Slawek 1719499182 12.08.2003 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2003 Młode małżeństwo z małym mieszkaniem chciało zażyć odrobinę czułości niedzielnego popołudnia. Mały synek został wysłany na balkon z zadaniem głośnego komentowania tego co widzi. - O jaka wielka ciężarówa przejechała ... - Hyy, Jacek i Maciuś są już w piaskownicy, a ja wciąż jeszcze w domu... - Rany, w bloku na przeciw siedzi mała dziewczynka na balkonie i porusza ustami, jej rodzice też się pewnie pierd... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarcinM 12.08.2003 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2003 Starszy pan stwierdził ze jego żona słabo słyszy i postanowił pójść skonsultować się z lekarzem, co może na to poradzić.Lekarz stwierdził:* Aby móc coś poradzić muszę wiedzieć jak bardzo jest to zaawansowane. Niech pan to zbada w następujący sposób, najpierw zada pytanie z odległości 10 metrów, jak nie usłyszy to z 8 itd. i wtedy mi pan powie przy jakiej odległości pana usłyszała.Tak więc wieczorem żona robi w kuchni kolacje, a facet w pokoju czyta gazetę i stwierdza:* W sumie tutaj jestem akurat 10 metrów od niej, zobaczymy czy mnie usłyszy.* Kochanie! - woła - Co jest dziś na kolacje?Bez odpowiedzi.Zmniejszył dystans do 8 metrów, wciąż żadnej odpowiedzi. Zmniejsza do 6, 4, 2, aż w końcu podchodzi staje tuz obok niej i pyta:* Kochanie, co dziś na kolacje?* Kurczak, kurczak, kurczak, ty głuchy kutafonie!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szdom 13.08.2003 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2003 NA BUDOWIE- Panie Majster ,która godzina?- A wiesz Mietek ja też bym się napił! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 13.08.2003 17:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2003 - Leonidzie Iliczu, jakie macie hobby?- Zbieram dowcipy o sobie.- I dużo ich?- Dwa i pól łagru... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szdom 14.08.2003 05:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2003 Mezczyzna pije na umor, kobieta bywa zawiana,Mezczyzna zdradza, kobieta przezywa przygode,Mezczyzna rozwodzac sie rozbija rodzine, kobieta konczy zwiazek bezperspektyw,Mezczyzna wyzywa sie na bliskich, kobieta odreagowuje stres,Mezczyzna wrzeszczy, kobieta akcentuje swoje racje,Mezczyzna katuje dzieci, kobiecie czasami puszczaja nerwy,Mezczyzna zaniedbuje rodzine, kobieta realizuje sie zawodowo,Mezczyzna jest niezdara, kobieta bywa zagubiona,Mezczyzna jest skonczonym chamem, kobieta bywa zmuszana do stanowczosci,Mezczyzna jest pracoholikiem, kobieta dba o niezaleznosc,Mezczyzna sie leni, kobieta regeneruje sily,Mezczyzna klamie, kobieta stosuje dyplomacje,Mezczyzna przepuszcza pieniadze, kobieta musi czasami cos kupic takzedla siebie,Mezczyzna, kiedy dobrze wyglada, jest narcyzem, kobieta jest po prostuzadbana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szdom 14.08.2003 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2003 - Gdzie teoretycznie u 18 latki powinna znajdowac sie blona dziewicza? - Miedzy palcami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szdom 14.08.2003 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2003 - Wokalistka szuka zespołu !!!! - Niezla musiala byc impreza ze nie mozecie sie teraz znalezc ) Moze są na izbie ...