Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Jeśli możecie to doradzcie co zrobic jak nie mam zdolności kredytowej bo normalnie juz opadam z sił.

 

1-dom w stanie surowym zamkniętym do wykończenia / tylko nie wiadomo kto sie pierwszy wykończy ja czy on :) / wart ok 220 000

2- potrzebna kasa ok 80-100 000

3- rodzina 3 osobowa

4 pracuje tylko ja /niestety/ i mam ok 2300 brutto

 

Macie jakis pomysł. ??? bo jaż nie

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51276-kredyt-brak-zdolnosci-kredytowej/
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie mam takiej opcji z współkredytobiorcą.

 

Zastanawia mnie jedno, dlaczego przy wartości wkładu własnego ponad 200 000 i wszelkich zabezpieczeniach typu ubezpieczenie od straty pracy itp bank nie chce udzielić mi kredytu ,czym ryzykuje ?.

Może jest tu jakiś bankowiec i rozjaśni mi umysł.

A z drugiej strony gdybym był np lekarzem to podpisuje oświadczenie i po sprawie.

 

I nasz rząd obiecuje 3 000 000 nowych mieszkań tylko komu skoro 80% ludzi nie ma żadnych szans na kredyt.

 

Po jaką cholere uczciwie pracowac jak i tak nie masz szans na podniesienie swojej stopy życiowej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51276-kredyt-brak-zdolnosci-kredytowej/#findComment-1111334
Udostępnij na innych stronach

czesc- wqurwia mnie to psioczenie na rzad- akurat ja jestem jednym z tych ktorzy ciezko pracowali zeby ten rzad rzadzil.

ale do rzeczy- bank po prostu ma procedury- dla nich musisz miec dobra prace, zadnych obciazen i dobre zabezpiecznie. samo zabezpieczenie czyli hipoteka twojego domu to dla nich za malo- absurdalne ale tak jest. oni- czyli bank wola nie miec problemu ze splata kredytu niz windykowac cie , sprzedawac twoj domu etc. Na zagrozoze kredytu musza tworzyc rezerwy, gosciu ktory ich udzielal musi sie reportowac- no same problemy. pomysl a nie placz.

zyjemy w pier---- matrixie- mozesz miec miliony, a oni i tak chca miec dobra pensje, najlepiej na panstwowej posadzie, bo to jest ich gwarancja- taki klient- bialy szczurek w krawacie to dla nich najlepsze zabezpieczenie. zadnych problemow- z penji co miesiac idzie stale zlecenie, i po krzyku.

wiec zabezpieczenie na twoj dom to dla nich sprawa trzeciorzedna.

 

taki system- dla szczurow w krawatach. proponuje - rozwod, zona bierze dzieci, ty masz pensje 2300. ja to nie pomoze- niech ci znajomy da drugi etat- ty placisz zus, po roku rozwiazujesz za porozumieniem stron.

no i we polise na zycie- na 100 000. dla tych skqrwensenow z banku to dobry pomysl.

powodzenia. :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51276-kredyt-brak-zdolnosci-kredytowej/#findComment-1111362
Udostępnij na innych stronach

W PKO BP można wziąć kredyt ze współkredytobiorcą, ale warunki dają nienajlepsze. Najniższe oprocentowanie i opłaty zaproponowali mi w Nordea i Milenium. Zajrzyj do nich, może wyjdzie Ci zdolność kredytowa.[/img]
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51276-kredyt-brak-zdolnosci-kredytowej/#findComment-1111377
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj może w Getin Banku (Dombank), są dosyć liberalni. Jeśli nie przejdzie, to mają tam ofertę "kredyt na gębę", piszesz oświadczenie i po sprawie, ale procent jest jakiś z kosmosu.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51276-kredyt-brak-zdolnosci-kredytowej/#findComment-1111519
Udostępnij na innych stronach

NO dobra - bądźmy też realistami. Ja nie bronię banków, bo płacę im niezłą kasę z racji jednego kredytu i zaraz będę płacić z racji drugiego.

 

Jakoś tą zdolność trzeba wykazać.

Autor ma 2300 brutto - co oznacza jakieś 1600 na rękę. Z tego musi zapłacić przyszłe koszty utrzymania domu - załóżby bardzo optymistycznie (choć sami wiecie ile to kosztuje), że 500 pln. Do tego musi utrzymać żonę i dziecko i zapłacić kredyt. Zostało mu 1100 pln - czyli ile może przeznaczyć na kredyt ? 300 pln ? i za 800 pln utrzyma siebie + 2 ? no nie wiem. Ja to chyba rozrzutna jestem ( 270 pln miesięcznie wydaję na papierosy....) Bo to wychodzi 266 pln na osobę .......no to chyba można zrozumieć wątpliwości banków. Jeśli nie mają żadnych innych dochodów (nieudokumntowanych lub z umów zleceń, wynajmów) to ja bym im pieniędzy też nie pożyczyła, sorry.

