_bogus_ 06.04.2006 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 Przypomniało mi się jeszcze, że często fascynacja starszymi facetami spowodowana jest względami psychologicznymi. Jeśli dziewczyna miała kiepskie relacje z ojcem ( lub wcale ich nie miała), lub odwrotnie - kiedy te relacje są bardzo, bardzo bliskie, to wtedy szuka w partnerze cech tatusia. W psychologii jest dokładnie tak jak z giełdą - KAŻDE zachowanie akcji da sie uzasadnić logicznie i przekonująco - pod warunkiem że mówimy o przeszłości ;-) (dziwne jednak że ludzi najbardziej interesuje co bedzie w PRZYSZŁOSCI ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 06.04.2006 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 Przypomniało mi się jeszcze, że często fascynacja starszymi facetami spowodowana jest względami psychologicznymi. Jeśli dziewczyna miała kiepskie relacje z ojcem ( lub wcale ich nie miała), lub odwrotnie - kiedy te relacje są bardzo, bardzo bliskie, to wtedy szuka w partnerze cech tatusia. W psychologii jest dokładnie tak jak z giełdą - KAŻDE zachowanie akcji da sie uzasadnić logicznie i przekonująco - pod warunkiem że mówimy o przeszłości ;-) (dziwne jednak że ludzi najbardziej interesuje co bedzie w PRZYSZŁOSCI ) No cóż...mnie czasami też denerwuje analizowanie najbanalniejszych ludzkich zachowań i tłumaczenie ich trudnym dzieciństwem, relacjami z rodzicami itd. Niemniej jako psycholog - amator ( ) wiem, że wiele rzeczy da sie przewidzieć i zrozumieć mając jakąkolwiek wiedzę w tym temacie. Innymi słowy - od lat nic nie jest w satnie mnie zaskoczyć . No może nie nic...nie rozumiem na przykład jak młody, atrakcyjny, niedawno poslubiony, kochający (podobno!) zonę facet może korzystać z usług agencji towarzyskich...? (Przepraszam. wiem, że nie na temat, ale zwierzył mi się kolega ostatnio a ja wciąz nie mogę wyjść ze zdzwienia... ). Tego na przykład mój mały rozumek ogarnąć nie może... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 06.04.2006 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 Ale facetach ogólnie czy w facetach szczegółowo Ogólnie to jest trudne do określenia bo jest to często coś zupełnie innego u kazdego U mego męża kręcą mnie pewne jego miny czy układ ust w półusmiechu Wiele rzeczy które kręcą jest nie do określenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 06.04.2006 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 (...) No może nie nic...nie rozumiem na przykład jak młody, atrakcyjny, niedawno poslubiony, kochający (podobno!) zonę facet może korzystać z usług agencji towarzyskich...? (Przepraszam. wiem, że nie na temat, ale zwierzył mi się kolega ostatnio a ja wciąz nie mogę wyjść ze zdzwienia... ). Tego na przykład mój mały rozumek ogarnąć nie może... No to Cię chyba jeszcze bardziej zaaskoczę. Robiono badania ilości partnerów wśród mężczyzn i kobiet. Ponieważ "do tanga trzeba dwojga" średnio powinno być że "statystyczny" mężczyzna miał tyle kobiet co "statystyczna" kobieta - mężczyzn (oczywiście zakładając że homo to margines ). I co wyszło - ano że mężczyźni przyznawali się do dwa razy większej ilości partnerek niż kobiety Psychologowie wyjaśniali to (wiadomo - wszystko się da wyjaśnić) tym że ludzie kłamali - faceci się przechwalali a kobiety - wręcz przeciwnie. Logiczne - nie? Ale wyjaśnienie okazało się inne. Otóż w badaniach nie uwzględniono jak to się ładnie mówi - "przemysłu erotycznego". Próbka statystyczna okazała się niewłaściwa - nie było w niej prostytutek. Bo i po co skoro jest ich tak mało? I rzeczywiście mało - ale na tą statystykę miały wpływ drastyczny. Po uwzględnieniu "przemysłu erotycznego" okazało się że dane kobiet i mężczyzn są zgodne... Po co to mówię - oj z wielu powodów. Ale nie będę pisał elaboratu bo tak za długie posty piszę ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zaba_gonia 06.04.2006 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 A mnie najbardziej kręcą dojrzali mężczyźni. To spokojne, głębokie spojrzenie, czułe dłonie, mądrość i poczucie, że jestem dla niego kimś wyjątkowym. A w sypialni niech będzie zwierzakiem.... Żabko, dojrzały mężczyzna to ten tuż przed 50-tką czy po 50-tce? Trudno powiedzieć, musi mieć cos, co mnie intryguje i zaciekawia. Dojrzały mężczyzna potrafi pięknie patrzeć. Wskazane jest , aby miał też kilka zmarszczek na twarzy, włosy przypruszone siwizną lub nawet ich brak. No i jeszcze głos....niski i ciepły... Lubię mężczyzn duzo większych od siebie. Uwielbiam być noszona na rękach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 06.04.2006 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 bogusTo, ze takie są fakty, to ja NIESTETY wiemAle wyjaśnij prostej kobiecie: DLACZEGO tak się dzieje?