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 14.08.2003 22:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2003 Iwanow po trzydziestu pięciu latach pracy uzbierał na samochód. Po kilku latach oczekiwania nadeszła jego kolejka. Poszedł do sklepu i wpłacił pieniądze. - Samochód dostarczymy za dziesięć lat, trzy miesiące i dwa dni - informuje go sprzedawca. - Rankiem czy po południu? - Jaka różnica ? - Bo tego ranka ma przyjść hydraulik! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emems 18.08.2003 06:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2003 Przychodzi baba do lekarza z taaaaaaaką wielką pupą i małym biuścikiem. -Panie doktorze.... chciałabym cos z tym zrobić.... Lekarz tylko ją zobaczył i od progu krzyczy: -Ale ma Pani wielką dupę ! A baba chlast go w twarz... i wyszła i poszła do drugiego lekarza... Drugi lekarz widząc babę woła: -Ale ma Pani wielką dupę! A baba drugiego lekarza chlast w twarz i wyszła... No i poszła do trzeciego lekarza... A w tym czasie drugi lekarz dzwoni do tego trzeciego lekarza: -Słuchaj zaraz przyjdzie do ciebie baba z wieeeeeelka dupą.....i małym biuścikiem.... tylko się nie śmiej i nie mów jej że ma wielką dupę.... -oki... postaram się... No i wchodzi baba do trzeciego lekarza... A trzeci lekarz... - ale ma Pani......... malutki biuścik A baba na to: - No własnie panie doktorze ja własnie w tej sprawie... chciałabym coś z TYM zrobić.... bo mam taką wielką pupę a malutki biuścik... Czy nie mozna by było tak ująć z pupy i dołozyc do biuściku...... A lekarz tak sobie obejrzał..... podumał... i mówi.... - Na to, to tylko jest jeden sposób.... A baba uradowana, - Tak Panie doktorze co to za sposób... -Proszę Pani..... co dzień rzano nawinąć sobie na dłoń papieru toaletowego i przyłozyć do biuściku iiiiiiiii tak............ pocierać pocierać pocierać............... A baba: - I tylko to wystarczy....... A lekarz: - Jak dupie pomogło, codzienne nacieranie, to i biuścikowi pomoże..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 18.08.2003 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2003 Hrabia: - Janie, czy u nas w ubikacji są dwa sznurki, czy jeden ? - Jeden. - W takim razie znowu załatwiłem się pod zegarem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarcinM 19.08.2003 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2003 Dziś zestaw pracowniczy: > > > - Słyszaleś? szef zmarł...> > > - Tak... i cały czas się zastanawiam kto jeszcze...> > > - Jak to "kto jeszcze"?> > > - No tak, w nekrologu było: "wraz z nim odszedł jeden z> > naszych najlepszych> > > pracowników"...> > >> > > * * *> > >> > > Szef do pracownika:> > > - Panie Kowalski w tym tygodniu przychodzi pan już czwarty raz> > spóźniony,> > > dlaczego?> > > - Ponieważ to czwartek.> > >> > > * * * > > >> > > > - Proszę mnie nie traktować jak szefa, ale jak dobrego> > przyjaciela... który ma zawsze racje...> > >> > > * * *> > >> > > - Niestety nie możemy pana zatrudnić, ponieważ nie mamy dla> > pana żadnej> > > pracy...> > > - Alez to mi wcale nie przeszkadza!> > >> > > * * *> > >> > > - Dlaczego pani Nowakowa dzisiaj nic nie robi?> > > - Zastępuje swojego szefa...> > >> > > * * * > > > - Panie Kowalski ja wiem, że pański zarobek nie wystarczy na> > to żeby się> > > pobrać, ale proszę mi uwierzyć, pewnego dnia będzie mi pan za> > to> > > wdzięczny...> > Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szdom 19.08.2003 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2003 Sprawa rozwodowa, sedzia pyta kobitke: - Prosze Pani, co Pani nie odpowiadalo w domu? - Nic - odpowiada kobitka - jest bardzo ladny i po za miastem. O ile dobrze pamietam to jest tam tez 10 hektarów gruntu. Sedzia nie daje za wygrana: - Pani mnie zle zrozumiala. Ja sie pytalem na jakiej podstawie... - Oj, solidnej Wysoki Sadzie. Zelbeton i to na 4 metry w ziemie... Sedzia z lekka podlamany: - Ale ja pytalem, jakie sa wasze stosunki. - Oj, bardzo dobre Wysoki Sadzie. Mamy mnóstwo przyjaciól, a co piatek chodzimy grac w brydza. Sedzia juz dosc mocno podirytowany: - Prosze Pania, ze sie tak pospolicie wyraze - czy cos w Panstwa malzenstwie nie gralo? - Co prawda mamy dwie wieze hi-fi, fortepian Banga i Olufsena, pianino, ale z reguly to nie sluchamy muzyki... ale sprzet jest w jak najlepszym stanie. W koncu sedzia nie wytrzymuje: - DO JASNEJ CHOLERY! KOBIETO! CZEMU CHCESZ TEGO ROZWODU? - Oooo, to nie ja chce rozwodu tylko mój maz. Mówi, ze nie moze sie ze mna dogadac... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 20.08.2003 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2003 Dobre, Szdom.... Jajcarskie SMS-y, cz. I Super konkurs z nagrodami! ############### - zdrap tutaj, a zobacz co wygrałeś Uwaga ! NOWOŚĆ ! SEX-SMS-WIADOMOŚĆ !: OH... OUUH...AAAAAH...UUH... OOOOOOOOOH...ACH...UUUUUH... /Naliczono opłatę: 24,00 PLN+VAT - Dziękujemy. Od Operatora Sieci: Limit Twoich darmowych minut został przekazany na cel charytatywny. DZIEKUJEMY ! Pijesz? Palisz? Bzykasz się?..... TAK?.... To w domu możesz się więcej nie pokazywać!!! /Mama Wyślij tą wiadomość do: 1 osoby, którą lubisz, do 1 której nienawidzisz i do 1 z którą chciałbyś się przespać. A teraz zastanów się, dlaczego wysłałem ci tę wiadomość! Informowali w radio, ze Policja znalazła mocno spalone ciało, bez twarzy z bardzo małym penisem. Odpisz żebym wiedziała, ze wszystko z Tobą OK. c.d.n.... [uWAGA - niektóre komórki nie czytają polskich znaków!!!] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodekzg 20.08.2003 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2003 Idzie Sterlitz i się zamyślił, spodobało mu się i jeszcze raz się zamyślił. Mówi koleżanka do koleżanki.-Wiesz, mam skunksa ale ten wali mine....- No coś ty - dziwi się druga- a ten smród- Przyzwyczaił się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 20.08.2003 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2003 Dwaj Polacy w Reichu łapią "stopa". Niemieckiego ani w ząb, więc jeden z nich, dużo machając rękami, mówi bardzo głośno i powoli: -Czy pan nie zabrałby nas do Berlina? Niemiec, zły że nic nie rozumie, krzyczy: -WAS?!?!? A Polak: -Tak, nas. Mnie i kolegę.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tdxls 21.08.2003 06:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2003 I tak jest .... Bóg stworzył osła i rzekł do niego: Ty będziesz osłem. Będziesz od rana do wieczora pracował i ciężkie rzeczy na swoich plecach nosił. Będziesz jadł trawę i będziesz mało inteligentny. Będziesz żył 50 lat. Na to odparł osioł: 50 lat tak żyć to dużo za dużo. Daj mi proszę nie więcej jak 30 lat. I tak było. Następnie Bóg stworzył psa i powiedział do niego: Ty będziesz psem. Będziesz pilnował dobytku ludzi, których będziesz oddanym przyjacielem. Będziesz jadł to, co człowiekowi z jedzenia zostanie i żył będziesz 25 lat. Pies odpowiedział: Boże, 25 lat takiego życia to za dużo. Daj mi nie więcej jak 10 lat życia. I tak było. Później stworzył Bóg małpę i rzekł do niej: Będziesz małpą. Masz skakać z drzewa na drzewo i zachowywać się jak idiota. Masz być wesoła i żyć 20 lat. Małpa rzekła: Boże, 20 lat żyć jako klown świata to za dużo. Proszę, daj mi nie więcej jak 10 