Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

a czemu nie ?

 

"Zwykła" cegła wchłania wodę ze spalin, komin się rozgrzewa i woda wyparowuje. I tak naokrągło. Z klinkieru woda ścieka w niższe partie komina i jest jej tyle, że nie daje już rady odparować. Mamy zacieki na kominie.

A jak sie to ma do trwalosci komina? Bo moim zdaniem zwecydowanie trwalszy bedzie komin wykonany z klinkieru nizeli z cegly zwyklej.

tez tak mysle,zwlaszcza jak plytki takie odpadna to pieknie wyglada :o

A jak sie to ma do trwalosci komina? Bo moim zdaniem zwecydowanie trwalszy bedzie komin wykonany z klinkieru nizeli z cegly zwyklej.

Ponad dachem na pewno.

Przecież sąsiedzi będą go raczej podziwiać na zewnątrz.

Wewnątrz już Ty i Twoja rodzina :lol: .

No ale są przecież wkładki kominowe.

 

Telefon: co zrobić? mam zacieki na kominie wewnątrz mieszkania.

Odp: ma pan końcówkę komina z klinkieru.

A skąd pan wie?

 

Miałem dzisiaj taki telefon, dlatego złozyłem ten wątek.

Tak sie zastanawiam... czy zwykła cegla do samej gory gwarantuje, ze zaciekow nie bedzie? Rozumiem, czemu powstaja zacieki przy klinkierze, ale jakos nie chce mi sie wierzyc w cudowne wlasciwosci chlonne zwykłej cegły - niby czemu ma przejmować parę ze spalin? A nawet jeśli, to ile jest jej w stanie wchłonąć? Na moj rozum, to na zewnatrz jest zimno, cegła (niezaleznie czy klinkier czy nie) sie wychładza w przez to wychładza spaliny i te sie skraplają. Zwykła cegła zapobiegnie temu procesowi? Nie sądze...

Ja przyznaję Januszowi 100% racji.

Klinkier jest jak kafel i wszystko spływa po nim.

Czyli wychodzi że jak z klinkieru to od samego dołu a na dole beczka na skropliny :D

Pozostaje jeszcze problem fugi.

Tak sie zastanawiam... czy zwykła cegla do samej gory gwarantuje, ze zaciekow nie bedzie? Rozumiem, czemu powstaja zacieki przy klinkierze, ale jakos nie chce mi sie wierzyc w cudowne wlasciwosci chlonne zwykłej cegły - niby czemu ma przejmować parę ze spalin? A nawet jeśli, to ile jest jej w stanie wchłonąć? Na moj rozum, to na zewnatrz jest zimno, cegła (niezaleznie czy klinkier czy nie) sie wychładza w przez to wychładza spaliny i te sie skraplają. Zwykła cegła zapobiegnie temu procesowi? Nie sądze...

Zwykła cegła chłonie więcej wilgoci niż klinkier. Wilgoć ta jest rozłożona w miarę równo z trendencją do wzrostu przy wylocie. Po wygrzaniu komina odparowuje.

Napisałem o tym bo miałem telefon. Tych telofonów, maili mam kilka w miesiącu z tym samym problemem.

Jeszcze jedna uwaga z własnego podwórka. Mam komin27x27 i na tym kominie pracuje kocioł 150kW. Bardzo często palę mokrym drewnem w myśl przysłowia: szewc w dziurawych.....

Nie mam najmniejszych wykwitów na kominie. Ale komin cały jest ze "zwykłej" cegły.

Ale to tylko takie moje przemyślenia, którymi się podzieliłem.

Nie mam cegielni :lol: jakby co.

Początek spalania, to oddawanie wilgoci z opalu (kominki, kotły na paliwa stałe).

Wtedy komin jest zimny i woda (lub bardziej kondensat) osadza się na ściankach.

Trzyma się w kroplach dopóki może, a potem grawitacja nadaje skroplinom kierunek ;)

Zwykła cegła, jest w stanie przyjąć tą porcję wody jak... bawełniana koszulka po wysiłku,

klinkier dla komina, to jak worek nylonowy na skórze, pot natychmiast się wykropi.

 

W drugiej fazie spalania kiedy już wilgoć wyparuje z opału, komin zaczyna się wysuszać

mowa oczywiście o tradycyjnej cegle i wszystko wraca do normy.

Dobry komin wytwarza duży ciąg. To jest możliwe tylko wtedy, kiedy komin jest ciepły.

Kominy zatem powinny być ocieplane na nieogrzewanych poddaszach, jak również

powyżej dachu, przecież tam jest najzimniej. Ciepły komin prawie się nie brudzi.

 

Trwałość komina, zależy wyłącznie od zaprawy :)

Chodzi o to, że komin poddawany jest ciągłemu naprzemiennemu puchnięciu i kurczeniu się,

zwykłe zaprawy są zbyt sztywne i nie wytrzymują tylu cyklicznych ruchów cegieł.

Z czasem zaczynają się pojawiać szczeliny, w te szczeliny wchodzi woda, zimny komin

zamarza, a z kominem zamarza woda, dalej jest już tylko gorzej.

 

Kobieta w szpilkach wygląda dobrze, ale zimą marznie. Nie jestem przeciwnikiem szpilek,

a tym bardziej kobiet :) ale wybór elegancja lub wygoda..... należy do Ciebie.

