Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Klub budujących 50-latków


zygmor

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 641
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A co wiaderkiem łopatką i grabkami też już :wink: masz? :p :wink:

Mam, i taczkę też :D i pomarańczowa betoniarkę jak Bob Budowniczy. :D

Chociaż nie, to nie betoniarka tylko mieszalnik pasz :oops: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że i ja mam prawo wstąpić do klubu, bo za dwa lata przeskoczę do następnej, szustej dziesiątki. :(

Zagoniony i zaaferowany wykończeniem domu nawet nie zauważyłem że powstał wątek piećdziesięcolatków.

Na pytanie, dlaczego teraz jest kilka odpowiedzi, ale muszę zaznaczyć że budować chciałem od zawsze i własny domek był marzeniem mego życia.

Po pierwsze dopiero teraz otworzyła się możliwość swobodnej budowy. Jak to było pewnie pamiętacie, ale posłuchajcie. Buduję na dokupionym kawałku lasu przyległym do mojej działki rekreacyjnej. Jak kupiłem teren pod działkę, a było to na tydzień przed Wojną Jaruzelską, to by kupić cement do obsadzenia słupków ogrodzeniowych musiałem iść z pieniędzmi + przydziałowa wódka + przydziałowy cukier, do zaprzyjaźnionego rolnika by ten dostarczył do skupu świnię, za co dostał przydział na cement, który wykupił za moje pieniądze dodatki zostawiając dla siebie. To były czasy aż się łezka w oku kręci. :wink: Podobnie było z deskami i wszelkimi innymi materiałami budowlanymi.

Po drugie nie miałem pieniędzy. Budowę prowadzę powoli, bez kredytu za zaoszczędzone i bieżące pieniądze. Dopiero teraz sprzedałem jedno z mieszkań (drugie pozostawiłem córce) i do lata wykończę całkowicie większość prac wykonując samodzielnie.

Po trzecie na starcie sam trochę nie wierzyłem że to się uda. Cała rodzina podchodziła bardzo sceptycznie do mojego pomysłu, ale ja się uparłem. Dopiero teraz żona przekonała się, że jest to możliwe i teraz to ona jest motorem napędowym do szybkiego wykończenia.

Po czwarte możliwości komunikacyjne. Działka jest położona 35 kilometrów od centrum miasta. Na początku był wymarzony i oczekiwany "maluszek". Jak takim czymś się przemieszczać do pracy? Teraz gdy sprzedawcy samochodów walczą o klienta ta odległość stałe się zaletą bo po pracy cisza, spokój, ptaszki śpiewają, teren duży tylko żyć ale niestety trzeba będzie i umrzeć. :wink:

Budujemy dom w/g własnego pomysłu, wkomponowany w otoczenie, a funkcjonalnie odpowiadający naszym oczekiwaniom. Po prostu z projektów, które nam się podobały zebrałem to, co nam odpowiada i stworzyłem to, o czym marzyłem. Z tym poszedłem do architekta i poprosiłem by zrobił tak by to się nie rozleciało. A potem powstały fundamenty, mury i dach w 2003 roku i tak, co roku coraz dalej. W tym roku wprawiono okna, za tydzień oprawią drzwi i schody dębowe potem ocieplenie i elewacja, końcowe krycie dachówką, podłączenie gazu i tylko :wink: mieszkać. Biały montaż to już ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani,

Miło mi powitać kolejnych członków naszego klubu.

My też od zawsze zamierzaliśmy wybudować dom z prawdziwego zdarzenia,

http://foto.onet.pl/upload/20/41/_573829_n.jpg

ale udało się z pewnych względów za komuny wybudować tylko drewniaczek.

Teraz już nam nie wystarcza i zapadła decyzja o rozbudowie tego co jest.

Podziwiam naszych budujących "seniorów" tylko się od razu nie obrażajcie...

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm. podziwiam wielu..... mimo przekroczenia pewnego wieku, mają sporo zapału młodzieńczego, sprzyja im rozsadek i doświadczenie życiowe, dorónują w wielu sprawach młodszym inwestorom, i pomimo sceptyzmu wielu a nawet najbliższej rodziny dochodza do celu...

W wielu wypadkach jest to też sposób na zycie, wypełnienie wcześniejszych marzeń i planów....

Pozdrawiam wszelakich inwestorów i budowniczych po przekroczeniu "złotych godów".... hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... jeśli pozwolicie to i ja chciałbym przystapić do tak zacnego grona seniorów, ... (choć duchem niekoniecznie senior) .

.. 50 już "jakiś" czas temu przekroczona,

... jedyne dziecię (ponad 30 letnia córeczka) jakoś nie spieszy się by ze mnie dziadka zrobić .

