Szdom 23.07.2003 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2003 *************************** Jedzie dziadek maluchem, zgarbiony, ręce mu się trzęsą na kierownicy Nagle wyprzedził go Mercedes, dziadek się wystraszył Mercedes zatrzymał się na światłach, dziadek z tego strachu nie dał rady, przyjebał w tył Z Mercedesa wysiada dwóch byków: - i co dziadek przyjebałeś? -tak (cieńkim wystraszonym głosem) -masz kasę? -nie -a ubezpieczenie? -nie -a syna? -mam -to masz tu komóreczkę, dzwoń po synia to odrobi u mnie bo ty się do roboty nie nadajesz Dziadek zadzwonił, podjeżdzaja 3 Mercedesy S-klasa, wysiada kilku byków i jeden z nich mówi: -i co tatuś???? Przypierdolił jak cofał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 23.07.2003 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2003 Pali się wieżowiec. Ludzie zebrali się na dachu. Na dole znalazł się BOHATER i krzyczy, żeby skakali. Pierwsza odważna osoba skoczyła. Bohater złapał ją i postawił na ziemi. Druga osoba skoczyła. Bohater złapał ją i postawił na ziemi. Jako trzeci skacze murzyn. Bohater usunął się i murzyn grzmotnoł o ziemię. - Spalonych nie rzucajcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tdxls 23.07.2003 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2003 Sprzeczka małżeńska. Żona do męża rozkazującym tonem:- Natychmiast wychodź spod tego stołu!- Nie wyjdę!- Mówię ci, wyłaź! - Nie wyjdę!- Wyłaź, ty tchórzu!- Nie wyjdę! Chłop musi mieć swoje zdanie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szdom 24.07.2003 05:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2003 - Czym się charakteryzuje układ pokarmowy niemowlaka? - Wrzaskiem na jednym koncu i zupełnym brakiem odpowiedzialnosci na drugim końcu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tdxls 24.07.2003 06:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2003 Dwaj skazani spotykają się w więziennej celi. Jeden pyta:- Ile dostałeś?- 15 lat. A ty?- 10 lat.- To zajmij pryczę przy drzwiach, bo szybciej wychodzisz! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szdom 24.07.2003 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2003 75-latek przyszedł do lekarza na badanie nasienia. Lekarz dał mu słoiczek i powiedział: - Proszę wziąć ten słoik do domu i przynieść na jutro dawkę spermy. Następnego dnia dziedek przychodzi i stawia słoiczek czysty i pusty tak jak poprzedniego dnia. - Doktorze, to było tak: Najpierw próbowałem prawą ręką, i nic. No to spróbowałem lewą ręką, i też nic. Więc poprosiłem o pomoc żonę. I ona próbowała prawą ręką, potem lewą ręką, i ciągle nic. Próbowała nawet ustami najpierw ze sztuczną szczęką, potem bez sztucznej szczęki, ale wciąż nic. Zawołaliśmy nawet panią Helenę, naszą sąsiadkę. I ona też próbowała - najpierw obiema rękami, potem pod pachą, nawet próbowała go ściskać kolanami. No i nic! - Zawołaliście państwo sąsiadkę?! - pyta zszokowany lekarz. - Tak. Ale niezależnie, jak bardzo się staraliśmy, nie udało nam się otworzyć tego cholernego słoika! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 24.07.2003 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2003 Zajaczek ukradl niedzwiedziowi 2 fajki i zaczal uciekac. I tak pedzil przez polany, lasy, gory i inne elementy bajkowego krajobrazu, gdy nagle wpadl na dzika plaze, gdzie opalala sie naga lisiczka. Zajaczek zawolal:-Lisiczki, lisiczko droga! Mam ogromny klopot. Ukradlem niedzwiedziowi dwie szlugi i teraz chce mnie dorwac.. juz po mnie! Schowac mnie prosze gdzies! Dam Ci jednego papierosa za pomoc!Na to lisiczka:-Alez drogi zajaczku, chetnie bym Ci pomogla, ale zobacz: leze tu samiutka, nagusienka. Gdzie mam Cie schowac!?Zajaczek na to:-ja nie jestem duzy. Moze schowaj mnie do swojej szparki i tam przeczekam gniew niedzwiedzia.Lisiczka troche niechetnie, ale za tego papierosa sie jednak zgodzila. Nagle na plaze wparowal niedziwiedz:-gdzie zajac!? Zaj**al mi dwie fajki, udusze gnojka.Lisiczka: -jestem tu sama, naga niedzwiedziu, nie ma tu nikogo oprocz mnie!Na to niedzwiedz: -a w sumie to juz mi sie nie chce szukac zajaca! Ladna jestes, podobasz mi sie wiec bedziemy sie seksic!