Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Sposoby na podjazd


Recommended Posts

Witam,

Jesteśmy na etapie poszukiwania sposobu na wykończenie podjazdu do domu, garażu, fragmentu ogrodu. Pow ok. 120m2. Materiały typu kostka betonowa, granitowa raczej "odpuszczamy" po prostu z uwagi na cenę. (Małopolska koszt za metr kw 95 do 100zł). Płyty żaluzjowe są tańsze, ale mniej estetyczne oraz z uwagi na rosnące w granicy działki drzewa liściaste trudne w utrzymaniu(trawa lub wypełnienie płyt, bardzo źle się czyści z opadłych liści) Podobnie jak podłoża wykonane z drobnego żwiru, kamienia itp. Może ktoś z forumowiczów ma własne doświadczenia i zna receptę na dobre rozwiazanie ? Będę wdzięczny za każdą podpowiedź

:-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 82
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Planujemy zrobić podjazd i ścieżki z łamańca czyli łamanego piaskowca.

na razie teoria i plan - taniej niz granit duzo ładniej niz beton.

Efekt będzie trochę naturalistyczny, nie pod linijkę ale porządnie.

Łamaniec musi być czerwony - najmocnieszy. na podjazd grubszy (8-10 cm), na ścieżki cieńszy (4-5 cm).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łamańce, otoczaki, żwir .......

Mnie się też to podoba ale przed podjęciem decyzji powstrzymuje mnie kwestia utrzymania takiej śceżki.

Jak to czyścić z liści, resztek skoszonej obok trawy, naniesionej ziemi i błota.

Czy co roku przesiewać całość żwiru przez sita z jednoczesnym spłukiwaniem? :x :o

 

Jak odśnieżać zima taką ścieżkę/drogę. przecież szuflując ten śnieg rozsypujemy dookoła żwir. Nie wyobrażam sobie zastosowania w tym przypadku odśnieżarki.

Jak latem chodzi sie po czymś takim. Co na to panie w szpilkach. Czy żwirek nie kaleczy butów?

 

Nie mam doświadczenia w użytkowaniu takich chodników.

Jeśli ktoś ma to chętnie wysłucham jego doświadczeń.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W swoim dłuuugim żywocie mieliśmy :

- podjazd betownowy - paskudny ale bardzo praktyczny

- kostkę granitową - cudną ale śliską w zimie jak...

- dwa pasy na koła samochodu - zatopione w trawie kratki PCV, na 50-cio centymetrowej podbudowie ze żwiru i piasku, na gruncie ilasto-gliniastym - zapadały się pięknie po dwóch latach użytkowania

- podjazd w całości wysypany średniziarnistym tłuczniem granitowym

I ten ostatni sposób polecam, choć obok rosną 3 stare modrzewie, które namiętnie, zimą sypią igiełkami.

Miotło-grabie załatwiają oczyszczenie podjazdu po zimowych zanieczyszczeniach w połgodziny.

Zimą nie ma problemów ze śliskością podjazdu, latem na roślinki , które niechcąco zasiały się wśród żwiru - jest Randup.A stalowa biel żwiru pięknie komponuje się z zielenią roślin :-)))

P.S.

Pod żwirem jest klasyczna 60-cio centymetrowa podbudowa!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wreszcie odezwal sie ktos, kto juz zrobil, a nie tylko planuje.

- podjazd w całości wysypany średniziarnistym tłuczniem granitowym

I ten ostatni sposób polecam, choć obok rosną 3 stare modrzewie, które namiętnie, zimą sypią igiełkami.

Miotło-grabie załatwiają oczyszczenie podjazdu po zimowych zanieczyszczeniach w połgodziny.

Zimą nie ma problemów ze śliskością podjazdu, latem na roślinki , które niechcąco zasiały się wśród żwiru - jest Randup.A stalowa biel żwiru pięknie komponuje się z zielenią roślin :-)))

P.S.

Pod żwirem jest klasyczna 60-cio centymetrowa podbudowa!

 

Mam trzy pytania:

* Jaka jest frakcja tego tlucznia?

