Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Reklamacja płytek - otrzymana podstawa prawna.


Śliwiok

Recommended Posts

Witam wszystkich,

 

Postaram się krótko przedstawić mój problem 8)

 

Przed pierwszym maja 2004 zamówiłem płytki w hurtowni. Jako,że był to wybieg w celu uniknięcia wyższego VATu nie zależało mi wtedy na ekspresowej dostawie. Dostawa przyjechała w sierpniu (jakoś tak ) natomiast płytki ekipa kładła w październiku. Po położeniu płytek w korytarzu okazało się, że mają dość istotną wadę wizualną. Co ciekawe wada ta była niewidoczna jak się trzymało płytkę w rękach.

Zgłosiłem to w hurtowni po czym bardzo szybko przyjechali na oględziny. Według nich też była to wada płytek. Zabrali jedną sztukę przeznaczoną do badań. Zaczęliśmy rozmawiać o ewentualnym rozwiązaniu problemu. Pojawiły się różne opcje między innymi taka, że oni pokryją koszty płytek na tarasy w ramach rekompensaty. Na koniec stwierdziliśmy, że poczekamy co powie na to producent ( z Italii). Po paru miesiącach i ponagleniach (lato 2005) dostałem odpowiedź, że producent przyznał rabat 30% na wadliwy towar. :o

Do tej pory wszystko odbywało się ...uwaga ! na gębę. Żadnych pism .Nic.

Jest tylko faktura zakupu.

Ostatnio napisałem reklamację domagając się zwrotu całości kosztu zakupu płytek z adnotacją, że nie wykluczam dochodzenia kosztów związanych ze skuciem, położeniem pełnowartościowych płytek.

I dostałem odpowiedź, której fragment pozwolę sobie zacytować :

 

"Zgodnie z art.* ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy. Kupujący traci uprawnienia przewidziane ustawą jeżeli przed upływem dwóch miesięcy od stwierdzenia niezgodności towaru z umową nie zawiadami o tym sprzedawcy (art.9). Do zachowania terminu wystarczy wysłanie zawiadomienia przed jego upływem..."

Pytanie : czy rzeczywiście tak jest. Czy walczyć, czy sobie odpuścić ?

Proszę Was o ocenę tej sytuacji.

Jeżeli można się posługiwać tą podstawą prawną to niech to będzie informacją/przestrogą dla innych.

 

Pozdrawiam,

[/i]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to coś pomoże:

zawsze jak mam problem z reklamacją, wymianą czy zwrotem towaru atakuję biuro Miejskiego Rzecznika Konsumentów. U nas ma siedzibę w urzędzie miasta. Na razie w 100% przypadków wystarczyła konsultacja telefoniczna. A na sprzedawców wspomnienie jego nazwy działa bardzoi kojąco i stają się nadwraz ugodowi.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, koniecznie zadzwoń do Rzecznika Praw Konsumenta, bo przecież w sumie poinformowałeś sprzedawcę przed upływem 2 miesięcy tyle, że ustnie... (wnioskuję z opisu).

 

A na przyszłosć: wszystko na piśmie !

 

Sadze ze udowodnienie ze mowil cos bedzie trudne i jedynie pozostaje sad.

Z drugiej strony zawsze mozesz powiedziec, ze najpierw reklamowales towar z gwarancji, a teraz z powodu niezgodnosci z umowa. Temat trudny i tak jak pisal poprzednik radze udac sie po pomoc do rzecznika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę, że dopełniłeś obowiązku zgłoszenia "niezgodności z umową" w ciągu 2 miesięcy, gdyż w ustawie nie ma nic o formie w jakiej to przyjmują do wiadomości. Nawet można się pokusić o stwierdzenie, że nie został zachowany 14 dniowy termin, w czasie którego sprzedawca musi się ustosunkować jak rozpatrzy reklamację. Nic Ciebie nie obchodzi producent (wyjątek kiedy wybieramy kartę gwarancyjną jako podstawę reklamacji), w tym konkretnym przypadku to, że jest we Włoszech i "czekano" na jego odpowiedz nie jest żadnym tłumaczeniem. Najlepiej nie przyznawać się, kiedy stwierdziłeś wadę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę, że dopełniłeś obowiązku zgłoszenia "niezgodności z umową" w ciągu 2 miesięcy, gdyż w ustawie nie ma nic o formie w jakiej to przyjmują do wiadomości. Nawet można się pokusić o stwierdzenie, że nie został zachowany 14 dniowy termin, w czasie którego sprzedawca musi się ustosunkować jak rozpatrzy reklamację. Nic Ciebie nie obchodzi producent (wyjątek kiedy wybieramy kartę gwarancyjną jako podstawę reklamacji), w tym konkretnym przypadku to, że jest we Włoszech i "czekano" na jego odpowiedz nie jest żadnym tłumaczeniem. Najlepiej nie przyznawać się, kiedy stwierdziłeś wadę

gdyż w cytowanym art 9 chodzi o to, że nie trzeba osobiście się zjawiać z uszkodzonym towarem,, to miało być ułatwienie dla konsumenta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

 

Pirwsze kroki skieruję do Federacji Konsumentów. Tam pogadam.

