MarcinM 28.08.2003 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2003 > - Łociec bede sie żynił - mówi młody gazda.> - A z kim to synecku?> - A z tom Magdom od Poloków.> - Wiysz co synuś, z niom to ty sie niy mozesz łożynić, bo to twoja siostra> jest.> Gazda mioł dużo pola i śwarny chłopok był to se znaloz nowom dziołche.> - Łociec bede sie żynił - mówi.> - A z kim to synecku?> - A z tom Hankom od Piecucha.> - Wiysz co synuś, nie wiym jak ci to pedzieć, ale z niom to ty tyż sie nie> możesz łożynić, bo to tyż twoja siostra jest.> Gazda sie podłamał, siod, pomyśloł i wymyślił. Na końcu wsi miyszko> Andzia, tam łociec na pewno nie doszli. Ale i tym razem łociec mówi:> - To tyż twoja siostra jest.> Całkiem załamany gazda siad w izbie. Przychodzi matula:> - A cóz ci to synecku?> Gazda opowiedzioł matce co jak to było z dziołchami i łojcem. Na tomatula:> - A ni to sie nie przejmuj, przeca to nie twój łociec jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 28.08.2003 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2003 Młodzian z zapadłej wsi pojechał do Stanów. Znalazł prace przy azbeście, po paru miesiącach pisze list do ojca:"Tato, mam dum, carę i jestem bossym.."Ojciec odpisał w te pędy:"Synu! Sprzedaj dum, zapłać karę, kup sobie buty i wracaj do domu!!!" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 29.08.2003 06:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2003 Skąd się biorą dzieci?Z żalu! A dlaczego? Żal wyciągać! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarcinM 29.08.2003 07:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2003 Po kilku latach ciężkich bojów wierny rycerz powrócił do królewskiego zamku. Klęknął przed majestatem, złożył u stóp króla zakrwawiony i wyszczerbiony miecz i powiedział: * Wasza Wysokość, przez ostatnie pięć lat wyrzynałem w pień wsie, puszczałem z dymem miasta, gwałciłem kobiety, topiłem dzieci - wszystko, by pognębić twoich wrogów na zachodzie... * Zaraz, zaraz... - przerwał niepewnie król. - Przecież ja nie mam żadnych wrogów na zachodzie. * Teraz już masz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myrmota 29.08.2003 07:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2003 Do domu uciech przychodzi facet w średnim wieku. Poprosił o pannę, po czym spędził z nią fantastyczną noc. Kiedy rano podchodzi do szefowej próbuje uregulować należność. - Ile się należy - pyta- A nic... - odpowiada przełożona - był pan świetny!Facet się zdziwił:- Jak to? Taka cudowna noc i nic nie płacę?- Nic, nic, proszę, jeszcze to dla pana - dodaje szefowa przybytku wręczając gościowi 200 zł.Faceta zamurowało. Nie dość, że poużywał w najlepsze, to jeszcze dostał 2 stówy.Na drugi dzień pochwalił się swoją przygodą koledze. Ten zaś też chciał spróbować. Podobnie jak poprzednik spędził fantastyczną noc z panną. rano podchodzi do szefowej- Ile się należy?- A nic, nic spokojnie... był pan świetny. Po czym wręcza facetowi 50 zł.Konsternacja... - Super - mówi facet - nie dość, że było fajnie to jeszcze kasa za to, ale mam pytanie - kontynuuje - Dlaczego dostałem 50 zł, kiedy mój kolega wczoraj za to samo 200?- Wie pan - mówi szefowa - Wczoraj to była satelita, a dziś tylko szło na kablówkę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 29.08.2003 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2003 Kupił policjant kilogram głowizny i poszedł z tą głowizną za róg. Zaczął rzucać nią o ścianę. Podchodzi do niego jego kumpel i pyta: -Co to jest? -Głowizna -Dlaczego rzucasz nią o ścianę? -Chcę Wyciągnąć informację gdzie reszta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarcinM 29.08.2003 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2003 Przychodzi mąż do domu, żona już w łóżeczku, czyta książkę, on szybko coś zjadł w kuchni, wziął prysznic, odświeżył się, wypachnił, i wskakuje goły do łóżeczka a żona mówi: - Nie kochanie nie dziś, tak mnie głowa boli a on na to: - A co wyście się dzisiaj tak wszystkie zmówiły?