EWA-S 05.04.2006 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2006 Po 3 letniej przerwie mamy nowego domownika 6-cio tyg owczarka podhalana.Poprzednia sunie też podhalan była cudowna,łagodna .Teraz jest wariatka normalana "zołza".Warczy,gryzie jak tylko coś nie jest po jej myśli.Co będzie dalej jak bedzie większa już teraz musimy się opedzać jak nas dopadnie.To mój 4 pies ale czegoś takiego nie znałam.Nie chcę używać siły bo to maleństwo/Wściekłe maleństwo/Może podpowiecie jak ją utemperowąć,czy to jej minie?????. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zuza35 05.04.2006 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2006 Samo pewnie nie minie. Do szkoły z nią i pokazać, kto tu rządzi. 6 tyg. to może jeszcze za mała jest, ale jak tylko skończy 4 mies. na tresurę z nią. A do tego czasu zdecydowanie z nią trzeba postępować. Nie wolno ma znaczyć nie wolno. Z tym, że psiak się może nudzić po prostu i za wcześnie była zabrana od matki. Swoją drogą tu się właśnie mści przekonanie, że rasa niesie za sobą jakieś uwarunkowania w zachowaniu... Co pies to inny charakter. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EWA-S 05.04.2006 21:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2006 Nie wiem gdzie wysłalam napisany przed chwilą post ale nie doszedł wiec pisze jesze raz.Też jestem zdania że łagodność nie jest przypisana do rasy tylko zależy od" jednostki".Czytałam o złośliwym podhalanie ale to może dotyczyc każdej rasy.Chcielismy podhalana bo tam tak bardzo zapadła nam w serce.T abyla jedyna sunia i zachowywała sie zupełnie przyzwoicie,teraz w domu sie tak panoszy.Gdzy niosę na rękach z ogrodowego wc anie ma nato ochoty warczy szarpie gryzie.przy misce warczy,a jak chce sie z nami pobawić to nas napada szczypie gryzie ,jest nie do odpedzenia.Jeszcze "wiatr"gazetą po ogonie poitrafi ja okiełznac.Cała rodzina pilnuje by nie spadła ze schodów na kt.ore włazi a własciwie spada i żadne nie wolno czy tupnięcie nie pomaga.Chyba jesteśmy z innej czasoprzestrzeni.Zartuję,ale to gryzienie i toże nie "boi" sie nas tylko my jej mnie przeraża.Dać jej klapsa gdy gryzie czy co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martka 06.04.2006 06:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 Ewa, Reaguj szybko na gryzienie. Nie wiem czy klapsem, bo ja nie dałam nigdy klapsa zwierzakowi, a moze trzeba było.Miałam kundelka, który w wieku właście około 6 tygodni trafił do nas i również warczał. Potem gryzł przy misce.Potem gryzł domowników zawsze, gdy coś mu nie pasowało. Pilnował jedzenia, a jak ktoś podszedł gdy akurat lezał przy kości - gryzł.Pilnował miejsca, na którym akurat siedział nawet jeśli był to fotel taty. Ja nudziły mu się pieszczoty - również zaczynał gryźć.Był u nas 11 lat, bo i tak go kochaliścmy, ale trudno zyć w domu, w którym boisz sie własnego psa. Musicie ustalić jakie polecenia jej wydajecie i byc konsekwentnymi - najgorzej gdy pies ma wiecej niz 1 pana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
baska59 06.04.2006 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 Po 3 letniej przerwie mamy nowego domownika 6-cio tyg owczarka podhalana.Poprzednia sunie też podhalan była cudowna,łagodna .Teraz jest wariatka normalana "zołza".Warczy,gryzie jak tylko coś nie jest po jej myśli.Co będzie dalej jak bedzie większa już teraz musimy się opedzać jak nas dopadnie.To mój 4 pies ale czegoś takiego nie znałam.Nie chcę używać siły bo to maleństwo/Wściekłe maleństwo/Może podpowiecie jak ją utemperowąć,czy to jej minie?????. Witaj Ewo Jestem właścicielką ponad czteroletniego psa rasy OP i bardzo jestem zdziwiona, że wydano Tobie sześciotygodniowe szczenię. Czy psiak ma udokumentowane pochodzenie (metrykę) i z jakiej hodowli pochodzi? Co do warczenia i szczypania, to mści się na Was jego baaardzo młody wiek. Tak malutkie szczenięta właśnie mniejwięcej między 5 a 7 tygodniem życia uczą się od matki i rodzeństwa właściwych zachowań. To cytat z psiego forum ... Etapy rozwoju psa są podawane w kilku pozycjach książkowych min. u Fischera w Okiem psa i Kynologii podręczniku dla studentów. Jedne sa mniej inne bardziej