Olkalybowa 04.07.2006 15:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2006 Olka gdzieś w naszej okolicy się buduje? W Promienku mieszkamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yanek 05.07.2006 04:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 Olka gdzieś w naszej okolicy się buduje? W Promienku mieszkamy. no to faktycznie niedaleko pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
acca5 14.07.2006 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2006 dlaczego odsprzedajecie Jopka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magalena 17.08.2006 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2006 Chwilowo jopka już nie odsprzedajemy - obowiązuje wersja murujemy. W najbliższy weekend usiądę i opiszę nasze przeboje z fasadą z klinkieru. Ogólnie biorąc to w jednym tygodniu klinkier sprzedajemy a w drugim murujemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 29.08.2006 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2006 A dziekuje - drzwi sobie obejrzalam A cena bardzo przystepna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Heath 26.09.2006 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 magdalena - Bardzo mi się podoba styl w jakim piszesz swój dziennik, czekam na następne wpisy. tak 3mać!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jk69 20.10.2006 23:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2006 hej, magaleno, dobrze się bawiłam czytając o Waszych perypetiach budowlanych, choć temat bywa okrutnie poważny , pozdrawiam, a dechy piękne naprawdę, schody, hm, można powiedzieć że są przystojne, zresztą schody są do chodzenia a nie do patrzenia... Oczywiście, nie namawiam do chodzenia z zamkniętymi oczami po schodach, broń Boże! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magalena 23.10.2006 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2006 Właśnie w tej chwili jest okrutnie poważny. Rozgryzamy podłączenie okapu do komina, zgubiliśmy 1 gniazdko i nie mamy gdzie go podłączyć. Wogóle staje się on (ten okap) najbardziej znienawidzoną rzeczą w domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 23.10.2006 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2006 Magdaleno - włanie zobaczyłam Twoje podłogi - tak, to jest to............., pomijajšc fakt hmmm schodów. Bardzo proszę możesz przesłać namiar na Twojego stolarza, no i jeszcze ileż to kaski poszło na te dechy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 23.10.2006 16:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2006 Domek cudny jest A podłoga i kominek to już zupełnie zwalają z nóg Ja rozumiem twoj odbiór schodów Ale i tak jest bardzo fajnie Pozdrówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
świercz1719500624 24.10.2006 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 witam prawie sąsiadke! świetny dziennik i..... świetny domek, kominek extra, podłogi mmmmmm schody - rozumiem cie doskonale że się czepiasz! pozdrawiam i bede cie tu śledził Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anstak 27.10.2006 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2006 Madziu, Mi co prawda do stolarki jeszcze daleko, ale czy dałabys mi na pryw namiary do stolarza??? ja też chcę taka podłogę!!! Jest super!!! Do przyszłego roku jeszcze zapomnisz, a ja skrzętnie taki namiar zachowam:) Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszej wykończeniówce!!! Ania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 14.11.2006 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2006 Nie mam teraz czasu aby poczytac, ale zdjecia ogladalam. No zazdroszcze Ci tych pieknych podlog z drewna, sa po prostu super...Kominek tez jest fajny, pasuje do takiego drewna, a schody tez bardzo mi sie podobaja...elewacja tez...Ladny dom. A potem poczytam, jak znajde czasu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magalena 15.11.2006 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2006 dziękuję wszystkim za wpisy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lontrel 08.01.2007 15:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2007 Bardzo mi się podobają twoje podłogi.też zamierzam robić podłogę z desektyle że salon z dębowych a reszta pokoi z brzozowych.Mam pytanie czy twoje podłogi robione są na legarach czy klejone i jakie wymiary desek tzn. dł,szer. gr.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
świercz1719500624 09.01.2007 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2007 http://images12.fotosik.pl/10/fbfa4b8fea886105.jpg te widoczne płatwie to prawdziwe czy kładzone poźniej? ładnie to wygląda! nie lubie niebieskiego koloru w pokojach ale widze że w połączeniu z drewnem fajnie to wygląda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Heath 10.01.2007 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2007 Magdaleno, nie przejmuj się brakiem zdjęć. Np. ja przed rozpoczęciem budowy czytałem wszytskie dzienniki ciesząc się z każdego zdjęcia, a teraz kiedy sam buduję, szukam w dziennikach właśnie emocji i ciekawych przemyśleń, przesuwając sprawy techniczne na dalszy plan pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magalena 10.01.2007 14:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2007 Lontrel podłoga jest położona na legarach. Było trochę zachodu ze znalezieniem fachowca, ale się udało. Długość deski była, o ile dobrze pamiętam, do 4 m - bo takie cieli w tartaku, z którego pochodziły. U mnie to wystarczało, bo każde pomieszczenie, w którym je kładli miało co najmniej jeden bok do 4 m, i to ten właściwy świerszczu - a propos płatew, to mąż twierdzi, że mam gust cepeliowski, choć innym sie podoba, a najważniejsze, że mi bardzo. Ponieważ moment na wykańczanie stopu wypadł w depresji finansowej, to są kładzione już na płytę. Inaczej napierałabym na wykańczanie drewnem i zostawianie prawdziwych belek. Łączenie płyty gipsowej i drewnianych "prawdziwych" belek stropowych zwykle nie wychodzi, bo to się pręży zupełnie inaczej. Kompletną porażką wg mnie są próby maskowania pęknięć plastikowymi listwami. Rozwiązanie zastosowane na zdjęciach to wykończenie płytami skosów i sufitu ta prosto i głądko, a potem dokręcenie "belek" (są puste w środku ). Widziałam i ładniej dobrane - lekko podfrezowane i grubsze. Całość ( w trzech pokojach ) kosztowała 600 lub 800 zł. Bankructwo to nie jest. Niebieski podoba mi się tylko w połączeniu z jasnym drewnem, najlepiej sosną, bo żółtawa. No i wtedy już wszystko na zasadzie kontrastu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lontrel 11.01.2007 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2007 Cześca jakie dawałaś legary tzn jaka grubość i jaka grubośc desek i czy masz wentylowaną podłogę na parterze czy nie?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magalena 11.01.2007 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2007 Lontrel na całym parterze mam kafle, więc raczej nic nie wentyluję Jeśli chodzi ci o pustke pod chudziakiem - to odpowiedź brzmi nie. Mam bezpośrednio na gruncie. góra leży drewniana na legarach - mogę sprawdzić na jaką wysokość w projekcie. Jaki rozstaw legarów nie wiem, to zostawiłam stolarzowi. dechy chyba 2cm - ale też juz nie pamiętam. Odpowiem po niedzieli ok? staram się skupiać na poszukiwaniu sensownych fachowców i poznaniu tematu na tyle by ustalić z nimi co chcę, a nie na pokazywaniu jak mają robić. W takim przypadku, to budować powinnam dopiero 3-ci dom dla siebie (jak się naumiem) A kończę dopiero pierwszy I jak pilnowałam, to zwykle spaprali... czyli uczę się na błędach... A może po prostu wolę nie wiedzieć jakie błędy ekipa popełniła Między legarami nic nie pchałam, bo to po pierwsze piętro - zimno nie będzie po drugie strop wystarczająco głuszy, a po trzecie po układaniu na kupkę wełny mineralnej uwierzyłam, że jest rakotwórcza - w stosownym wdzianku i rekawicach miałam ją wszędzie przez chyba tydzień. Won az czymś takim z domu! Pchania tam (między legary) czegoś nie widzę powodu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.