłosiło się dwóch. Sierżant skomentował:- Dobra, pozostali pójdą na piechotę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 15.06.2009 14:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2009 Spotykają się dwaj koledzy.- Franek kto ci nabił takiego siniaka?- Wyobraź sobie, wczoraj wieczorem wyciągam dziewczynę z wody...- I to ona tak cię urządziła? - przerywa kolega.- Nie... Wtedy do łazienki weszła żona... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alibabka 16.06.2009 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2009 Przychodzi do fotografa zebra z pingwinem zrobić sobie zdjęcie.Fotograf :- Kolorowe, czy czarno-białe?Pingwin:- A jebnąć ci?!!! ------------------------------- Na rozprawie sędzia pyta oskarżonego - dlaczego uciekł pan zwięzienia?- Bo chciałem się ożenić.- No to ma pan dziwne poczucie wolności. ------------------------- Żona pokazuje mężowi magazyn mody z najnowszymi modelami zimowymi imówi: -Chciałabym mieć takie futro...Mąż: -To jedz Whiskas... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 16.06.2009 17:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2009 zef dużego przedsiębiorstwa próbuje złapać swojego pracownika w związku z pilnym problemem. Ponieważ pracownika ciągle nie ma w pracy wybiera jego numer domowy. Telefon odbiera Jasiu i szeptem mówi: - Słucham? - Czy tata jest w domu? - zapytał szef - Tak - wyszeptało dziecko - Mogę z nim porozmawiać? - Nie - ze zdziwieniem szef usłyszał wyszeptana odpowiedz - A mama jest w domu? - Tak - znów wyszeptało dziecko - Mogę z nią porozmawiać? - Nie - w odpowiedzi usłyszał szept - A może jest jeszcze ktoś dorosły w domu? - Tak, policjant - znowu szeptem - No to czy mogę porozmawiać z policjantem? - Nie, jest zajęty - dalej szept - Czym zajęty?! - Rozmawia z mama i tata i strażakiem - szept Szef zaczął się powoli niepokoić, a w tle coraz głośniej narastał szum. - Co to za hałas? - Helikopter - ciągle szept - A co on tam robi? - coraz bardziej zaniepokojony szef - Grupa poszukiwawcza właśnie wylądowała - dalej szept - A czego oni będą szukać?! - już poważnie zaniepokojony, żeby nie powiedzieć przerażony szef. A w słuchawce, dziecięcy głosik szeptem mówi tylko jedno słówko: - Mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zenon_arch 18.06.2009 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 Jedzie trędowaty tramwajem. Wchodzi kanar, podchodzi do niego:- Bilet proszę.Ten spanikowany zaczyna przetrząsać kieszenie. Odpada mu ręka. Przeprasza, podnosi ją i wyrzuca przez okno. Zdenerwowany, jeszcze gwałtowniej przeszukuje kieszenie. Odpada mu noga. Przeprasza, podnosi i wyrzuca. Już w kompletnej panice traci drugą nogę. Za okno.Kanar przygląda mu się i mówi spokojnie:- My tu gadu gadu, a ja widzę, że pan mi powoli spier..dala Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 18.06.2009 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 W pewnej wiosce na zachodzie młody chłopak - Dave - spotykał się z Sue, która mieszkała na sąsiedniej farmie. Pewnego wieczoru siedzieli razem na werandzie i oglądali zachód słońca. Nagle Dave zobaczył, że jego najlepszy byk zaczął kryć jedną z krów. Westchnął cicho i spoglądając na to jak natura rządzi zachowaniami zwierząt, poczuł przypływ odwagi i powiedział do Sue:- Sue, bardzo chciałbym w tej chwili robić to co robi ten byk...- Ależ proszę bardzo - odrzekła Sue - w końcu to twoja krowa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ya 21.06.2009 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2009 Co by było gdyby Titanica wyreżyserował... Woody AllenJack pokłócił się z Rose i przeżywa kryzys osobowości. Chce popełnićsamobójstwo. Nie ma jednak odwagi, więc zwraca się do kapitana (którego znaz ogólniaka) z prośbą o zatopienie statku, na co ten przystaje. W roli Jacka- Woody Allen. W roli Rose - Mia Farrow. Pedro AlmodovarJack i Rose to para gejów. Jack na wieść o chorobie wątroby ukochanego,postanawia zatopić statek, by wśród potencjalnych ofiar pozyskać jaknajwięcej narządów do przeszczepu. W rolach głównych - jakieś geje. Robert AltmanNa początku filmu poznajemy każdego z pasażerów z osobna. Katastrofy nie mana ekranie, bo wszystkie pieniądze z budżetu poszły na gaże dla obsady. Michelangelo AntonioniW roli Jacka - Marcello Mastroiani. W roli Rose - Monica Vitti. Następujezderzenie