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotrek1 06.04.2006 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 Paulka, a nie jest to czasami wina kobiet, ten przysłowiowy ból głowy, czy jak ja to nazywam rzucanie jak psu czasami z łaski jakichś....ochłapów (że uzyje jezyka potocznego) itp.A tak to ma bez łaski, proszenia, nadasanych min itp. (Ja też tego nie rozumiem , ale staram sie zrozumiec czy wytłumaczyc) Pomijam oczywiscie kawalerów, erotomanów itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 06.04.2006 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 To, ze takie są fakty, to ja NIESTETY wiem Ale wyjaśnij prostej kobiecie: DLACZEGO tak się dzieje?? jedyne co mi do glowy przychodzi to banalnie prosty powód: pary ze soba nie rozmawiaja ... przeciez to nie jest tak ze mysl pojawia sie z dnia na dzien tylko cos nie gra troszke ... pozniej troszke bardziej a pozniej .... a wystarczyloby pogadac szczerze przy tym pierwszym malutkim troszke i moze wlozyc odrobine wysilku obojga dla wspolnego dobra ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 06.04.2006 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 Paulka, a nie jest to czasami wina kobiet, ten przysłowiowy ból głowy, czy jak ja to nazywam rzucanie jak psu czasami z łaski jakichś....ochłapów (że uzyje jezyka potocznego) itp. A tak to ma bez łaski, proszenia, nadasanych min itp. (Ja też tego nie rozumiem , ale staram sie zrozumiec czy wytłumaczyc) Pomijam oczywiscie kawalerów, erotomanów itp. Słuchajcie, ja też zawsze tak myślałam: że to w pewnym stopniu wina kobiet, ze całe lata godzą sie na pozycję misjonarską i nic więcej, że staja sie nieatrakcyjne, albo gnoja tych biednych męzczyzn, którzy musza jakoś odreagować. ALE NIE! Pod wpływem tamtej rozmowy zrobiłam mały wywiad wśród znanych mi panów i efekty tego mnie przeraziły: prawie każdy miał cos wspólnego z seksbiznensem. A ich tłumaczenia były...delikatnie mówiąc osobliwe. Za każdym zas razem słyszałam: "kobiety i tak tego nie zrozumieją" I uwierzcie mi - ja nie obracam się wśród jakiegoś marginesu, eromtomanów czy świrusów. To sa normalni ludzie, czesto zonaci (WOLNYCH kawalerów jestem w stanie jakoś zrozumieć), mający partnerki: młode, fajne, bezpruderyjne (jak mi wiadomo) dziewczyny. Normalne związki. Czasami lepsze, czasami gorsze. Czy ja się w innym świecie urodziłam? Zawsze - wrew wszystkim - wierzyłam w "dobre związki". Ostatnimi czasy zaś zaczynam w to powatpiewać Tu sie ujawnia ta pokręcona męska logika. No bo przecież oni kochaja zony .! Jeden mi nawet powiedział, że robi to "z miłości do żony" ) Że po każdym "wyskoku" jest dla niej lepszy, czulszy, bardziej kochający... Ja wiedziałam, że miłość k...a nie zna granic!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotrek1 06.04.2006 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 Paulka, to ja się przyznaję, że tej wg Ciebie "męskiej logiki nie rozumiem" i tych tłumaczeń takze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 06.04.2006 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 Paulka, to ja się przyznaję, że tej wg Ciebie "męskiej logiki nie rozumiem" i tych tłumaczeń takze. Czyli sa na świecie "normalni" faceci... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotrek1 06.04.2006 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 Paulka, DZIEKI... to miód na moje obolałe serce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 06.04.2006 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 Piotrek, coś jestes osowiały ostatnio Gadaj, może co poradzimy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotrek1 06.04.2006 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 Majeczko, madra i przenikliwa z Ciebie kobieta, ale z tym muszę(my) poradzic sobie sam/i Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotrek1 06.04.2006 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 Chyba....,ze zapraszasz do siebie... pod Pałac P. na ciastka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 06.04.2006 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 Chyba....,ze zapraszasz do siebie... pod Pałac P. na ciastka o skubaniec Ty możesz wtrząchnąć każda ilość ciastek, mnie nie wolno Przyłaź, pogadamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 06.04.2006 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 Piotrek, coś jestes osowiały ostatnio Gadaj, może co poradzimy Dawaj piotrek! Z obolałym sercem idzie się do psychologa. A tu masz "dyzurnego 24 godziny na dobę" . Wśród mnogości opini na pewno trafi sie taka, która ci pomoże . Lepiej trafic nie mogłeś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotrek1 06.04.2006 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 "o skubaniec Ty możesz wtrząchnąć każda ilość ciastek," jak będe miał czas i przechodził w tych rejonach ta jak zawsze.. wpadne na pogaduszki, (nie moge się ruszyć z pracy dzisiaj Majka jak najbardziej masz racje!!!! Ale odeszliśliśmy od tematu postu Ja jestem staroświecki i publicznie o tym nie gadam (pisze lepiej w tej sytuacji...) Ciekawe czy ktos ten wątek z moich znajomych dziś śledzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotrek1 06.04.2006 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 PAULKA:Dawaj piotrek! Z obolałym sercem idzie się do psychologa Albo na piwo z kumplami To tez dobrzy i sprawdzeni w tych..... psycholodzy A o wiele przyjemniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 06.04.2006 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 ja nie wierze ze jest kiedy wszystko jest OK to facet cos na boku kombinuje ... NIE WIERZE I JUZ ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.