preev 22.09.2004 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2004 Kat do skazanego:- Jakie jest pańskie ostatnie życzenie?- Chciałbym się napić szampana, ale pod jednym warunkiem, wybiorę sobie rocznik.- Zgoda. Jaki to ma być rocznik? - 2099. Żona odwiedza męża w więzieniu. Idzie się poskarżyć naczelnikowi:- Panie naczelniku - mój maż jest wykończony. Proszę mu dać lżejsza pracę. - Nie rozumiem, co ma Pani na myśli, przecież on cały czas siedzi w bibliotece i wydaje karty.- No tak, ale prócz tego kopie jakiś tunel... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
godul1 22.09.2004 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2004 ..Przychodzi facet do księdza: - Księże proboszczu, ja mam taką nietypową prośbę. Chciałbym ochrzcić swojego kotka. - Nie ma mowy! Bezrozumne i bezduszne stworzenie nie ma prawa do świętych sakramentów! Nie mogędopuścić do takiej profanacji!- Ale ja bardzo kocham swojego kotka i chciałbym, by dostąpił onzbawienia. Ja dobrze zapłacę. Jestem bardzo bogaty.- Nie ma takich pieniędzy!- Tak? Ale ja jestem gotów zapłacić... (i tu wymienił sumę). Ksiądzzaniemówił. Pomilczał chwilę, jakby coś rozważając, wreszciezrezygnowanym głosem powiedział:- Oczekuję Pana wraz z pańskim kotkiem i rodzicami chrzestnymi wniedzielę o piętnastej. W wyznaczonej porze wszystko odbyło się zgodniez regułami. Kotek z ostał ochrzczony, a czek zainkasowany. Po kilkutygodniach jednak wieść dotarła do biskupa. Ten, wściekły jak osa,wsiadł do mercedesa i sam, bez kierowcy, pognał do parafii owegoksiędza. Wpada na plebanię i już od proguwrzeszczy:- Co ty, na Boga, wyrabiasz?! Koty chrzcisz?Przecież to grzech śmiertelny, nie mówiąc już o ośmieszeniu Kościoła!- Ekscelencjo! Ja rozumiem. Tak, to jest grzech i ja biorę go na swojesumienie. No ale... Business is business! Proszę za mną. Oprowadziłbiskupa po kościele, pokazując świeżo wyzłocony ołtarz, odnowioneorgany, marmurowe posadzki i boazerie z cennego drewna. Na plebanii zdumą pochwalił się najnowocześniejszym sprzętem audio-video,luksusowym mercedesem w garażu, świetnej jakości (i ceny) meblami.- Widzi ekscelencja? A pamięta ekscelencja może, ile przesłałem ostatnio do kurii?- Pewnie! Sam kupiłem mercedesa za te pieniądze. Myślałem, że z rok jeodkładałeś.- A czy ekscelencja wie, że pogrzeby i śluby u mnie za darmo? Mam tylekasy, że nie muszę brać od ludzi.- Skąd?- WŁAŚNIE ZA TEGO KOTKA!- No to ile, do cholery, ten facet ci dał?- Dał... (i tu ksiądz wymienił sumę).Biskup zaniemówił. Milczał przez chwilę, jakby coś rozważając, wreszcie zrezygnowanym głosem powiedział:- Przygotuj kotka do komunii i bierzmowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
preev 22.09.2004 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2004 Jeżeli odgadniecie - nadajecie się na profesjonalnego kadrowca:Pierwszy kandydat:- Ile jest 2+2?- Eeeeeeeeeeeeee, trzy!?- Dziękujemy, jeśli będziemy zainteresowani odezwiemy się do pana.Drugi kandydat:- Ile jest 2+2?- Niech pomyślę... pięć?!- Dziękujemy, będziemy w kontakcie.Trzeci kandydat:- Ile jest 2+2?- Bez wątpienia cztery!- Dziękujemy, proszę czekać na kontakt z naszej strony.Czwarty kandydat:- Ile jest 2+2? - Ile tylko sobie państwo życzą!- Doskonale, proszę czekać na odpowied z naszej strony. Pytanie brzmi: Kto otrzymał pracę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
preev 22.09.2004 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2004 Pracę otrzymał szwagier dyrektora Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
