Klub budujących 50-latków

[tomek1950]

"Dzieciakom" na forum nie będę zawracał głowy ale przed Wami się pochwalę. Od września już mieszkam. Jeszcze nie całkiem formalnie (cicho nie wydajcie mnie) bo geodeta przetrzymywał dokumenty przez blisko dwa miesiące, ale w lesie (tam mam dom) myślę ze nikt nie będzie sprawdzał. Jeszcze nie wszystko wykończone a to co używam też jeszcze trzeba dopieścić ale kominek (też nie obudowany) rozprowadza ciepełko po całym domu, gaz napędza kuchnię, ewentualnie podłogówkę a jak trzeba będzie to mam i kuchnię kaflową ( w lesie drewna w bród). Wokół cisza, spokój no i nareszcie spełniły się moje marzenia. Mam już nawet internet bezprzewodowy czyli pełna cywilizacja ale z dala od tumultu i smrodu. Tak miało być w moich oczekiwaniach.

ppp.j gratulacje. Szczerze Ci zasdroszczę. Ja na skraj lasu wyprowadzę się najprawdopodobniej pod koniec przyszłego roku, o ile będzie kasa na dokończenie tego co jeszcze rozgrzebane, nieskończone, lub nawet niezaczęte. No i nie wiadomo co dalej z pracą. W tej chwili mam status bezrobotnego.

[ambroma]

Cóż tak cicho u 50-cio latków?? Nie ma czasu, czy nie ma o czym pisać?

A ja muszę się czymś pochwalić...

Otóż buduje mi się szopka! Taka 3 x 3,5 m. Zamysł był taki aby zrobić coś niewielkiego na klamotki, narzędzia i ew. żeby mieć gdzie się podziać jak się przyjeżdża posiedzieć na działce (bo prawdziwego domu jeszcze nie ma i się nie buduje ).

Stawia nam sąsiad, gdyż my nie mamy czasu, a z doskoku to nie ma sensu. Kupilismy super deski (niestety drogo! ), ale wychodzi bardzo ładnie i bardzo się cieszymy. Są dwa małe okienka, które zrobił mój mąż (taki zdolny!) . Oprócz tego będzie kibelek, bo jak powiedział nam sąsiad: od tego zaczyna się budowę! No i pewnie w weekend zaprosimy sąsiadów na "kawę"

Gdybym umiała wklejać zdjęcia... Pewnie kiedyś się nauczę.

Pozdrawiam wszystkich.

[maciejon]

ambroma: Grauluję tej szopki:) (O kibelku nie wspomnę ) I wiem jak to potrafi cieszyć

 

A o tym, ze tu tak cicho:

Są różni 50-latkowie. Budujący, jeszcze nie budujacy i Ci, już zrealizowani. (Należę do tych ostatnich )

A dlaczego tu tak cicho? Moge napisać o sobie: często zaglądam i do tego wątku jak również na Forum. Jako emeryt mam sporo czasu by zajać sie tym wszystkim o czym marzyłem przed zamieszkaniem. Zaczyna mi się to udawać. Nie jestem jednak pewien, czy moje fascynacje i zainteresowania będą interesujace dla innych.

 

Odnośnie wklejania zdjęć poszukaj w archiwum. Podsyłam Ci adres wątku, jakich wiele na ten temat.

I powodzenia

 

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=38694&highlight=wklejanie+zdj%EA%E6

[tomek1950]

Ambroma, czyli właściwie to domek już masz mały, bo mały, ale z toaletą. Mąłe jest piękne.

Maciejon, zacznij pisać dziennik, będę czytał. Zazdroszczę Ci emerytury. Ja muszę jeszcze poczekać kilka lat. I też będę robił tylko to, na co bedę miał ochotę

[ambroma]

Mało prawdopodobne, aby mogło się udać za pierwszym razem... Chodzi o wklejenie zdjęcia.

http://foto.onet.pl/1198346,8203173,twoje_albumy_zdjecie.html

[ambroma]

No jednak nie wyszło Muszę doczytać

I spróbuję ponownie.

[zygmor]

ambroma,

W Otrębusach, ale to prawie Podkowa Leśna, bo na pograniczu.

[ambroma]

Gdzie są wszyscy?

Zapadliście w sen zimowy??

Jeszcze nie pora, czas na posumownaie sezonu budowlanego 2006, czas na sprawozdania. Kto zamieszkał w tym roku na swoim??

U mnie jak pisałam wyżej stoi szopka i kibelek i jest super. Niestety w tym roku już nic się uda zrobić, ale planuję przez zimę zająć się papierami i poprawić kondycję fizyczną , aby mieć na wiosnę siłę do walki z budowlańcami Tak więc regularne ćwiczenia + jak się uda wypad na narty (niestety ciągle się uczę... ).