Jeśli wybór jest świadomy, to jest akceptowany i wszystko jest o.k. :)

Pewnie nic się nie dzieje,bo kondensat spłynie sobie na dół. Powiem Wam, że z tym kominem z chłonnego materiału to prawda. Wiem, bo po tej zimie sam mam plamy na kominie i nie paliliśmy mocno mokrym drewnem. Myślę, że w moim przypadku głowną przyczyną był fakt, że to pierwsza zima i ani komin, ani poddasze jeszcze nie było ocieplone.Plamy są.Im wyżej, tym więcej. I tu pytanie: czy komuś udało się te plamy usunąć? Zamalować tego to się chyba nie uda :roll: .

Dzięki :) No nie chciałem żeby wyszło jak wykład ale cóż....w jednym zdaniu nie potrafiłem :)

Ocieplony wkład ceramiczny jest o.k. Wtedy kiedy wkład nie styka się już z klinkierem,

może się łatwo nagrzewać i o to chodzi.

 

Sprawa zaprawy do wymurowania dobrego komina nie jest prosta niestety.

Muszę tu napisać o klejeniu ( temat dotyczy zasad klejenia różnych materiałów).

 

1. Aby TRWALE skleić dwa materiały, to najpierw należy rozwinąć powierzchnie tych

materiałów. Są różne sposoby pozwalające na rozwijanie powierzchni w zależności od rodzaju

tych materiałów. Począwszy od trawienia, przez piaskowanie, a kończąc na krótkotrwałemu

poddawaniu materiału działaniu wysokiej temperatury.

Powierzchnie nie mogą być gładkie. Trzeba je zszorskować. Klinkiery są bardzo gładkie

co (między innymi ! ) powoduje ślizganie się cegieł na zaprawach.

 

2. Dobry klej to taki, który aktywuje powierzchnie klejone. Inaczej mówiąc nadgryza je i wtapia

się czynnie między próbki. Niestety klinkier jest materiałem baaaardzo twardym chemicznie

i opiera się działaniu większości związków. Z tego powodu np. używany jest jako wykładzina

na stoły w pracowniach chemicznych.

--------------------------------------------------

 

Tyle o klejach, wracamy do zapraw. Naprawdę nie ma dobrych zapraw do klinkierów.

Już po pierwszym roku od postawienia, pojawiają się szczeliny między zaprawą a cegłami.

Trwale to można by było je tylko spiec w monolit.

 

Znowu robi się wykład kurcze....a jeszcze nie skończyłem :)

Jeśli chodzi o kominy z cegły ceramicznej zwykłej, to przyczepność zapraw jest wystarczająca,

ale pojawia się inny problem. Cegła zwykła, ma większy współczynnik rozszerzania od klinkieru

w funkcji temperatury. O ile w ścianie to nie ma znaczenia, to w przypadku komina nagrzewanego

i studzonego prowadzi do odspojeń. Wynika to z różnicy rozszerzalności cegła - zaprawa.

Generalnie zaprawy są bardziej twarde.

 

Są elastyczne zaprawy na bazie selekcjonowanych cementów, ale są domieszkowane

innymi materiałami, a to zmniejsza odporność tych zapraw na ogień. I tu kółko się zamyka :(

Jak widzicie temat rzeczywiście jest trudny, bo zaprawa musi opierać się zmiennym warunkom

od mrozu, wody, aż do ognia, ma być jeszcze elastyczna, jednocześnie musi dobrze trzymać :)

 

sorry juto dokończę bo mnie strasznie śpiączka bierze.......

noo.....pospałem trochę, sen jest dobry :) to defragmentacja dla naszego biologicznego dysku :)

 

 

Komin powinien stać w środku domu, ale i tak jest konstrukcją obciążoną termicznie

bardzo nierównomiernie. Wysoka temperatura przy wejściu spalin, mróz na szczycie.

Powiem wyraźnie.... nie ma jednej zaprawy która to zniesie ! :(

Tak jak ma jednej farby do wszystkiego, tak nie ma jednej zaprawy do całego komina.

 

Ponieważ 2 lata temu miałem ten problem do przejścia, wymyśliłem więc że użyję

dwóch różnych zapraw.

Cały trzon ze zwykłej zaprawy, natomiast górna część ( 60 cm pod dachem i do końca )

z kleju do dociepleń Atlas K20. To najbardziej elastyczna zaprawa na bazie cementów jaką znam.

Dlaczego tylko ten górny fragment ? Dlatego że tam ona się nadaje. Temperatura na szczycie

komina nie jest już groźna dla tej zaprawy. Całego komina NIE WOLNO z niej budować !

 

Górny fragment komina prawie nie posiada fug (fuga 1-2 mm) :) co zdecydowanie

utrudnia dostęp temperatury i agresywnych związków chemicznych ze spalin do zaprawy,

sama zaprawa nie tworzy mostków cieplnych, bo należy do tzw. ciepłych zapraw,

jest elastyczna i mrozoodporna.

Chciałbym żebyście widzieli twarz... doświadczonego murarza który to stawiał !! ;)

 

 

Moje rozwiązanie jest trwałe i bezpieczne, oczywiście o czystość komina trzeba dbać,

bo pożar sadzy w kominie (1400*C) to dla KAŻDEJ zaprawy i każdego komina = katastrofa.

Komin powinien być otynkowany z zewnątrz na ostro zwykłą zaprawą piaskowo-cementową,

a pokrycie dachowe nie powinno się stykać z kominem, to ogólnie wiadomo.

Komin ociepliłem z zewnątrz i okręciłem siatką z włókna szklanego zatopioną w zaprawie.

Można go teraz wykończyć czym się chce, ale lico...

...nie będzie już poddawane skurczom :)

 

Tak postawiony komin, jak każda konstrukcja murowana, wymaga oględzin i kontroli.

Następna kontrola nastąpi w lipcu 2064 roku. :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...