.. domów kilka wybudowanych :) ,

... drzew wiele zasadzonych :) ,

... o synu nic mi narazie nie wiadomo :(

... obecnie rozbudowa (mam nadzieję, że to już ostanie "gniazdko")

 

pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Chefie w dostojnym, zacnym gronie. My jak wiino, im starsi tym lepsi ale jak i wino tylko do pewnych granic. Jednak te granice jeszcze daleko. Ważne by młodym być duchem :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Chefie w dostojnym, zacnym gronie. My jak wiino, im starsi tym lepsi ale jak i wino tylko do pewnych granic. Jednak te granice jeszcze daleko. Ważne by młodym być duchem :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... jeśli pozwolicie to i ja chciałbym przystapić do tak zacnego grona seniorów, ... (choć duchem niekoniecznie senior) .

.. 50 już "jakiś" czas temu przekroczona,

... jedyne dziecię (ponad 30 letnia córeczka) jakoś nie spieszy się by ze mnie dziadka zrobić .

.. domów kilka wybudowanych :) ,

... drzew wiele zasadzonych :) ,

... o synu nic mi narazie nie wiadomo :(

... obecnie rozbudowa (mam nadzieję, że to już ostanie "gniazdko")

 

pozdrawiam serdecznie

 

hehe tak naprawdę "ostatnie gniazdko" to przed nami... zawsze....

przypomnij sobie wszystkie delegacje, moze jakiś syn się znajdzie....

drzewa niech rosną na chwałę

a na wnuki zawsze czas... chociaż przydałby się chociaz jeden.... pozdrówka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JackD napisał:

hehe tak naprawdę "ostatnie gniazdko" to przed nami... zawsze....
... taaaak ... święta prawda :) ... u nas to już z górki :wink:

 

JackD napisał:

przypomnij sobie wszystkie delegacje, moze jakiś syn się znajdzie....

... oj "nosiło, nosiło" ... nie tylko w Polsce :lol: ... jak do tej pory jednak ... nie zgłosiła się żadna "mamusia" (nawet nic "ciemnego" ani "żółtego" :wink: )

 

JackD napisał:

drzewa niech rosną na chwałę

... ano niech rosną :) ... niektóre to już nawet "wielkie są" :D

 

JackD napisał:

.............. przydałby się chociaz jeden

... w 100% masz rację ... było by z kim na stare lata na polowanko wyskoczyć, na rybki, do baru ... może ... na jakieś dziewczynki :oops:

 

pozdrawiam Wszystkich niezmiernie serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Chefie w dostojnym, zacnym gronie. My jak wiino, im starsi tym lepsi ale jak i wino tylko do pewnych granic. Jednak te granice jeszcze daleko. Ważne by młodym być duchem :D

serdecznie dziękuję ... młodym "duchem" zdarza mnie się być coraz częściej :o :lol:

 

pozdrówka :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani,

Czytam, że czujecie się tu jak przysłowiowe "rybki w wodzie".

Pozdrawiam

... rybki się potopiły ? :lol: ... przecież sen zimowy już się skończył ... a tu od poniedziałku nikogo :( ... może wszyscy trawkę koszą ? (albo ... palą :D ), ... rozpoczęliście już sezon grillowy ?

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... może o jednym i drugim, bo się nudno zrobi :lol:

 

... na mojej "przebudowie - rozbudowie" (po pożarze) prócz stanu surowego zamkniętego nie daję zarobić fachowcom :( (... patrz Pan jaki chitrus :o :D ), ...

... projekt zrobiłem sam (uprawniony polski architekt i konstruktor przeliczyli i zatwierdzili),

... instalacje wod-kan, gaz, co, (w tym ogrzewanie podłogowe dla kuchni i dużej łazienki) zrobiliśmy z kolegą

... resztę duperelków robię powoli sam (właśnie instalację elektryczną - odbierze oczywiście uprawniony elektryk) powolutku (mnie się nie spieszy :) ) ... mam gdzie mieszkać, nie wszystko się spaliło (praktycznie tylko kuchnia i przedpokój) ... powolutku również dlatego, że nie biorę żadnego kredytu :-? ... tak dla mnie lepiej :D

 

pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D Tak się zastanawiam... wstąpić do Waszego klubu pięćdziesiatlatków, czy założyć nowy- sześćdziesiątlatków? Ale co tam... właściwie to czujemy się nawet mniej niż pięćdziesiątlatki, więc ... czy przyjmiecie nas do swojego grona? Bardzo dobre roczniki 42 i 47. Takich tu chyba jeszcze nie było? Mój ten późniejszy. Mamy trójkę dzieci i czwórkę wnuków. Jesteśmy z Gdańska, budujemy się w gm. Trąbki wlk. we wsi Kleszczewo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...