* Jaki jest sens robienia podbudowy, kiedy tluczen jest sam w sobie materialem na podbudowe, i to bardziej wytrzymalym niz piasek? I dlaczego tak grubo?

* A czy snieg daje sie usunac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wreszcie odezwal sie ktos, kto juz zrobil, a nie tylko planuje.

 

Mam trzy pytania:

* Jaka jest frakcja tego tlucznia?

* Jaki jest sens robienia podbudowy, kiedy tluczen jest sam w sobie materialem na podbudowe, i to bardziej wytrzymalym niz piasek? I dlaczego tak grubo?

* A czy snieg daje sie usunac?

 

- ok.2cm

- w miejscu rekonstrukcji domu, było koryto rzeki, więc glina i ił, pomieszany z otoczkami. O tym, że iły i gliny " puchną" gdy jest deszcz, nie muszę wspominać :-), więc furtka i bramką muszą mieć jakiś stały poziom do otwierania się. Słupki murowane, też nie powinny się wypiętrzać na "pracującym " gruncie. Stąd dokładne przygotowanie podłoża.

- śnieg świeży zrzucamy łopatami, a zlodowaciały - rozpuszczamy granulatem chlorkiem wapnia - " ANTYLÓD", który działa do -35C.

Najwspanialsze jest to, że przemrożona ziemia, zatrzymuje chlorek i jest on skuteczny aż do całkowitej rozmarzliny. Gdy jeszcze śnieg i lód na trawnikach - podjazd już jest w osobnych kamyczkach :-)))

Od razu uprzedzam - chlorek rozkłada się do postaci przyjaznej rosnącym 2 metry dalej kosodrzewinom, modrzewiom i świerkom.

Teraz zrobiłabym inaczej - dałabym kable grzewcze na całej powierzchni podjazdu, choć nie wiem czy instalacja wytrzymałaby podhalańskie - 35C :-)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a właściwie remont poniemieckiego, feudalnego podwórka.

Podjazd do pomieszczeń gospodarczych ( chlewni, obór) był zrobiony z kamienia rzecznego. Przez wieki i późniejsze użytkowanie powojenne, gospodarz spowodował odkształcenia poziomu nawierzchni. Chcąc zlikwidować podeszczowe bajora, powstające w zagłebieniach kamiennej wykładziny, zerwaliśmy kamień i położyliśmy od nowa.

Podłożem był piach ( ok. 40cm ale na gruncie gliniastym). Ostatnie 10 cm przed położeniem wyjętego kamienia to mieszanka piachu z cementem w stosunku 1:3. Powstała zaprawa samoutwardzalna była o tyle konieczna, że kamień jest nieregularny, a koła samochodu potrafią luźno osadzone w piasku kamienie, poprostu - powyrywać. Po wstępnym dobiciu kamieni w " łatanych dziurach" zwilżyliśmy wszystko natryskiem z węża ( mgła wodną) aby ładnie osiadło. Młotek gumowy i wielkie młot 10kg były niezbędne do mocnego osadzenia głazów . Oczywiście przy układaniu kamieni korzystaliśmy z 2 metrowej łaty, by te nowe, faktycznie pasowały poziomem i kątem nachylenia podjazdu, do łatanej reszty.

Podjazd wrócił do świetności błyskając kolorami żółci, czerwieni, pomarańczu i grafitu, a kałuże przestały być dolegliwe, bo lekkie nachylenie nawierzchni wykonane przed 100 laty, pięknie odprowadzało deszczówkę :-)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oferujemy kostkę granitową u nas kupisz kostkę granitową już od 24 zł/m2 Cena dotyczy jednego metra kwadratowego kostki granitowej ! Świadczymy usługi brukarskie i montażowe na terenie całego kraju !!! Dowozimy towar do klienta ! Nic nie ryzykujesz- płacisz gotówką u kierowcy w dniu odbioru towaru ! Załadunki: 24 h Kontakt: tel./ fax 074 8555870, kom. 0601 28 16 61, e-mail: [email protected] STRZEGOM

http://www.allegro.pl/item97840524_kostka_granitowa.html[/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do Hanki 55:

- ile kosztuje położenie 1m2 - z wszystkim, na gotowo?

- ile za transport do Krakowa?

