Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dowcipy


kgadzina

Recommended Posts

i jeszcze coś dla znanych i lubianych :grin: :

Po nocy spędzonej u ekskluzywnej prostytutki bardzo znany polityk wyciąga rano z portfela 2000 złotych i kładzie je na poduszce.

- Ależ nie trzeba, ja biorę tylko 100 złotych.

- 100 złotych, za całą noc???!!! Dziewczyno, jak ty możesz z tego wyżyć, jak jesteś w stanie utrzymać ten wspaniały apartament?

- A wiesz, dorabiam sobie trochę na boku szantażami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

W pewnym miescie obok siebie znajdowaly sie synagoga zydowska i kosciół. W sobote rano idzie rabin do synagogi patrzy, a ksiadz myje mu samochód.

Ucieszyl sie rabin, ale i zastanowil... Nastepnego dnia, czyli w niedziele idzie ksiadz na msze, patrzy, a rabin odcina rure wydechowa w jego samochodzie.

- Rabin, co ty robisz z moim samochodem! - krzyczy ksiadz.

Na to rabin odpowiada:

- Ty mi wczoraj ochrzciles samochód, to ja ci dzisiaj twój obrzezam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewien bardzo oszczędny w słowach arystokrata zatrudnił nowego lokaja. Obejmując obowiązki sługa otrzymał od pana szczegółowe instrukcje: - Kiedy wołam "Kąpiel!", potrzebna mi woda, mydło, ręczniki, płaszcz kąpielowy, szlafrok, świeża bielizna, ubranie, herbata i gazeta. Kiedy wołam "śniadanie!", mam dostać kawę, mleko, cukier, jajka, szynkę, masło i gazetę, a krzesło trzeba przysunąć do kominka."

Lokaj skinął głową na znak, że zrozumiał. Jeszcze tego samego wieczoru arystokracie robi się niedobrze i woła: - Lekarza!

W stosunkowo niedługim czasie zdyszany lokaj wraca do swego pana i z dumą w głosie oświadcza: - Myślę, że będzie pan ze mnie zadowolony, milordzie. W przedsionku czeka już wybitny internista, chirurg, dentysta, ksiądz, notariusz i adwokat z dwoma świadkami. Na podjeździe stoi karawan, a w grobowcu rodzinnym czterech robotników wybiera ziemię pod trumnę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było

jeszcze 2 tygodnie) i mówi Jaśkowi:

- Jasiek kupisz chleb, margarynę i kawał sera. Reszta kasy

trafia na stół.

Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się misiek za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do chaty. Matka na to:

- Jasiu, k...wa co żeś zrobił ty baranie, natychmiast idź sprzedaj tego misia.

Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce. Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:

(J) - kup pan misia

(F)- spadaj chłopcze

(J) - bo będę krzyczał

(F) - masz pięćdziesiąt złotych i się zamknij

(J) - oddaj misia

(F) - nie oddam

(J) - oddaj bo będę krzyczał

Sytuacja powtarza się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał). Matka do Jasia:

- Jasiek chyba Bank obrąbałeś, natychmiast do księdza idź się

wyspowiadać.

Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:

- Ja w sprawie Misia,

- S.....laj już nie mam kasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały Murzynek obsypał się mąką. Patrzy na siebie:

- Oooo jestem cały biały

Biegnie zadowolony pochwalić się mamie:

- Mamo, mamo, patrz! Jestem biały!!!

-Daj mi spokój dziecko, nie widzisz, że jestem zajęta? Idź do taty.

-Tato, tato, patrz- jestem cały biały!!!!-chwali się tacie

-Synu, nie widzisz, że pracuję? Idź do babci!

-Babciu, babciu-patrz na mnie! Jestem cały biały!!!- cieszy się mały Murzynek.

- Nie mam teraz czasu wnuczku, idź do dziadka- mówi babcia.

-Dziadku, dziadku, musisz to zobaczyć, jestem biały- krzyczy Murzynek.

-Drogie dziecko nie widzisz, że nie mam teraz na to czasu-idź do mamy.

Zrezygnowany Murzynek poszedł do siebie, stanął przed lustrem i mówi:

- Dopiero od kilku minut jestem biały a już mnie te carnuchy wkurzają

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilku chirurgów spotkało się na przerwie obiadowej. Rozmawiają o tym,

kogo najbardziej lubią operować.

- Ja to bardzo lubię operować księgowych. Wszystko w środku jest

ponumerowane.

- Jeszcze łatwiejsi w obsłudze są bibliotekarze. Wszystko maja ułożone w

porządku alfabetycznym - twierdzi drugi chirurg.

- Ja to lubi informatyków. Wszystkie narządy oznaczone odpowiednimi

kolorami.

- A ja uwaaam, ze najłatwiejsi do zoperowania są prawnicy. Nie mają serca,

nie mają kręgosłupa, nie mają jaj, a głowę i dupę można bez problemów

zamienić miejscami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dublin. Piątkowy wieczór. Policjanci zatrzynują samochód, który jedzie ulicą ale bynajmniej nie prosto.. Pada pytanie:

- czy pan pił dzis wieczorem ?

- tak, piłem. bylismy z kumplami w pubie i wypiłem 6 albo 7 kufelków.. potem była "happy hour" i serwowali tee marrrgerrrity.. wypiłem 4 albo 5.. potem odwiozłem mojego kumpla Mike'a no i musiałem wdepnąć na jednego Guinessa- no nie mogłem odmówic przecież.. a w drodze do domu zatrzymałem sie jeszcze po jedna buteleczkę na później..

W tym momencie facet zaczął sobie gmerać przy ciuchach aż znalazł flaszke whiskey..

Policjant westchnął i mówi:

- niech pan wysiądzie z auta - zrobimy badanie alkomatem

Na co kierowca z wielkim oburzeniem:

- co? dlaczego ???????? nie wierzycie mi ????!!!!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...