EZS 05.06.2020 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2020 Popatrzyłam, co prawda na mapie jest kawałek do zatoki, ale 8 piętro musi mieć ładny widok. Gdynia jest zielona i całkiem sympatyczna. No i ten wiatr! sztormy! Coś, co uwielbiam. Zazdroszczę całym sercem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 08.06.2020 14:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2020 No jest kawałek, nie mówię, że nie, ale to mieszkanie miało najładniejszy widok ze wszystkich, które oglądaliśmy. Bliżej Zatoki są domy na Oksywiu, ale tam akurat nikt nie chciał sprzedać mieszkania. No i tam są niższe domy, więc nie wiem, jak z widokami. Najlepiej by było kupić mieszkanie na najwyższym piętrze akademika AMW - to chyba najwyższe budynki bliżej morza. No i jeszcze lepsza lokalizacja - akademik UM przy plaży - też piękne widoki. Wiem, bo odwiedzałam tam Młodą. Z pewnością o niebo lepsze widoki są z Sea Towers, ale na razie nie wygraliśmy w totka ani nikogo nie obrabowaliśmy, nie mamy też w rodzinie prominentnego polityka jedynie słusznej partii, więc nie zrobiliśmy interesu życia na koronawirusie. Na razie czekamy na decyzję kredytową. Bank już wysłał rzeczoznawcę do mieszkania, czyli powinno być dobrze. Jeśli się uda, już w wakacje możemy komuś zaproponować pobyt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 08.06.2020 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2020 ale będzie fajnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 30.11.2020 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2020 Siemka! Uściskaj jeszcze raz Andrzeja! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 01.12.2020 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2020 Agdusia a powiesc sie pisze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 08.12.2020 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2020 Jak tam życie z wirusem? To znaczy mam nadzieję, że bez wirusa. Wakacje były do bani a teraz zbliżają się nie lepsze święta.I minister ci się zmienił. A myślałam, że gorzej być nie może. A jednak może, co za zdolna władza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 10.12.2020 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2020 Heeeej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 11.12.2020 18:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2020 O! Weszłam i patrzam, a tu goście byli! A ja przegapiłam okazję, żeby Was poczęstować dobrą kawą! Wstyd mi.Wirusa trzymamy daleko i na razie nam się udaje. Niecierpliwie czekamy na szczepionkę.Nasze wakacje były całkiem, całkiem. Wprawdzie za granicę nie pojechaliśmy, ale za to pozwiedzaliśmy Suwalszczyznę, gdzie nas jeszcze nie było.Święta będą dziwne, Weronika na statku, nie przyjedzie mój brat, mama też odmówiła stanowczo. Chyba raporty koronawirusowe z Małopolski ją przeraziły. Normalnie było nas dziewięcioro w Wigilię, czasem więcej. Tym razem zbierze się szóstka.A poza tym jest normalnie.Przed nowym "ministrem" uciekłam. Uciekłam też przed zdalnym nauczaniem.Wydawało mi się, że będę miała mnóstwo czasu, ale odkryłam pokłady zaległości, które powstały, kiedy pracowałam. Jesień była długa, więc sadziłam cebulki tulipanów. Sadziłam, sadziłam i sadziłam... A w wolnych chwilach pomagałam Andrzejowi przy stawianiu nowego kompostownika, bo stary się rozsypał.No i oczywiście wyskoczyłam z jesienna wizytą do Brazoczyska. Było bossssko! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 11.12.2020 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2020 Suwalszczyzna jeszcze przede mną... kiedyś się wreszcie wybiorę... ( jak dożyję ofkors ) Ministra chyba zobaczyłaś w szklanej kuli, że przezornie wyniosłaś się z edukacyjnej matni... Ja zrobiłam to w zeszłym roku... Zdrówka życzę Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 12.12.2020 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2020 Miałaś tyle zapału, lubiłaś to. Nie żal? Z drugiej strony ja też trochę uciekłam. Częściowo, bo od interny. Mnie troszkę żal. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 12.12.2020 23:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2020 Bardzo żal, ale na moją ucieczkę złożyło się kilka przyczyn. Po pierwsze uciekałam od dyrektora, ale gdyby tylko to, poczekałabym jeszcze rok, żeby moją ulubioną klasę do końca edukacji w podstawówce doprowadzić. Po drugie uciekałam od rodziców jednego dziecka, którzy ni z tego, ni z owego zaczęli bardzo bruździć. Naprawdę bardzo. Po jednej dwugodzinnej rozmowie z nimi przez dwa dni nie mogłam jeść z nerwów, co z jednej strony na dobre by mi wyszło, bo warto by było schudnąć, ale z drugiej perspektywa kolejnej mnie nie cieszyła. A doszło by do niej, bo już w czasie zdalnego nauczania dowiedziałam się, że nie mam prawa w żaden sposób zwrócić się do tego dziecka z jakąkolwiek uwagą - mogę pisać do rodziców, a oni ewentualnie przekażą dziecku. Uwierzcie mi, napisałam do niej pytanie, czemu nie zgłosiła się na lekcję zdalną i poprosiłam, żeby na kolejnej była. Teraz wiem, że byłam zbyt grzeczna, bo w stosunku do mniej delikatnych nauczycieli tak się nie rzucali.Po trzecie uciekałam od zdalnego nauczania. I to ta trzecia przyczyna sprawiła, że nie szukałam pracy na ten rok. Wiosną zacznę szukać, ale najpierw wyskoczę zobaczyć, jak wygląda Brazoczysko o tej porze roku.Tak, żal mi, bo miałam mnóstwo pomysłów, których nie zrealizowałam. Najbardziej mi żal klubu turystycznego, konkursu mitologicznego i Odysei Umysłu. I moich dzieciaczków, obecnie ósmoklasistów. Spłakałyśmy się z niektórymi dziewczynami podczas pożegnania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 13.12.2020 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2020 O tak, było bossssko i choćby z tego powodu podoba mi się Twoja rezygnacja z pracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 13.12.2020 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2020 Agduś, nie ma tego złego... Dzieciaków zawsze żal... