Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

GLEBOGRYZARKA - jaką wybrać? Modele, opinie


Recommended Posts

Dzięki za odpowiedź.

 

Mam podobne odczucia, tj. że będzie to następny gadżet w garażu. :) Dodam jeszcze, że siły fizycznej to ojciec za dużo nie ma - choroba narządu ruchu (nogi) i potężne zwyrodnienie kręgosłupa. :( Co do urządzenia wielofunkcyjnego - dopiero co kupił bajerancką kosiarkę spalinową. Patrząc na to co się dzieje za oknem to chwilowo mini płóg jest zbędny. Choć jak przypomnę sobie poprzednią zimę pomysł może nie jest zły....

Spróbuję jeszcze nad nim popracować - może da się namówć na wypożycznie i wypróbowanie tego ustrojstwa.

 

Pozdrawiam M.

Chyba najlepszym argumentem jeżeli nie uwierzy na słowo jest wypożyczenie glebogryzarki na jeden raz i umożliwienie ojcu wypróbowania sprzętu.

Oprócz glebogryzarki od razu załatw wizytę u rehablitanta dla ojca.

Glebogryzarka jest czymś zupełnie inym niż kosiarka. Ta sama jeździ i nie wymaga specjalnego wysiłku zdrowej i sprawnej osoby.

Ja jak zakładałem trawnik wypożyczyłem glebogryzarkę na dwa dni. Pierwszy dzień szło OK, ale na drugi dzień tak bolały mnie ręce i plecy, że zanim się rozgrzałem w pracy ból był niezły. Dodam, że jeszcze trochę siły mam i specjalnie nie narzekam na stawy czy kręgosłup.

Podkreślam, jeszcze raz to nie jest sprzęt dla osoby, która ma kłopoty zdowotne o których piszesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 65
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Bardzo cenne uwagi.

Czy komuś zdarzyło się połamać, pogiąć noże ?

Lepiej brać szerszą glebogryzarkę ? (60 lub 80 cm)

No mnie się nie zdażyło, ale może przydadzą się moje obserwacje.

Mam jak już pisałem glinę z kamieniami, glebogryzarka natrafiając

na większy kamień po prostu podskakuje, to nie jest jakaś kruszarka

żeby musiał być dylemat - albo kamień, albo nóż.

Oczywiście są i glebogryzarki z bardzo "delikatnymi" nożami,

takie wąskie ostre, te mogłyby się połamać.

Ja chcąc coś z tej kamienistej gliny urobić, specjalnie przykładałem się

do maszyny tak, aby jak najmocniej noże naciskały na podłoże.

Czasem co najwyżej jakiś duży kamień klinował się między nożem,

a obudową zatrzymując pracę silnika.

Co do szerokości - z powodów jak wyżej nie zakładałbym szerszych noży.

U mnie można dokładać drugą parę - do 60cm, ale przy twardym gruncie

nie używam jej.

 

Pozdrawiam Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem kobietka ,niewysoka i nietęgą.Uzywałam glebogryzarki spalinowej i uwążam ,że dla taty -amatora ogrodnika jest to fajna zabawa i wyręczenie w kopaniu grządek. kopanie reczne jest zdecydowanie gorsze. Spraw tacie radość i niech sobie ja kupi ja mysle,że warto. a na pewno mu wypożycz na jeden sezon niech sie lepiej sam przekona. ja sie przekonałam i kupuje a mam 40 arów ogrodu nie będe sie zarzynac dla trawnika i grzadeczek pod kwaitki. trzeba sobie robote uprościć. Mam sasiada rolnika, przeorał mi ziemię a ja glebogryzarka na spólę z mężem resztę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 years później...
  • 1 year później...
  • 2 years później...
wiatm palnujemy zakup glebogryzarki do obróbki terenu ok 20 arów. zastanawiamy się nad sprzętem marki Texas ma ktoś? jak się sprawują? zaletą jest to że można do niej dokupić różne akcesoria np. wertykulator grabie pług itp. piszcie jeśli posiadacie jakieś doświadczenie z tymi urządzonkami
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od dwóch lat używam glebogryzarkę Musstang MA 650 z silnikiem Briggs&Stratton, 6.5 KM. Kupiłem do niej pług, brona i koła. Można przypiąć do niej wiele innych narzędzi. Spulchnia świetnie, orka wychodzi super (wiadomo jak ciągnik głęboko nie zrobi) ale wystarczająco na moje potrzeby, przeorywam facelie dla pszczół. Brona super, nie muszę latać z grabiami. Używam jej kilka razy w ciągu roku, nie miałem żadnych problemów, pali za pierwszym razem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_1*
ja też będę kupował ale patrząc na to problemy jakie silniki gazniki inne duperele , to sprawię sobie elektryczną bo przekładanie kabla jest o wiele prostszą sprawą niż użeranie się z spaliniakami , płacić za jakieś hondy nie wiadomo ile a po co
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...