lat. I tak było. W końcu Bóg stworzył człowieka i powiedział do niego: Ty będziesz człowiekiem, jedyną racjonalnie myślącą istotą, która będzie zamieszkiwać ziemię. Będziesz używał swojej inteligencji, ażeby podporządkować sobie inne stworzenia. Będziesz panował na ziemi i żył 20 lat. Na to powiedział człowiek: Boże, bycie człowiekiem tylko 20 lat to jest mało, Proszę daj mi te 20 lat, które osioł odrzucił, 15 psa i 10 małpy. I tak się Bóg postarał, że człowiek 20 lat żyje jak człowiek, później 20 lat jak osioł od rana do wieczora haruje i ciężkie rzeczy nosi. Potem ma dzieci i 15 lat żyje jak pies. Opiekuje się domem i je to co mu rodzina zostawi. Później na starość żyje 10 lat jak małpa. Zachowuje się jak idiota i zabawia swoje wnuki. I tak jest ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 21.08.2003 07:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2003 Wróciwszy do swego gabinetu, Mueller zauważył, że Stirlitz podejrzanie kręci się w pobliżu sejfu.- Co tu robicie, Stirlitz? - srogo zapytał.- Czekam na tramwaj - odparł Stirlitz.- W porządku! - rzucił Mueller, wychodzącAle na korytarzu pomyślał:Jakiż u diabła może być tramwaj w moim gabinecie?Zawrócił. Ostrożnie zajrzał do gabinetu. Stirlitza nie było.- Pewnie już odjechał - pomyślał Mueller. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 21.08.2003 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2003 Męska logika Jadę autobusem, nie jest za luźno, ale miejsce siedziące mam. Trzeba podać bilet do skasowania. Obok stoi mężczyzna. Jak się do niego zwrócić - "ty, czy przez pan". Pomyślmy logicznie: Autobus jest expresowy. Jeśli mężczyzna nie wysiadł na poprzednim przystanku znaczy, że jedzie do mojej dzielnicy. Jedzie z kwiatami - znaczy do kobiety. Kwiaty wiezie piękne, znaczy to, że i kobieta jest piękna. W naszej dzielnicy są dwie piękne kobiety - moja żona i moja kochanka. Do mojej kochanki facet jechać nie może, bo ja do niej jadę. Znaczy, że jedzie do mojej żony. Moja żona ma dwóch kochanków - Waldemara i Piotra. Waldemar jest teraz na delegacji...Panie Piotrze, mógłby mi pan skasować bilet? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tdxls 21.08.2003 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2003 Pewna wrona siedziała na drzewie i przez cały dzien nic nie robiła. Mały ząjaczek zobaczył wronę i spytał: -"Czy mogę również sobie tak usiąść i cały dzień nic nie robić?"Wrona odpowiedziała: "Ależ oczywiście, że możesz".Wiec zajaczek usiadl sobie na ziemi pod wrona i odpoczywal. Nagle Nadbiegł lis, skoczył na małego ząjaczka i go pożarł.Wniosek:"Żeby sobie siedzieć i nic nie robić, musisz siedzieć bardzo, bardzo wysoko." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tdxls 21.08.2003 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2003 Indyk plotkował z bykiem mówiąc: "Wleciałbym na czubek tego drzewa" - mowił - "ale nie mam do tego energii". Byk mu odpowiedział: "Dlaczego nie zjesz trochę mojej karmy? W niej jest b.duzo środków odżywczych i jest bardziej energetyczna niż twoja".Indyk zjadł troche karmy byka po czym udało mu się wlecieć na pierwszą gałąź.Nastepnęgo dnia zjadł trochę więcej i wleciał na drugą gałąź.W końcu po 4 dniach udało się indykowi z dumą osiagnąć sam czubek drzewa.Ale wkrótce wypatrzył go tam gospodarz, który go zestrzelił jakąś starą przerdzewiałą flintą.Wniosek:"Oszustwo może Cie wynieść na szczyt, ale nie utrzyma Cię tam na długo!" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.