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarcinM 29.08.2003 07:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2003 Pewna matka zabrala swoja corke do lekarza i poprosila o zbadaniespuchniętego brzucha swojej pociechy. Po chwili doktor stwierdzilże córka jest w ciazy. Matka zrobila sie czerwona z gniewu i przez 10 minut klocila sie z lekarzem ze jej corka jest porzadna dziewczyna i nigdy nie popsulabysobie reputacji przez uprawianie seksu w tak mlodym wieku. W pewnym momencie doktor wstal i zaczal patrzec za okno. Matka zdenerwowala sie jeszcze bardziej:* Niech sie pan nie gapi za okno! Pan mnie ignoruje!* Nie, nie - bo wie pani cos takiego juz sie raz zdarzylo, tyle ze wtedy na niebie pojawila sie gwiazda i przybyli trzej krolowie, aja bym tego za cholerę nie chcial przegapic! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 29.08.2003 07:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2003 Tekst ten skierowany jest do wszystkich tych, którzy nadal uważają się za młodych... hmm. Czyli pokolenie dzisiejszych 30-latków lub coś bardzo blisko koło tego... Zastanawialiście się nad faktem ze ludzie zaczynający w tym roku studia są w większości urodzeni w roku 1983 (i maja juz po 20 lat!!)? Nikt z nich nie pamięta prezydentury Regana, a wiadomości o niej czerpią z felietonów Longina Pastusiaka. Przez cale ich życie istniał dla nich tylko jeden papież. Nigdy nie śpiewali "We are the world, we are the children..." razem USA for Africa. O tym, że Czesław Miłosz zdobył nagrodę Nobla mogli słyszeć jedynie w szkole. Mieli po 11 lat, gdy rozpadł się Związek Radziecki, a termin "zimna wojna" kojarzy im się zapewne z potyczkami Eskimosów z reniferami. O zagrożeniu wojna atomowa mogli slyszeć jedynie podczas sierpniowego kryzysu w 1991 roku o ile w ogole pamietaja to wydarzenie. Tytuł "The day after" bardziej kojarzy im się z nazwą lekarstwa przeciwkacowego, niż z filmem, który jeszcze 15-20 lat temu wzbudzal w nas takie emocje. Napis CCCP wygląda dla nich bardziej jak pomyłka w maszynopisaniu, niektórzy może kojarzą go z kilku części starszych przygód Bonda. Raczej nie pamietają, że Niemcy nie zawsze były jednym krajem, chociaż może słyszeli w szkole lub w telewizji o Murze Berlińskim. "Komunistyczna częśc Niemiec" brzmi dla nich jak "Część Japonii zamieszkała przez Murzynów" Są za młodzi, by pamiętać katastrofę promu Challenger. AIDS istnieje od kiedy tylko pamietają. Nigdy nie grali na ZX Spectrum, czy Commodore 64 czy Amidze 500. Nie mieli też okazji słuchać czarnych płyt, a "zdarta płyta" kojarzy im się z uszkodzonym chodnikiem. Nigdy nie mieli w domu adaptera i nie grali w Pacmana w 2D. "Gwiezdne wojny" to dla nich jeszcze jedna bajka, użyte w nich efekty specjalne są żałosne, a skróty R2D2 i C3PO nie mają dla nich żadnego znaczenia. Wysyłanie dokumentów faksem, czy e-mailem nie są dla nich niczym nienormalnym, a telefon komorkowy to zwykly przedmiot codziennego uzytku. Shakin Stevens, Fancy, Savage, Sandra nijak im się nie kojarzą ze studniówkami! Wielu z nich nie pamięta już czasów, gdy telewizja miała tylko programy, nie mówiąc już o tym, że kiedyś była czarno-biała i nie w stereo... (oprócz wspólnej audycji TVP i PR - Stereo i w kolorze). Telewizja kablowa, satelitarna i magnetowidy to standardowe wyposażenie mieszkań, a ich obsługa jest niemożliwa bez pilota. Urodzili się w dwa lata po tym jak Sony wypusciło na rynek Walkmana, a wrotki z kółkami ułożonymi inaczej niż rolki są dla nich cokolwiek dziwnym wynalazkiem. Nigdy nie słyszeli o "Niebieskim lecie", "Załodze G", "Pszczółe