-Nie!-Tak! Nie masz nic do gadania, rozchyl swoje sliczne nozki!Gdy lisiczka zrobila co niedzwiedz nakazal, ten ujrzal w szparce miedzy jej nogami mrugajace oczka.-Co to ku**a ma byc!?A zajaczek cichutko wyszeptal: Aids.... aids... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tdxls 24.07.2003 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2003 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tdxls 24.07.2003 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2003 - Kochanie, jak ci smakowal obiad, który dziś ugotowałam?- Dlaczego ty stale dążysz do kłótni?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 24.07.2003 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2003 Proba mlodziezowej orkiestry symfonicznej. Nowa dziewczynka (skrzypaczka) pierwszy raz na probie. Miala stary pulpit, wiec dosyc dlugo sie szarpala, zeby go rozstawic. Kochany Pan Dyrygent chcial bardzo pomoc "nowej", podszedl do niej i powiedzial: - Rozstaw tylko nozki, a ja zrobie reszte... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tdxls 25.07.2003 04:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2003 - Szanowny panie, pańska dolegliwość bedzie bardzo trudna w leczeniu - powiada medyk. - Szkoda, ze nie zglosił się pan do mnie przed dwudziestu laty.- Nie pamięta mnie pan, panie doktorze, ale byłem u pana przed dwudziestu laty.- Niemożliwe!- Obaj jeszcze byliśmy w wojsku. Powiedział mi pan wtedy: "Zmiatajcie wy symulancie, bo to się źle dla was skonczy!".- Mowiłem o smutnym koncu, więc jak pan pamieta, nie lekceważyłem choroby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szdom 25.07.2003 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2003 Rosyjscy naukowcy po wielu latach badań ustalili, ze gdyby całą wodę ze wszystkich oceanów, mórz, jezior, rzek, stawów, strumyków i wodę zawartą w atmosferze wpuścić do rurki o średnicy 1 cm, to ta rurka musiałaby mieć taką długość, że ja pierdolę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 25.07.2003 07:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2003 Nagły huragan zatopił okręt. Jeden z pasażerów obudził się na plaży sam, bez jedzenia, picia i narzędzi. Dookoła wszelako było mnóstwo owoców tropikalnych. Jako że był to prawdziwy mężczyzna, przywykły do pięciogwiazdkowych hoteli, nie wiedział co robić. Przez następnych kilka miesięcy jadł wiec banany i popijał mlekiem kokosowym, rozmyślając nad urokamiżycia jakie prowadził do tej pory. Często chodził na plaże i godzinami wypatrywał w bezkresie oceanu jakiegoś statku. Pewnego dnia zobaczył zwykłą łódź wiosłową, a niej najpiękniejszą kobietę jaką zdarzyło mu się spotkać w całym jego życiu.- Facet: Skąd się tu wzięłaś?- Dziewczyna: Z drugiej strony wyspy. Znalazłam się tam gdy zatonął mój statek.- Wspaniale! Nie wiedziałem, ze ktoś jeszcze przeżył. Ilu was tam jest? Miałaś szczęście że zmyło cię z łodzi!- Nie ma nikogo poza mną. I nie zmyło mnie z łodzi.- Facet (stropiony): To skąd masz łódź?- Z materiałów, które są na wyspie.- To niemożliwe! Jak ci się to udało? Nie masz przecież narzędzi!- To było łatwe. Z mojej strony wyspy jest nietypowa skała. Odkryłam, że można wytapiać z niej żelazo, z żelaza robię narzędzia, których używam do robienia innych rzeczy. Ale dość tego. Gdzie mieszkasz?- Facet (zawstydzony): Ciągle na plaży.