szczegółowe. Wszystkie jednak sprowadzają sie do tego samego w rezultacie. Ja wam podam schemat dojrzewania podany mi przez Panią Marte Gutowską szafową organizacji STORAT /kto nie zna to zapraszam na ich stronę/ która szkoli psy ratownicze a jej wiedza jest po prostu powalająca. a więc: 1. Faza wegetatywna: 0-14 dni 2.Faza przejściowa : 14-21 dni /nawiązanie kontaktu ze srodowiskiem, początek zachowań socjalnych/ 3.Faza wpajania skojarzeń: 4-7 tyg /wdrukowanie skojarzeń, gesty poddańcze, faza rzytująca na całe zycie - konieczny kontakt z ludzmi/ 4.Faza socjalizacji 8-12 tyg. /poznawanie środowiska w którym żyje, wytworzenie zachowań socjalnych w nowym środowisku/ 5.Faza tworzenia podporządkowań 13-16 tyg/w stadzie szczenięta dostają od wszystkich wciry!! które przeżyje to żyje. Szszenie przestaje być traktowane ulgowo/ 6Faza tworzenia porządku sfory 5-6 mce /nauka współdziałania w sforze, celowe działania pod nadzorem starszych/ 7 Faza dojrzewania od 7 mca do zakończenia rozw płciowego/ 8. Ok 3 lat /zależnie od rasy/ zakończenie rozwoju psychofizycznefo psa. Powiem tyle. Jak się zna te fazy i pracuje z psami to zaraz widać w którym mniej więcej miejscu jakie były braki. A już w 100% widać czy pies był wzięty z gniazda w wieku 7-8 tyg czy później. Braków się niestety nie da nadrobić. Można je co najwyżej zadrukować wyuczonymi zachowaniami. I też jest nie raz OK. ... postepowanie hodowcy jest karygodne, a Tobie potrzebny jest błyskawiczny kurs postępowania z maludą. Bywasz może na "dogomanii"? Jest tam wątek podhalański ... http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=286&page=150 ... a także dział o wychowaniu psów. Nie traktuj swojej maludy żadnymi klapsami , a w przypadku jej natarczywego zachowania bez słowa zostaw ją tam gdzie jest (zignoruj) lub zieeewaj, oblizuj wargi - bardzo teatralnie i ostentacyjnie. Gdy łapie zębami Wasze ręce ... piiiiiiszcicie - wysokim i przenikliwym głosem - tak robiliby jej bracia i siostry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EWA-S 06.04.2006 08:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 Też byłam zdania że 6 tyg to bardzo mało.Sama odchowywałam szczenieta mojej ukochanej ulicznej przybłedy ktorą ktos wyrzucił z samochodu bo była szczenna.,ale teszczeniaczki były zabrane od matki już tydz wstecz i przebywały u kogos innego.Dlatego zdecydowałam sie ją wziaść bo to już nie miało znaczenia chociaż może pobyt z bracmi może jaby czegoś nauczył,ale nowi własciciele chcieli koniecznie sprzedac to jak nie ja to ktos inny bo nawet prosiłam aby został jeszcze z matką ale jak matka gdzie indziej to po sprawie.Teraz szukam tylko pomocy aby dobrze wychować złośnice,bo zdaje sobie sprawę że taki duży pies agresywny to duża odpowiedzialność.Nigdy nie uderzyłam moich psów ale nad tą sie zastanawiałam co zrobiłaby matka aby ją ukarać i poskromić.Pewnie warkanęlai szczypneła,janie będę ją podgryzać ale jak ustawić hierachie i nauczyć co wolno.Mimo że "zołza"to i tak najśliczniejszai najkochańsza.Wejdę na dogomanie i poczytam dzięki za rady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
baska59 06.04.2006 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 Ewo, taką maludę wychowuje sie baaardzo łatwo ... dużo zabaw (to buduje więź), ale na Twoich warunkach ... jak gryzie ... przerwa ... wracasz do zabawy jak się uspokoi ... ... chwalisz za WSZYSTKO (nieustannie, wylewnie i teatralnie) co będziesz tolerowała u dorosłej suczy, nie pozwalasz na zachowania, których nigdy nie zaakceptujesz ... np.: wylegiwanie na kanapach i fotelach, leżenie w przejściu, żebractwo ... wystarczy stanowcze "NIE", lecz wypowiadane zawsze i przez wszystkich członków Rodziny. Nie noś jej na rękach ... pies ma łapy, aby chodził, nie pozwalaj chodzić po schodach (to niekorzystnie wpływa na rozwój stawóów), w trakcie posiłków bądź blisko miski i co jakiś czas coś do niej dokładaj ... najlepiej maleńki kawałeczek czegoś pysznego, jeśli warczy ... warrrcz też Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tutami 06.04.2006 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 Ewa Jestem hodowcą OP żaglądnęłam ponieważ Baśka prosiła by ci pomóc. To co piszesz o małej niestety nie wróży wam łatwej drogi. Zeby muc coś doradzić porzebuję więcej danych. 