Tak sobie jeszcze myślę o tym sposobie poinformowania sprzedawcy o zauważonej wadzie. Towar kupiłem w maju, natomiast fizycznie przywieźli mi go w końcówce sierpnia. Poinformowałem ich w momencie wykrycia wady tzn. wtedy gdy kładli mi płytki. To, że ich poinformowałem mam na piśmie w cytowanej wyżej odpowiedzi na reklamację. Ich radca prawny to napisał. Tylko jak to udowodnić, że płytki kładłem na przełomie września i października ? Rachunku na to chyba nie mam.

 

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli sprzedawca powołuje się na upływ terminu na złoszenie wady, to on musi Ci udowodnić, że terminu nie dochowałeś, czyli wadę wykryłeś wcześniej. Jest normalną rzeczą, że po zakupie płytki leżą sobie w paczkach kilka miesięcy; u mnie tak było i podejrzewam, że w przypadku większości budujących także. Myślę, że interwencja RPK powinna pomóc w przekonaniu sprzedawcy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli sprzedawca powołuje się na upływ terminu na złoszenie wady, to on musi Ci udowodnić, że terminu nie dochowałeś, czyli wadę wykryłeś wcześniej.

 

Udowodni. I to bardzo łatwo udowodni. Stwierdzi, że w tej sprawie brak jakiejkolwiek korespondencji (co będzie absolutna prawdą). Stwierdzi także, że osoby odpowiedzialne za czynności reklamacyjne nie otrzymały żadnego telefonu w tej sprawie w zadanym przedziale czasowym. Podeprze sie w tym oświadczeniami tych osób.

 

Jest normalną rzeczą, że po zakupie płytki leżą sobie w paczkach kilka miesięcy; u mnie tak było i podejrzewam, że w przypadku większości budujących także.

 

Owszem. Bardzo często płytki leżą sobie gdzieś u inwestora w paczkach. Dlatego też warto mieć rachunek od wykonawcy (płytkarza) dla udowodnienia daty prac.

 

Myślę, że interwencja RPK powinna pomóc w przekonaniu sprzedawcy.

 

I tutaj musisz mieć dowody na to by przekonać RPK do podjęcia działań w tym zakresie.

 

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli sprzedawca powołuje się na upływ terminu na złoszenie wady, to on musi Ci udowodnić, że terminu nie dochowałeś, czyli wadę wykryłeś wcześniej.

 

Udowodni. I to bardzo łatwo udowodni. Stwierdzi, że w tej sprawie brak jakiejkolwiek korespondencji (co będzie absolutna prawdą). Stwierdzi także, że osoby odpowiedzialne za czynności reklamacyjne nie otrzymały żadnego telefonu w tej sprawie w zadanym przedziale czasowym. Podeprze sie w tym oświadczeniami tych osób.

 

 

Nie bardzo rozumiem jak oświadczenia pracowników działu reklamacji sprzedawcy o braku telefonu od kupującego mają być dowodem, że kupujący wykrył wadę wcześniej niż twierdzi że wykrył. Co innego gdyby na świadka powołano np. teściową i ta potwierdziła, że od razu zwracała Śliwiokowi uwagę na wadę. :wink:

 

Warto zwrócić uwagę, że przepisy o sprzedaży konsumenckiej nie wymagają od nabywcy niezwłocznego zbadania towaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli sprzedawca powołuje się na upływ terminu na złoszenie wady, to on musi Ci udowodnić, że terminu nie dochowałeś, czyli wadę wykryłeś wcześniej.

 

Udowodni. I to bardzo łatwo udowodni. Stwierdzi, że w tej sprawie brak jakiejkolwiek korespondencji (co będzie absolutna prawdą). Stwierdzi także, że osoby odpowiedzialne za czynności reklamacyjne nie otrzymały żadnego telefonu w tej sprawie w zadanym przedziale czasowym. Podeprze sie w tym oświadczeniami tych osób.

 

 

Tak jak pisałem wcześniej ich radca prawny przedstawił z mniejszymi lub większymi błędami całą sytuację w piśmie odpowiadającym na reklamację. Spowodował tym samym, że raczej wypierać się nie będzie i oświadczeń żadnych zbierać nie ma po co.

Opisał kiedy kupiłem te płytki, kiedy to zgłosiłem, kiedy przyjechali na wizję lokalną itp. Tym samym mam ICH stanowisko.

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Nie bardzo rozumiem jak oświadczenia pracowników działu reklamacji sprzedawcy o braku telefonu od kupującego mają być dowodem, że kupujący wykrył wadę wcześniej niż twierdzi że wykrył. ......

 

To bardzo proste. Pracownicy działu reklamacji zaswiadczą, że "pierwsze słyszą" o tej wadzie u tego klienta.

 

Na szczęście w tym konkretnym przypadku firam zachowuje sie przyzwoicie i wg słów Śliwioka nie wypiera się niczego.

Tak trzymać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Nie bardzo rozumiem jak oświadczenia pracowników działu reklamacji sprzedawcy o braku telefonu od kupującego mają być dowodem, że kupujący wykrył wadę wcześniej niż twierdzi że wykrył. ......

 

To bardzo proste. Pracownicy działu reklamacji zaswiadczą, że "pierwsze słyszą" o tej wadzie u tego klienta.

 

Pewnie, że proste, tylko czy z tego wynika, że nabywca nie zawiadomił sprzedawcy w terminie dwóch miesięcy od dnia w którym wykrył wadę? Dla mnie nie, bo nadal nien udowodniono kiedy ją wykrył. Ale to oczywiście dyskusja akademicka, na szczęście dla Śliwioka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...