herunia 23.09.2004 05:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2004 Idzie sobie polak rusek i niemiec chcą przejść przez most:Idzie rusek doszedł do połowy mostu zobaczył pająka -Aaaaaaaaa!!!!!! Pająk zabierzcie go ! - krzyczy ucieka do kolegów...idzie niemiec doszedł do połowy mostu: -Aaaaaaaaa!!!!!! Pająk zabierzcie go ! - krzyczy ucieka do kolegów...idziePolak doszedł do połowy mostu : - O chłopaki boicie się takiego pajączka???-krzyczy, zdeptał go doszedł na drugi koniec mostu A niemiec i rusek wołają: -TY POLAK JAK PRZESZEDŁEŚ?! -ZDEPTAŁEM PAJĄKA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 23.09.2004 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2004 Kolega z klasy powiedział Jasiowi, że wymyślił dobry sposób na szantażowanie dorosłych: - Mówisz tylko Znam całą prawdę i każdy dorosły głupieje, bo na pewno ma jakąś tajemnicę, której nie chciałby ujawnić... Podekscytowany Jasio postanowił wypróbować świeżo zdobytą wiedzę w domu. Przyszedł do mamy, powiedział Znam całą prawdę i... dostał 50 złotych, z przykazaniem, żeby nic nie mówił ojcu. Zachwycony pobiegł szybko do ojca, powiedział Znam całą prawdę i dostał 100 złotych - z zastrzeżeniem, żeby nic nie powiedział matce. Rozochocony Jaś postanowił więc wypróbować nową metodę również na kimś spoza rodziny. Nadarzyła się okazja, kiedy listonosz przyniósł pocztę. - Znam całą prawdę! - powiedział z szelmowskim uśmiechem Jasio. Listonosz pobladł, poczerwieniał, rzucił listy na ziemię, rozłożył ramiona i wzruszonym głosem wyszeptał: - W takim razie uściskaj tatusia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 23.09.2004 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2004 Pewna firma w USA , chcąc przeprowadzić reorganizację, zatrudniła kolesia-specjalistę od tego typu roboty. Kolo byl zdeterminowany i za punkt honoru postawił sobie wziąć się za wszystkich opie.....czy. W trakcie pierwszej rundki po firmie, facio zauważył gostka, który nic nie robiąc podpieral ścianę. W pokoju bylł pełno pracowników, więc było na kim zrobić wrażenie i pokazać co to znaczy prawdziwy business. Podszedł do niego i pyta:- Ile kasy zarabiasz tygodniowo ??Trochę zdziwiony i speszony młody człowiek odparł :- 300$ tygodniowo. A co ???Kolo - reorganizator siegnał do kieszeni krzycząc :- Masz tu 1200$ za 4 tygodnie pracy i wynooooocha!!!Od razu poczuł sie lepiej - pierwsze zwolnienie z pracy ma z głowy!!- Rozejrzał sie zadowolony po pokoju i zapytał :- Czy ktoś z was może mi powiedzieć co ten dupek tu robił ????Na to jeden z pracownikow z lisim uśmiechem na twarzy odparł :- To był dostawca pizzy z Domino's... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Funia 24.09.2004 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2004 Przy barze siedzi przystojny młodzieniec. Ewidentnie coś go trapi. Barman zagaduje: - Coś się stało ? - Tak, boję się. Dostałem list od jakiegoś wkurzonego faceta. Napisał, że jak nie przestanę pieprzyć jego żony, to mnie zabije. - W czym problem - po prostu przestań... - Debil się nie podpisał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 24.09.2004 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2004 Włąśnie miałem się przeciskać obok drabiny. Kolega do mnie, że z takim brzuchem to nie dam rady. A na to malarz: "Dobry gospodarz interes pod dachem ma". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 24.09.2004 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2004 Ojciec do syna-Synu, twój nauczyciel bardzo się martwi twoimi złymi ocenami.-Ach tato, co nas obchodzą zmartwienia obcych ludzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 24.09.2004 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2004 Do domu klienta apteki dzwoni aptekarz: - Dzień dobry, przepraszam, że pana niepokoję, ale zaszła pomyłka przy wczorajszym zakupie. - Taaak? A co się stało? - Kupował pan tymianek dla teściowej, a my omyłkowo wydaliśmy cyjanek. - No i jaka to różnica? - Cztery pięćdziesiąt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 24.09.2004 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2004 Potrzebny jaki kawał co by nakryć hardcora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
