Flexy 02.04.2006 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2006 20.03Pojechałyśmy z Madzią po maleńką do schroniska a wróciłyśmy z dwoma suniami...nie chciałam nawet już wchodzić na teren boksów i zostać w biurze i zaczekać aż przyniosą maleńką ale trzeba iść pokazać no to poszłyśmy....Oczywiście madzia pokazała mi pudla no i nie mogłam jej tam zostawić.... Teraz w domu mam obydwie... jutro do pracy ... ehhh... przerosło mnie to...Pudlica była tak skołtuniona że wyglądała jak jeden wielki kołtun, zabrałyśmy się z madzią za kąpanie maleńkiej a pudlica czekała w kolejce na swoją kolej...Gdybyście ją zobaczyły... obraz nędzy i rozpaczy ....żaden fryzjer nie chciał nas z nią przyjąć bo nie byłyśmy zapisane wcześniej a suka tak śmierdziała.... w sumie nie ma się co dziwić , w kołtunach odchody swoje i "kumpli" ze schroniska...Najpierw chciałyśmy wyciąć to co się dało ze sfilcowanej sierści a później do kąpania...Sunia bardzo się boi kąpania i prysznica więc chyba nigdy nie była kąpana.Nie jest to młody pies ale te oczy....tyle w nich smutku że obdzieliłaby nas wszystkich i jeszcze by jej zostało... Ma mase guzów na brzuchu a pod ogonem wisi jej guz wielkości jajka który jutro będziemy usuwać u veta.Kiedy zabrałyśmy się za wycinanie tego wszystkiego okazało się że jest tak przeraźliwie chuda że żebra jej sterczą na boki a kręgosłup jest na wierzchu...Ja niestety nie jestem w stanie suni przetrzymać u siebie więc bardzo was proszę o pomoc w znalezieniu dla suczki domku, choćby tymczasowego!!Jutro jedziemy do fryzjera więc suczka będzie ostrzyżona profesjonalnie, nie to co my z madzią wygryzłyśmy atrystycznie nożyczkami.Sunia jest bardzo spokojna i niekonfliktowa, pięknie jeździ samochodem, do każdego auta chce wsiadać więc podejrzewam że w przeszłości podróżowała samochodem, tuli się do człowieka i potrzebuje bliskości i ciepła.Proszę pomóżcie jej znaleźć domek!!!! 21.03. Byłyśmy dziś z madzią u pudelki, pani u której teraz sunia jest w hoteliku ostrzygła nam ją gratis, szczerze mówiąc nie poznałyśmy jej....Taka z niej chudzinka....że aż w gardle ściska jak się na nią patrzy... teraz dopiero widać jaka jest wychudzona i ile ma guzów na ciele...Pod ogonem wisi jeden wielkości jaja kurzego, pod pachwiną przy tylnych łapkach jest skupisko kilku guzów, na brodzie również wisi guz no i na nochalu też się chyba coś robi bo widoczne jest zgrubienieRozmawiałyśmy z właścicielką hoteliku, powiedziała nam że bez problemu może przyjechać do niej weterynarz i będzie miała na miejscu wycinane guzy i od razu wysłane do analizy. Koszt takiego zabiegu oscylował będzie w okolicy 200zł więc nie jest tak źle, bo już się martwiłam jak nam policzyli gdzie indziej za wycięcie jednego guza koło 100 zł , a suczka ma ich conajmniej 5....Później wrzuce zdjęcia ale ostrzegam do najmilszych niestety one nie należąNo i kochani ciągle potrzebujemy pieniążków na opłacenie hoteliku i dalsze leczenie pudlisi, a przede wszystkim szukamy dobrego domku w którym sunia poczuje się bezpiecznie i będzie dochodzić do siebie.22.03.Hopa w góre!!właśnie wróciłam od suczki, ajaj jak się cieszyła na mój widok i nadstawia kuperek do smerania, ciasteczka pożarte ale ucho niezbyt ją interesowało cfaniara, stwierdziła że padlinką zajmie się jak już będzie sama co by nie ujawniać się z morderczymi zapędami.Ludzie którzy byli ją zobaczyć powiem szczerze byli wystraszeni widokiem Misi, tym że jest taka chudzinka i łysiutka no i tym guzem pod ogonem. będą się zastanawiać ale na wiele nie liczę...Na piątek jesteśmy umówione z suczką na wizytę do dr.Bojarskiego, nie nastawił mnie zbyt optymistycznie, kazał liczyć się z możliwością przerzutów na cały organizm po tym jak mu opisałam rozmieszczenie i wygląd guzów, natomiast z p.dr.Machurą jesteśmy umówione na wtorek na konsultacje, trzeba będzie Miśce zrobić EKG no i pobrać wycinek do badań na histopatologię czy nowotwór ma charakter łagodny czy złośliwy...Ehhh... cięzko mi nawet o tym pisać a co dopiero myśleć, tak