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 16.12.2020 23:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2020 Ano, chyba bym nie wytrzymała i poinformowała, że jedną z przyczyn są rodzice.... . Ale ogólnie masz chyba to, co ja, szkoła jest fajna .. gdyby nie rodzice a leczenie jest super... gdyby nie niektórzy pacjenci. Nawiasem mówiąc była u mnie ostatnio taka 17 z tatusiem na badaniach do prawka i tatuś usilnie chciał na mnie wymusić bezterminowe. A tu okulistka pisze, ze okulary niedobrane, wada wzroku wzrosła. No to pytam, czy chadza do okulisty. No, nie mieli czasu. I co, jak ja mam uwierzyć takim ludziom, że będą o siebie / córkę dbać? Wada postępuje, won. Ale presję wytrzymałam bardzo silną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 17.12.2020 06:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2020 Ano, chyba bym nie wytrzymała i poinformowała, że jedną z przyczyn są rodzice.... . Ale ogólnie masz chyba to, co ja, szkoła jest fajna .. gdyby nie rodzice a leczenie jest super... gdyby nie niektórzy pacjenci. Nawiasem mówiąc była u mnie ostatnio taka 17 z tatusiem na badaniach do prawka i tatuś usilnie chciał na mnie wymusić bezterminowe. A tu okulistka pisze, ze okulary niedobrane, wada wzroku wzrosła. No to pytam, czy chadza do okulisty. No, nie mieli czasu. I co, jak ja mam uwierzyć takim ludziom, że będą o siebie / córkę dbać? Wada postępuje, won. Ale presję wytrzymałam bardzo silną. Trzeba było powiedzieć no ja niewiem nie w wiem zrobić minę jak zraniona łania i powiedzieć ze na 5 lat to panie tauzena kosztuje a jak na bezterminowo to 5 tauzena. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 17.12.2020 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2020 Trzeba było powiedzieć no ja niewiem nie w wiem zrobić minę jak zraniona łania i powiedzieć ze na 5 lat to panie tauzena kosztuje a jak na bezterminowo to 5 tauzena. Nie opłaci się. Po pierwsze nie umiem. Po drugie po co mam ryzykować dla marnych 5 tysięcy? łapówki to od 5 milionów (jak ktoś może). Wtedy gra coś warta bo wystarczy na dobrego adwokata. Ale szmacić się dla takich sum? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 17.12.2020 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2020 Nie opłaci się. Po pierwsze nie umiem. Po drugie po co mam ryzykować dla marnych 5 tysięcy? łapówki to od 5 milionów (jak ktoś może). Wtedy gra coś warta bo wystarczy na dobrego adwokata. Ale szmacić się dla takich sum? Żartowałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 17.12.2020 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2020 Nie opłaci się. Po pierwsze nie umiem. Po drugie po co mam ryzykować dla marnych 5 tysięcy? łapówki to od 5 milionów (jak ktoś może). Wtedy gra coś warta bo wystarczy na dobrego adwokata. Ale szmacić się dla takich sum? Ewa, racja. Jak brac to miliony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 24.12.2020 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2020 A i owszem, brać tyle, coby na dobrego adwokata było! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 25.12.2020 19:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2020 A nauczycielom to nawet tego tysiąca nikt nie zaproponuje za szóstkę. Najwyżej będą nacisk wywierać i szantażować - emocjonalnie i nie tylko. Ocenianie w szkole to jest kompletna porażka. Od dawna ta myśl mi towarzyszy, a niechęć do oceniania narasta z każdym rokiem. A już ocenianie w nauczaniu zdalnym to katastrofa z przyczyn oczywistych. Marzy mi się szkoła bez ocen. Oczywiście ze zwrotną informacją dla uczniów i rodziców. Informacją rozbudowaną, opisową, a nie cyferką. Nawet na koniec roku bez ocen. Na koniec szkoły egzaminy. Zastanawiam się nawet, czy obowiązkowe. A może każdy mógłby zdecydować, czy i do jakich egzaminów przystąpi. Oczywiście nie musiałyby być w formie długiej sesji. Mogliby zdawać egzaminy z różnych przedmiotów w ciągu całego ostatniego roku nauki. Wyniki egzaminów decydowałyby o przyjęciu do szkół średnich. Żeby dać uczniom szansę, powinni móc je powtarzać po roku (powtarzając w tym czasie ostatnią klasę, ale tylko ci, którzy by chcieli) i ponownie startować do wybranej szkoły.Oczywiście wtedy uczyliby się tylko ci najambitniejsi albo dzieci ambitnych rodziców. I dobrze, w końcu nie każdy musi iść do liceum. Licea mogłyby wymagać zdania egzaminów z określonych przedmiotów na określonym poziomie.Marzenia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.