Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

grupa wielkopolska


karola

Recommended Posts

Witam po dłuższej przerwie,

u mnie tymczasem powstały mury i panowie murarze zabrali się za układanie stropu i zbrojenie wieńca. Zalewamy w czwartek. Póki co jeszcze tam nie wlazłem, choć bardzo kusi, ale z keramzytem wole nie ryzykować. Majster opowiadał, że już mu sie zdażało lądować po pachy w stropie podczas "głaskania" betonu przy wylewaniu ;) A i Loniu wspominał o paru krokwiach, które przeleciały na wylot ;) A że do najszczuplejszych nie należę - czekam niecierpliwie na beton i wtedy będę podziwał widok z pięterka!. A tymczasem muszę rozejrzeć się za sensownym cieślą-dekarzem wolnym od początku listopada. Jeśli macie kogoś godnego polecenia - proszę o info na priva. Murarz ma już 2 tygodnie spóżnienia ale może przed śniegami zdążę ;).

 

A tymczasem jeździmy i szukamy dachówek. Czy wam też się podobały te najdroższe? ;)

Najgorzej, że trzeba to zgrać z kolorem płytki elewacyjnei i cokołu - zaczęło się...

 

Trochę też nas przerósł komin, wymyśłiliśmy sobie kominek na tarasie naprzeciw kominka w salonie i wspólny dość duży komin właściwie cały widoczny z zewnątrz więc jak przeliczyłem klinkier i robotę to o mało nie padłem - wyszło mi 12 tysięcy. Tak więc tymczasowo skończy się tylko na kominku wewnętrznym i kominie stalowym. A potem sie to jakoś wspólnie obuduje ( jak uskładam pieniądzorów ;) )

 

Pozdrawiam wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Zetce, a nie lepiej byłoby najpierw wybrać dachówkę i jej kolor, a dopiero potem dobierać kolor płytek elewacyjnych i elewacji w ogóle?

Wszak płytek i tynków jest jednak większy wybór niż kolorów dachówek, więc po co się katować? Mnie też wpadały w oko zawsze te najdroższe, ale mój najdroższy szybko ściągał mnie na ziemię... Do tego stopnia, że przekonał mnie do dachówek cementowych, na wspomnienie których wcześniej przechodziły mnie ciarki. I wiesz co? One są ładne, sprawdzają się , i tylko siedząc na dachu można się zorientować, że to nie ceramika. A my oszczędziliśmy na inne wspaniałe rzeczy...

Danuśka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno pytanko: może znacie kogoś, kto mógłby wymurować mi dwa słupki z kamienia polnego (takie furtkowe). Chodzi o gościa z wyczuciem materiału, bo kamień prezentuje się pięknie, gdy się go pięknie ułoży (ale się wymądrzyłam, przecież wszystko traci na urodzie, gdy wymuruje partacz) :lol: Dana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

 

wróciłem z wygnania to znaczy z tygodniowego urlopu ala Adam Słodowy przedstawia. Przeprowadzka była ciężka ale już mieszkamy. Zostały już tylko drobiazgi jak kilka karniszy, obrazków itp. Mieliśmy juz nawet pierwszych oficjalnych gości. Nie mam jednak dostępu w domu internetu więc pozostaje tylko praca.

 

M-hale nosy do góry jestem pewny, że sobie poradzicie i jeszcze na dobre wam to wyjdzie. Opowiedziałem Qbie, że będzie miał nowego kumpla i bardzo się ucieszył - musicie nas kiedyś odwiedzić w wolnej chwili.

 

Nnatasza gratulacje !!!!!!!!

 

Pozdrawiam wszystkich budujących.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

loniu, dzięki za ciepłe słowa :)

Bardzo się ciesze, że juz mieszkacie :D Dziękujemy za zaproszenie :D Jeszcze się umówimy ale najpierw okrzepnijcie na nowym :D

U nas w tym tygodniu robi sie podbitka i kończymy murarkę garażu. Musimy jeszcze zacząc ocieplać dach i kłaść kg. Strasznie duuużo roboty przed nami :D Nie mamy czasu się martwić :D Jedno jest pewne DOMU NIE ODDAMY !!!! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem wam, że oszczędzać mając już dom i w nim mieszkając jest znacznie trudniej niz gdy się go dopiero buduje. Człowiek siedząc w domu widzi braki: tu nie ma lampy, karnisza, szafki czy półki. I tak właśnie wczoraj pojechałem tylko po śrubki do Leroy'a (bo postanowiłem oszczędzać na ogród i płot) a wróciłem z śrubkami, wykładzinka dla małego do jego pokoiku i kompletem lamp do salonu - to był impuls. Przy kasie mało się nie przewróciłem. Co robić, żeby nie ulegać pokusom - przecież to nie są priorytety.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja wiem on uwielbia bawić się na parkiecie - ślizga się jak na lodowisku. Dywanik traktuję raczej nie jak coś co dla niego jest potrzebne raczej jak coś co uchroni parkiety przed niszczącą siłą jego zabawek.

 

Ostatnio doszedłem do wniosku, że rozsądne mimnusy na koncie są korzystniejsze jak plusy (korzystając np. z linii wydaję nieopodatkowane środki a dostępne nadwyżki z wpływów pokrywają kredyt i w ten sposób nie płacę podatku od pieniędzy którymi dysponuję jak oszczędnościami.) koszt takiego kredytu jest niski bo jest spłcany na bieżąco i odsetki sa minimalne.

 

Jakoś trzeba usprawiedliwić szaleństwa :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mr.moonlight - kominek ribi się, bedzie gotowy do końca tygodnia.

Nowi malarze oikazywali co mają poprawić po poprzednich podświetlając ściany od dołu halogenem - no jeżeli, oni oni to pooprawia to sa mistrzami swiata. Chyba mogli mi tego nie pokazywać.

Na razie jednego jestem pewien - do końca mieszkania w tym domu nie jestem w stanie nauczyć się obsługiwać wszystkie opcje pogodówki Vaillanta 410s - to tak auwaga po wczorajszym montażu tego ustrojstwa.

Czy za przyjazd autoryzowanego serwisu do odpalenia kotłta płaciliście jakieś pieniądze? Rachunek, czy . . ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

Loniu - gratulacje z powodu "zasiedlenia"! Co do tych wydatków to pomyśl sobie, że jeszcze przez kolejne kilka lat będziesz kupował wiele rzezcy do domu. I to jest cały "fun" z posiadania domu! My w naszym mieszkaniu do dzisiaj mamy kilka braków - a za rok będziemy je sprzedawać :wink: .

 

Aktualności - dach prawie skończony, brakuje ze 2 metry kwadratowe na jedej połaci (skończyły się dachówki). Mielibyśmy już jedną ścianę działową gdyby nie fakt, że wnęka umieszczona w niej była u podstawy o jedyne 5 cm węższa niż przy suficie. Że nie wspomnę o kątach, które przez przypadek wychodziły proste - najczęściej były ostre, rzadziej rozwarte :lol: :evil: :cry: ... W związku z powyższym przedwczoraj wymurowana ściana została ... wczoraj rozebrana.

I chyba ta ekipa już nie będzie jej budować - szkoda nerwów.

Ale już się przestałam denerwować - podchodzę do tego z humorem (mam deja vu z "Alternatywy 4")...

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...