Mai", "Stawiam na Tolka Banana", czy "Wakacjach z duchami". Pele dla nich to Murzyn występujący w TV, a Maradona to leczący się nałogu narkoman. Kareen Abdul-Jabbar brzmi jak jakiś terrorysta - fundamentalista arabski. Szurkowski robi coś dla sportowców i ma coś wspólnego z rowerami. Lato i Szarmach chyba żyją gdzieś na emigracji i zajmują się mportem-eksportem. Nocne audycje Beksińskiego? Kto to byl Beksiński? Nigdy podczas kąpieli nie myśleli o rekinach ze "Szczek", ale wsiadając na duży statek, niekoniecznie wielkości Titanica, czują dreszczyk emocji. Michael Jackson dla nich zawsze był biały, a Tom Hanks zawsze występował w dramatach, bo komedie do niego nie pasują. Stallone to starzejący się zabijaka, a nie młody chlopak z biednej rodziny, który stara się wygrać swoją pierwszą walkę bokserską. Nie mają pojęcia jak wyglądala wieża Diora "Szuflada", którą można było kupić w sklepach "G" na książeczkę! Jak Travolta mógł być tancerzem z takim brzuchem? Kto to jest ten Robert Redford i dlaczego mówią, że jest przystojny. Nazwa "Altus 110 lub 150" kompletnie nic im nie mówi! Tak samo jak nazwa "Klaudia" lub "Finezja" dla magnetofonów! Wojna o Falklandy to taka sama przeszłość jak I czy II Wojna Światowa. Soczewki kontaktowe zawsze były miękkie... Alf to mocno archaiczna produkcja amerykańska, a "Muppet Show" to takie Fragglesy, tylko starsze wydanie. Nigdy nie zastanawiali sie jak wygladał Charlie z serialu "Aniołki Charliego". Nie przeżywali chwil grozy z "Dempsey i Makepeace" czy załogą "Posterunku przy Hill Street". A "Kosmos 1999" kojarzy im się z wystrzeleniem stacji orbitalnej Alfa! "Musashi" i "Shogun" - dla nich to brzmi jak nazwy japonskich okrętów lub mysliwców. No i nie mają - kur..a - zielonego pojęcia kto to był Pankracy!!!!!!!! NO I JAK - NIE UWAŻASZ, ŻE JESTEŚ Z INNEJ EPOKI?! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarcinM 29.08.2003 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2003 Psychiatra do pacjenta: - Chyba jest pan bardzo niezdecydowanym czlowiekiem? - I tak, i nie panie doktorze.. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarcinM 29.08.2003 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2003 - Panie doktorze, czy seks w moim wieku jest mozliwy? - pyta lekarza 80-latek . - A próbowal pan grac w bilard sznurkiem? - pada odpowiedz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarcinM 29.08.2003 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2003 Śnieżka, Herkules i Quasimodo chcieli sprawdzić, czy to, co o nich mówią jest prawdą, tzn. Śnieżka najpiękniejsza, Herkules najsilniejszy, a Quasimodo najbrzydszy. Postanowili zapytać o to zwierciadełka. Pierwsza od zwierciadełka wychodzi Śnieżka i się cieszy: - Hura, jestem najpiękniejsza! Potem kolej na Herkulesa: - Hura, jestem najsilniejszy! Na koniec wychodzi Quasimodo i mówi : - Kur.....! Kto to jest ten Cugowski? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jprzedworski 29.08.2003 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2003 No nie!!! To lusterko nie wiedziało, że jest jeszcze Lipko? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarcinM 29.08.2003 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2003 A nie sądzicie że Roman Lipko (ten z Budki Suflera) i Nina Terentiew to ta sama osoba? przyjrzyjcie się sztuka charakteryzacji poczyniła olbrzymie postpy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szdom 29.08.2003 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2003 Humor lokalny http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=14594&sid=5075b88999c503980f1aec39ff9caa15 again... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 29.08.2003 16:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2003 Z kobietą jest jak z telefonem: albo pomyłka, albo zajęte, albo poza zasięgiem... Jajcarskie SMS-y: "Twój operator aktywował właśnie funkcję mocnego wibratora. Wsadź go w spodnie i korzystaj z promocji" [uwaga: proszę nie łączyć powyższych 2 dowcipów... ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 01.09.2003 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2003 Wchodzi blondynka do warzywniaka i pyta sprzedawcę:- Przepraszam , a co to jest, to takie zielone, włochate?Sprzedawca spojrzał nieco zdziwiony, ale odpowiada:- Noooo, to są zwykłe kiwi!Aha! To niech mi pan da 1 kg, tylko proszę je tak elegancko zapakować, każde oddzielnie.Sprzedawca popatrzył przeciągle na klientkę, ale pakuje oddzielnie.W tym czasie blondynka rozgląda się po sklepie i nagle pyta:- A proszę mi powiedzieć, co to jest tam z tyłu, no to fioletowe??Sprzedawca podniósł brwi ze zdziwienia:- Przeciez to są śliwki-wegierki!!- Aaaa, śliwki... to też poproszę kilogram, tylko też proszę zapakować każdą oddzielnie.Sprzedawca zgrzytnął zębami, wkurzony, ale pakuje (w koncu klient nasz pan).W tym momencie blondynka pyta:- Ooo, a co to jest, to takie szare???W tym momencie sprzedawca nie wytrzymuje: - To jest mak. Ale, k....wa, już nie na sprzedaż!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 01.09.2003 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2003 - Jakie zdolności są najbardziej cenione u mężczyzn?- Zdolności płatnicze - Jaka jest różnica miedzy adwokatem dobrym a najlepszym?- Dobry zna prawo. Najlepszy sędziego - Co musi być, aby sporządzić prawomocny testament?- Prawie nieboszczyk i majątek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Honorata 01.09.2003 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2003 Z życia wzięte... Stoją dwa przepite żule przed sklepem i pociagają tanie winko z gwinta. Podjeżdza wysokiej klasy samochód z którego wysiada eleganckie małżeństwo. Małżeństwo wchodzi do sklepu, kupuje butelke wody niegazowanej, wychodza przed sklep i piją. Żule przypatrują sie im z niedowierzaniem, po chwili jeden mówi - ty patrz piją wodę-, a drugi z obrzydzeniem -no! jak zwierzęta! Dwóch kolegów, którym srednio się wiodło spotyka się po latach. U pierwszego nic się nie zmieniło. A za to drugi nowy dom, super samochód, modne ciuchy, dobre samopoczucie. Pierwszy pyta, ty stary, skąd to masz, drugi mówi, wiesz jestem włascicielem sieci kortów tenisowych w całym kraju i wogóle potentatem na tym rynku. -Stary jak to zrobiłeś? -Powiem ci w tajemnicy ze w pewnym stawie złowiłem złotą rybkę, po znajomości powiem ci w którym, ale uważaj bo ona jest troche głucha... Za jakiś czas spotykają się znowu, sytuacja bez zmian,pierwszy pyta, -i co, o co porosiłes rybkę? -Stary to lipa,prosiłem o wielką kupę złota a dostałem wielką kupę błota! -A ty co myślałeś ze ja prosiłem o wielkiego tenisa? Dwaj koledzy piją w restauracji piwo. W pewnej chwili jeden z nich stwierdza: - Moja teściowa to straszna piła! - Ja czegoś takiego nie mogę powiedzieć o mojej teściowej. Nie. Piły zazwyczaj mają zęby... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 02.09.2003 05:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2003 Hrabia , słynny gawędziarz opowiada wśród grona przyjaciół jedną ze swoich licznych przygód.-Sarna , którą upolowałem była wielka i ciężka, wokół nikogo nie było, więc musiałem sam sobie z nią poradzić. Zarzuciłem jedną nogę sarny na lewe ramię, drugą na prawe... W tym momencie hrabia został odwołany przez służącego do pilnego telefonu. Po chwili wraca i pyta:-Na czym to ja skończyłem?-Jedna noga na prawe ramię , druga noga na lewe ramię... - podpowiada chór przyjaciół.-A, już wiem - przypomina sobie hrabia - ach te Rosjanki , cóż to były za kobiety!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.