z górą lodową. Jack i Rose spacerują w ciszy po pokładzie. Podziesięciu minutach Rose mówi O, chyba w coś uderzyliśmy. Spacerują dalej.Po dziesięciu minutach Jack mówi Doprawdy? Odjazd kamery. Koniec. Charles ChaplinNa pokład przypadkowo dostaje się Jack, śmieszny włóczęga (w tej roliCharles Chaplin). Poznaje tam niewidomą Rose (Paulette Goddard), którapłynie do Ameryki w odwiedziny do umierającej babci. Na wieść o zderzeniu zgórą lodową, Jack w komiczny sposób zasłania własnym ciałem dziurę w burcie,tylko po to, by Rose mogła pożegnać się z babcią. W nagrodę dostaje buzi wpoliczek. Joel CoenNa statku przebywa małżeństwo - Jack i Rose. Jack dowiaduje się, że Rosezdradza go z kapitanem. Postanawia się zemścić i wynajmuje płatnegozatapiacza statków, by zatopił statek. W roli Jacka - Steve Buscemi. W roliRose - Frances McDarmond. W pozostałych rolach - John Goodman, GeorgeClooney i John Turturro. Brian De PalmaStatkiem podróżują uchodźcy z Ameryki Łacińskiej, którzy już na dobrezadomowili się w USA (broń, narkotyki i te sprawy). Dochodzi pomiędzy nimido konfliktu, który kończy się wielką strzelaniną. Strzały przebijająpodłogę. Statek tonie w rytm arii z opery Carmen. Zbliżenie na twarz AlaPacino. Płacze. Kurtyna. Federico FelliniNa wieść o zderzeniu, wszyscy pasażerowie postanawiają urządzić ostatnią wswoim życiu orgię. Milosz FormanJack i Rose to twórcy sztuki nowoczesnej. Są wybitnymi jednostkami, którejednak w odizolowaniu od lądu tracą zmysły i podżegają pasażerów do buntuprzeciw niedobremu jedzeniu. Bunt kończy się - a jakże! - zatopieniemstatku. W roli Jacka - Vincent Schiavelli. W roli Rose - Courtney Love. Terry GilliamJack i Rose to para narkomanów. Palą, wciągają i wstrzykują wszystko co sięda. Tym, że statek tonie w ogóle się nie przejmują, bo są pewni, że tonarkotyczne wizje. W roli Jacka - Jeff Bridges. W roli Rose - Jeff Bridges. Michael HanekeNa statek dostają się dwaj psychopaci (Jack i Rose), którzy postanawiajązatopić statek. Szczęśliwie jednak Titanic omija górę lodową. SfrustrowanyJack chwyta pilota i przewija taśmę do tyłu. Potem wraz z Rose wyciągająkilkudziesięciometrowe wiosła i kierują liniowiec na górę lodową. Udało się,statek tonie. Film otrzymuje Złotą Palmę, Złotego Lwa, Złotego Niedźwiedziai Złotego Gibbona. W prasie pojawiają się wielce entuzjastyczne recenzje,zaś w kinach na całym świecie - czterdziestu trzech widzów. George Roy HillJack i Rose to para złodziei i oszustów. Po udanym skoku na bank orazprzekręcie z totalizatorem, tym razem próbują zatopić Titanica - statekznienawidzonego przez nich bogacza. W roli Jacka - Robert Redford. W roliRose - Paul Newman. Alfred HitchcockPierwsza scena - statek tonie. A później to dopiero się zaczyna! Jim JarmuschJack i Rose rozmawiają o wczorajszej imprezie, potem o filmach Kurosawy,potem o kanapkach z białym serem, potem o kuropatwach. O kluczachfrancuskich i Gregu, który założył fabrykę ołówków. Potem idą spać.Następnego dnia budzą się i schodzą z pokładu Titanica, który bezpieczniedotarł do Nowego Jorku. W rolach głównych - Tom Waits i Roberto Benigni. Krzysztof KieślowskiStatkiem podróżuje doświadczone małżeństwo - Jack i Rose. Kiedy Jackdowiaduje się, że statek zatonie, zaczyna zastanawiać się czy powiedziećRose o tym, że zdradził ją 17 lat temu. W roli Jacka - Jerzy Stuhr. W roliRose - Grażyna Szapołowska. Marek KoterskiGłównym bohaterem jest kapitan Titanica, którego tak wku*wiają te poj*bypasażery, że postanawia ku*wa mać zaj*bać to pier*olone pływające gówno ich*j! W roli głównej - Marek Kondrat. Stanley KubrickReżyser dla większej wiarygodności postanawia zbudować naturalnej wielkościTitanica, a następnie zatopić go na Atlantyku. Jako że nie jest zadowolony znakręconego ujęcia, nakazuje dubla z nowo wybudowanym modelem. I tak 41razy. W efekcie realizacja filmu pochłania 800 miliardów dolarów, a naplanie ginie 60 tysięcy statystów. Rok później film otrzymuje Złotą Malinę. David LeanFilm wygląda tak jak wersja Camerona, z tą różnicą, że jest trzy razydłuższy. Sergio LeoneTitanic zostaje zatopiony w piasku prerii. W rytm gwizdania Ennio Morricone. Michael MooreDokumentalna wersja filmu. W roli głównej Michael Moore. Na końcudowiadujemy się, że winny tragedii statku był jego konstruktor i kapitan -niejaki George W. Bush, zaś w wyniku katastrofy