 

Metrów u mnie nie jest dużo, myślę że może z 50 - 60 m2.

- nie wiem, ja układałam sama, po konsultacji z konserwatorem zabytków :-) Zabawa przednia, efekt oceniony na -5, odchylenia od poziomu na 3 metrach długości , rzędu 5mm :-)))

- na allegro Panowie oferują swoje usługi od 45zł/m2

- to trzeba ustalić z firmą przewozową; najtaniej wychodzi dogadanie się z firmą produkcyjną, która ma pusty przewóz po dostarczeniu towaru.

Biorą wtedy takse o połowę mniejszą niż profesjonalne firmy transportowe ( nie mają pustego powrotu, a mogą Wam przywieźć towar)

Ja tylko skopiowałam Wam post z allegro!!!

Służe swoim doświadczeniem z 3 domów - tylko i aż tym :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ups :oops: , a ja myślałam że to Ty sprzedajesz kostkę - ale plama :wink: .

 

Jak to sama układałaś :o , jakoś wydaje mi się, że to ciężka praca jak dla dziewczyny. Jestem pełna podziwu.

 

To jak Ty masz takie doświadczenie - i tutaj znowu podziw dla Ciebie :wink: :) , napisz proszę jak to się robi.

Docinałaś też sama :o ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochanie, z tym docinaniem, to już przesada :-)

KOstka, którą kupiłam była mnie więcej sześcienna.

Narzędzia :- łata 4m, łata 2m, młotek gumowy do wbijania w piasek, młot 10kg do dobijania z góry ( stukasz nim pionowo, jak tłuczkiem do kartofli :-), więc uderza drzewiec, a nie metalowy młot.

 

Wybraliśmy na Dolnym Śląsku, 50cm gruntu na podjeździe, zasypaliśmy piachem, który przez parę dni był polewany wodą, żeby się sam utwardził i zagęścił.

Jak już był spoisty, chłopcy przywozili mi taczką na " odcinek budowy" kostkę, a ja dopasowywałam+/- jedną do drugiej. Poziom mierzyłam krótką łatą, by pasował do tych już ułożonych, a skos ( nachylenie na jedną stronę, by woda odpływała) - drugą, długą łatą.

Powtem tylko dobić gumowym młotkiem położone kostki, zasypać szczeliny piachem, przyłożyć łaty i te wystające potraktować z wyczuciem po głowie - ciężkim młotem. Jak wszystko gra i nic bezczelnie nie wystaje, rzucasz parę łopat drobnego piachu, rozprowadzasz miotłą po kostce i zraszasz wodą, by piasek dobrze wypełnił szczeliny.

Troszkę zabawy z tym jest, ale radość okruuuuuuutna :-)

Zwłaszcza gdy przejeżdżał szambowóz i traktory z drewnem do kominka i ...ani śladu zagłebienia w kostce.

Czyli poprawna robota :-))

A z doskoku, możesz sama zrobić po pracy 4m2/ popołudniem :-)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak chcesz robić wzory np. z czerwonego granitu lub bazaltu, to najpierw sznurkiem na patyku, niczym cyrklem rysujesz łuki, zawijasy , robisz podsypkę wyższą , bo najczęściej kolorowe kostki mają mniejsze wymiary niż granit tła i zaczynasz układać od wzoru. Dopiero potem układasz duże kostki.

Zabawa jak w przedszkolu. Najcięższą pracą jest wybranie gruntu, bo to i kilof i sztychówka i kupa ziemi, z którą nie bardzo wiadomo co zrobić..

A jeśli chcesz, to np. w punkcie centralnym możesz " zatopić" mosiężny/ żeliwny element ozdobny.

Podobnie jak "wiszące żeliwne wycieraczki. Gotowe "pudło" betonowe kupuje się w składzie budowlanym, zakopuje nieco niżej niż kostka ( musisz poziomować , by krata idealnie pasowała do poziomu bruku).

Aaaaa i jeszcze coś..w "pudle" warto zrobić dziurkę i wężyk od strony zewnętrznej domu. Wtedy będzie działał jak sączek i woda opadowa nie będzie się gromadziła pod kratką:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...