Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dowcipy


kgadzina

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dwóch kumpli poszło na podryw. Rano opowiadają sobie swoje przygody:

 

- Stary ale to była paskudna noc! Moja pani okazała się sklepikarą.

Po stosunku już zasypiałem kiedy obudził mnie krzyk:

- Za towar dotykany należy zapłacić.

 

Wiesz, a moja była jeszcze gorsza. Moja pani to nauczycielka.

Kiedy zasypiałem po wszystkim kazała mi:

- Teraz proszę to powtórzyć, tylko bez sapania i stękania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Facet miał papugę która używała mocno pieprznego słownictwa.

Nic nie pomagało, żadne prośby, tłumaczenia ...

Któregoś dnia zdenerwowany właściciel postanowił ukarać papugę i włożył ją do zamrażarki.

 

Po 10 minutach otwiera zamrażarkę, wyjmuje zmarznięta papugę i pyta .

- I co teraz będzie?

 

- Proszę pana, chciałam pana przeprosić za moje dotychczasowe zachowanie. Wiem, że byłam niekulturalna a nawet wulgarna w swoich wypowiedziach. Przemyślałam to wszystko i solennie obiecuję, że to się już więcej nigdy nie powtórzy.

Acha, jeszcze jedno. Czy może mi pan powiedzieć co takiego przeskrobał kurczak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sala operacyjna, pacjent leży na leżance, podchodzi

anestezjolog.

- Dzień dobry, dzisiaj ma pan operację, będę pana usypiał, ale mam

jeszcze jedno pytanie. Czy leczy się pan w naszym szpitalu

prywatnie, czy na kasę chorych?

Pacjent na to: - Na kasę chorych.

Anastezjolog: - Aaaaa... kotki dwa...."

 

 

Wchodzi kobieta do apteki i mowi do aptekarza, ze chce kupic

arszenik.

-Po co pani arszenik, -pyta aptekarz

-Chce otruc mojego meza, ktory mnie zdradza.

- Droga pani, nie moge pani sprzedac arszenik, aby pani zabila meza, nawet w przypadku gdy ma on sex z inna kobieta.

Na to kobieta wyciaga zdjecie na ktorym jej maz kocha sie z zona aptakarza.

-"Ooooo" - mowi aptekarz- nie wiedzialem , za ma pani recepte...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniałam sobie jeszcze jeden kawał z morałem :lol:

Pewnego dnia bardzo zapracowana sowa postanowiła nic nie robić

zarówno całe noce jak i dnie. Była po prostu przepracowana.

Pomyślała sobie,że będzie się opierdalać (prosze wybaczyć wyrażenie). Siadła zatem zmęczona na gałęzi drzewa, jedno skrzydło załóżyła sobie za głowę i odpoczywa wymachując jedną nóżką. Nagle biegnie sobie ścieżyną zając:

-Co robisz sowa?

-Nic. Opierdalam się.

-A to tak można?

-A nie widać?

-To ja też będę się opierdalać!

Położył sie zajączek pod drzewem. Podłożył sobie jedną łapkę pod

głowę i wymachuje nóżką.Przebiega drugi zając:

-Co robisz zając?

-Opierdalam się.

-A to tak można?

-A nie widać?

- No widzę, widzę! To ja też będę się opierdalać!

Położył się zajączek koło pierwszego zajączka. Leniuchuje.

Podłożył sobie jedną łapke pod głowę i macha nóżką w powietrzu.

Nagle zza drzewa wychodzi wilk. Zjadł jednego zająca, zjadł drugiego

zająca, oblizał się. Spojrzał do góry i pyta sowę.

-Hej sowa, Co robisz?

-Opierdalam się!

-A te dwa zające też się opierdalały?

-Tak. A jakże.

Wilk chwile pomyślał i do sowy:

-No widzisz sowa tylko Ci u góry mogą się opierdalać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwiedziony facet spotyka na przyjęciu obecnego męża swojej byłej żony. Po kilku drinkach nabrał odwagi, podchodzi do gościa i pyta z przekąsem:

- No... jak to jest używać takiego przechodzonego sprzętu?

Na to nowy mąż odpowiada:

- Nie jest źle. Po pierwszych 8 centymetrach dalej to właściwie nówka.

 

**************

 

Mały żółwik wchodzi na wysokie drzewo. Gdy już jest na szczycie rozkłada łapki i skacze po czym z głośnym hukiem spada na ziemię. Kilka razy ponawia próbę, ale za każdym razem kończy tak samo. W tym momencie jeden z ptaków obserwujących żółwika z sąsiedniego drzewa zwraca się do drugiego:

- Wiesz, chyba czas, abyśmy mu powiedzieli, że jest adoptowany...