1.Gdzie przebywały szczeniaki jak je odbierałaś ( kojec ,mieszkanie ,jakieś osobne pomieszczenie...) 2. w jakich warunkach przebywały u hodowcy czy miały kontakt z człowiekiem czy tylko z matką a ludzi widziały przy okazji miski. 3.Jak wcześnie zostały zabrane od matki 4.jak zachowują się rodzice zwłaszcza matka bo choć nie dziedziczy się charakteru to dziedziczy sie predyspozycje. 5.I w końcu(nie gniewaj się ale muszę zap[ytać) czy jesteś absolutnie pewna że jest to Podhalan,a nie np. krzyżóeka z kałkazem lubniemcem,czasem szczebniaki rodzą się białe,a do pewnego wieku mniej więcej 3-4 miesięcy są tak podobne ze czasem ja jako hodowca ze starzem muszę się dobrze przyjżeć by odróżnić "orginał"od "podróbki". Jak nie wiesz czegoś to dzwoń do ludzi którz ci suczkę sprzedali to brutalnie zabrzmi ale to też ich kłopot bo powinni cię uprzedzić że mała zachowuje się tak czy inaczej. Pozdrawiam i czekan na info jak będę miała pełny obraz to postaram się pomóc bo gryzący pies wielkości OP nie wróży nic dobrego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EWA-S 06.04.2006 14:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 sunia urodziła sie 18 lutego od soboty jest u nas,a tydzien trwały rozmowy,podobno zabrane od matki która już je odganiała bo mają zęby jako 5 tyg.Zabrana z Wrocławia od ojca Pani która ma mamę suni także nie widziałam rodziców.Nie jestem hodowcą ale wygląda na podhalana kropka w kropkę jak poprzednia a co wyrosnie????Kontakt z ludzmi chyba był.Z dnia na dzien widzę wielką poprawę można zabrac miskę i oddac grzebać w misce, gdy za mocno gryzie przy zabawie reagujemy i nie pozwalamy,gdy bawi się łagodnie chwalimy.Może te peirwsze dni mnie przestraszyły ale i ona taka młodziutka tak często zmienia miejsce zamieszkania.Być może musiała walczyć o jedzenie z braćmi dlatego taka pierwsza reakcja na nas.Poprzednią sunie ustawiła strasza suczka bo były we dwie w domu a tą musimy wychować sami i to dobrze bo taki duży pies nie może być agresywny zdajemy sobie z tego sprawę.ale na kanapę nie???? żartuję ale nie obiecuję chociaż macie rację,ale własciciele psow dziela sie natych śpią z nimi i na tych co sie nie przyznają do tego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
baska59 07.04.2006 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2006 ... ale na kanapę nie???? żartuję ale nie obiecuję chociaż macie rację,ale własciciele psow dziela sie natych śpią z nimi i na tych co sie nie przyznają do tego http://img112.imageshack.us/img112/6509/boobi41io.jpg ... lecz musisz się liczyć z tym, że po takim spacerze, piech także może zechcieć ulokować się na kanapie ... ... to Bobi ... ośmiomiesięczny szczeniaczek ... kiedy to było??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EWA-S 07.04.2006 14:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2006 Czytałam do pózna na dogomani o wychowywaniu a własciwie co znaczy jak opiera łapy na tobie ,gdy lezy w przejściu,gdy popycha pchając się po schodach itd.Wszystko to robiła poprzednia Dama, zupełnie taka sama jak ten piękny psiak powyżej.Maluszek jakby się lekko poprawiał,złości sie czasami tylko gdy wracamy z ogrody a ona nie chce.Jak wtedy zareagować gdzy szarpie się i warczy,gdy postawię to pobiegnie do ogrodu,gdy trzymam to się złości.Przy misce żadnych problemów dokładam,mieszam bez protestów.Gdy pierwszy raz warknełam,czy pisnęłam na jej złe zachowanie odskoczyła a oczy to to miała jak "talerze" ze zdumienia,ale to działa.Byłam u wet.bo miała biegunkę dostała zastrzyk takiego płaczu jeszcze nie słyszalam,mała królewna.Dziękuję za wszystkie rady,będę jeszcze czytała na dogo o zachowanioach i naszym prawidłowym zachowaniu,aby piesek był dla ludzi bezpieczny.Tamta poprzednia była tak łagodnaże gdy udało się jej uciec to obcy ludzie przyprowadzali ją do domu?jedyny podhalan w miasteczku/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EWA-S 07.04.2006 14:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2006 Czytałam do pózna na dogomani o wychowywaniu a własciwie