godul1 24.09.2004 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2004 Mówi Etiopczyk do Etiopczyka: - Srać mi się chce. - Nie szpanuj... Przychodzi baba do lekarza z plugiem w plecach a lekarz do niej: - Orzesz kur..wa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 24.09.2004 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2004 Miś zakazał obsrywania lasu pod ciężką karą.Biegnie zajączek przez las..i przypiliło go.Kucnął jednak cichuśko pod krzaczkiem i ciśnie....Nagle niedźwiedź nad nim jak nie ryknie.Zajączek zerwał się na skoki w sekundę zgarniając spod siebie to co wycisnął i schował w łapki.Niedźwiedź jednak ryczy złowrogo :- Co tam masz ???- Motylka - odpowiada zajączek tuląc w dłoniach zawartość- Motylka ?????? ryczy strażnik czystości - POKAŻ !!!!Zajączek rozkłada leciuchno łapki ..- Ale się zesrał....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Funia 24.09.2004 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2004 Dwaj starzy przyjaciele spotykają się po długim czasie. - Co słychać? - pyta pierwszy. - A, nic dobrego - odpowiada drugi - Cierpię na moczenie nocne i nie wiem, co z tym zrobić. - Wiesz co, tu niedaleko mieszka dobry psychoterapeuta. Spróbuj, może on znajdzie sposób. Przyjaciele spotykają się po kilku miesiącach. - No i co, byłeś u tego psychoterapeuty? - Byłem i jestem Ci bardzo wdzięczny. - Już się nie moczysz? - Moczę, ale teraz jestem z tego dumny! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 27.09.2004 07:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2004 Dwóch facetów. Wieloletni przyjaciele od dzieciństwa. Jednak jeden z nich niestety jest częściowo sparaliżowany, potrzebujetrochę pomocy w codziennym życiu.Pewnego dnia siedzą u niego na werandzie, sparaliżowany mówi:- Wiesz, co, mam pytanie - czy naprawdę jesteś moim przyjacielem?- No jasne stary, znamy się od dziecka, wiesz, ze zrobiłbym dla ciebie wszystko!- Wiem, mój przyjacielu, wiem. Miałbym wiec do ciebie małą prośbę - czy przyniósłbyś mi z piętra skarpetki? Robi się trochę chłodno, a jak wiesz, ja nie jestem w stanie tegozrobić.- Stary, w ogóle nie ma o czym mówić. Skoczyłbym dla ciebie w ogień.- Dziękuje ci mój przyjacielu.Facet idzie na piętro, otwiera drzwi do pokoju, wchodzi i stajeoniemiały.Przed oczami rozpościera mu się cudowny widok - dwie córki jego przyjaciela, młode, piękne jak marzenie, ubrane jedynie w bieliznę. Facet nie może oderwać wzroku, targają nim wyrzuty sumienia - w końcu to córki jego najlepszego przyjaciela, jednak w końcu poddaje się instynktom i mówi:- Wasz ojciec przysłał mnie, żebym się z wami przespał.- Niemożliwe! - mówi jedna.- Nieprawdopodobne! - mówi druga.- No cóż, jeśli mi nie wierzycie, zaraz wam udowodnię. Facet podchodzi do okna, otwiera je i krzyczy...- Obie?- Tak, tak, obie! Dzięki, stary!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 27.09.2004 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2004 Dwie siostry zakonne, Matematyka i Logika, przechadzają się po parku blisko zakonu. Jest późno i zaczyna się ściemniać. - SM: zauważyłaś tego mężczyznę, który nas śledzi? Kto wie, czego chce od nas... - SL: to logiczne chce nas zgwałcić. - SM: o Boże, o Boże, zbliża się do nas dogoni nas za 5 min i 18". Co robimy? - SL: jedyne logiczne rozwiązanie to przyspieszyć kroku. - SM: o Boże, o Boże, to nic nie dało. - SL: Oczywiście, logicznie rzecz biorąc on także przyśpieszył. - SM: o Boże, o Boże, dystans się zmniejszył, dogoni nas za 1 min i 44" - SL: jedyne logiczne rozwiązanie, to się rozdzielić, ty idź na prawo ja na lewo. Logicznie rzecz biorąc, nie może iść za obiema. Mężczyzna decyduje się iść za siostra Logiką. Siostra Matematyka dociera do zakonu cała i zdrowa, ale, bardzo zaniepokojona o druga, która