bardzo już sie do niej przyzwyczaiłam...właścicielka hoteliku jest nią również zauroczona i sama stwierdziła że ją podziwia, że po tym co przeszła jeszcze w niej tak wiele radosci...24.03Oj ta nasza bidulka Misia....pan doktor obmacał wszystkie guzy a sporo ich na wychudzonym ciałku.... we wtorek jedziemy na biopsje żeby wiedzieć co i jak, trzeba małej zrobić badania ogólne, będzie miała zrobione RTG klatki piersiowej czy w płucach nie ma zmian, trzeba zrobić EKG w jakim stanie jest serduszko, no i wszystko zależy teraz od Misi... Pieniążki które teraz ma u siebie na koncie przeznaczymy na hotel i badania , a będzie ich troche no i musimy jeszcze troche dozbierać na operacje...Biedna, żeby choć znalazł się domek gdzie mogłaby po tym wszystkim dobrzeć... a tak... wraca do pustego kojca i siedzi sama... ehhh... ciężko dziewczyny...28.03.Misia ma dziś biopsje... boimy się o Małą....Rozmawiałam przed chwilą z lekarzem, otrzymał już wyniki z morfologii Miśki, niepokojący jest bardzo wysoki poziom leukocytów ponad 20 000 więc o 1,5raza większy niż powinien... czekamy wobec tego na wyniki z histopatologii....Wynik z biopsji najwcześniej w poniedziałek..., vet dalej obstaje że jeśli suńka nie ma domku nie warto jej męczyć i szpikować chemią... Tekst przerzuciłam z dogomanii bo zbyt duża ilość informacji i nie potrafiłabym opisać tego wszystkiego w kilku prostych słowach... zresztą Misia jest mi bardzo bliska i wciąż walcze żeby miała domek i była zdrowa...Mam do WAS kochani ogromną prośbę, pomóżcie znaleźć domek MISI!!! Ona ma w sobie tyle zapału do życia, energii i miłości którą nie ma niestety kogo obdarować.... nie prosze o pieniądze ale o pomoc w znalezieniu domku....To Misia kiedy zabierałyśmy ją ze schroniska: http://img86.imageshack.us/img86/7673/img2281aaa1eh.jpg a tu już po ogoleniu kołtunów, w drodze na biopsje...http://img124.imageshack.us/img124/2240/tndscn35838rd6hn.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tyberian 02.04.2006 22:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2006 Czy ktoś wie co dalej z ta psinką? Jakie są rokowania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Flexy 03.04.2006 09:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2006 Dziś mam nadzieje będą wyniki biopsji czekamy niecierpliwie na lekarza prowadzącego.... a sunia nadal czeka na domek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tyberian 03.04.2006 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2006 Napisz jak będzie coś wiadomo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojty 03.04.2006 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2006 Jak bylam mala u mnie w domu też milismy pudelka. Rasa, wbrew temu co mowia, bardzo fajna - spokojna, kochajaca do granic swojego wlasniciela/wlasciceli i przede wszystkim - nie zrzuca siersci (kilku lekarzy wzielo od nas szceniaka wlasnie dlatego - moiwli ze dzieki temu nie beda mieli problemow z alergia). Jedyny problem to te nowotwory . Na szczecie w przypadku naszego psa byl jak najbardziej wyleczalny. Slodka sunia, mam nadzieje ze jej sie uda - trzymam kciuki!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Flexy 03.04.2006 19:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2006 W przyszły poniedziałek o 13.00 Misia będzie miała operacje usuwania guzów, trzymajcie prosze kciuki!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tyberian 03.04.2006 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2006 Trzymamy, POWODZENIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Flexy 10.04.2006 09:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2006 Dziś operacja.... trzymajcie mocno za Misie!!!!Domek dla Misi pilnie potrzebny!!! Ona nie może całe życie mieszkać w hoteliku!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 10.04.2006 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2006 Trzymam. Bardzo mocno!!!! Misia, szybko do zdrowia mi tu wracać! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.