 

Przy takich pieniądzach rozłożenie nawet na 30 lat staje pod dużym znakiem zapytania.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51276-kredyt-brak-zdolnosci-kredytowej/#findComment-1111530
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałam o drobiazgów - gdzieś muszą mieszkać do czasu skończenia domu. I nawet jeśli z rodzicami, za darmo, to bank zakłada jakiś czynsz - co najmniej 300 pln ( nie wiem gdzie kolega mieszka, ale ja za 51 mkw płacę 550 pln)

 

No i zostaje 500 pln na życie.... no nie wiem.... nie daj Bóg samochód - kolejne 150 pln .... komórka..... come on :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51276-kredyt-brak-zdolnosci-kredytowej/#findComment-1111537
Udostępnij na innych stronach

 

Macie jakis pomysł. ???

 

 

Pogadaj z jakimś znajomym niech Cie zatrudni na 0,5 etatu.

Jak pracujesz to zus masz już odprowadzany, tak więc będziesz płacił ok 80 zł tzw. zdrowotnego miesięcznie.

Znajomy też będzie zadowolony bo będzie miał większe koszty :-)

Biznes to biznes.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51276-kredyt-brak-zdolnosci-kredytowej/#findComment-1111574
Udostępnij na innych stronach

dobre te Twoje wyliczenia.

Szkoda, ze jak przyznają zasiłek dla bezrobotnych (kuroniówkę) 450 zł to tak nie liczą.

 

 

Prawda - tylko tak to już jest... Inna sprawa, że na kredyt po prostu człowieka musi być stać :( Bardzo mi przykro, że w tym kraju w ogóle są takie sytuacje, że człowiek nie ma własnego kąta i nie może go zbudować, bo ..... (wpisać odpowiednie)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51276-kredyt-brak-zdolnosci-kredytowej/#findComment-1111609
Udostępnij na innych stronach

NO dobra - bądźmy też realistami. Ja nie bronię banków, bo płacę im niezłą kasę z racji jednego kredytu i zaraz będę płacić z racji drugiego.

 

Jakoś tą zdolność trzeba wykazać.

Autor ma 2300 brutto - co oznacza jakieś 1600 na rękę. Z tego musi zapłacić przyszłe koszty utrzymania domu - załóżby bardzo optymistycznie (choć sami wiecie ile to kosztuje), że 500 pln. Do tego musi utrzymać żonę i dziecko i zapłacić kredyt. Zostało mu 1100 pln - czyli ile może przeznaczyć na kredyt ? 300 pln ? i za 800 pln utrzyma siebie + 2 ? no nie wiem. Ja to chyba rozrzutna jestem ( 270 pln miesięcznie wydaję na papierosy....) Bo to wychodzi 266 pln na osobę .......no to chyba można zrozumieć wątpliwości banków. Jeśli nie mają żadnych innych dochodów (nieudokumntowanych lub z umów zleceń, wynajmów) to ja bym im pieniędzy też nie pożyczyła, sorry.

 

Przy takich pieniądzach rozłożenie nawet na 30 lat staje pod dużym znakiem zapytania.

uwazam ze wyliczenianefer sa ok- i tu jest problem, jak ludzie ktorzy maja 2600 brutto i maja rodziny maja sie budowac???? obowiazujacy system jest dla singli z duzyc miast. reszta sie nie liczy. :evil:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51276-kredyt-brak-zdolnosci-kredytowej/#findComment-1111672
Udostępnij na innych stronach

NO dobra - bądźmy też realistami. Ja nie bronię banków, bo płacę im niezłą kasę z racji jednego kredytu i zaraz będę płacić z racji drugiego.

 

Jakoś tą zdolność trzeba wykazać.

Autor ma 2300 brutto - co oznacza jakieś 1600 na rękę. Z tego musi zapłacić przyszłe koszty utrzymania domu - załóżby bardzo optymistycznie (choć sami wiecie ile to kosztuje), że 500 pln. Do tego musi utrzymać żonę i dziecko i zapłacić kredyt. Zostało mu 1100 pln - czyli ile może przeznaczyć na kredyt ? 300 pln ? i za 800 pln utrzyma siebie + 2 ? no nie wiem. Ja to chyba rozrzutna jestem ( 270 pln miesięcznie wydaję na papierosy....) Bo to wychodzi 266 pln na osobę .......no to chyba można zrozumieć wątpliwości banków. Jeśli nie mają żadnych innych dochodów (nieudokumntowanych lub z umów zleceń, wynajmów) to ja bym im pieniędzy też nie pożyczyła, sorry.

 

Przy takich pieniądzach rozłożenie nawet na 30 lat staje pod dużym znakiem zapytania.

uwazam ze wyliczenianefer sa ok- i tu jest problem, jak ludzie ktorzy maja 2600 brutto i maja rodziny maja sie budowac???? obowiazujacy system jest dla singli z duzyc miast. reszta sie nie liczy. :evil:

 

Dokładnie tak. To tragedia dla wielu ludzi. Inna sprawa, że ja bałabym się wziąć kredyt przy takich dochodach ... i nie brałam jak tye zarabiałam. Bo na przykład wypadki chodzą po ludziach i nie zostawiłabym swojej rodziny z problemem. Prędzej bym sprzedała to co stoi i kupiła jakieś mieszkanko... za 220 k to juz można coś kupić na 3 osoby.Trzeba mierzyć siły na zamiary..

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51276-kredyt-brak-zdolnosci-kredytowej/#findComment-1111692
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...