[tomek1950]

Niewiele w tym roku zrobiłem . Głównie z powodu przeciwności losu, czyli braku kasy. Wszystko było zrobione własnymi rękami z materiałów które były kupione wcześniej. Instalacja elektryczna w jednym pokoju, część instalacji w wiatrołapie, trochę tynków, blat stołu na taras (2,6 x 1,20 m) i parę innych drobiazgów. Mieszkać tam się już da. jest ciepła i zimna woda, dwie łazienki, ale i sporo brakuje. Jak będzie kasa to wykończymy w przyszłym roku, bo jesienią za rok zamierzamy się tam wyprowadzić na stałe. Jeśli nie będzie kasy, to zamieszkamy tam i będziemy powooooooooli dłubać.

[ppp.j]

Ale ta forsa leci. Porwany "młodzieńczym" zapałem uważałem, że jak mury staną to będzie z górki. Teraz już się wprowadziłem, mieszkanie sprzedałem, pieniądze prawie całe wydałem a do wykończenia całkowitego jeszcze daleko w przeciwieństwie do wykończenia osobistego, bo to już prawie osiągnięte.

Jednak należało wierzyć tym, co na początku mówili, że wykończeniówka to prawie połowa kosztów.

No tak, ale jak bym wierzył to bym się nie wybudował.

Może i dobrze, że byłem taki naiwny.

[tomek1950]

ppp.j święta prawda co napisałeś. Jednak jesteś do przodu

[ambroma]

No cóż, trzeba jakoś przezimować, a z wiosną powróci optymizm i chęć do działania. Zgadzam się, że brak kasy podcina skrzydła, ja się tu mądrzę, a po cichu też się boję, że mogę popaść w tarapaty

A drugiej strony ile razy w życiu brałam się za coś co wydawało się być nieosiągalne to wychodziło. Wierzę w motto: jeśli bardzo chcesz to masz!

Pozdrawiam i aby do wiosny...

[ellisa]

Witam cieplutko wszystkich

Właśnie odkryłam waszą grupe,buduje sie w Zyrardowie może jest ktoś z tych okolic praktycznie nie znam tych stron nie mam pojęcia gdzie kupuje się materiały i szuka wykonawców,jeśli możecie podac namiary będe wdzięczna

[tomek1950]

Witaj Elliso w naszym dojrzałym gronie. Niestety, nie jestem w stanie Ci pomóc. Mieszkam jeszcze w Warszawie, a remontuję na Mazurach. Poszukaj w Grupy Budujące tych co budują najbliżej Ciebie. W Grupie warszawskiej jest też mapka na której są umieszczone budowy forumowiczów.

[ellisa]

dzięki Tomku,może znasz tam jakiś dobrych fachowców którym brakuje zajęcia a chcieliby popracowac.mam do ocieplanie duży dom i do wykonczenia w środku 500m2 ja też mieszkam w wawa,ale dziś już jade obejrzec jakieś mieszkanie w Zyrardowie bo te dojazdy tam w korkach mnie wykanczają

[tomek1950]

Z fachowcami to trudno. Z tych co u mnie robili z czystym sumieniem mogę polecić stolarza pana Romka. Reszta co najwyżej, i to tylko niektórzy, na 4 z dużym minusem, a z kilkoma się rozstałem w trybie pilnym. Śrenia, wyłączając pana Romka, zaledwie 3. Wszyscy z Mazur.

[zygmor]

cześć,

dawno tu nie zaglądałem, ale cóż tu robić czekając na uprawomocnienie dacyzji pozwolenia. Pozdrawiam wszystkich budujących i starających się o taką decyzję jak moja.

Mam wrażenie, że wponiedziałek będzie wreszcie ten dzień uprawomocnienia...

[tomek1950]

cześć,

dawno tu nie zaglądałem, ale cóż tu robić czekając na uprawomocnienie dacyzji pozwolenia. Pozdrawiam wszystkich budujących i starających się o taką decyzję jak moja.

Mam wrażenie, że wponiedziałek będzie wreszcie ten dzień uprawomocnienia...

 

Zygmor, już trzymam kciuki.

[danad]

Wiam w Klubie, Naszą przygodę z budowaniem chcemy rozpocząć na wiosnę. Budować będziemy w Dobrzykowicach pod Wrocławiem. Ciągle zastanawialiśmy się czy ma to sens, czy nie za póżno, aż w końcu podjęliśmy decyzję. Chcemy budować Natalie z MG Projekt. Może trochę za duzy, ale chcieliśmy mieć dwa dodatkowe pokoje na dole. Córka studentka i na pewno długo z nami nie będzie mieszkać. Czy ktoś jest z okolic Wrocławia? Na forum Grupy Wrocławskiej są chyba sami młodzi

[Madar50]

Witam klub pięćdziesiątki. Dziś postanowiłem w końcu zarejestrować się na forum i od razu trafiłem na ten wątek. Rocznik 50 to chyba jeden z najlepszych.

Wprawdzie nie buduję sobie, ale innym, to chciałbym wstąpic do klubu. Sobie zacząłem budować w wieku 16 lat, a skończyłem w 23. Takie miałem warunki a nie inne. Dziś planuję rozbudowę, ale to za rok lub dwa, bo jak to się mówi "szewc bez butów chodzi". Jestem już mężem babci od 5 lat i na rencie.

Czy się kwalifikuję do grona klubowiczów?

Pozdrawiam wytrwałych i młodych duchem.

Adam