Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Mam takowe pytanko:

Jakie dokumenty zabrać ze sobą do WKZ, żeby zrobić z nim uzgodnienia, do których obliguje mnie zapis w planie zagospodarowania przestrzennego?

Proszę o szybką odpowiedź, bo mam do niego iść jutro.

Dzięki.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51311-uzgodnienia-z-wojew%C3%B3dzkim-konserwatorem-zabytk%C3%B3w/
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

u mnie to Kierownik Budowy podjechał do Konserwatora z dziennikiem budowy. I tak oto mam tam wpis, że niczego nie znaleŸli, chociaż tak naprawdę to konserwator nawet się na działce niepojawił.

Pozdrawiam,

Ala

Ale ja muszę mieć jego opinię przed złożeniem dokumentów z wnioskiem o pozwolenie na budowę. Dziś jestem z nim umówiony i zobaczymy, co będzie potrzebne. Gdy wczoraj zadzwoniłem ,to bardzo "miła" pani w sekretariacie na moje pytanie, jakie dokumenty powinienem dostarczyc, z rozbrajającą szczerością odpowiedziała - WSZYSTKIE.

Dam znać, co dalej będzie z uzgodnieniami.

Pozdrawiam.

No i już po rozmowie. :)

Żeby dostać od nich uzgodnienia muszę złożyć wniosek z opisem planowanej inwestycji, do tego ksero wypisu i wyrysu z planu zagospodarowania przestrzennego, mapkę zagospodarowania terenu i najważniejsze - znaczek skarbowy za 5,50 zł.

Widzę tylko jeden problem, który teraz mnie nurtuje:

czy ja przypadkiem do sporządzenia w/w mapki nie potrzebuję projektu?

W Urzędzie Gminy dostałem informację, żeby przed zakupem projektu dostać od nich uzgodnienia, bo może być różnie.

Nie bardzo wiem, czy ryzykować, czy też mylę się odnośnie tej mapki.

Co o tym sądzicie?

Do mapki zagospodarowania owszem i uzgodnienia branzowe bodajze tez :/ U mnie decyzja konserwatora tez jest wymaganym zalacznikiem do wniosku o pozwolenie. Jednak jej uzyskanie było banalne; krociutkie podanie i ksero mapki sytuacyjnej. Odpowiedz w dwa dni. Pani konserwator bardzo miła i uczynna, natomiast kobieta w biurze podawczym na Francuskiej to zgroza :o

PS uczynna pani to archeolog, nie wiem czy jest konserwatorem ;)

W skrócie - koszmar.

 

Architekt i KB nie byli zainteresowani treścia Planu ZP.

Musieliśmy zdobyc telefon, w rozmowie dowiedzieliśmy się, że trzeba wysłać plan i mapkę.

Po miesiącu - odesłali wrysowane w moja działkę kółko. Żadnych mapek, żadnych dokumentów, że na naszej działce trzeba zrobić wykop - tylko pisakiem mazgnięte kółko.

Dalsze instrukcje - zatrudnić archeologa! W trakcie zdejmowania humusu i kopania fundamentów musi byc i pobrać próbki, zrobic badania i dołączyć szczegółowa dokumentację.

Łaskawie po dwóch miesiącach dostaliśmy pozytywną opinię.

600zł w plecy - za nic - bo skąd niby się wziął zaznaczony na naszej działce obszar.

Archotekt nas "pocieszał" że oni tylko czekaja na takich frajerów co wysyłają paiepry i potem jeszcze na ich koszt prowadza dalsze wykopy - bo uwaga! w momenci znalezienia czegokolwiek - może to byc np. fragment skorupy ceramicznej - moga przekopać cała działke na TWÓJ KOSZT - my mieliśmy szczęście że nic nie znalazł :)

Mielismy tylko 2 miesiące opóźnienia :evil:

 

Dla smaczku dodam, że oglądliśmy kilka działek w geodezji i nawet zrezygnowaliśmy z jednej właśnie z uwagi na te uzgodnienia, na naszej działce nie było jednak żadncyh lini wskazujących na "teren potencjalnych badań archeologicznych" - hahaha NASZA BYŁA CZYSTA.

 

 

Nadgorliwośc jest gorsza od lenistwa.

Moja rada - nie dzwinić, nie uzgadniać - BUDOWAĆ!

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...