zginęły dwa miliony biednychdzieci z Sudanu. Sam PeckinpahNastępuje zderzenie z górą lodową. Pasażerowie zaczynają szukać winnych.Dochodzi do kłótni, która przeradza się w krwawą łaźnię. Wszyscy ginąjeszcze przed zatonięciem statku. Roman PolańskiReżyser z zapałem przystępuje do realizacji filmu. Dysponuje budżetem rzędu300 milionów dolarów. W połowie zdjęć mówi: Ku*wa, rzucam to w cholerę. Niedla mnie takie filmy. Martin ScorseseJack i Rose to kumple z przedmieścia. Pewnego dnia dochodzi pomiędzy nimi dokłótni o kobietę. Każdy z nich gromadzi wokół siebie wiernych zausznikówspośród pasażerów. Oba gangi wykańczają się w wymyślny sposób. Kapitan(stronnik Jacka) postanawia zatopić statek, by uśmiercić wszystkich ludziRose. Nie przewidział jednak, że zginą w ten sposób i jego kompani. Słowofuck pada w filmie 311 razy. Film nominowano do Oscara w dwunastukategoriach, jednak nie dostał żadnej statuetki. W roli Jacka - Robert DeNiro. W roli Rose - Joe Pesci. Ridley ScottNapisy początkowe zaczynają się mniej więcej tak - Russell Crowe jakoTitanic... Oliver StoneJack, ranny na wojnie w Wietnamie, postanawia zatopić statek w proteścieprzeciw polityce prezydenta Nixona. Quentin TarantinoKultowy film podzielony na dwie części. Ścieżka dźwiękowa złożona zzapomnianych hitów rockâ nâ rolla lat 50. i disco lat 70. Licznenawiązania do amerykańskiej popkultury. Błyskotliwe dialogi i stado pańbiegających na bosaka. A Titanic? Jaki Titanic? Andrzej WajdaJack to powstaniec z Warszawy, Rose to telegrafistka. Przez pierwszą częśćfilmu usilnie starają się ostrzec angielską załogę, że grozi im zderzenie zolbrzymią, czerwoną górą lodową. W roli Jacka - Daniel Olbrychski. W roliRose - młoda aktorka, debiutująca na dużym ekranie. Petr ZelenkaJack i Rose to młode małżeństwo, które w rejs wybrało się na okolicznośćpodróży poślubnej. Postanawiają zatopić Titanica, ponieważ Jackowi stajetylko wtedy, gdy znajduje się na wielkim statku, który tonie pośrodkuAtlantyku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 21.06.2009 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2009 Pewna para świeżo po ślubie.. Mąż w żonie zakochany nabrał ochoty na spotkanie z kumplami w ich ulubionym barze.- Kochanie wychodzę, ale wrócę niedługo.- A dokąd idziesz misiaczku? - pyta żona- Idę do baru ślicznotko, mam ochotę na małe piwko.- Chcesz piwko ukochany? - żona otwiera lodówkę i prezentuje mu 10 różnych gatunków piw.Mąż zaskoczony - tak tak cukiereczku.. ale w barze.. no wiesz.. te kufle..- Chcesz schłodzony kufel? Nie ma problemu.. Proszę.Mąż blady z wrażenia nie nie daje za wygraną;- No tak skarbie, ale wiesz w barach mają takie świetne przystawki.. nie będę długo obiecuję.- Masz ochotę na przystawki niedźwiadku? - żona wyciąga słone paluszki, chipsy, orzeszki..- Ale kochanie... w barze .. wiesz.. te męskie gadki, przekleństwa, niewyszukany język..- Chcesz przekleństw moje ciasteczko? - zatem pij to kurewskie piwo, z jebanego kufla, żryj pierdolone przystawki!!!! Jesteś teraz do h.. ciężkiego żonaty i nigdzie kurwa nie wyjdziesz!!! Pojąłeś skurwysynu???!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
irreality 27.06.2009 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2009 We didn't start the flame warhttp://www.collegehumor.com/video:1907543 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 28.06.2009 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2009 Śnieżka siedzi z 7 krasnoludkami. Śnieżka szczebiocze:- Ale macie śliczne imiona, Gburek, Śpioch... A czemu na Gapcia mówicie Gapcio?Krasnoludki spoglądają na siebie nerwowo, wreszcie któryś duka:- No bo tyle lat, a on ciągle daje się nabrać na ten numer z mydłem pod prysznicem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 28.06.2009 23:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2009 W Stumilowym lesie zapadła zima. Puchatek, jak prawdziwy niedźwiedź, spał snem zimowym ssąc palec. Prosiaczek, jak prawdziwa świnia, bezwstydnie, to wykorzystywał Tata rekin uczy synka jedzenia: -Widzisz człowieka w wodzie, to podpływasz, wystawiasz płetwę grzbietową. Okrążasz go raz. Potem okrążasz go drugi raz, potem trzeci. Na koniec okrążasz go czwarty raz i możesz go zjeść,\. -Tato! A nie można go zjeść tak od razu? -Skoro wolisz jeść z gównem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.