 

**************

 

Przychodzi facet do dentysty:

- Dzień dobry, mam pewien problem.

- Jaki?

- Wydaje mi się, że jestem ćmą...

- Hm, to panu jest potrzebny psychiatra a nie dentysta!

- Wiem.... Ale u pana paliło się światło....

 

**************

 

Pracodawca zatrudnia blondynkę:

- Proszę Pani, potrzebujemy przede wszystkim ludzi odpowiedzialnych,

- To się doskonale składa - odpowiada blondynka - w poprzednim zakładzie pracy ilekroć coś się stało zawsze mówili, że to ja jestem odpowiedzialna

 

**************

 

Stoi policjant przed automatem z coca-colą i kupuje napoje, po wrzuceniu monety wypada puszka coca-coli, podjarany policjant kupuje następną, i następną i tak cały czas w końcu koło automatu leży cała sterta puszek, a za policjantem ustawia się kolejka zniecierpliwionych ludzi. Policjant

nie przejmując się dalej wrzuca monety a automat wciąż wydaje nowe puszki. W końcu jakiś zniecierpliwiony facet podchodzi do policjanta i mówi:

- Panie, czy mógłby pan w końcu przestać?! Inni ludzie też chcieliby się napić!

A policjant na to:

- Co wy, zdurnieliście? Przecież cały czas wygrywam!

 

*************

 

Pracodawca zatrudnia blondynkę,

- kiedy się Pani urodziła?

- w siedemdziesiątym szóstym

- a dokładnie?

- w tysiąc dziewięćset siedemdziesiątym szóstym ...

 

*************

 

- No i jak się skończyła twoja awantura z teściowa?

- Aaa! Przyszła do mnie na k-o-l-a-n-a-c-h !

- Tak? No i co powiedziała?

- Wyłaź spod łóżka, ty tchórzu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Babcia wypełnia papierki w urzędzie, wypełnia.....i wypełnia,

wreszcie wypełnila i oddaje urzędnikowi a urzędnik:

- A jeszcze musi się pani tu podpisać

- A jak się mam podpisać?

- No, normalnie-tak, jak się pani podpisuje na liście.

Babcia napisala:

"Caluje Was mocno - Babcia Alina"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chrześcijańskie nastawienie

Idzie przez puszczę misjonarz i nagle w krzakach widzi grzywę lwa. klęka i modli się ...

- Boże niech to zwierze będzie miało chrześcijańskie nastawienie

magle zza krzaków wyskakuje lew... klęka i modli się...

- Boże pobłogosław ten posiłek który zaraz będę kosztował

 

Mleko

Ufoludki dowiedziały się ze na ziemi jest takie zwierze, które pije wodę i daje mleko. Złapały więc krowę, zaprowadziły nad rzekę, jeden trzymał łeb krowy w wodzie, a drugi doił. Nagle krowa się zesrała i ten, który doił krzyczy do drugiego:

- Wyżej łeb, bo muł bierze!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żona skarzy sie psychoterapeucie:

- Mam wielki problem, doktorze. Za każdym razem, gdy jesteśmy w łóżku i mąż dochodzi do szczytu, wydaje rozdzierajacy uszy okrzyk!

- Ależ to zupelnie naturalne, droga pani - odpowiedzial lekarz - ja w tym

nie widze żadnego problemu...

- Ale ja widze bo to mnie budzi!

 

Zniechęcony bezbarwnym życiem erotycznym mąż mówi w łóżku do żony:

- Dlaczego nigdy mi nie mówisz kiedy masz orgazm?

Żona, rzucajac mu obojetne spojrzenie, odpowiada:

- Bo cie nigdy wtedy nie ma w domu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O babie

 

Przychodzi baba do lekarza z koparką na plecach a lekarz:

- Ale się pani wkopała!

 

Przychodzi baba do weterynarza, a weterynarz się pyta:

- Dlaczego pani tak długo nie było?

- Bo chorowałam.

 

Przychodzi baba do lekarza z żabą na głowie...

Lekarz: co pani jest?

Żaba: a coś mi się do tyłka przykleiło.

 

Przychodzi zezowata baba do zezowatego lekarza:

- Zaraz, zaraz! Nie wszystkie naraz - krzyczy lekarz.

- Ja nie do pana. Ja do tego pod oknem.

 

Przychodzi baba do lekarza:

- Panie doktorze, mam wodę w kolanach!