- To płyńmy do mnie.Po kilku minutach wiosłowania dziewczyna przycumowała łódkę, facet zaś rozejrzał się wokół i mało nie wpadł do wody. Przed nim biegła kamienna droga prowadząca do eleganckiego domku pomalowanego na biało-niebiesko. Gdy szli, dziewczyna, krępując się lekko, powiedziała: "To może nie jest wielkie, ale nazywam to domem".Facet, ciężko oszołomiony, nic nie odpowiedział.- Usiądź. Drinka? - powiedziała, podając mu cos do picia.- Mam dosyć mleka kokosowego.- To nie mleko kokosowe. Co powiesz na Pina Colada?Facet bez wahania wziął drinka i łyknął. Na jego twarzy pojawił się wyraz zadowolenia. Usiadł na kanapie, opowiedział dziewczynie swoją historię, wysłuchała jej. Po jakims czasie dziewczyna poszła się przebrać w cos wygodniejszego. Odchodząc zapytała, czy nie chciałby wziąść prysznica i się ogolić. Powiedziała też, że na górze, w łazience, jest brzytwa.Facet, nic nie mówiąc i nie dając po sobie poznać jak bardzo jest zaskoczony, posłusznie poszedł na górę, umył się i ogolił.Kiedy zszedł na dół zobaczył dziewczynę ubraną w strategicznie rozmieszczone liście i cudownie pachnącą.- Czy, będąc tu tak długo - mówiła, zbliżając się do niego - nie czułeś się samotny? Jestem pewna, że chciałbyśteraz zrobić coś, na co czekałeś od bardzo dawna, od miesięcy. No wiesz...Długą chwilę patrzyła mu głęboko w oczy. Facet przez dłuższą chwilę nie wierzył swym uszom, po czym zapytał:- Nieprawdopodobne! Niesamowite! Naprawdę mogę tutaj sprawdzić swojego e-maila? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tdxls 25.07.2003 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2003 Ewusia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tdxls 25.07.2003 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2003 Idzie dwóch ludożerców, ojciec z synem, brzegiem morza i zobaczyli kobietę. Syn na to:- Tato, zobacz, może ją zjemy?- Nieee tam.. stara i żylasta. Idą wiec dalej, a tu pojawiła się młoda dziewczyna.- Tato, zobacz, może tą zjemy?- Nie synku... Tą zabierzemy do domu a zjemy mamę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 25.07.2003 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2003 Jan czesto jezdzil na delegacje. Lecz gdziekolwiek pojechal, to pojakims czasie przysylano stamtad nakazy potracania z pensji alimentow.Szef wzywa Jana i pyta:- Dlaczego ma pan tyle nieslubnych dzieci, a z wlasna, piekna zona anijednego?- Bo ja, szefie, ja w niewoli sie nie rozmnazam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tdxls 25.07.2003 09:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2003 Na 30 rocznice ślubu mąż wybrał się z żoną do miasta, żeby jej coś kupić. Weszli do sklepu z ubraniami, gdzie żonie strasznie spodobały się delikatne koronkowe majteczki. Na to mąż:- Coś ty Zośka, masz dupę, jak młockarnia, przecież w nie nie wejdziesz.Żona się obraziła i powiedziała, że nic nie chce. Wrócili do domu położyli się spać, a mężowi zachciało się pieszczot. Na to żona:- Co ja dla jednej słomki mam uruchamiać całą młockarnię ?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tdxls 25.07.2003 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2003 Przychodzi facet do pracy pobity, podrapany itd. Kumpel go pyta:- Kto ci to zrobił ?- Żona...- Żona ? za co !?- Powiedziałem do niej "ty".- I za to cię pobiła? A jak dokładnie powiedziałeś ?- Ona mówi do mnie "już się nie kochaliśmy ze dwa lata..."A ja do niej:- Chyba ty... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 25.07.2003 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2003 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 25.07.2003 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2003 - Tato, już nigdy nie pójde z Tobą na sanki!!- Nie marudź, tylko ciągnij gówniarzu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.