wraca kilka minut później. - SM: siostro Logiko, o Boże dzięki, o Boże Opowiadaj, opowiadaj - SL: logicznie rzecz biorąc mężczyzna mógł iść tylko za jedną z nas i wybrał mnie. - SM: (trochę wkurzona) tak, tak wiem, a potem ? - SL: zgodnie z zasadami logiki, ja biegłam coraz szybciej i tak samo robił on - SM: tak, tak, a potem - SL: zgodnie z logiką, dogonił mnie. - SM: o Boże, o Boże i co zrobiłaś - SL: jedyna logiczna w tej sytuacji rzecz: podciągnęłam habit do góry! - SM: o Boże, o mój Boże! a on? - SL: zgodnie z zasadami logiki: opuścił spodnie! - SM: o Jezus Maria! I co się stało - SL: logiczne. Siostra z podkasanym habitem biegnie szybciej niż mężczyzna z opuszczonymi spodniami A WY WSZYSCY, KTÓRZY MYSLICIE O ŚWIŃSTEWKACH : PIĘĆ ZDROWASIEK !!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 28.09.2004 15:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2004 Dzwoni telefon, odbiera mąż, chwilę słucha i w końcu zirytowanym głosem mówi:-a skąd ja mam to wiedzieć??? dzwoń pan do drogówki!żona pyta:-kto to był??-nie wiem kochanie, chyba jakiś kierowca, pytał, czy droga wolna.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Artur69 29.09.2004 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2004 Panowie - zdrada. Oto dowód: --------------------------------------- Pewnego dnia w rajskim ogrodzie, Ewa zwraca sie do Boga. - Mam problem. - O co chodzi Ewo? - Ja wiem że dzięki Tobie istnieję i mam ten przepiękny ogród, wszystkie zwierzęta, tego zabawnego węża, ale ja po prostu nie jestem szczęśliwa. - Dlaczego Ewo? - Jestem samotna i po prostu rzygać mi sie chce jabłkami. - Aha Ewo, w takim wypadku stworzę ci mężczyznę. - Co to jest "mężczyzna"? - Mężczyzna będzie wadliwym stworzeniem, mającym wiele złych cech. Bedzie kłamać, oszukiwać i bedzie próżny, tak czy inaczej będziesz miała z nim ciężkie życie. Ale... będzie większy, szybszy i będzie lubił polować i zabijać. Będzie wyglądał głupio, kiedy się pobrudzi, ale odtąd nie będziesz narzekać. Stworzę go w taki sposób aby dostarczał ci fizycznej satysfakcji. Będzie nierozsądny i będzie zabawiał się walką lub kopaniem piłki. Nie będzie zbyt sprytny, wiec również będzie potrzebował twojej rady aby postępować rozsądnie. - Brzmi wspaniale - powiedziała Ewa z ironicznym uśmiechem - ale w czym tkwi pułapka? - Hm... możesz go mieć pod pewnym warunkiem. - Jakim? - Będzie on dumny, arogancki, egocentryczny, więc musisz wmówić mu, że został stworzony pierwszy. Pamiętaj, to nasz malutki sekret... Wiesz, tak między nami kobietami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 29.09.2004 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2004 Gdyby faceci rządzili światem, to: -Święto Kobiet 8 marca zostałoby przeniesione na 29.02 -Krawata można nie wiązać, rozporka nie zapinać -Operacja powiększenia piersi byłaby refundowana przez NFZ -Wszystkie kobiety miałyby to samo imię - dla uproszczenia -Wszystkie kobiety miałyby alergię na złoto, futra i drogie kamienie -W pracy chłopak który najlepiej gra w Quake automatycznie byłby wybierany na kierownika -Każdy telefon przerywałby połączenie po 30 sekundach rozmowy -Uważne wpatrywanie się w kobiecy biust na pierwszej randce byłby odbierany jako miłosne wyznanie -Za jazdę lewym pasem 60km/h rozstrzeliwano by na miejscu -Przewracanie kopniakiem stolika z szachami, warcabami lub grą monopol automatycznie oznaczałoby zwycięstwo -Na początku każdego wydania wiadomości prowadzący opowiadałby najnowsze sprośne kawały -Wynaleziono by skarpetki, które by istniały tylko w parach. Pozostawione w różnych miejscach podpełzałyby energicznie do siebie -Bikini byłoby najlepszym ubraniem bizneswomen. I nie bizneswomen też -Kobiety miałyby okres raz do roku - podczas otwarcia sezonu wędkarskiego...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.