Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?

[Agduś]

A one Brazylkę..., ale i Ciebie przy okazji sympatia darzą

[braza]

Dobrze jest mieć fajnego konia, człowiek się przy okazji na sympatię załapuje

[Agduś]

Niektórym to i gniada klacz arabska by nie pomogła, takoż chyba trochę Twojej zasługi w tym też jest...

[braza]

Czuję się doceniona

Wczoraj się dowiedziałam, że niedaleko nas znajomi znajomych mają angloarabkę!!

[Agduś]

Nie lubię angloarabów. Tzn. nie lubię jakoś szczególnie, bo konie lubię wszystkie. Gdybym miała sobie jakiegoś teraz kupować dla się i dzieci, to myślałabym o małopolce.

[Agduś]

No bo Andrzejowi to by się wielkopolska zdała z racji gabarytów...

[Agduś]

Gdzie Cię znów wcięło?

[braza]

Jestem cały czas, ale mi wyliczankę zadałaś to odpowiedziałam

A Brazka jest półkrwi wielkopolska ...

[Agduś]

No znalazłam Cię.

A o półkrwi Brazki wiem!

[braza]

O tej półkri to ja tylko gwoli przypomnienia

 

Jestemcały czas, ale nieźle się zmachałam: Kraków-Bory Sosonowe-Kołobrzeg o tak w kółko

[Agduś]

No, ja też sobie tak kicam to tu, to tam...

Idę dziecka nakarmić, bo zgłodniały... Śniadanie około 11 chyba było...

[DPS]

Dzień dobry!

Poświątecznie za gościnę dziękuję, pierożki przepyszne i ratafię doskonałą!

Cioci proszę się nisko kłaniać i podziekować za słoiki, jak będziecie jechali, to koniecznie zabierzcie!

No i już od razu przypominam się Andrzejowi z płytami.

Tak, coby nie zapomniał...

U nas już prawie codzienność, net znowu mój czyli sygnał nijaki.

Koty czekały na nas w zdrowiu i całości, Karuś takoż, więc i my cali szczęśliwi.

[braza]

Też sobie przyszłam, a co

[Agduś]

A witam miłych gości, witam w skromnych progach!

Depsia, cieszę się, że dotarliście do domu szczęśliwie i że trzódka Was powitała zadowolona, że państwo wrócili. Koty pewnie udawały, że się gniewają, jak to koty. A Karuś wybaczył nieobecność natychmiast. Jak to pies.

O płytach pamiętamy. Gdy tylko Andrzej rozgryzie DVD, to ponagrywa. Nie wybierzecie się do Krakowa przed latem? Bo jakby co, to słoiczki sa do odbioru w Bronowicach. Chyba, że się tam przestaną mieścić, to pojadą do nas.

[DPS]

Misiek to się nie obraża, tylko Nefka księżniczkę może by i rżnęła, gdyby nie to, że jest... hmmm... nie najmądrzejsza, więc po krótkiej nieobecności już przed nami uciekała, jak przed obcymi prawie (prawie, bo nie chowała się do wersalki na nasz widok, tylko pędziła pod stół ). Karuś szczęśliwy, więc wszystko OK.

Wyjazdu przed latem jakoś na razie nie mamy w planach, więc liczymy na Was. Aczkolwiek - jak to w życiu - niczego wykluczyć nie można.

[braza]

Zajrzałam zobaczyć, co się dzieje

[Agduś]

Na razie nic się nie dzieje ciekawego. Muszę się do "miasta" wybrać w sprawach bardzo formalnych. No i zdjęcie do nowego dowodu muszę sobie zrobić. Oj, jak ja tego nie lubię!

Ciężko będzie dziecka wyrwać z domu, bo się rozleniwiły.

[Agduś]

Witam słonecznie!

[Rom]

A ja witam mroźnie...............brrr...jak zimno

[DPS]

Trzeba wyjść na dwór - jest super! Słoneczko, lekki mrozik - po prostu cudnie!