- A ja cukier w kostkach.

 

Przychodzi baba do lekarza z gwoździem w tyłku, a lekarz do niej:

- Proszę siadać!

 

Przychodzi OLBRZYMIA baba do lekarza, a lekarz mówi:

- Pani problem mnie przerasta.

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla tych, co jeszcze w pracy:

 

"Przychodzi człowiek rano do pracy, włącza komputer i wychodzi na

papierosa. Wraca i pracuje bez przerwy przez dwie godziny. Wychodzi

na papierosa, a potem pije herbatkę. Haruje trzy godziny jak wół i

wychodzi na lunch. Wraca. Zasuwa dalsze sześć godzin, po czym wkłada

płaszcz i zabiera się do domu.

-"Człowieku!!" - wrzeszczą wszyscy - "jak tak można, każdy by tak chciał, dwa razy wychodziłeś na papierosa i herbatę piłeś i coś tam zjadłeś, a teraz chcesz jeszcze przed północądo domu?!?!"

"Ojej" - mówi facet - "w końcu jestem na urlopie!"

 

Pozdrawiam,

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, nie pamiętam kto to napisał:

 

""Kobieta za kierownicą"

 

Dziś rano jechałem sobie do pracy

jak dnia każdego, A3 autostradą,

spokojnie, bez nerwów, 150 na godzinę,

jak niedzielny rowerzysta promenadą.

 

Nagle, obok mnie, na lewym pasie,

jak grzmot i piorun z błyskawicą,

pojawił się nowy BMW sportowy,

z szaloną kobietą za kierownicą.

 

Twarz tej kobiety, nie powiem ładna,

choć dotykała prawie lusterka,

jedna rączusia na kierownicy,

a druga na trzonku pędzelka.

 

Make-up robiła za kierownicą!

przy tej pojazdów pędzącej masie,

zanim zdążyłem zareagować,

już była prawie na moim pasie.

 

Choć jestem facetem niezwykle spokojnym,

tak przestraszyłem się tej panienki,

że z ust wypadła mi kanapka,

a maszynka do golenia z ręki.

 

Do tego wszystkiego moja komórka

w czasie manewru kolanami,

wpadła do kubka z gorącą kawą,

który trzymałem między nogami.

 

Kawa chlapnęła mi na "Filipka",

i oparzyła ptaszkowi głowę,

a ja musiałem do tego wszystkiego,

przerwać tak ważną rozmowę!

 

Kto czytał już kiedyś moje wiersze,

wie, że przychylny jestem "Spódnicom",

ale tym razem, to już za wiele, to skandal,

by "make-up" robić za kierownicą!!!"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dawno temu, w Boże Narodzenie Święty Mikołaj przygotowywał

się do swej corocznej podróży.

Jednak wszędzie piętrzyły się problemy...

Czterech elfów zachorowało, a ich zastępcy nie produkowali zabawek

tak szybko jak elfy, więc Mikołaj zaczął podejrzewać, że może nie

dążyć... Pani Mikołajowa oświadczyła Mikołajowi, że jej mama ma

zamiar wkrótce ich odwiedzić, co bardzo go zdenerwowało. Na domiar

złego, kiedy poszedł zaprzęgać renifery okazało się, że trzy z nich

są w zaawansowanej ciąży, a dwa inne przeskoczyły przez płot i

uciekły. Mikołaj zdenerwował się jeszcze bardziej. Gdy zaczął

pakować sanie, jedna z płóz pod wpływem ciężaru złamała się. Worek

runął na ziemię i zabawki się rozsypały. Wkurzony Mikołaj

postanowił wrócić do domu na kawę i szklaneczkę whisky. Gdy

otworzył barek, okazało się, ze elfy wyżłopały cały alkohol i nic

nie ma do wypicia... Roztrzęsiony Mikołaj upuścił dzbanek do kawy,

który roztrzaskał się na kawałeczki na podłodze w kuchni. Poszedł

wiec po szczotkę, ale okazało się, ze myszy zjadły włosie z którego

była zrobiona... I wtedy właśnie zadzwonił dzwonek do drzwi, więc

Mikołaj poszedł otworzyć. Za drzwiami stał mały aniołek z piękną,

wielką choinką.

- Wesołych Świąt, Mikołaju! Czyż nie piękny mamy dziś dzień?

Przyniosłem dla Ciebie choinkę. Prawda, że jest wspaniała? Gdzie

chciałbyś, żebym ją wsadził?

...Od tego czasu rozpowszechniła się tradycja umieszczania aniołka

na czubku choinki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...