co znaczy jak opiera łapy na tobie ,gdy lezy w przejściu,gdy popycha pchając się po schodach itd.Wszystko to robiła poprzednia Dama, zupełnie taka sama jak ten piękny psiak powyżej.Maluszek jakby się lekko poprawiał,złości sie czasami tylko gdy wracamy z ogrody a ona nie chce.Jak wtedy zareagować gdzy szarpie się i warczy,gdy postawię to pobiegnie do ogrodu,gdy trzymam to się złości.Przy misce żadnych problemów dokładam,mieszam bez protestów.Gdy pierwszy raz warknełam,czy pisnęłam na jej złe zachowanie odskoczyła a oczy to to miała jak "talerze" ze zdumienia,ale to działa.Byłam u wet.bo miała biegunkę dostała zastrzyk takiego płaczu jeszcze nie słyszalam,mała królewna.Dziękuję za wszystkie rady,będę jeszcze czytała na dogo o zachowanioach i naszym prawidłowym zachowaniu,aby piesek był dla ludzi bezpieczny.Tamta poprzednia była tak łagodnaże gdy udało się jej uciec to obcy ludzie przyprowadzali ją do domu?jedyny podhalan w miasteczku/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tutami 07.04.2006 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2006 Ewo Nie gniewaj się na dogomaniaków dyskusja wynikła z tego iż każdy chce jakoś pomóc a nie wszyscy są zgodni jak. Moim zdaniem metoda psia czyli karcenia jak matka warczenie,piski na ból, potrząsanie za kark,i oczywiście podgryzanie są najlepszym sposobem wychowaewczym. Jest postęp! wygrałaś przy misce ato bardzo dużo! Jak warczy to może należy spróbować powarczeć na nią a jak masz ją na rękach to ząbkami w ucho,lub sopróbuj nie nosić a np założyć smycz bądź spróbować zagonić do domu.A jak nie pomoże zostaw na polu znudzi się i zacznie piszczeć a wtedy poignoruj trochę i wpuść,następnym razem powiedz że zostanie powinno pomuc. Pozdrawiam i zaglądaj na dogomanię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EWA-S 07.04.2006 20:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2006 ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EWA-S 09.04.2006 14:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2006 Dzieki ,dobre rady zadziałały, resocjalizacja w toku, niedługo będę musiała" odszczekać" wszystko co powiedziałam o maluchu oby tylko warczenie ,podgryzanie i myślenie jak psia mama nie stało się moją drugą naturą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tutami 09.04.2006 14:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2006 Pomyśl czy to by było takie złe? Niektórych ludzi też trzeba obwarczeć i obszczekać a czasem nawet podgryżć zeby zrozumieli No i gratulacje czekamy z niecierpliwością na odszczekiwanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
baska59 11.04.2006 15:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2006 Ewo, tak sobie pomyślałam, że nie od rzeczy byłoby nabycie książeczki Zofii Mrzewińskiej - "Jak rozmawiać z psem". Za niewielkie pieniądze (ok. 15,- PLN) dostajesz do ręki elementarz postępowania z psiakiem.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EWA-S 12.04.2006 19:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2006 Czy jest to książeczka dostepna?W moim miasteczku jej nie ma,muszę zaplanować sobie wyjazd do Poznania i tam poszukać.Maluszek łagodnieje,wychodzi do ogrodu albo na balkon z fizjologia.Mnie już nie stara się straszyc warczeniem ale męża usiłowała szczypnąć gdy ją zabierał z ogrodu.Taka fajną zabawę miała przeszkadzała przy porządkowaniu wykopywała wszystko co dało sie wykopać a on zabrał ja do domu.KOńczę bo chce sie bawici podszczypuje mnie w pi ęty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
baska59 13.04.2006 08:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2006 http://www.merlin.com.pl/frontend/towar/315503 Ewo, masz dostęp do internetu, masz więc możliwość zakupu Polecałaby jeszcze "Szczenię doskonałe" i "Jak rozmawiać z psem" - Coren'a S. ... zafunduj sobie "zajączka" Radosnych Świąt!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EWA-S 13.04.2006 18:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2006 Właśnie zamówiłam książki,czekam z nie cierpliwością na paczkę. Diękuję za poradę .Składam wszystkim serdeczne życzenia świąteczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.